Afryka

???? ....Aaaa, nie wiesz co założyć ,też mi nowina....każda tak ma.

Prus

To Ty się jeszcze nie pakuj, tylko szykuj kreację .

No taka ci Dzidka ....i to chyba nie jest kwestia wieku.

Kalafiorowa ....mus z koperkiem ,w ilości słusznej .

Bo jak to mówią,jak chcesz kogoś dobrze poznać ,to weź go na wspólny wyjazd ...a najlepiej do wspólnego pokoju .

I powtarzaj każdemu ,że takąż masz wizję ...." Ogród swój widzę ogromny " parafrazując Wyspiańskiego .

A wiesz, że ja takich pomyleńców też już miałam.......a właściwie to w mniejszym lub większym stopniu ,dzięki Ci Boże ,trafiam na takich wywrotowców.

A ja myślałam,że Ty doktorskich nawyków nabrała i zimną kuchnię preferujesz ....Uff.

Nie mam siły i ochoty na nic ,więc będą klopsiki w sosie pomidorowym,ryż i sałatka ze słoika .

To co ...udajemy,że nie widzimy zalegających w łóżku Pdp ?

Dzień dobry Milusińscy Cierpię na syndrom A.B.C...Absolutny Brak Chęci. . ...do czegokolwiek ...a tam na dole czeka na mnie " Zawodniczka sumo" ...to se jeszcze trochę poczeka...ta infekcja rozłożyła mnie na łopatki ...kuwa nać,jakiś pechowy ten wyjazd .Dobra koniec marudzenia . Dobrego dnia Ludziska,spokojności i powrotu do normalnych temperatur ,tak do 25 stopni .

Nie mam już dziś siły ,choróbsko rozkłada mnie równo ...pi, pi,pi... jutro tam zajrzę .

Zaintrygowałaś mnie ....

Szczęściara

Ja to się tym niemieckim praktykom medycznym to nadziwić nie mogę . Otóż zmuszona byłam udać się dzisiaj do praxis ,ponieważ ,gdyż ta moja infekcja zaczęła przybierać na sile,po chwilowej poprawie ,na dodatek zaczął ćmić mnie pięknie zaplombowany ząb,tzw siódemka górna .Znając swój organizm już kupę lat....a może dłużej .wiedziałam,że antybiotyku potrzebuję na gwałt ,o czym poinformowałam w przelocie miłego pana doktora ,któryż to był już spóźniony na wizytę domową. Doktorek po krótkiej rozmowie ze mną , jeszcze krótszej z pielegniarką ,zostawił mnie w rękach tejże ?A ta zabrała mnie na zabiegówkę i upuściła mi krwi z paluszka , oczywiście b e z. r ę k a w i c z e k za krew lała się wyjątkowo obficie ,a ona tamowała mi to maleńkim skrawkiem jakiegoś gazika ....o tempora,o mores .. Pobrana krew posłużyła do określenia czy ja faktycznie potrzebuję tego antybiotyku ,taki test na ...bakterie !? Potem było dzwonienia do koleżanki co ma zrobić z tym moim ekuzem ,ale w końcu wreszcie nareszcie ,jakieś myki w komputerze porobiła , wydruk dała mnie do podpisu . Poszła sprawdzić wynik testu i w trzystopniowej skali był na trójce ,czyli jakieś gówno posiadam i kwalifikuję się do natychmiastowego wypisania recepty .krem tylko telefon do doktorka co mi wypisać i w jakich dawkach ...a jeszcze było pytanie o alergie na specyfiki i w końcu pobiegłam do apteki ,uiściłam 5 ojro i mam . Postęp technologiczny pierwsza klasa ,a zasady higieny i bezpieczeństwa w du...ie.

Teraz to ja mam" błąnd" ...i bardzo dawno tego naturalnego moje śliczne oczęta nie widziały .

A skąd ,ten działał jak Arsen Lupin ,w pojedynkę ...a w ogóle w tym czasie ,to Poker ( pieseł) to była d**a zza krzoka.

Ty mnie tu oczu Mirabelka nie zamydlaj ,wiem co mówię ...myszowato- sraczkowaty ,żaden tam szlachetny popiel.

Moja przyjaciółka miała kota Filemona ( Ona non stop ma jakiegoś + psa) , zszedł był już ,ale ten cwaniak był mistrzem świata w kradziejstwie . Pewnej niedzieli ,ten skórkozjad ,wyłowił z gotującego się rosołu ,pokaźną nogę indyczą ,a zabezpieczone w zamkniętej szafce klapsznitki z szynką,okazywały się być ,po otwarciu szafeczki ,tylko chlebkiem z masełkum.

Przynajmniej możesz ze szczerością stwierdzić,że nie jesteś żadną sztuczną " inteligencją" .... nie to co ja ,którą natura obdarzyła myszowatym kolorem.

Lachu ,jak będą mieć namiar ,to Ci napiszą w kopertce . Ok? Bez nerwacji.

Jak będziecie wiedzieć co i jak ,kopertki do prywatnej korespondencji działają ,tam możecie podać namiar .

Tak dodam gwoli ścisłości , nawet pewien coming aut uczynię . Zdarzyło mi się trzy czy cztery razy dać mordojebkę ,musi ogromnego wkr.miałam , nie daję i już ,co najwyżej mogę się odnieść do wypowiedzi bądź nie.. Ludzie są różni , jednych lubimy , innych nie ,samo życie , nawet to wirtualne i to by było tyle w temacie . A to dla tych , którzy odnieśli się do mojego posta .