Skocz do zawartości

fioletowa.mysz

Usunięty
  • Postów

    5288
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42
  • Żetony

    0

Treść opublikowana przez fioletowa.mysz

  1. U mnie juz po obiedzie. Nie powiem,zebym sie przepracowala dzis. Zaserwowalam wczorajszy gulasz wolowy, czerwona kapuste i makaron. Na deser krem smietanowo, mascarponowo malinowy, z bardzo niepasujacymi do tego truskawkami
  2. Jedna sprawa, ze to obrzydliwe, ale druga to taka, ze znecaja sie takie osobniki nad zwierzetami. Normalnie jaja bym urwala takim.
  3. http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/nastolatek-zgwalcil-konia-w-polsce/1ttk2gn https://pikio.pl/makabra-mezczyzna-przylapany-na-gwalceniu-wlasnego-psa/ http://www.se.pl/wiadomosci/polska/25-letni-goral-z-orawy-zgwalcil-kure-zaskakujacy-wyrok-sadu_902397.html Nie chce mi sie szukac wiecej, ale jak widzisz nie tylko muzulmanie gwalca rozne okazy fauny.
  4. No tak mysle nad tym coraz czesciej. Moze jeszcze operacje tego kolana zrobie i dojde do siebie, i wtedy pomysle od przyszlego roku. Albo do heimu poleze. Zawsze to tez jakas odmiana,nie?
  5. Damsko meskich to mi nie brakuje kontaktowCos Ty?! W tej dziedzinie wszystko gra i buczy, moze nawet ciut za glosno czasami
  6. E, raczej to wynika z tego, ze...hmm...jakby to napisac? Mam 44 lata a przebywam w 90 procentach z ludzmi po 90 tym roku zycia. Nasze oczekiwania wzgledem wszystkiego sie bardzo roznia. Brakuje mi rowiesnikow, chodzenia do kina, na ploty, na kawe, na zwykle piwo. Brakuje mi normalnosci. Zmiana miejsca nic nie da. Odpadnie jeden powod do zlosci ale znajdzie sie w to miejsce inny:D Taka jestem porabana
  7. Mnie az tak nie nosi. Ale zauwazylam u siebie, ze zaczynam cierpliwosc tracic. Coraz wiecej rzeczy mnie wkurza. Chyba to sie nazywa wypalenie zawodowe. Oczywiscie nadal wykonuje swoje obowiazki, nie daje nikomu odczuc mojej irytacji, umiem schowac ja gleboko w sobie, ale to co sie dzieje ze mna w srodku wiem tylko ja. I nie podoba mi sie to. Bo niekoniecznie rozumiem skad mi sie to bierze. Przyklad. Moja podopieczna ma ostatnio nieciekawa faze. Zaczela wyjmowac szczeke i zamiast plukac to oblizuje ja. Pierwszy raz myslalam, ze wziela sobie kawalek arbuza ale gdy zerknelam na nia uwazniej to az mnie zemdlilo. Mowie do niej, zeby plukala a nie wylizywala resztki ze sztucznego podniebienia. Odpowiedz, ze jej sie nie chce. No i do czego zmierzam. Jakies 2 lata temu smialabym sie z tego. Szczerze bym sie smiala. Dzisiaj przyklejam usmiech i sie w srodku nakrecam. Widze ta roznice golym okiem. Ja 2 lata temu i ja dzis. No i stad mysli,zeby cos zmienic. Bo chyba czas juz na to. Tak mi sie wydaje. Chyba, ze to ma zwiazek z klimakterium, to da sie przeczekac
  8. No troche tak @Knorr, dziekuje Ci Ty tez. I pewnie 90 procent nas wszystkich. Ale i tak dostaniesz buziaka!
  9. Wiem,wiem. Oraz mozliwosc rozwoju etc. Sa to plusy. Ale powiedz mi, jak po tylu latach mam sie nauczyc wstawac rano,zeby na 6 do pracy dotrzec? Problem mam z wstawaniem na 8, np dzis:D Wiem, ze mozna sie przyzwyczaic ale u mnie takie nawyki, potrzebuja duuuzo czasu:D No i jak zwykle u mnie lenistwo gora
  10. No. To wynika z tego, ze za duzo mam do nadrobienia lektury forumowej. Ale powolutku wszystko wroci do normy :D
  11. To kolokwializm blondi. Ja niestety dupki mylam, wiele razy wiec smialo moge nazwac sie dupomyjcem. I nie ma w tym zadnej ujmy dla mojej osoby. Nie kradne, nie zabijam, nie ponizam ludzi. I jestem dupomyjcem.
  12. Dlatego nie mam konta na fejsbuku. Kiedys mialam (nie)przyjemnosc zmieniac taka pania. Powiem tylko,ze w necie narzekala na stelle, wieszala psy na podopiecznej i rodzinie, a sie okazalo, ze wszystko bylo inaczej. I najzabawniejsze jest to, ze chciala bardzo w to miejsce wrocic:))) Nikt jej nie prosil o mycie okien a i tak robila to, ku zdziwieniu rodziny, ktora od lat zamawiala w tym celu firme. Nikt jej nie prosil o wypiekanie ciast i robienie z nich podarunkow wszystkim pociotkom. A robila to. Jednoczesnie wypisywala jak to jest wykorzystywana i zmuszana do czynnosci nie wymienionych w umowie . Od tamtej pory wcale nie slucham zmienniczek bo niespecjalnie ufam w to co mowia. Po prostu robie swoje. Zreszta zmienniczka nie jest dla mnie zadna wyrocznia. Nie z nia podpisuje umowe. I nie czuje sie tez glupkiem, ktory sam nie potrafi zajac sie seniorem. Wyjatek alzheimer i demencja. Tu staram sie zapamietac jak najwiecej, bo zmiana przyzwyczajen u takich osob wplywa niekorzystnie na caloksztalt. I tyle.
  13. Oczywiscie, ze pisze o pracy w DE. W PL nie ma to sensu. A co do tego zastanawiania sie i rzucenia opieki...No to u mnie jest tak. Pierwszy raz, jakies 10 lat temu, nie znalam zupelnie niemieckiego. No to nie moglam pracowac inaczej, no bo jak? Robiac wielkie oczy i nie kumajac zbytnio co kto od ciebie oczekuje? Bez sensu. Teraz pewnie bym mogla. Ale znowu sie rozleniwilam okropnie i nie umiem sobie wyobrazic siebie w pracy na etat. Chociaz ostatnio coraz czesciej sie nad tym zastanawiam. I coraz mocniej sklaniam sie ku tej opcji. I mozliwe, ze za jakis rok sprobuje tego chleba. A jak mi nie podpasi to zawsze moge wrocic do bycia dupomyjcem.
  14. A i Tobie tezMilego z najmilszych
  15. Przywyklam do braku jedzenia (Chyba, ze zmienia mnie Orim albo Julka. Wtedy mam full wszystkiego) po zmienniczkach. Do wywalania pustych opakowan po jedzeniu czy srodkach czystosci tez. Nie irytuje mnie to nawet. Po prostu biore kase i robie zakupy. Ale kuzwa nie przywykne nigdy do brudu! Czasami zastaje taki syf, ze nie wiem w czym moge sie kawy napic, bo wszystkie naczynia i sztucce sie po prostu kleja. A raz zastalam tak upierniczona wanne, ze do dzisiaj twierdze, iz na smietniku mozna czystsze spotkac. Jak wyciagnelam lift to platki czarne zauwazylam. Chyba grzyby plesniowe. Myslalam, ze sie porzygam. O kiblu, i podlodze w ubikacji to nie bede wspominac, bo moze sie komus sniadanie cofnac. A szczytem wszystkiego byl czajnik elektryczny, nie dosc, ze zakamieniony to jeszcze tak upackany zarciem, ze nie bylo miejsca gdzie mozna by go paznokciem dotknac. I to mnie irytuje. Nie rozumiem dlaczego mam sprzatac po kims przez kilka dni? Nie przyjezdzam do pracy jako putzfrau po zmienniczce a musze nia sie stac na jakis tydzien, bo w takich warunkach zyc sie nie da. Po namysle stwierdzam, ze moze sie to komus podobac, bo przez tydzien scisla dieta i schudnac mozna porzadnie, gdyz nie ma warunkow do spozywania darow bozych. Ale sie wygadalam:D Chyba wstalam lewa noga

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...