foczka63

Dobry wieczór:) Dziś zadziwiająco ciepło,prawie dycha była za dnia.Ale bez grama słoneczka. Połaziłam sobie po łąkach i polach z psem ,żeby się malarzowi pod nogami nie kręcić i na pędzel nie patrzeć:)Jutro zakończenie robót.Planowo....Mhm... Agencje szaleją:)Telefon gorący,dzwonią i dzwonią. A dni na wolności mijają z prędkością światła:(Nie ma odwrotnego stelomierza,ale sobie dziś wyliczyłam ,że jeszcze tylko 22 dni i do roboty:(Buuuuuuu Spokojnego wieczoru:)

Od przemalowanego hełmu się nie ginie a od przenicowanego chałupniczo spadochronu zginąc bardzo łatwo:(

Wczorajsza wizyta u okulisty.Nie jestem zadowolona.Pani doktor była nieprzyjemna,nie słuchała co mam do powiedzenia.Wzrok mi sie na szczęście nie pogorszył.Wychodząc stwierdziłam,że odnosze wrażenie ,że jest tu za karę,powiedziałam grzecznie do widzenia i wyszłam....Oczywiście przyszła mocno spóźniona a wizyty wyznaczone na godziny.... W ramach planowanego remontu pan F.rozpoczął dziś malowanie ścian...aaaaaaaaa.Niby nie ma bałaganu a jest:( Firmy meblowe jeszcze się nie odezwały.Zamówiłam zlewozmywak taki ,jak chciałam ,ale z lodówką musimy poczekać mimo Black Friday, bo się budżet nie zepnie. Pogoda paskudna mroczno, zimno,już się przeprosiłam z zimową kurtką, czapką i rękawiczkami.Nie ma ,że boli. Prądu dziś nie było ponad 3 godziny i myślę,że jednak dobrze zrobiliśmy rezygnując z indukcji.Gaz z butli jest zawsze. Uśmiałam się dziś z córki.Pracuje w windykacji,obsługuje zadłuzenia b.duzych firm i wirtualnie obraca wielkimi sumami.Im więcej milionów "zrobi" tym wyższa premia.Mówi do mnie ,że jej do zapięcia miesiąca brakuje 300tys.Iiii ,mówię ,co to dla Ciebie dziecko, takie grosze:)Tak,mamuś ,ale jak nie zamknę, to mi połowa premii przed nosem przejdzie.Połowa premi to więcej niż najniższa krajowa....A uśmiałam się, bo co miesiąc tak gada a potem zapina ten swój miesiąc. Wnuk natomiast pościągał wszystkie , już pozakładane w domu ,ozdoby świąteczne i schował do pudła pod swoje łóżko,bo "jeszcze nie ma świąt"!!!I nie ma zmiłuj,ha ha ha

Inicjałów nie podałam,he he

Neospasminę podaje się małym dzieciom,jest chyba najłagodnieszym ziołowym środkiem na uspokojenie.Spróbować można.Możena też oczywiście skonsultować wcześniej z lekarzem prowadzącym.Jak wcześniej pisałąm dobór leków nasennych to zawsze loteria.A jeśli pacjent jednak nie reaguje i bobruje po nocach to lepiej odstawić ,nawet na trochę i spróbować czegoś innego.No,ale to tylko moja opinia,ja nie doktor,jednak sama dokładnie tak bym zrobiła. Jeszcze mała dygresja odnośnie Melperonu- potrafi "wyłączyć" nogi.Przerabiałyśmy to z @Baśka powtarzająca sięNiby pacjentka kumata i nawet pobudzona a nogi nie działąją:( Niebezpieczne:(

Spróbuj ze zwykłą Neospasminą w syropie .To lek bez recepty,bardzo łagodny,wyciszający i uspokajający.Może pomoże ,na pewno nie zaszkodzi.Najlepiej podać tuż przed położeniem do łóżka. Klasyczne nasenne ciężko dobrać,czasem "kłócą" się z innymi lekami i branie ich nic nie daje:(A dobór jest na zasadzie losowej najczęściej,uda się lub nie. Z kolei te najmocniejsze czy też b mocne powodują przymulenie w ciągu dnia. Poza tym Neospasmina rzadko powoduje problemy gastryczne a nasenne tak.A sprawy kibelkowe mają dla seniorów priorytetowe znaczenie.

Jeszcze nie spotkałam w D jadalnych pomidorów:(.Może gdzies u Turka czy w ruskim sklepie by były ,ale nie trafiłam.Jak wracam do domu to pomidory jem tonami:)Tak mi brakuje.

Mech jest zawsze na drzewach od północy:)

@LACH ilę bulę za tę kulę:) Jakieś skojarzenie z dzieciństwa:)Końcówka wyliczanki chyba ,z któej tylko to zapamiętałam.

topór

Rambo

@sayonara 52 Ni ma:(A do sklepu daleko:(Buuuuu

Dzień dobry:)Niedziela rozpoczeta szampanem,ha ha ha.Kolega dziś ma urodziny i wdepnął o siódmej z butelką...I co tu zrobić z tak bąbelkowo rozpoczętą niedzielą?Mhm.....Na zewnątrz zimnica okropna,Zero na termometrze i pizga lodowato:(Chyba się za rolady wezmę. Fajnej niedzieli:)

Tak ,lokalna,z Sianowa.

Nie dziwi-zachwyca:)W domu używam oleju rzepakowego.I smalcu,do schaboszczaków:)

@aniao Zdecydowałam się na fronty akrylowe w półmacie i uchwyty gładkie ,niefrezowane,kształt jeszcze wybiorę,ale na pewno takie,żeby nie skrobać szafek paluchami, chwytając za nie.Nie będę miała szafki narożnej.Ponieważ mamy gaz butlowy,w tym miejscu będzie wysuwane cargo ,na butlę właśnie,żeby nie nurkować w szafce wymieniając butlę/ta druga firma zaproponowała takie rozwiązanie,b.praktyczne zresztą./

@LACH W żadnym koszalińskim Lidlu nie ma:(Nie dostają w ogóle:(

No dobra ,dosyć tego,idę lulać.Dobranoc.

smok

etui

eksperyment

A planowy zjazd masz kiedy?Bo ,żeby potem nie było,że Ci w marcu powiedzą a może do kwietnia Pani zostanie....Nie wiesz jak to jest?Daj palec..... Po co Ci zmienniczka cały dzień?Zostawiasz Tagesplan,najważniejsze info dotyczące szteli i PDP i wsiadasz w busa.Wsio.

tatuaż

smród

aksamit