salazar

der Nonsens

A do córki nie mogę? Taki regres progresywny ?

Dzień dobry :)! U mnie dziś kuchnia serwowała dla szefa strudel z serem i wiśniami (gotowiec do upieczenia), a ja sobie zapodałam ryż curry basmati z duszoną cykorią + sałata mieszana z jogurtem. Coś mi się w mózgu porobiło i odrzuciło mnie od mięsa :/. Dziecko się ucieszy, bo ona jest weganką, moja Mama wegetarianką, Tata z racji wieku i bezzębności też woli mączne rzeczy, więc wychodzi na to, że upodobniłam się do reszty ;).

Dzień dobry w przedpokoju :)! Ciekawa jestem, czy czas pozwoli mi dziś wejść na pokoje, albo przynajmniej do kuchni ;). Z utęsknieniem czekam na weekend, ufff..

Nie marszcz się i nie szukaj podtekstów. Niektórzy się znudzili, inni odkryli coś bardziej oddającego ich głębokie, nieprzeniknione wnętrze, wiesz, coś w tym stylu: "... ta kurtka jest symbolem mojej indywidualności i wiary w wolność jednostki...", a jeszcze inni zostali przy starych, niewyszukanych nickach ;).

Fajnie, że jesteś :).

Jechałam parę razy, ostatni raz z niemieckiego blabla i też nie wiedziałam, jak facet wygląda.. Wyglądał bardzo dobrze ;). Przeżyłam, więc podejdź do tego lajtowo, będzie ok. Rzeczywiście na polskim blabla jest dużo mniej oferowanych przejazdów niż kiedyś, bo po wprowadzeniu opłat sporo ludzi przeniosło się z ogłoszeniami na fb.

Facet jak facet, tu chodzi o opiekunka i może to ma być czymś specjalnie interesującym ;)?

Z tego co wiem, w Pl dziki nie łażą po sklepach

Ja też tylko się cieszę, a teraz nawet bardziej (o ile to w ogóle możliwe, że może być jakieś "bardziej" ;)), bo znowu polecę :). Kocham latać, na stare lata odkryłam w sobie nową namiętność, kto by pomyślał, tym bardziej, że mam lęk wysokości :D.

Dzień dobry Opiekunkowo :)! Powoli wstaje dzień, przeciągać się i wstawać, albo jeszcze przytulać do poduszki.. Znowu cierpię na deficyt snu i zazdroszczę tym, co w betach się przewalają ;(

Kasiu, niemłode dzieci i ich starzy rodzice są wszędzie tacy sami.. Nie wiem, czemu służy podkreślanie "niemieckie dzieci"? Trochę mnie to śmieszy i trochę dziwi. Czy zawsze, w każdej sytuacji, niezależnie od tego, czego dotyczy rozmowa, musimy podkreślać tę, w tym przypadku wg mnie zupełnie nieistniejącą, różnicę między nami a nimi? Czy to po prostu przyzwyczajenie i budowanie poczucia jedności narodowo-zawodowej ;)?

Jolu, Tobie życzę powrotu do zdrowia, a Wam wszystkim przyjemnego popołudnia :). W Monachium dziś ciepło i słonecznie, wieje Fohn, ptaki śpiewają, trawa rośnie, a ja jadę do miasta połazić, może coś kupić i przetestować dwa zapachy (muszę się wreszcie zdecydować na coś lekkiego i pożegnać ukochane zimowe, ogoniaste dusiciele :D).. Sprawdzę też, czy otworzyli wreszcie mój ulubiony ogródek (nota bene znany również paru przesympatycznym forumowym koleżankom ;)), bo cały ubiegły sezon pozostawałam w nieutulonym żalu po zamknięciu tegoż ;). Servus :D!

Jutro robię i mam nadzieję, że jak zawsze będzie ok. Piekę pod przykryciem, polewam wytworzonym sosem/płynem, na końcu smaruję miodem i podpiekam pod grillem, żeby skóra nabrała koloru i chrupkości. To, co z kaczki wypłynęło podczas rozmrażania, wg mnie nadaje się tylko do wylania. Dobranoc :).

Polecam truskawki z Penny. Kupuję średnio 3 razy w tygodniu, do ciasta kupiłam takie w drewnianej skrzynce (bodajże z Hiszpanii) i są naprawdę bardzo dobre. Oczywiście porównywanie do sezonowych nie ma sensu, ale są aromatyczne i stosunkowo miękkie .

Myślę, że opowieści tego typu są nieciekawe i mało zabawne dla otoczenia niezależnie od tego, w jakim wieku jest pan ogłaszający światu te prawdy objawione. Żenada i prostactwo niezależnie od wieku.

W stołówce :D. Szef dumny i blady rzucił wątrobę na stół i uszczęśliwił mnie tym przeogromnie. Dobrze, że spojrzenie nie zabija, bo pewnie już miałby plamy opadowe :D. Całe szczęście, że kuchnia duża i miał gdzie tę cholerną wątrobę położyć, bo wszędzie walały się skorupki po jajach, rozsypana mąką i inne takie :D.

Kaczuszek nie zapomnij Słońce Dedeeru, dziś był obiad z szykanami, cielęca wątróbka w sosie cebulowo-pieczeniowym + puree + sałata

Na zakupach i na cmentarzu :D, a potem upiekłam dwa udane ciasta, ugotowałam pyszny obiad i przygotowałam święconkę na jutro :D. Za 10 minut będziesz grała w gry czy można dzwonić?