Mirelka1965

Powiem wam, że ja lubię pokomentować...jakiś element stroju obserwowanej osoby, makijaż, figurę....Ale przeważnie wtedy, gdy mi się podoba. Jeśli zauważę coś fajnego, pasującego do mojego stylu, to nawet chętnie skopiuję. I nie wstydzę się tego. Nie wstydzę się również mojej, nieidealnej, figury. Gdy mam ochotę, to zakładam krótkie spodenki. I nikt nie będzie mi mówił, że niestosowne, że nie wypada, że to jest feeeee. Ja mam się dobrze czuć sama ze sobą i nikomu nic do tego co ubieram. Ale w lustro i tak spojrzę...no...tak na wszelki wypadek...

Małymi kroczkami...

To jednak połowicznie się zgadzamy...

To przygarniaj...za pomocą tych szczotek ze zdjęć powyżej...

Trudno...mówiłam, że to rzadkość...ta nasza zgoda... Można ją przyrównać do Kooh i Noor'a...

A co myślałaś? Że będziemy zasypywać gruszki w popiele? Dopalacza łyknij...ale gwarancji nie daję, czy dasz radę ogarnąć...

Co się tak szczerzysz?

Co jest takie dorodne? Grzyby?

Lucynka...błagam cię...nie strasz mnie...

Nie kupię... Skoro mam w ogrodzie...nie dam zarobić innym...poczekam... Moje są bio...eko...no...zdrowe są... Gdyby nie to suszenie przez czas mojej nieobecności, już bym się delektowała...a tak muszę cierpliwie poczekać...

To dobrze...

Zapisz, zapisz....nieczęsto tak będzie...

Bo warto podziwiać PIĘKNO...obojętnie jakiej płci...

Oj @violka...nie skumałaś.... Ja zachwyty nad nóżkami piałam... O dziurach w spodniach to tak przy okazji...

Super...

To był lapsus językowy... Ja to widzę tylko liceum...i od doopy strony i od tej przeciwpołożnej...

Ale tylko troszkę...

A ja do samej doopy...

@Malina 1 daleko ci do muzeum...

Bombowe ma nóżki @Malina 1...jako żywo... A ona jest z mojego przedziału wiekowego... Rewelka...

Zajebiaszcze...te dziury...o nogach nie wspomnę...

Leje u nas jak z cebra... Synek z pracy wrócił przemoczony do....no do dessusów męskich... Plus tej pogody jest taki, że grzybnia się zawiąże... No i boróweczki będą nawodnione...odżyją...może coś tam zbiorę w tym roku...

w sercu maj