Skocz do zawartości

Czas wolny nam się należy!


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie:)) Od sześciu lat zajmuję się opieką i po za (małymi) wpadkami jestem zadowolona z tej pracy. Ale...Z reguły muszę walczyć o to co mi się należy! Czas wolny! Drogie koleżanki, czas wolny to nie jest czas, kiedy łaskawie możecie się na chwilę oddalić do pokoju (będąc w dyspozycji, bo PD może wezwać), tylko to czas, którym WY swobodnie dysponujecie idąc np. na spacer. W wymiarze nie mniejszym niż 2 godz.dziennie i 2 razy w tygodniu po 6 godzin lub CAŁY dzień wolny. To nam się należy! Jestem zdruzgotana tym, jak dalece Panie nie szanują siebie i swojej pracy, uważając, że np.15 godzinny dzień pracy to norma. A płacą nam za 6,5-8 godzin dziennie! Wiadomo, że to fikcja, ale mimo wszystko trzeba egzekwować prawo do wypoczynku przy tak absorbującej, a często po prostu ciężkiej pracy. Dlaczego tego nie robicie?

Pozdrawiam serdecznie wszystkie Koleżanki:))

Magda K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Magda K. napisze Ci tak ,pracuje od 5 lat i też z małymi wyjątkami jestem zadowolona z pracy ,to oczywiste, że nigdy nie ma idealnie .A warunki (w tym czas wolny) ustalam z firmą przed wyjazdem .Dla potwierdzenia dzwoni jeszcze pośrednik niemiecki ( akurat w tej firmie tak jest ).Dobrze jest też zaraz po przyjeździe do rodziny usiąść i jeszcze raz o planie dnia pogadać ( lub z osobą do tego uprawnioną )Na gorąco... bo potem to może być mało ciekawie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elf, dziękuję za posta, ale nie mogę zgodzić się z takim podejściem..."staramy się to robić". To nie my mamy się starać, tylko to powinno być ustalone, tak jak w każdej innej pracy. Regulamin i zasady. Dlaczego nie? Niemcy to taki naród, który bardzo szanuje SWOJĄ pracę i nie kiwnie palcem ponad to za co mu płacą. Ale jeżeli mają okazję, to chętnie wykorzystają pracownika z tych "gorszych" krajów, z którym nie trzeba się liczyć, bo nic nie powie (bo np. nie umie), albo uważa, że nie powinien. Bo jest "asertywny"? To chyba jednak nie tak.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha bo  trzeba wchodzić do nich z przytupem pewnie z  uśmiechem a nasz wzrok ma powalać Pewność a nie z wizerunkiem szarej ,wystraszonej myszki .Mierzyć siły na zamiary nie rzucać się na zlecenie wymagające komunikatywnego języka z ledwo podstawowym bo to już może być punkt zaczepny ,powolutku przyswajać wiedzę by móc w miarę pewnie czuć się na obcym gruncie .

Edytowane przez Funny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Funny:))

nie jestem "szarą myszką" i nie czuję się obco na tym gruncie, bo tu od lat mieszkam. Ale męczy mnie to wyszarpywanie pazurami, tego, co powinno być po prostu dane. A jeśli chodzi o uzgodnienia z agencją, to przed przyjazdem jest co innego, a potem-brutalna rzeczywistość. A moja agencja jest dosyć przyzwoita, ale ostatnio to co jest w ofercie nie zgadza się tak do końca. Za duża konkurencja? Muszą walczyć o klienta kosztem opiekunki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Magda K. napisał:

Witaj Funny:))

nie jestem "szarą myszką" i nie czuję się obco na tym gruncie, bo tu od lat mieszkam. Ale męczy mnie to wyszarpywanie pazurami, tego, co powinno być po prostu dane. A jeśli chodzi o uzgodnienia z agencją, to przed przyjazdem jest co innego, a potem-brutalna rzeczywistość. A moja agencja jest dosyć przyzwoita, ale ostatnio to co jest w ofercie nie zgadza się tak do końca. Za duża konkurencja? Muszą walczyć o klienta kosztem opiekunki?

O wizerunku szarej myszki napisałam ogólnie, bywa że Niemcy mają błędne wyobrażenia o nas o naszym życiu w kraju albo jak nasz kraj teraz wygląda.Trzeba ich z tego błędu szybko wyprowadzić .A tak na marginesie może zawitasz do nas na kawę ?mamy taki topik zapraszam ☺️ wesołe z nas towarzystwo ,radzimy sobie jak możemy i nikogo nie zjadamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Magda K.  Nie czuję z gorszego kraju jak to w swoim poście napisałaś. 

"pracownika z tych "gorszych" krajów, z którym nie trzeba się liczyć, bo nic nie powie (bo np. nie umie), albo uważa, że nie powinien. Bo jest "asertywny"? 

Po drugie.. Mylisz pojęcia osoba asertywne umie się sprzeciwić. Po trzecie czemu ma nie umieć.  Pracuje długo w opiece chyba dłużej niż ty i rzadko spotykam się z takimi "opiekunkami co "nie umieją". Masz jakieś dziwne negatywne pojęcie o opiekunkach z Polski. Nie wiem czemu pokutuje w sieci taki obraz opiekunki. Nawet niektóre z nas mówią osobie bardzo negatywnie,  "dupomyjec, lub pomoc domowa"  Takie podejście opiekunek bardziej mi przeszkadza niż to że niektóre z nas chcą nie wychodzić na wolne. Bo tak im wygodniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Funny mają taki obraz jaki im przedstawimy.  W rodzinach w których ja pracowałam nikt nie dziwił się że jestem po studiach, że córka tu w Niemczech studjuje, że znam dobrze język, za mamy kina czy teatry, że umiem rozmawiać o polityce czy że jestem osobą znajacą nowinki świata wydawniczego. Dla nich polska to nie kraj dzikosow, a jeżeli ktoś z moich Pod. Tak myśli szybko go z tego wyprowadzam. Ale gdy myśli się o sobie jako o kimś gorszym to i inni nas tak postrzegają.... Także głowy do góry kiecki w dół.... A to czy ktoś chce mieć wolne czy nie, to chyba prywatna sprawa. Znam opiekunki które boją się wolnego bo. Muszą wtedy wyjść  z domu w którym czują się bezpiecznie... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Magda K. Z nikim. Nic nie wyszarpuje jeżeli coś się nie zgadza zawsze możesz wypowiedzieć umowę. Nikt do niczego nie ma prawa cię zmusić, naprawę nie rozumiem twojego rozżalenia, skoro nie czujesz się szarą myszką jesteś przebojowa. To po prostu postaw warunki a jak agencja tego nie zrozumie zrezygnuj z niej. I jeszcze jedna bardzo ważna uwaga. Pracujemy w polskich agencjach na polskich warunkach i takie porywnywannie nas do porzadku niemieckiego nic nie da.  Naszym pracodawca jest Polak i to z nim ustalamy zasady. To czy rodzina niemiecka się dowie o tych zasadach to obowiązek polskiej agencji. To oni na nas zarabiają więc niech o nas dbają. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, elf napisał:

@Funny mają taki obraz jaki im przedstawimy.  W rodzinach w których ja pracowałam nikt nie dziwił się że jestem po studiach, że córka tu w Niemczech studjuje, że znam dobrze język, za mamy kina czy teatry, że umiem rozmawiać o polityce czy że jestem osobą znajacą nowinki świata wydawniczego. Dla nich polska to nie kraj dzikosow, a jeżeli ktoś z moich Pod. Tak myśli szybko go z tego wyprowadzam. Ale gdy myśli się o sobie jako o kimś gorszym to i inni nas tak postrzegają.... Także głowy do góry kiecki w dół.... A to czy ktoś chce mieć wolne czy nie, to chyba prywatna sprawa. Znam opiekunki które boją się wolnego bo. Muszą wtedy wyjść  z domu w którym czują się bezpiecznie... 

@elf kiecki w dół powiadasz ...poćwicze przed lustrem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elf, może z uwagi na dobrą znajomość języka trafiasz tam gdzie dobry język jest wymagany, więc i inne opiekunki tez znają.Ja wielokrotnie miałam do czynienia ze zmienniczkami, które naprawdę ledwo co dukały. Teraz zmieniałam panią, która w ogóle nie mówiła i z rodziną porozumiewała się za pomocą tłumacza google! 

A wracając do czasu wolnego, to pracuję na warunkach niemieckich i zasady są określone. Tylko że , albo niemiecki pośrednik nie informuje o tym fakcie, albo rodzina (dla wygody) udaje, że nie wie. Pani, o której wspomniałam w ogóle nie była poinformowana (przez polską ag.), że jej się należy coś więcej niż tzw. dzień wolny (6-7 godz.) raz w tygodniu. Rodzina także nie, mimo że w sobotę i niedzielę spędzają dużo czasu z matką i śmiało mogli wypuścić opiekunkę na spacer.

I jest zupełnie czym innym jeśli opiekunka nie chce skorzystać z przysługującego jej czasu wolnego, żeby wyjść, tylko woli zostać w pokoju żeby spać (znam takie;)), albo się boi (też taką jedną znam). A co innego jeśli nie ma możliwości, bo rodzina tego nie zorganizowała. A agencja umywa rączki. Jak wyraziłam niezadowolenie z zaistniałej sytuacji, to "subtelnie" dano mi do zrozumienia, że już chyba nie będą mieli dla mnie innych zleceń.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ja wyjeżdzajac z Agencją( Portus ) byłam przekonana, że praca to będzie droga przez mękę ale na szczęście trafiła mi się bardzo miła podopieczna więc się dogadywałyśmy bardzo dobrze. Nie miałam na szczęście takiego prablemu. Wiadomo że czasem warto pomóg komuś poza godzinami pracy ale to już z czystej uprzejmości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

@Magda K. Witaj. Ale sama wiesz jak agencje traktują te umowy. Nic nie wspominają, że należy się 1 dzień wolny za przepracowany tydzień. Zaczęłam pracować z nową agencją, bo słyszałam, że jest dobra. Okazuje się,że dzień wolny muszę uzgadniać sama z rodziną. Poprzednia opiekunka była tu rok i miła każdą sobotę wolną. A mnie odpowiedziała, że nie ma tego zawartego w umowie. Cy masz konkretny link, który mówi o dniu wolnym w naszej pracy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Sława napisał:

@Magda K. Witaj. Ale sama wiesz jak agencje traktują te umowy. Nic nie wspominają, że należy się 1 dzień wolny za przepracowany tydzień. Zaczęłam pracować z nową agencją, bo słyszałam, że jest dobra. Okazuje się,że dzień wolny muszę uzgadniać sama z rodziną. Poprzednia opiekunka była tu rok i miła każdą sobotę wolną. A mnie odpowiedziała, że nie ma tego zawartego w umowie. Cy masz konkretny link, który mówi o dniu wolnym w naszej pracy?

Rodziny dobrze  wiedzą, że dzień wolny albo zamiennie 2 razy po pół dnia nam się należy. Jak my sami tego nie dopilnujemy to nikt za nas tego nie zrobi. Szczególnie polskie agencje nie są skore do pomocy w tym temacie. Nie wszystkie oczywiście. 

Może ktoś poda link bo ja wiem gdzie szukać takich informacji ale niestety nie potrafię tego skopiować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

bo niemieckie rodziny zanim podpisza umowe o posrednictwo z niemiecka i polska agencja nasluchaja sie o 24 godzinnych opiekunkach, i potem uwazaja ze wykupili wasz 24 godzinny czas na polskich warunkach a ze jestesmy w Unii to wypożyczyli was na legalu a wasze 24 godziny naleza do nich, rodziny nic nie mowia dziadkom bo chca aby spadek do nich polecial a nie na gmine bo sie dziadek, babcia obrazi a wy jestescie tylko opiekunka albo pomoca domowa, gosposia itp. wiec oprocz sluzenia choremu mozecie tez sluzyc calej familii bo wasz czas zostal wykupiony

 

na polskich fakturach ktore przychodza do nich do domu pisze wyraznie 24 Stunden Betreuung wiec dziadek babcia jak robi przelew to placil za caly czas a nie za przerwy, to jest ich mentalnosc

 

oprocz tego na folderach reklamowych babcie dziadki i rodziny widza oprocz opiekunki i wyraznie zaznaczonej cyfry 24 czasem i ogrodnika wiec wedlug nich  wszystko wchodzi w prace, niemieckie firmy posredniczace przescigaja sie w tym aby ich oferta byla najlepsza i oferuja jak najwiecej za jak najmniej 

 

moim poprzednikiem byl raz Ukrainiec ktory myl okna sasiadowi za 10 euro tak go babcia wytresowala,

 

kobiety chca zarobic i boja sie walczyc o swoje bo jakiekolwiek pytanie moze skutkowac awantura i powrotem do domu a po tygodniu czasu nikt nie chce wracac do polski z takim slabym zarobkiem

 

a ich to nie obchodzi na jakich warunkach wy pracujecie, oni oplacili 24 godzinna opieke wiec musisz wstawac chocby co godzine, tak mi raz powiedzial ktos w niemieckiej rodzinie a jak sie nie podoba to wypad, przyjedzie nastepna sztuka polaka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Gość nick napisał:

bo niemieckie rodziny zanim podpisza umowe o posrednictwo z niemiecka i polska agencja nasluchaja sie o 24 godzinnych opiekunkach, i potem uwazaja ze wykupili wasz 24 godzinny czas na polskich warunkach a ze jestesmy w Unii to wypożyczyli was na legalu a wasze 24 godziny naleza do nich, rodziny nic nie mowia dziadkom bo chca aby spadek do nich polecial a nie na gmine bo sie dziadek, babcia obrazi a wy jestescie tylko opiekunka albo pomoca domowa, gosposia itp. wiec oprocz sluzenia choremu mozecie tez sluzyc calej familii bo wasz czas zostal wykupiony

 

na polskich fakturach ktore przychodza do nich do domu pisze wyraznie 24 Stunden Betreuung wiec dziadek babcia jak robi przelew to placil za caly czas a nie za przerwy, to jest ich mentalnosc

 

oprocz tego na folderach reklamowych babcie dziadki i rodziny widza oprocz opiekunki i wyraznie zaznaczonej cyfry 24 czasem i ogrodnika wiec wedlug nich  wszystko wchodzi w prace, niemieckie firmy posredniczace przescigaja sie w tym aby ich oferta byla najlepsza i oferuja jak najwiecej za jak najmniej 

 

moim poprzednikiem byl raz Ukrainiec ktory myl okna sasiadowi za 10 euro tak go babcia wytresowala,

 

kobiety chca zarobic i boja sie walczyc o swoje bo jakiekolwiek pytanie moze skutkowac awantura i powrotem do domu a po tygodniu czasu nikt nie chce wracac do polski z takim slabym zarobkiem

 

a ich to nie obchodzi na jakich warunkach wy pracujecie, oni oplacili 24 godzinna opieke wiec musisz wstawac chocby co godzine, tak mi raz powiedzial ktos w niemieckiej rodzinie a jak sie nie podoba to wypad, przyjedzie nastepna sztuka polaka

Na szczescie wiekszosc Niemcow ma inne podejscie do tematu ,a to czy pracujemy na godziwych warunkach w duzej mierze zalezy od nas samych .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Gość nick napisał:

bo niemieckie rodziny zanim podpisza umowe o posrednictwo z niemiecka i polska agencja nasluchaja sie o 24 godzinnych opiekunkach, i potem uwazaja ze wykupili wasz 24 godzinny czas na polskich warunkach a ze jestesmy w Unii to wypożyczyli was na legalu a wasze 24 godziny naleza do nich, rodziny nic nie mowia dziadkom bo chca aby spadek do nich polecial a nie na gmine bo sie dziadek, babcia obrazi a wy jestescie tylko opiekunka albo pomoca domowa, gosposia itp. wiec oprocz sluzenia choremu mozecie tez sluzyc calej familii bo wasz czas zostal wykupiony

 

na polskich fakturach ktore przychodza do nich do domu pisze wyraznie 24 Stunden Betreuung wiec dziadek babcia jak robi przelew to placil za caly czas a nie za przerwy, to jest ich mentalnosc

 

oprocz tego na folderach reklamowych babcie dziadki i rodziny widza oprocz opiekunki i wyraznie zaznaczonej cyfry 24 czasem i ogrodnika wiec wedlug nich  wszystko wchodzi w prace, niemieckie firmy posredniczace przescigaja sie w tym aby ich oferta byla najlepsza i oferuja jak najwiecej za jak najmniej 

 

moim poprzednikiem byl raz Ukrainiec ktory myl okna sasiadowi za 10 euro tak go babcia wytresowala,

 

kobiety chca zarobic i boja sie walczyc o swoje bo jakiekolwiek pytanie moze skutkowac awantura i powrotem do domu a po tygodniu czasu nikt nie chce wracac do polski z takim slabym zarobkiem

 

a ich to nie obchodzi na jakich warunkach wy pracujecie, oni oplacili 24 godzinna opieke wiec musisz wstawac chocby co godzine, tak mi raz powiedzial ktos w niemieckiej rodzinie a jak sie nie podoba to wypad, przyjedzie nastepna sztuka polaka

Wiesz co trochę mnie irytują Twoje wpisy gościu nick.Pracuje już jakiś czas  i nikt mnie nie traktował jak kolejną sztukę Polaka ,znam też wiele osób z tej branży i nikt jak to ująłeś w innym topiku za darmo albo za miskę ryżu też  nie pracuje Prawda jest taka że taką kasę jak tu zarabiam w kraju nie zarobię a chyba nie muszę nadmieniać ,że wykorzystywanie pracowników w naszym kraju nie jest rzadkością o mobbingu nie wspomnę !To nie jest tak, że ja staje po stronie Niemców, ja trzymam swoją stronę i o siebie dbam (o swoje interesy najlepiej jak potrafię ).Jak pokażesz że mogą cię wykorzystywać to tak się stanie gdziekolwiek będziesz pracował.To forum czyta mnóstwo ludzi i tych całkiem świeżych w temacie .Wiem do czego służy przedstawienie czarnej wizji wyjazdów .Niech Ci nowi w branży czytają mądre wpisy i słuchają mądrych rad.  Tyle w temacie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wkurzona
O 3.11.2020 at 15:54, Magda K. napisał:

Witam serdecznie:)) Od sześciu lat zajmuję się opieką i po za (małymi) wpadkami jestem zadowolona z tej pracy. Ale...Z reguły muszę walczyć o to co mi się należy! Czas wolny! Drogie koleżanki, czas wolny to nie jest czas, kiedy łaskawie możecie się na chwilę oddalić do pokoju (będąc w dyspozycji, bo PD może wezwać), tylko to czas, którym WY swobodnie dysponujecie idąc np. na spacer. W wymiarze nie mniejszym niż 2 godz.dziennie i 2 razy w tygodniu po 6 godzin lub CAŁY dzień wolny. To nam się należy! Jestem zdruzgotana tym, jak dalece Panie nie szanują siebie i swojej pracy, uważając, że np.15 godzinny dzień pracy to norma. A płacą nam za 6,5-8 godzin dziennie! Wiadomo, że to fikcja, ale mimo wszystko trzeba egzekwować prawo do wypoczynku przy tak absorbującej, a często po prostu ciężkiej pracy. Dlaczego tego nie robicie?

Pozdrawiam serdecznie wszystkie Koleżanki:))

Magda K.

Dokładnie. Trzeba jasno mówić agencjom, że czas wolny się należy i że będzie się go w pełni wykorzystywało csoby agencja nie była zdziwiona. Te bezczelne paniusie wciskają ci demencje i mówią, ze tak tak czas wolny oczywiście będzie a potem pytają ale jak to pani zostawi babcie a jak sobie coś zrobi to przecież pani będzie odpowiadać. NIE BRAĆ TAKICH SZTEL!!!!!!!!!

Wybierajcie czas wolny nawet jak nie chcecie bo potem zmiennicy przez was mają problemy! Myślcie o innych!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 22.03.2021 at 20:35, Funny napisał:

Wiesz co trochę mnie irytują Twoje wpisy gościu nick.Pracuje już jakiś czas  i nikt mnie nie traktował jak kolejną sztukę Polaka ,znam też wiele osób z tej branży i nikt jak to ująłeś w innym topiku za darmo albo za miskę ryżu też  nie pracuje Prawda jest taka że taką kasę jak tu zarabiam w kraju nie zarobię a chyba nie muszę nadmieniać ,że wykorzystywanie pracowników w naszym kraju nie jest rzadkością o mobbingu nie wspomnę !To nie jest tak, że ja staje po stronie Niemców, ja trzymam swoją stronę i o siebie dbam (o swoje interesy najlepiej jak potrafię ).Jak pokażesz że mogą cię wykorzystywać to tak się stanie gdziekolwiek będziesz pracował.To forum czyta mnóstwo ludzi i tych całkiem świeżych w temacie .Wiem do czego służy przedstawienie czarnej wizji wyjazdów .Niech Ci nowi w branży czytają mądre wpisy i słuchają mądrych rad.  Tyle w temacie .

no ale niestety Niemcy mają taką mentalność jaką mają i to nie są nasi przyjaciele bo jesteś dla nich dobra tak długo jak jesteś im potrzebna a po wyjeździe i tak cie obgadają że byłaś za droga i cały dzień w domu siedziałaś i za co oni tyle płacili? za co? to że wyręczasz ich rodziny za półdarmo oni tego nie widzą albo nie chcą widzieć

 

w głównej mierze to ile czasu wolnego dostaniecie zależy od rodziny, babci, dziadka, warunków na miejscu, bywa i tak że według dziadka czas wolny już minął w momencie gdy byłaś 2 godziny po śniadaniu w domu albo czekałaś rano aż on wstanie, i twój czas już minął, to jest ich sprytny myślunek

 

tak czy siak jak nie będziesz trzymać palca w d... dziadkowi lub babci i za dużo praw się będziesz domagać, kwiatków w ogródku nie podlejesz, zielska nie wyjmiesz, szyb nie umyjesz to możesz po paru dniach do domu szybko lecieć, agencje to nie obchodzi co ty masz w umowie, i tak jak na ciebie nagada rodzina będziesz tą złą

 

jak jesteś nie posłuszna dla niemców, nie elastyczna, to tego samego dnia potrafią walizki wystawić, widziałem już takie coś i co z tego że masz mieć 2 h wolnego, plus dodatkowy czas na zakupy

 

to jest 24h betreuung rund um die uhr a ich reszta nie obchodzi, ty, twoje prawa, twoje umowy, oni mają z resztą co innego w umowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 23.03.2021 at 12:56, Gość !!! napisał:

W De od Wielkiego Czwartku(01.04) do poniedziałku(05.04) sklepy spożywcze nieczynne. W sobotę(03.04) będą otwarte krócej(zależnie od landu).

decyzja cofnięta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...