Skocz do zawartości

Basiaim

Społeczność
  • Postów

    1569
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez Basiaim

  1. Basiaim

    Poskarżyjki.

    Głupim i okrutnym. Pozornie "bezpiecznym" za monitorem komputera.
  2. Takie zapiski też mam w umowie w dwóch językach. M.in. i o czasie wolnym, i o warunkach socjalnych. W poprzednim miejscu mimo, że wszystko było czarno na białym, segregator dla rodziny był w widocznym, ogólnodostępnym miejscu, pdp próbowała "zabrać" mi mój wolny dzień, argumentując to tym, że "co ja bedę cały dzień poza domem robić, nikogo tam nie znam, więc mi to niepotrzebne"
  3. Schabowy, ziemniaki i kalarepka.
  4. Dobrze kojarzę, że Ty od niedawna dziergać nauczona???
  5. Tutaj są różne maszyny na stanie. Ale, jak sobie pomyślę, że mam to ustrojstwo rozkładać, potem myć i składać, to te parę ziemniaków na tarce machnę. No i były dziś jednak te placki
  6. Placki ziemniaczane były na dziś zaplanowane. Jednak, jak zwykle na początku tygodnia wzięłam się za sprzątanie i teraz jest mi tak ciepło, że jak sobie pomyślę, że mam stać przy kuchence i smażyć, a wcześniej trzeć te kartofle...to mi się plany zachwiały....
  7. Pracuję niestety z firmami, które składki płacą niskie składki i druki A1 mam. Fakt, że jedna z firm wysłała go dopiero po interwencji córki pdp, ale to już inna bajka.
  8. Filet z kurczaka z pieczarkami i serem, fasolka szparagowa na kwaśno i ziemniaki.
  9. Basiaim

    W domu.

    Właśnie, jak pisze @Blondi- dużo jest chętnych na BN, na krótkie zastępstwa. 2-3 tygodnie nawet.
  10. Basiaim

    Pochwalijki

    Myślałam, że na komunikator może wejść. No to, niestety
  11. Basiaim

    Pochwalijki

    Danusiu, wejdź na telefonie na swoją pocztę czy Messengera (jeśli masz fb) i wyślij sama do siebie zdjęcia. Wejdź potem na laptopie na tę pocztę czy fb i już te zdjęcia masz, tylko je zapisz na laptop. Najprostsza metoda bez kabelków.
  12. Basiaim

    Pochwalijki

    Rozmawiałam dziś ze zmienniczką (o ile się nie rozmyśli ) Fajną babeczką wydaje się być. Zmęczyłam się pozytywnie na rowerze, a potem na spacerze z pdp znalazłam 10 ojro To ci dopiero numer- bita droga, gdzie trzy domy na krzyż i kasę znaleźć I takie to moje małe szczęścia na dziś
  13. @Baśka powtarzająca się niezła ta Twoja Jadzia Mój pdp nie ma specjalnej diety. Lubi dobrze zjeść, w sensie normalne tradycyjne jedzenie. Mi to pasuje, bo ja też nie wymyślam. Ta fusfleżka przychodzi z różnymi nowościami, ten to podchwyci i myśli, ze stosując o 20 lat odmłodnieje. Zapodała imbir z cytryną do picia...Codziennie rano przygotowywałam...Nie służyło mu to, nie wiem czy po tym, ale źle się czuł...No, ale frau W mówiła, że to takie gut. Liczył na to, że po tygodniu picia będzie biegał bez rolatora....A tu guzik... Potem przyszedł czas na sok z selera. Robiłam w blenderze (takim kielichowym)...Stare ustrojstwo na ćwierć kuchni...hałas taki, że konie się płoszyły....Mimo miksowania farfocle były, to go w zęby kłuło ...mimo dodawania owoców do smaku, smak nie pasował....On taki, że nie marudzi, ale widziałam, że się męczy, no ale frau W zachwalała.... Przy ostatniej wizycie (gdy zaglądała zmienniczce do garnków) poleciła sokowirówkę do tego....po to, żeby jedną szklankę zrobić przytargał z piwnicy maszynę na pół kuchni, a miejsca u nas może ociupinę więcej niż u Ciebie. Zmienniczka się wkurzyła i wyniosła z powrotem... Poleciła tabletki na kręgosłup (ta frau W). Lekarz z dozą nieśmiałości przepisał...Wziął 2 razy i musieliśmy odstawić, tak źle się po nich czuł...
  14. Chora chyba jestem.... Byłam wczoraj w mieście i wróciłam tylko z jedną chustą...taki słaby zakup....Nic mi się nie podobało..jak coś się spodobało, to stwierdziłam, że w sumie tego nie potrzebuję...Chora...jak nic... Dziś rano na pobraniu krwi byliśmy. Taxi na 7:15 zamówiona...pdp niby na 6:30 budzik se nastawił, ale podobno od 4 już nie spał, po 5 już się duszował...Też już po spaniu miałam, bo łazienka obok... Jutro też nerwa będę miała, bo fußpflege przychodzi. Niby nic, ale ona z takich najmądrzejszych i nieraz głupot pdp do głowy natłucze, a on potem rozkminia.. Zmienniczka mówiła, że jej w garnki zaglądała i komentowała, że jedzenie niezdrowe
  15. Żaden wstyd. Ja je też lubię. A muszę Ci powiedzieć, że w temacie dobrych wędlin jestem oblatana. Frankfuterek posmakowałam mnóstwo, z różnych firm, nieraz bardzo drogich i te z Biedronki właśnie do najlepszych zaliczam. Frankfuterki to w poprzednim moim życiu była podstawa niedzielnego śniadania
  16. Basiaim

    Pochwalijki

    @violka piękne Podziwiam talent i cierpliwość do takich rzeczy.
  17. Basiaim

    Pochwalijki

    To i ja się pochwalę, może dla kogoś to nic takiego, ale mnie cieszy... Właśnie dziś wpłaciłam kasę za wczasy. Za 3 tygodnie kończę zlecenie, a za 4 tyg z haczykiem będę leżeć na plaży pod palmami. Trochę sceptycznie do tego podchodzę, bo pierwszy raz na taki nicnierobing all inclusive, a ja "trochę" powsinoga jestem, ale myślę, że dam radę. Już obcykałam, jakie wycieczki można zaliczyć
  18. @Baśka powtarzająca się, u mnie nastąpiła nieoczekiwana zmiana planów. I to tuż przed obiadem. Od soboty pdp czekał na wnuczkę. Tydzień temu syn mówił, że w sobotę ją przywiezie, ale zmienili plany. Pdp twierdził, ze na wczoraj. Czekał pół dnia, nie było jej. Dziś o 11:30 wchodzi synowa z młodą, a ja tu resztki z pudełek z powodu lenia mam. Wisiałoby mi to, ale to dziewczę 11-letnie, sympatyczne zresztą. Resztki więc jutro, a dziś racuchy z jabłkami na szybko zrobiłam.
  19. Spasiba za prigłaszenie, aleś ciut za daleko. Zanim dojdę będzie po ptokach, czy tam truchełku nawet.
  20. Jesoo, jak ja bym krupniku zjadła.....
  21. Ze względu na poweekendowe zmęczenie w temacie obiadowym idę na skróty- bratkartofle, kiełbaski smażone i surówka z pudełka.
  22. Weekendy w pracy wysysają całą energię ze mnie, są tak nudne, rozlazłe... Wczoraj nawet zatęskniłam za odwiedzinami dzieci pdp, przynajmniej coś by się działo. A tak pdp cały dzień przesiedział na stołku w kuchni. Ja "kulałam" się od sofy z laptopem do tarasu z książką. Dziś jestem tym weekendem tak zmęczona, że muszę odpocząć
  23. Basiaim

    Poskarżyjki.

    Hmmmm.... Ja już opisywałam swoje początki, ale się powtórzę. Jechałam do De znając jedynie "guten tag" i "danke"... Resztę podstaw miałam fonetycznie zapisane na kartce. Przyjechałam rano Eurobusem, odebrała mnie koordynatorka, zawiozła na adres.... Siadły tam z rodziną, zmienniczką i zaczęły szprechać. Ja podobno robiłam coraz większe oczy (że strachu), a w głowie rodził się plan " O 16:30 bus wraca do Pl. Dobrze, że się nie rozpakowałam, rano będę w domu..."
  24. Gulasz wieprzowy (może pieczarek dorzucę), reszta buraczków ze słoika (octowe, na zimno) i kapusta czerwona (na ciepło). Jako dodatek ichnie schupfnudeln robiące za kopytka na talerzu.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...