Polecenie osoby,zmiennika/czki!

[Serenity]

 

 

@Blondi agencje nie podlapia tego pomyslu, bo nieoficjalnie sprzedaja nas jako 24h, cxyli nie beda zabierac nas klientom.  Jak na potrzeby agencji to zbyt malo wydsjny sposob. No i musieliby nam placic, bo musielibysmy przeciez swoja agencje reklamowac. Bez auta bez biura, dunajac po niemiecku bylibysmy niewiarygodne jako przedstawicielki profesjonalnych agencji.Nie ma obawy, zeby nas posrednictwem obciazono.

[I..Z]

@Serenity myslę,ze nie jeden z nas wykazałby się większą skutecznością w pozyskiwaniu niemieckich klientów niż rekruterki w agencjach w pozyskiwaniu nowych opiekunek

Ja nawet miałam taką okazję jak ostatnio byłam w de ale pomyslałam ni hu hu jak posrednicze w czymś to nigdy nie robię tego dla pieniędzy a klientów niech sobie agencja sama szuka

[Serenity]

@jolantapl. a ja pisze zupelnie serio o posrednictwie, ale nie dla agencji jakiejkolwiek, ale dla samodzielnych opiekunek.

Powaznie o tym mysle. I na pewno moznaby tak dorobic.

Bedac w Niemczech majac dzien wolny odwiedzic rodzliny, ktore znalazlabym przez ogloszenie. I pod ich kątem poszukac opiekunki.ale wtedy musialabym miec juz wlasna dzialalnosc gospodarcza, bo inaczei robilabym konkurencje swoim pra odawcom a tego mi nie wolno.

[I..Z]

Ale gdzie byś te ogłoszenia dawała bo chyba nie rozlepiała na słupach

I gdzie byś tej opiekunki im poszukała?

[Serenity]

7 minut temu, jolantapl. napisał:

@Serenity myslę,ze nie jeden z nas wykazałby się większą skutecznością w pozyskiwaniu niemieckich klientów niż rekruterki w agencjach w pozyskiwaniu nowych opiekunek

Ja nawet miałam taką okazję jak ostatnio byłam w de ale pomyslałam ni hu hu jak posrednicze w czymś to nigdy nie robię tego dla pieniędzy a klientów niech sobie agencja sama szuka

Od innej opiekunki to sie nie godzi brac pieniadzy i prawnie tez nie wolno, ale od klientow wolno. Najtanszy w posrednictwie jest Cariitas ale i oni biora od rodzin 400 euro na dzien dobry.

[I..Z]

Teraz, Serenity napisał:

Od innej opiekunki to sie nie godzi brac pieniadzy i prawnie tez nie wolno, ale od klientow wolno. Najtanszy w posrednictwie jest Cariitas ale i oni biora od rodzin 400 euro na dzien dobry.

Ale przybliz temat bo ja jestem gotowa na takie wyzwania .A od innej opiekunki bym nigdy pieniędzy nie wzięła

[Serenity]

2 minuty temu, jolantapl. napisał:

Ale gdzie byś te ogłoszenia dawała bo chyba nie rozlepiała na słupach

I gdzie byś tej opiekunki im poszukała?

Ogloszenia jak wsxjyscy, w necie kleineanzeige, gazety lokalne, markety.Coz za problem? Opiekunki podobnie. Ale to dla osoby z wlasna dzialalnoscia pomysl a nie pracownika agencji.

[I..Z]

Teraz, Serenity napisał:

Ogloszenia jak wsxjyscy, w necie kleineanzeige, gazety lokalne, markety.Coz za problem? Opiekunki podobnie. Ale to dla osoby z wlasna dzialalnoscia pomysl a nie pracownika agencji.

Co za problem dzisiaj jestem pracownicą agencji a jutro prowadze działalność Po za tym taką działalność mozna zarejestrować na kogoś z rodziny

[Serenity]

@jolantapl. o pracujac na czarno tez sie tego nie ruszy, albo z trudem, bo anonimowosc tu kazdemu mila.

[I..Z]

Teraz, Serenity napisał:

@jolantapl. o pracujac na czarno tez sie tego nie ruszy, albo z trudem, bo anonimowosc tu kazdemu mila.

Nie rozumie co chciałaś napisać

Mam parę koleżanek pracujących w opiece nawet nie anonimowych

[Serenity]

@jolantapl. rzecz jest do zrobienia.to nie sa mrzonki 

1 minutę temu, jolantapl. napisał:

Nie rozumie co chciałaś napisać

Mam parę koleżanek pracujących w opiece nawet nie anonimowych

Ze pracujac na czarno ciezko byloby zajac sie dodatkowo posrednictwem. Te osoby nie afiszuja sie. I pdp nie zaakceptowaliby tego. Takich poszukiwan i kontaktow z ludzmi w sadiedztwie.

[I..Z]

Wiem Najpierw spółdzielnia teraz kojarzenie par czyli rodzin z opiekunkami jak mnie do więzienia zamkną to mam nadzieję,że będziecie mi paczki przysyłać Jutro na priv możemy temat spokojnie omówić

3 minuty temu, Serenity napisał:

@jolantapl. rzecz jest do zrobienia.to nie sa mrzonki 

Ze pracujac na czarno ciezko byloby zajac sie dodatkowo posrednictwem. Te osoby nie afiszuja sie. I pdp nie zaakceptowaliby tego. Takich poszukiwan i kontaktow z ludzmi w sadiedztwie.

Nie wiem czy ktokolwiek by to zaakceptował

[Serenity]

@jolantapl. nie mam gotowego biznesplanu, ale mysle, ze kazda z nas moze sprobowac i wokol siebie sie rozejfrzec.

  Choc wiadomo, ze ciezko 2 sroki za ogon trytrymac, ale czasem moze sie udac.

   Moja droga, zycze Ci dobrej nocy.

[Blondi]

A ja już naprawdę nie chcę nic więcej robic,,nie dosc,że narobię się przy PDP to jeszcze dorabiać ,,w swojej pauzie? a kiedy drzemka ? a laptop? a papieroski i cukiereczki popodjadać? w nocy ,,tylko noc zostaje jeszcze na dorobienia i na wypoczynek i na wszystko inne,,, 

[I..Z]

Teraz, Blondi napisał:

A ja już naprawdę nie chcę nic więcej robic,,nie dosc,że narobię się przy PDP to jeszcze dorabiać ,,w swojej pauzie? a kiedy drzemka ? a laptop? a papieroski i cukiereczki popodjadać? w nocy ,,tylko noc zostaje jeszcze na dorobienia i na wypoczynek i na wszystko inne,,, 

W nocy to Ty sobie śpij i nie myśl już o tym dorabianiu

[Ł....z]

nie wiem, skąd takie informacje czerpiecie, ile caritas bierze, swego czasu ktoś się chwalił, że czytał umowy między agencją DE,a rodziną...Wątpię, że rodzina sama o takich rzeczach opowiada, a jedynie to może być przejawem wścibskości konkretnej opiekunki. Ja się nie wypytuję rodziny, nie dociekam, nie interesuje to mnie...Po prostu ...przyjeżdżam,robię swoje,wyjeżdzam i ... byleby kaska się zgadzała. 

[kris]

11 minut temu, Łukasz napisał:

nie wiem, skąd takie informacje czerpiecie, ile caritas bierze, swego czasu ktoś się chwalił, że czytał umowy między agencją DE,a rodziną...Wątpię, że rodzina sama o takich rzeczach opowiada, a jedynie to może być przejawem wścibskości konkretnej opiekunki. Ja się nie wypytuję rodziny, nie dociekam, nie interesuje to mnie...Po prostu ...przyjeżdżam,robię swoje,wyjeżdzam i ... byleby kaska się zgadzała. 

To prawda, kasa się zgadza i jest OK! Ja tu jestem od 2 lat i miałem 4 zmienników, rodzina jest kapryśna. Jak koordynator przywozi lub przesyła nowa ofertę, to pierwszy muszę patrzeć ja! Wiem ile płaci rodzina i komu, nie jest to wcale moje wścibstwo! Oczywiście dla mnie każdy zmiennik jest dobry , nie moja sprawa, ja nie dyskryminuję nikogo, no i oczywiście ja nie płacę. 

21 minut temu, Łukasz napisał:

swego czasu ktoś się chwalił, że czytał umowy między agencją DE,a rodziną...Wątpię, że rodzina sama o takich rzeczach opowiada,

Ja mam nawet zdjęcia i skany takich umów. Jak wątpisz, ze rodzina o czymś takim opowiada, to jesteś w błędzie. Jeżeli traktują Cię jak partnera, a nie popychadło to dużo wiesz!  Ku przestrodze polskim agencjom!

[Ł....z]

O Tobie akurat nie pisałem, ale skoro jesteś, to po co Ci skany tych umów od rodziny? Naprawdę nie rozumiem. Dwukrotnie zobaczyłem wyciągi z banku. Na osobnych półkach korespondencja z agencji DE i ani mnie nie korciło, żeby coś tam poczytać. A co dopiero skanować. A tego to już całkowicie nie rozumiem, cyt. Jak koordynator przywozi lub przesyła nowa ofertę, to pierwszy muszę patrzeć ja!

Na co i po co patrzeć pierwszy.  Co mam niby dużo wiedzieć? (przedostatnie zdanie).

Chyba że jesteś na gewerbe, a ja się na tym nie znam

[Gość marta]

O 14.06.2017 at 11:11, Blondi napisał:

No własnie,,trudne zadanie dla mnie! dlaczego? bo nie znam tak naprawdę na 100 % kogoś ,aby np, polecić tą osobę czy jako zmiennika czy agencji najlepiej podsunąc komuś agencję,kilka fajnych rzetelnych agencji a reszta już zależy od samego zainteresowanego,którą sobie wybierze. Teraz myślę którą bym mogła polecić  opiekunkę , jako zmienniczkę ,,nie polecę brudaski,,ani pijaczki,,ani włazidupy,,mam problem,,Najlepszym rozwiązaniem jest dla mnie ,,,Nie polecanie" ,, nie chce potem za nikogo odpowiadać ani nie chcę się tłumaczyć, za kogoś ,kogo ja poleciłam  albo jeszcze wysłuchać ,że stella czy agencja jest do d,,,y...po co mi ten problem,,tak jestem sama sobie ,, Ja zauważyłam ,że tam gdzie jest zle dla innych to dla mnie jest bardzo dobrze,,i tutaj problem jest nieraz nie na stelli ale problem jest z osobą, z opiekunką,,która wyszukuje sama sobie full problemów,,,Mi by było trudno kogoś polecić,,ale gdy ktoś szuka pomocy i chce np, pracę na czarno czy jako zmiennik /czka, a ja wiem np, ,że ktoś proponuje tego typu pracę to chętnie udzielę takich informacji,,bo a nuż ,,się komuś uda znaleśc to czego szukał,,zawsze staram się tylko te osoby skontaktować a reszta jak już pisałam wcześniej ,,zależy od zainteresowanych ,,,nieraz po 2 zdaniach wyczuwa się kogoś fajnego i nadającego na tych samych falach i zawiązują się jeszcze fajne znajomości -jak np, na tym forum

Teraz agencje płacą za tzw. polecenia i dziewczyny same w busach wciskają wizytówki i dopisują swoje nazwisko że to niby będą lepsze warunki po podaniu ich nazwiska. Ich nie interesuje nawet czy ktoś pije czy nie ale liczą na pieniądze za polecenie.

[I..Z]

2 godziny temu, Gość marta napisał:

Teraz agencje płacą za tzw. polecenia i dziewczyny same w busach wciskają wizytówki i dopisują swoje nazwisko że to niby będą lepsze warunki po podaniu ich nazwiska. Ich nie interesuje nawet czy ktoś pije czy nie ale liczą na pieniądze za polecenie.

Co się nie robi dla pieniedzy nawet tak zeszmacić się mozna.Jeszcze raz powtórzę,gdzieś przeczytane zdanie i to nawet na tym forum chyba :.Polacy to najbardziej wredny naród bo nie wspierają się wzajemnie szczególnie za granicą" jeden drugiego za parę euro by sprzedał ,polecają i reklamują agencje ,które ich samych w szambo wpakowały nie mówiąc już o sztelach dla mnie nie przekazanie zmiennikowi rzetelnych informacji o miejscu w które ma przyjechać o ile oczywiscie mozemy to zrobić to prawie tak samo jak wpakowanie kogoś do burdelu albo do jakiegoś obozu pracy.Wczoraj mówili w telewizji,ze 3 polaków dostało w Anglii wyroki za handel ludzmi i potem się dziwimy ,ze Polaków tam nie chca.A  jeszcze odniosę się do tego skanowania umów i rozmów z rodzinami o naszych wynagrodzeniach miejcie chociaż za grosz honoru bo co sobie myslicie,ze jak ponarzekacie na polską firmę to zdobędziecie u Niemców szacunek i uznanie i pieniedzy Wam od tego przybedzie takim zachowaniem to mozna tylko wzbudzić u kogoś pogardę.:Najgorszy ten ptak co sra do swojego gniazda"

6 godzin temu, kris napisał:

To prawda, kasa się zgadza i jest OK! Ja tu jestem od 2 lat i miałem 4 zmienników, rodzina jest kapryśna. Jak koordynator przywozi lub przesyła nowa ofertę, to pierwszy muszę patrzeć ja! Wiem ile płaci rodzina i komu, nie jest to wcale moje wścibstwo! Oczywiście dla mnie każdy zmiennik jest dobry , nie moja sprawa, ja nie dyskryminuję nikogo, no i oczywiście ja nie płacę. 

Ja mam nawet zdjęcia i skany takich umów. Jak wątpisz, ze rodzina o czymś takim opowiada, to jesteś w błędzie. Jeżeli traktują Cię jak partnera, a nie popychadło to dużo wiesz!  Ku przestrodze polskim agencjom!

A to ciekawe co napisałeś rodzina traktuje Cię jak partnera? a może jeszcze jak wyrocznie?. a na jedzenie Ci żałują.Więc wolę,żeby traktowali mnie trochę mniej po partnersku ale bardziej po ludzku i na jedzenie mi nie wydzielali Czego mają się niby bać polskie agencje ? Nasze prawo im pozwala na taką nie inną działalność i tymi zdjeciami i skanami to mozesz sobie pokój wykleic albo.................

[Gość Agata]

4 godziny temu, Gość marta napisał:

Teraz agencje płacą za tzw. polecenia i dziewczyny same w busach wciskają wizytówki i dopisują swoje nazwisko że to niby będą lepsze warunki po podaniu ich nazwiska. Ich nie interesuje nawet czy ktoś pije czy nie ale liczą na pieniądze za polecenie.

Polecają raczej swoje agencje a pieniadze dostaną tylko wtedy gdy ta osoba przejdzie caly proces rekrutacji. Agencje licza sie z tym że dana osoba moze nie sprawdzic się w pracy obojetnie czy dostala wizytówkę od ich pracownika czy sama sie zglosila. A te wizytowki to oprocz ulotek jeden z obowiazkow opiekunek okreslany jako czynnosci rekrutacyjne. Nie ma agencji idealnych , co dla jednej szambo dla innej w porządku agencja. Zresztą tylko polecaja a decyzja zawsze nalezy do ewentualnej kandydatki, ktora moze a nawet powinna wypytac bezpośrednio agencje , poszukac opini . Nie zawsze są to obowiązki rekrutacyjne , bo sa agencje gdzie takich. nie .ma ani nikt za polecenia nie płaci. Gdyby nie sympatyczna pani którą poznalam w busie nigdy nie dowiedziałabym sie o małej ale solidnej agencji ktora nigdzie sie nie reklamuje .

[Maria Jolanta]

Mnie jakoś nigdy nikt w busie nic nie wciskał, sama też tego nie robię.

Nawet nie wiem czy moja agencja chce bym kogoś jej polecała, chyba nie ? Nigdy nic na ten temat nie było w rozmowie powiedziane. Zresztą agencje działają różnie, niektóre jak tu już było opisane, "werbują" na sztele dawno zajęte tylko po to by mieć dane opiekunki. Tak chyba na wszelki wypadek albo dla statystyki czy chwalenia się ile to opiekunek ma u siebie. Jak na razie ( odpukać w niemalowane ) na swoją nie mogę narzekać. Chcę jechać to za kilka, kilkanaście dni jadę.

I opis miejsca jest zgodny, a jak byłam jako pierwsza to od razu mi to zaznaczono że miejsce nie sprawdzone. Ale ja chyba jak @Blondi wszędzie czuję się dobrze, czasem lepiej, anie nigdy nie jest mi źle...

 

 

[Blondi]

Ja spotkalam się z rodzinami ,,które klepaly od początku ,,ile to płacą agencji ,,jakie duże pieniądze itd, ale spotkałam też rodziny ,gdzie nie bylo ani słowa o agencji ani o pieniądzach i myślę,że takie postępowanie jest lepsze ,,niż klepanie jakie wydatki ponoszą w związku zatrudnieniem opiekunki,,a jeszcze dopytują się ,,ile się zarabia i mina im opada jak usłyszą ,,bo myślą ,że z ich kasy my fortunę otrzymujemy i mamy pracować za tą fortunę,,hahahhaha

nigdy nawet nie pomyślałam ,,aby za kasę polecic kogoś,,za 50 euro nie będę się dorabiać,,ale faktycznie miałam kiedyś ulotkę od pani w Monachium co podawała swój telefon i agencję,,nigdy z tego nie skorzystałam,,bo sama sobie wybieram agencję,,nie wiem nawet czy bym z jakiegoś polecenia skorzystała,,chyba nigdy,,bo kieruję się swoim rozumem i swoją głową,,jak coś będzie nie tak to będę miala sama do siebie pretensjon

Gośc Agata  ,to mi się podoba,,cyt,,

,,Gdyby nie sympatyczna pani którą poznalam w busie nigdy nie dowiedziałabym sie o małej ale solidnej agencji ktora nigdzie sie nie reklamuje ."

Są takie osoby ,co wiedzą o takich agencjach ,,i nawet pytając i prosząc o namiary,,nie podadzą nic,,mało tego,,żeby jeszcze same skorzystały ale nie skorzystały ,,jak pies ogrodnika piszę tutaj o sobie,,ale ja jestem cierpliwa i sama sobie znalazłam i bez żadnej łaski,,

6 godzin temu, Gość marta napisał:

Teraz agencje płacą za tzw. polecenia i dziewczyny same w busach wciskają wizytówki i dopisują swoje nazwisko że to niby będą lepsze warunki po podaniu ich nazwiska. Ich nie interesuje nawet czy ktoś pije czy nie ale liczą na pieniądze za polecenie.

kasa i kasa ,,ot zachłanne te babska, nic taka Ci społecznie nie zrobi,,bo jak nie ma kasy to nie ma pomocy,,co taka robi w opiece,,jak trzeba nieraz coś dodatkowo zrobić dla PDP? to ona wtedy przelicza na kasę ? i nie będzie robić bo nie ma zapłacone? same agencje pchają co niektore opiekunki do takiego właśnie postępowania i potem nie ma co się dziwić ,że robią się materialistkami,,za dodatkową pracę ładują sobie w torby co się da z domu PDP,,aby za dużo nie pozostawić dla zmienniczki,,brak słów,,

[smutna]

11 godzin temu, kris napisał:

To prawda, kasa się zgadza i jest OK! Ja tu jestem od 2 lat i miałem 4 zmienników, rodzina jest kapryśna. Jak koordynator przywozi lub przesyła nowa ofertę, to pierwszy muszę patrzeć ja! Wiem ile płaci rodzina i komu, nie jest to wcale moje wścibstwo! Oczywiście dla mnie każdy zmiennik jest dobry , nie moja sprawa, ja nie dyskryminuję nikogo, no i oczywiście ja nie płacę. 

Ja mam nawet zdjęcia i skany takich umów. Jak wątpisz, ze rodzina o czymś takim opowiada, to jesteś w błędzie. Jeżeli traktują Cię jak partnera, a nie popychadło to dużo wiesz!  Ku przestrodze polskim agencjom!

a ja miałam raz taką sytuacje że pani z agencji dzwoni do mnie już ustaliłyśy wzystka,stawkę, warunki,wszystko prawie ok..i za jakieś  niecałe godziny dzwoni do mnie pani z Niemiec przedstawia się mówi że jest z agencji niemieckiej i to oni mają podpisane z ta polską agencję ze dają oferty..i ze tak rodzina zadowolona i fajnie ze mnie zaakceptowali i że wszystko tam jest ok(no wszystko się zgadzało niby z tym co mi w polskiej agecji powiedzieli) oprócz jednego co się nie zgadzało pani pyta mnie ta Niemka jaka kas na umowie ?wiec jej podaje a ona na cały głos,, und Diebe" i coś tam do kogoś mówiła ...pytała się dlaczego ja zgodziłam się za tyle??? Ja jej na to że tyle oferowali...a ona do mnie ze to niemożliwe...agencja Polska ucięła sobie jeszcze z tej stawki(która i tak była niska) 150 euro.Prosiła zebym nie mówiła ze wiem to od niej...oczywiście zrezygnowałam z tego zlecenia..babka w agecji zszokowana czemu jak..przecież było już ustalone a ja jej na to ale nie był ustalane ze mną ze jeszcze z tego zlecenia urnie pani 150 eura i to rodaczka rodaczce..... wryło ją nie wiedziała co powiedzieć coś tam jąkała ale ja się wyłaczyła. Potem wydzwaniała jeszcze ale miała, jaw dupie

[Blondi]

@smutna zgodze się z Tobą,że wynagrodzenie nieraz z góry jest od agencji w De,,z tym się zgodzę,,i tutaj agencja polska nieraz ma wielkie g,,,o do gadania,,ale już w to nie będe wnikac,,aby się mi zgadzalo,,a kto z kim  i jak ,,,omijam to,,jakie mają co niektóre umowy i jak współpracują z agencjami w De,,,

dobra jesteś!!! dałaś popalić równo,,agencji,,mało która by tak się zachowała, ja może bym się domagała tych 150 euro więcej i bym postawiła warunek i jak rodzina już zaakceptowala ciebie to mam nadzieję ,że agencja też by dołożyła tą kasę,,ale to ja tak teraz rozmyślam,,a jak by było? to nie wiem,,może tak a może inaczej,,