elf

?? No to pan Foka działa szybciej niż karabin maszynowy.......

Ja myślę że Pana Fokę by chętnie zostawili bo tylko ty możesz być dla nich problemem. A może to jest wyjście by Pan Foka został. Np. By napisał ponowne podanie o przyjęcie do pracy. Ze niby gdyby znów kogoś potrzebowali ?

Glosujecie w tych wyborach czy nie udało się wam wcześniej pomyśleć o zarejestrowaniu....?

Wow.... Brawo ty. No tak czasem rodzina nie zdaje sobie sprawy z wymagań jakie stawia przed opiekunką. U mnie dzieci też inaczej spojrzał na podopiecznego jak z nim trochę pobyły. On ciągle powtarza ja chcę ją chcę... Dla nich było to normalne że do mnie tak mówi. Jak zaczął do nich wymyślać co chce robić... To nagle zauważyli że dziadzius w ciągu tych 10lat się "trochę" zmienił jest bardziej wymagający i zaborczy.

Żaby mnie obudziły w nocy spać nie mogłam ?? Wyglądam teraz jak z krzyża zdjęta. Ja bym prała jedna koszule, zresztą powiedzą ci ze raz w tyg się go przebiera. Jak będziesz jechać na zakupy to wspomnij.. Ze trzeba też koszule kupić. Moze coś poskutkuje. Ale nie licz na wiele.

Chcę przypomnieć że czasy komunizmu i równości dla wszystkich minęły mamy drapieżny kapitalizm czy nam się to podoba czy nie. Nie sie podoba. Moją firma np. za pozostanie na zleceniu o 30 dni daje premie pieniężna nie wiem ile bo mnie to nie interesuje ale skoro ktoś zdecyduje się wakacje spędzić piza domem w pracy uwazam że jest to właściwe rozwiązanie.

Ludzie ludziska właśnie wróciłam z jachtu. Całkiem prawdziwego okazuje się że dzieci mają dwa nawet. Byliśmy na wodzie prawie 4h zajefajne uczucie.... No to urlop uważam za całkiem udany

Adamos a co ciebie to tak rusza... Tobie zabieram czy co?. Dają to biorę i nie mam zamiaru się nikomu z tego tłumaczyć... Pffff

Szkoda bo ciekawie było. Dobrze bo tutaj w Niemczech też cię bardzo potrzebują. Latem są bonusy spore więc to dobry czas by wracać. Pozdrawiam i czekamy aż dostaniesz wene by pisać tutaj też w innych tematach.

Powiem wam kobitki szczerze że jak Was czytam tonie odnoszę wrażenia że praca w ciepłe dni jest dla was jakąś udręką czy wyrzeczeniem.... I ze bonusy letnie zasłużenie nam się należą... . Ktoby chciał opalać się codziennie. Jak nie polska opiekunka

Hehe przy tym zwiedzaniu znalazłam Aldika i nie omieszkalam kupić białe i czerwone wino będzie będzie akurat na wieczorne spotkanie z Urszula która pracuje w tym pensjonacie gdzie ja mam pokój

Opalam się jak bogata Niemka na tarasie i zastanawiam się coby tu zwiedzić.

Popołudniu jestem umówiona z polka która tutaj pracuje na pogaduchy....

@Niezapominajka 67 i tak zrób nie Przemuj sie. Byłaś zdecydowanie na nie by facet przylaziił zobaczył że nie jesteś chętna na męskie zaloty to odpuścił. Niemcy bywają dziwni.. Zła Fama sprzed 15lat jest o kobietach że wschodu więc próbują. Wystarczy jednak zdecydowanie powiedzieć nie i opuszczają.

Dzień dobry jak fajnie że środa dzisiaj jest. Oczka otworzyłam podopiecznych brak. Ptaszki swiergola o 8 zapisałam się na śniadanie.. Trzeba się doprowadzić do wyglądu. I można rozpocząć drugi dzień urlopu. Wczoraj poznałam owce konie i mojego sąsiada z pokoju. Hym.... Coś za miły był i koniecznie chciał mnie na piwo zaprosić

Jeżeli na umowie zleceniu specjalnie nie zakreslilas że chcesz by firma ci płaciła ubezpieczenie chorobowe które nie jest w naszym przypadku obowiązkowe to *wulgaryzm* nic nie dostaniesz. Firma wtedy od twojego zarobku odtrąca składkę na chorobowe

Powiem wam szczerze że pierdziele pieniądze extra. Czuję się jak księżniczka nie jak "dupomyjec " jak to jedna z forumowicze siebie określiła. Dzieci przyjechały i powiedziały że mam wolne i mogę te 4dni robić co mi się podoba. Która blisko i przyjeżdża na imprezę

No dzieci przeszły samych siebie pokój ogromny dwupoziomowy z zimnym barkiem śliczny balkon ogromne łóżku i dziadki 5km ode mnie i dopiero na kolacje jestem z nimi umówiona. Cudnieeee po prostu cudnie.

Niestety korzystam ze swojego netu więc więcej fotek na koniec tygodnia jak wrócę do stacjonarnego netu. Pozdrawiam znad Ostsee z wyspy Fhelmen. Gdzie właśnie spotkałam Polaków

Melduję że dojechałam szczęśliwie śniadanko zrobione. Podopieczni na spacerze z dziećmi Ja na spacerze sama.... Jejku jak tu ślicznie. Nie wiem czy zdjęcie z tel. Mi się zmieści. Spróbuję

Pierwszy dzień urlopu i połowa drogi.... za mną. Na wysokości Hamburga jestem.

@beatrix+ to mam rozumieć że ty nadal jesteś u tej samej rodziny do 10lipca?. No to masz zdrowie nie powiem. Zresztą co nas nie zabije to nas wzmocni. Nowe doświadczenie może niezbyt przyjemna ale pouczające. Dobranoc jutro wstaje o 3.40 więc pora w piernaty Buziaki

Dobrze napisałaś prawie każdy. Tylko że ty nie wiedziałaś czy jesteś zarażona. A oni z ogromnym prawdopodobieństwem tak. A to oznacza że narażają bliskich na chorobę. To egoizm.

Coś mnie wczoraj wieczorem naszło i obejrzałam sobie kilka odcinków Jackowskiego, tego jasnowidza Na ogół mam mieszane uczucia w związku z takimi sprawami... ale. Dużo rzeczy trzyma się kupy. Mówił o pandemii i covi19. Uzmyslowik mi że politycy dzięki pandemi mogą wmawiać nam. Ze nie powinniśmy się spotykać w większym gronie czyli nie powinniśmy protestować czy robić marszy i wieńców. Przy pomocy strachu mogą też manipulować nadtrojami maluczkich. Wmawia ja nam. Ze nas chronią a pid przykrywką ochrony zmieniają nasze życie. Zaskakujące wnioski wyciągnęłm Apropo Gütersloh cześć zarażonych uciekła do swoich państw teraz Niemcy tej reszty pilnują przez Policjantów. Hehe.... Nie pomyśleli że Rumuni im uciekną.... A swoją drogą to nie do pomyślenia że ktoś mając podejrzenie że może być zarażony. Jedzie do swojej rodziny zamiast tutaj przeczekać najgorszy okres

Dzisiaj ulubiona zupa podopiecznych Spargel Supe z mięsną wkładka w środku i oczywiscie Pudding moi pod. Nie wyobrażaja sobie życia bez deseru. Żeby nie wiem jak dobry był obiad, bez deseru to nie obiad tylko przekąska.