Oczekiwania Polaków a praca w opiece...

[Gość Diana]

Nijak się ma ta nasza praca do oczekiwań i nawet jeżeli przyjąć, że specyfika pracy nie pozwala na mieszkanie we własnym domu to nadal nijak się to ma do tego co powinno być i jak być powinno i nie dajmy sobie wmówić, że taka praca. Po prostu w dużej części sztele nie powinny być oferowane 1 osobie tylko 2 żeby oferta była zgodna z prawem nie mówiąc już o zdrowi psychicznym i higienie psychicznej.

Polacy mają coraz wyższe standardy w pracy

Chcą być odpowiednio traktowani, pracować w stałych godzinach i mieć czas na siebie. Ponad połowa Polaków (54%) deklaruje, że odejdzie z pracy, jeśli w firmie wystąpią przypadki działań mobbingowych. Najnowsze badanie Pracuj.pl wskazuje, że na rynku pracy kształtuje się obecnie nowy rodzaj pracownika. Polacy wymagają od swoich pracodawców wyższych standardów. Chcą się rozwijać, a jednocześnie zachowywać równowagę pomiędzy pracą a regeneracją. 53% badanych poświęca na obowiązki firmowe osiem godzin dziennie. Blisko dwóch na trzech deklaruje, że utrzymują w życiu balans pomiędzy zaangażowaniem zawodowym a życiem osobistym.

Najważniejsze informacje:

53% badanych poświęca na pracę dokładnie osiem godzin dziennie.

Dla 88% respondentów preferowaną formą zatrudnienia jest umowa o pracę.

Ponad połowa wskazuje, że odeszliby z pracy, gdyby w firmie wystąpił mobbing.

51% złożyłoby wypowiedzenie z pracy wpływającej źle na ich zdrowie psychiczne.

Według 7 na 10 pracodawcy powinni wspierać pracowników w work-life balance.

63% deklaruje, że utrzymuje odpowiedni balans pomiędzy pracą, a życiem osobistym.

Polacy stawiają na ośmiogodzinny dzień pracy

Jak wynika z danych Eurostatu, w Unii Europejskiej w 2022 roku tylko 7% pracowników wykonywało pracę ponad normę (49 godzin tygodniowo lub więcej) w swoim głównym miejscu zatrudnienia. Najczęściej dotyczy ona osób posiadających własną działalność. Wśród samozatrudnionych odsetek osób pracujących ponad osiem godzin dziennie wynosi w UE aż 30%. Pod kątem stanowisk, najczęściej to zjawisko widać wśród osób wykonujących zadania kierownicze (24%). 

A jak wygląda to w Polsce? Jak wskazuje Statista, w 2022 roku ponad 60 proc. Polaków pracowało w stałych i powtarzalnych godzinach (np. od 8 do 16). Te dane pokrywają się z wynikami najnowszego badania Pracuj.pl, z którego wynika, że większość z nas (53%) poświęca na pracę dokładnie osiem godzin dziennie. W innych modelach funkcjonuje już znacznie mniejszy odsetek badanych. Dla przykładu, dziewięciogodzinny dzień pracy praktykuje zaledwie 9% respondentów, a dziesięciogodzinny – 7%. Jeszcze dłużej pracuje zaledwie 5% respondentów.

W swoim najnowszym badaniu eksperci Pracuj.pl przyglądają się temu, jak kształtują się postawy polskich pracowników i jakie są ich wymagania względem organizacji, w których funkcjonują lub w których zamierzają podjąć pracę. W badaniu przeanalizowano opinie 2044 badanych w wieku 18-65 lat, w tym 1736 osób posiadających zatrudnienie.

Solidna umowa na długo

Polacy zapytani o to, jaki rodzaj umowy preferują odpowiadają zgodnie: umowa o pracę, najlepiej na czas nieokreślony. Aż 88,5% respondentów wskazuje na właśnie ten rodzaj zatrudnienia, z czego 24,5% badanych wskazało umowę na czas określony, a 64% chciałoby pracować na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Co ciekawe, zaledwie 5,5% osób wskazało w tym rankingu kontrakt B2B, czyli samozatrudnienie.

Choć wydawać by się mogło, że więcej osób będzie zwolennikami samozatrudnienia, to w obecnych czasach na znaczeniu zyskuje stabilność i bezpieczeństwo, a to w rzeczywistości najlepiej zapewnia właśnie umowa o pracę. Daje ona pracownikowi stabilne zatrudnienie i chroni go np. przed nagłym zwolnieniem bez uzasadnionej przyczyny. Taki rodzaj kontraktu zapewnia osobie zatrudnionej szereg praw, takich jak minimalna płaca, konkretny czas pracy, urlopy, ubezpieczenie zdrowotne, ale także ochrona przed dyskryminacją i mobbingiem. Pracownik chroniony jest także przed nieuczciwymi praktykami ze strony pracodawcy

– mówi Agata Roszkiewicz, Ekspertka ds. wynagrodzeń i benefitów w Pracuj.pl.

Wśród wymienionych zalet pracy na podstawie umowy o pracę wymienia się konkretny zakres czasowy na wykonywanie obowiązków. Jak wynika z danych, właśnie w ten sposób chcą funkcjonować pracownicy w Polsce. Co ciekawe, pod kątem grup wiekowych najdłużej pracują w Polsce osoby w wieku 55-65 lat. Łącznie z tej grupy pracę powyżej ośmiu godzin zadeklarowało 25% respondentów. Liczba badanych pracujących dłużej niż osiem godzin dziennie najmniejsza jest wśród przedstawicieli pokolenia Y (25-34 lata) - wynosi 18%.

Nie boimy się zmieniać pracy

Już wcześniejsze badania Pracuj.pl wykazały, że mobilność pracowników na polskim rynku pracy utrzymuje się na wysokim poziomie. Dziś niezadowolony pracownik czy pracowniczka nie czekają długo, by rozpocząć poszukiwania nowego, lepszego miejsca. Aż 40% badanych deklaruje, że na przestrzeni ostatnich trzech lat zmienili pracę. 

Spośród tych badanych, którzy poszukują nowej pracy, naczelnym powodem pozostają zarobki (57% badanych). Polacy chcą dziś, zwłaszcza w obecnych, trudnych czasach, utrzymywać swoje wynagrodzenie na możliwie wysokim poziomie. Problemem jest także brak możliwości rozwoju (26%) – Polacy oczekują dziś od swojego pracodawcy, że pozwoli im budować karierę i rozwijać kompetencje.

Zarobki i wynagrodzenie to jednak nie wszystko. Dziś pracownicy bardzo wysoko stawiają swój komfort psychiczny, wyznaczając jasne granice. Ponad połowa badanych (54%) wskazuje, że odeszliby z pracy, gdyby w ich firmie wystąpiły przypadki mobbingu. Podobny procent badanych (51%) deklaruje, że jeśli ich praca będzie miała zły wpływ na zdrowie psychiczne, również zdecydują się na złożenie wypowiedzenia.

Nowa praca? Tylko poważne oferty

Badanym niestraszna jest zmiana pracy, a wymagania mają oni również względem potencjalnych nowych pracodawców. Przede wszystkim, firmy muszą dziś troszczyć się o wizerunek organizacji. Prowadzenie etycznego biznesu, w którym pracownicy są traktowani z szacunkiem i w którym dobrze się czują, pracodawcom po prostu się opłaca. Dla 62% respondentów renoma firmy ma istotny wpływ na to, czy zaaplikują na daną ofertę pracy. Chcą oni pracować dla firm, które cieszą się dobrą reputacją, są postrzegane jako etyczne i odpowiedzialne.

Jak deklarują badane Polki i Polacy, najważniejszymi czynnikami przy wyborze ofert pracy są dla nich: odpowiednie wynagrodzenie (73%) oraz stabilność i bezpieczeństwo zatrudnienia (51%). Co więcej, pracodawca musi transparentnie komunikować, co dokładnie ma do zaoferowania pracownikowi. Niemal połowa badanych (49%) deklaruje, że wysłaliby swoje CV wyłącznie na takie oferty pracy, które mają w opisie podane widełki wynagrodzenia.

Dziś liczy się jednak więcej niż tylko wystarczająco wysokie wynagrodzenie. Badani pracownicy chcą pracować dla firm, które stawiają na pierwszym miejscu ich zdrowie i szczęście. 63% respondentów naszego badania deklaruje, że utrzymuje w życiu odpowiedni balans pomiędzy zaangażowaniem w pracę a życiem osobistym i regeneracją. 55% badanych deklaruje, że w ich otoczeniu – wśród znajomych i rodziny – coraz więcej osób zaczyna zwracać uwagę na kwestię tej równowagi. To bardzo pozytywny trend, który na nowo definiuje współczesne środowiska pracy

 – komentuje Konstancja Zyzik, ekspertka ds. rekrutacji i rozwoju talentów w Pracuj.pl.

Co więcej, ponad 7 na 10 badanych uważa, że pracodawcy powinni wspierać pracowników w utrzymywaniu równowagi pomiędzy pracą a czasem wolnym. Inwestowanie w samopoczucie pracowników i tworzenie pozytywnego środowiska pracy z szacunkiem dla czasu wolnego może prowadzić do zwiększenia produktywności, większego zaangażowania i lepszych wskaźników retencji. Tego oczekują współcześni pracownicy, ale w ten sposób również firmy są w stanie przyciągać największe talenty i osiągać pozycję pożądanego pracodawcy na konkurencyjnym rynku pracy.

[Jurek50]

UFFF ale sie naczytalem danych statystycznych.Maja one takie samo odbicie w rzeczywistosci jak np,7430 średnia płaca w Polsce, lub srednia kwota oszczednosci Polaków na poziomie 100 000 złotych.Ale firmy sondazowe tez musza z czegos zyc. Milego popoludnia.

[Gość Baśka]

5 godzin temu, Jurek50 napisał(a):

UFFF ale sie naczytalem danych statystycznych.Maja one takie samo odbicie w rzeczywistosci jak np,7430 średnia płaca w Polsce, lub srednia kwota oszczednosci Polaków na poziomie 100 000 złotych.Ale firmy sondazowe tez musza z czegos zyc. Milego popoludnia.

Dzisiejsza młodzież jest inna i nie chce spędzać życia w pracy. To nie statystyka, ale rzeczywistość.

[Gość Leszek]

W dniu 22.06.2023 o 16:21, Jurek50 napisał(a):

UFFF ale sie naczytalem danych statystycznych.Maja one takie samo odbicie w rzeczywistosci jak np,7430 średnia płaca w Polsce, lub srednia kwota oszczednosci Polaków na poziomie 100 000 złotych.Ale firmy sondazowe tez musza z czegos zyc. Milego popoludnia.

Jurek podejrzewam że jesteśmy w podobnym wieku więc my tego mobbingu i wyścigu szczurów nie przeszliśmy, ale dzisiejsi 30 i 40 latkowie już tak i wiedzą jakie to złe. Dla młodych praca już nie jest najwazniejsza a na pewno nie jest warta pracy na śmieciówkach, za niską stawkę, z nadgodzinami w ciężkich warunkach itd. Mają rację. 

A wiecie co mówi Mentzen? Że regulacje dotyczące zasad i umów nie są potrzebne, bo jest wolny rynek i dorośli ludzie powinni sami dogadywać się z dorosłymi pracodawcami. Nie chcę myśleć jak wtedy by ten rynek wyglądał. 

[Gość Bronia]

W dniu 24.06.2023 o 11:10, Gość Leszek napisał(a):

Nie chcę myśleć jak wtedy by ten rynek wyglądał. 

Dokładnie jak nasz niby są przepisy a jednak jest jeden wielki bałagan i wykorzystywanie drugiego człowieka!

[Gość Boska]

A wiecie że 48% ankietowanych dziewcząt w wieku 10-15 lat wskazała, że pragnie zostać w przyszłości zawodową youtuberką, instagramerką lub tiktokerką!!!!! POŁOWA! O tym samym dla swoich córek marzy 15 procent matek.

Na drugim miejscu (21%) najbardziej pożądanych profesji znalazły się graficzka komputerowa lub projektantka stron www. O takim zawodzie dla swojej córki marzy także aż co czwarta polska matka.

Dopiero na trzecim miejscu, zarówno we wskazaniach dziewcząt (18%), jak i ich matek (19%), znalazły się zawody związane z prawem: adwokatka, prokuratorka, radczyni prawna oraz notariuszka.

A ciekawostką jest to że 3 % dziewczynek marzy o pracy opiekunki senioralnej. 

To tylko czekać na to pokolenie.

[Gość Gość]

Tylko jest jedno "ale" : czy będzie kim się opiekować! Za "chwilę" wymrze obecne pokolenie seniorów a następne nie jest już tak majętne.

Nawiasem mówiąc-"podziwiam ambicje" chcących pracować w opiece. O tych "światłych" influencerkach czy innych instagramerkach-nie wspomnę🤣. 

 

[Gość Domi]

33 minuty temu, Gość Gość napisał(a):

 

Nawiasem mówiąc-"podziwiam ambicje" chcących pracować w opiece. O tych "światłych" influencerkach czy innych instagramerkach-nie wspomnę🤣. 

 

Ja też "podziwiam ambicje"pracy w opiece hehe. Nie dziwię się jednak dziewczynom w wieku 10-15 lat , które marzą o zawodzie youtuberki czy influencerki. Takie czasy. Kiedyś dziewczyny w tym wieku (nie wszystkie) marzyły aby zostać aktorką albo modelką. Bardziej dziwię się ich mamusiom. 

Powstają nowe zawody o których wcześniej nikt nie słyszał a  dziś potrzebne, cieszące się zainteresowaniem wśród młodych ludzi na przykład wspomniana graficzka komputerowa. Znajoma w wieku 28 lat nie narzeka na brak pracy i zarobki Fakt że zdolna dziewczyna po uczelni artystycznej. Pracuje zdalnie gdzie chce. W maju na Malcie  . Na długi weekend czerwcowy w Paryżu przyjechał do niej jej facet. Ma gdzieś zagwarantowany " w opiece" Kost und Logis Frei. Stać ją na wynajęcie lokum na ten czas.

[Gość Gość zetka]

Gdy dorastały moje córki (teraz są już po studiach) próbowałam coachowac je w kierunku zdobywania wiedzy, edukacji, szerszych horyzontów uwypuklając to, że uroda mija, wygląd influencerski, instagramowy też może wywrócić cokolwiek, narażanie się na obserwowanie, komentowanie, hejt jest nie dla wszystkich. Myślę, że odniosłam skutek.

 

[Gość Domi]

Nie inaczej zachowałaby się każda matka ale jednak wg tej ankiety powyżej o zawodzie influencerki itp marzy 15 procent matek. To właśnie dziwi najbardziej bo dziewczyna a właściwie jeszcze dziecko w wieku 10 - 15 lat może jeszcze o takiej " karierze" marzyć. Najczęściej później wyrasta z tych" marzeń ' i wybiera , realizuje bardziej rozsądne plany.

[Joker]

Spokojnie, z tych 48 proc dokładnie 97 proc. skończy w opiece a 3 procent zostanie influencerkami. Świat oszalał.

Zobaczcie na obecnie "najpopularniejszych" polskich influencerów. Kto by nie chciał tak spędzać swoich dni i mieć do tego z tego sporo kasy? Tu kryje się odpowiedź.

 

[Gość Domi B]

Może nie jeden by chciał ale też i tutaj nie jest chyba tak łatwo bo duża konkurencja. Nie można też dziwić się za bardzo młodym że chcą zaistnieć w sieci jako influencer. Tylko jak wszędzie trzeba działać z głową, mieć dobry plan jak w każdym biznesie. Pogodzić ten biznes ze zdobyciem wykształcenia a to może być trudne. Łatwiej mają osoby rozpoznawalne o znanych nazwiskach jak Katarzyna Tusk ale sporo tzw. followersów  i zarobionej kasy mają  też mniej znani   założyli swoje firmy, o współpracę z nimi zabiega wielu marketingowców . Jeśli to działalność tymczasowa jako wstęp do większego biznesu to czemu nie. Jak takie tam wygłupy to na dłuższą metę nic z tego nie wyjdzie.

97 procent...skończy w opiece hehehe. Możliwe ale jak to motywująco zabrzmiało:)). Tak jakby skończyć marnie .. hehe.

Tak serio to lepiej w opiece niż w przypadku wielu młodych uzależnić się od nałogów.  

.Przypomniało mi się w związku z wczorajszym dniem walki z narkomania.

Lubię go słuchać , fajny gość , miał problem z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków ale wyszedł z tego. Pomaga młodym razem z zuzlowcami pokazując sport jako lepsza alternatywę na życie.

 

 

[Gość Domi B]

 Joker wczoraj przypomniał o dniu walki z narkomanią , podałam przykład My Riot , ma chłopak charakter. Nie wszyscy niestety. Właśnie rozmawiałam z byłą zmienniczka  i przypomniała mi że nie zawsze jest tak że lepiej"  skończyć w opiece" niż mieć problem z nałogiem bo można" pogodzić" jedno z drugim chociaż nie na dłuższą metę I nie chodzi o zagubione młode osoby tylko kobity około 50 tki . Na naszych " miejscówkach" były dwie  takie panie , które pod nieobecność rodziny i podopiecznej, zaledwie  przez kilka godzin zdążyły zalać się w trupa i zanieczyścić nasz ładny pokoik i łóżko.  Bus ich nie chciał zabrać . Oj działo się. Wyleciały z pracy ale może na czarno pracują? Już ostrożniejsze?

[Gość Hania]

18 godzin temu, Gość Domi B napisał(a):

Wyleciały z pracy ale może na czarno pracują?

Najpierw przejdą wszystkie agencje a jak już ich braknie to pojadą na czarno. Alko to najgorszy nałóg, bo za cholerę tego nie ukryjesz i niszczysz siebie i rodzinę. Współczuję. Sama bezowocnie rzucałam kilka razy palenie więc się domyślam jak trudno jest rzucić alkohol. 

[Gość Gość]

... i podobno kobiety szybciej się uzależniają... Przerąbane... 

No ale od czegoś mamy mózg... zanim sięgniesz po kolejną flaszkę, warto pomyśleć. To nie boli 🤭

[Gość Boska]

18 godzin temu, Gość Gość napisał(a):

No ale od czegoś mamy mózg... zanim sięgniesz po kolejną flaszkę, warto pomyśleć. To nie boli 🤭

Dla ludzi nieuzależnionych wszystko jest takie proste... wystarczy pomyśleć. 

[Gość Miecia]

Tu macie rozmowę jednej z influencerek oskarżonej o to, że wykorzystała popularnego youtubera dla popularności i kasy.

 

[Gość Domi B]

Prawie wszystkim influencer/ja kojarzy się z taką osobą a  nie zawsze tak to wygląda. Wiadomo że prawie każdy dorosły chciałby żeby dziecko wybrało inny zawód ale trudno się młodym dziwić gdy widzą jakie pieniądze można na tym zarobić. Jednak żeby agencje reklamowe chciały płacić  trzeba też się wykazać kreatywnością, poświęcać dużo czasu na tą działalność. 

[Gość Domi B]

9 godzin temu, Gość Boska napisał(a):

Dla ludzi nieuzależnionych wszystko jest takie proste... wystarczy pomyśleć. 

Powoli wkracza nowy trend NoLo czyli świadoma rezygnacja z picia alkoholu. Na razie tylko na tzw. zachodzie wśród młodego pokolenia Z. U nas chwalą się tym niektórzy celebryci.

Jest moda na dbanie o siebie , o swoje zdrowie. Coraz wiecej ludzi  nie tylko młodych korzysta z silowni  czy po prostu stara się być w ruchu , dobrze się odżywiac i wreszcie zaczęła zmieniać się kultura picia alkoholu. Nie prędko  ten nowy trend przyjmie się w Polsce ale  przecież gdy stało się popularne rzucanie palenia to i u nas przybyło niepalących a bywa że traktowane jest  to jak obciach. Może z czasem szczególnie tych młodych pijących tylko napoje bezalkoholowe bo starym ciężko zmienić przyzwyczajenia  będzie więcej.

Tymczasem jeszcze imprezy odbywają się tradycyjnie. Dziś popularne imieniny Piotra i Pawła  ale pewnie solenizanci przeniosą  ucztowanie na weekend a po drodze można wpaść z życzeniami do cioci Halynki  😁🍺🍺

 A kiedyś to były czasy...

 

[Gość Gość 0]

Tak, to jest teraz w trendach u młodych. W niższych warstwach społecznych jest jeszcze chwalenie się: ale się naebalem, ale wśród młodych wykształconych, podróżujących mentalność się zmienia dynamicznie. Stawiają na rozwój osobisty, tyle, że i tak w inne pułapki wpadają bo wyścigi, intrygi, ostrygi. Ech, romantyzm życia się zapodział, bohema też a zostały ekstrema. Epoki się zmieniają czyż nie?

[Gość Marek]

Wszyscy walczą o pieniądze nawet starsze gwiazdy, które też chcą uszczknąć trochę grosza

 

[Gość Gość]

W dniu 29.06.2023 o 10:13, Gość Boska napisał(a):

Dla ludzi nieuzależnionych wszystko jest takie proste... wystarczy pomyśleć. 

Wystarczy mieć tzw. "jaja". 

Z autopsji:przez 30 lat-nikotynizm i od 10-bez papierosa💃. Można?! 

[Gość Domi B]

Uzależnienie od alkoholu to nie to samo co nikotynizm. Palacz może funkcjonować normalnie , alkoholik traci kontrolę nad swoim życiem.

[Gość Gość]

30 minut temu, Gość Domi B napisał(a):

Uzależnienie od alkoholu to nie to samo co nikotynizm. Palacz może funkcjonować normalnie , alkoholik traci kontrolę nad swoim życiem.

No bez przesady 😳! Nie ma bata:masz - wspomniane wcześniej - "jaja" albo ich nie masz. "Wracasz do życia" albo idziesz na dno. Wszystko jest w naszej głowie... tylko trzeba naprawdę chcieć. I skorzystać z pomocy specjalistów. Alternatywą jest przegrana...na każdym polu... 

[Gość Domi B]

21 minut temu, Gość Gość napisał(a):

No bez przesady 😳! Nie ma bata:masz - wspomniane wcześniej - "jaja" albo ich nie masz. "Wracasz do życia" albo idziesz na dno. Wszystko jest w naszej głowie... tylko trzeba naprawdę chcieć. I skorzystać z pomocy specjalistów. Alternatywą jest przegrana...na każdym polu... 

Tu się zgadzam byle w porę wsiąść się za siebie i skorzystać z pomocy. Alkohol niszczy mózg tak mówiąc wprost i niektórzy muszą sięgnąć dna żeby się pozbierać. Sam My Riot i każdy inny powie że mimo abstynencji alkoholikiem jest się całe życie.