Skocz do zawartości

A może sam coś napisz


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość karol a

mam wiele pomysłów ale nie potrafię tego wszystkiego przenieść na papier tak jak to robią

inni. po prostu nie mam bogatego słownika , wyobraźnia jest ale to nie wystarczy . i jak tu dalej pisać? skoro jestem z góry przegrany .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podobny problem miałem... jest na to bardzo łatwe rozwuiązanie jak masz w znajomych oczytaną osobę. wtedy tylko przelewasz na papier jak umiesz i prosisz o twardą krytykę po której teoretycznie zakończysz karirę pisarza... ale haczyk jest w tym że nie zakończysz tylko będziesz pisał dalej i dalej będziesz prosił o krytykę coraz to większej ilości osób. Najlepiej zacznij pisać to czego ci nię będzie szkoda jak stracisz(albo będzie mnieju niz jak stracisz swój ulubiony materiał) w ten sposób możesz dojśc daleko :wink: :wink: :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość karol a

masz może swoje zdanie na temat formuły napisania , tworzenia książki , jak tak to od czego zaczynasz ? piszesz jak ci wszystko przychodzi do głowy (tak od razu)czy powoli rozpisujesz sie na kartkach i tworzysz mozolnie lecz ze skutkiem swoje dzieło . co cie nakręca (natchnienie) może muzyka , film , kniga?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz może swoje zdanie na temat formuły napisania

niestety nie, po prostu pisze, nie chce byc nauczycielem bo jestem w tym kiepski... chyba. po prostu wez karke i zacznij... z czasem wszystko się ułoży, a kto wie, może stworzysz własny świat jak Ja z moim Przyjacielem.

piszesz jak ci wszystko przychodzi do głowy (tak od razu)czy powoli rozpisujesz sie na kartkach i tworzysz mozolnie lecz ze skutkiem swoje dzieło

najpierw pisze jak leci(ale też z jakimś sensem) a potem przerabiam, łącze i omawiam z kolegą... ale najwazniejszy jest pomysł.

co cie nakręca (natchnienie)

nakręca mnie wszystko ale głównie muzyka i film, to właśnie tam znajduje najwięcej pomysłów. muzyka każda(ale w sensie że wszystkiego po trochu, uwierz, nawet w techno da się coś znaleźc) a film z dużą ilością efektów specjalnych bądź dobrą fabułą nierealną(fantasy i science fiction) ale najlepiej jak to jest połączone jak w lotrze czy hp.

a tak w ogóle to jaki świat preferujesz, realny fantasy czy SF???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi osobiście do pisania tylko fantasy... a może spróbujemy coś napisac tutaj na forum??? To mogło by ci pomóc. Co ty na to?? Jeśli tak(nawet jeśli nie :P) to stwórz własną postac, opisz czy jest elfem czy człowiekiem, wojownikiem czy magiem, oczywiście rozpietości masz do świata fantasy, opisz o najlepiej jak potrafisz, wygląd i charakter po prostu wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość karol a

oj z tym to chyba nie , tylko pośmiewisko z siebie bym zrobił . ja już mam mnóstwo napisanego tekstu do wielu moich pomysłów . nie wiem musiałbym sie zastanowić . świat fantasy tzn. tka jak Tolkiena zostawiam w spokoju (sam tworze nowe rasy zupełnie inne)

Wszystko biorę z różnych mitologi np. grecka !!!! tam można wiele sie nauczyć nowego , a co to celtyckich legend to już niemal wszystko było zaczerpnięte (Tolkien , wielu wielu innych pisarzy ) A i bym zapomniał rycerstwo --to mi sie podoba bardzo , epoka średniowiecza --z tej epoki wywodzą sie moje naj naj większe pomysły . A nawet już kiedyś myślałem nad napisaniem takiej dla siebie historii śródziemia. jak zwykle już ktoś musiał napisać "Pierścień Mroku" Nik Pierumov--- jeśli chcesz to przeczytaj - ja nie muszę i nie chce . Mistrza nie można drugi raz poprawić ani naśladować , wyszła książka (chociaż przeczytaj w jakimkolwiek czasopiśmie recenzje np . fantasy . sie przekonasz że to nie najlepsza książka (nuda -naśladownictwo Tolkiena --ratowanie świata itp. :sad: )

tak można tworzyć nowe światy z elfami , krasnoludami i innymi cudownymi istotami . tylko to jest coraz trudniejsze , jeżeki masz pomysł to go nie zdradzaj . Oryginalny świat --to musi być podstawa , kopia Tolkiena to już nie to samo --wyprawa -- ekipa -- przygody - pierścień . Myślę że nie piszesz tego ...?

O ale to nawet nie głupi pomysł , bo tu można sie dowiedzieć jak inni to widzą (dobry tekst czy nie) :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość geko19912

wysmianie to poniekąd krytyka, to co piszesz (o ile chcesz to opublikowac) ma się ludziom spodobac, a jak się śmieją to widac że się nie podoba... ja wolałbym zostac wyśmianym. Nawet jeśli to ja raczej tez zostanę wyśmiany ale i tak spróbuje bo nie rezygnuje się z marzeń... trzeba się nimi chwalic.

To jak spróbujemy???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok ja próbuje , już napisałem zarys dzisiaj w nocy nowego opowiadania : głównie będzie chodziło o upadek anioła i przyłączenie sie do zastępów z piekieł . nie wiem czy mi to wyjdzie , ale spróbować można ... nienawiści moja cdn . za parę dni powinienem skończyć jak będę miał czas , bo na razie idę spać , budzę sie po 12 ,4 godz popisze i znowu spanie i tak w kółko . ale sie czas znajdzie na to na pewno .(w nocy pracuję dla ścisłości)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość geko19912

miałem na myśli jakis spontan tu na forum, tak wiesz, ja coś piszę, ty coś piszesz, ja coś pisze i tak na zmianę. Co ty na to??? To może ci pomóc jak by ci ludzie odrazu błędy poprawiali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to sie kur... nie rozumiemy , na jaki w ogóle temat chcesz pisać ? odp. a ja tu już materiał prawie skończyłem zbierać , teraz żeś wyjechał nie czaje o co chodzi z tym "raz ja raz ty" :???: To mi sie nie bardzo widzi , ale najpierw przedstaw to co masz na myśli , bo jak wcześniej wspominałem ja nie rozumieć - to być zbyt skomplikowane :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość geko19912

no to może zademonstruje.

Noc wtedy była jasna, niebo usłane złocistymi plamkami i wielkim, jasnym księżycem.

-Ani jednej chmurki.

Powiedziała zakapturzona postac stojąca przy fontannie. Fontanna stała w środku placyku otoczonego drewnianymi, piętrowymi domkami. Postac ruszyła w stronę największego i najbardziej zaniedbanego domu. Szta sunęła się za postacią. W jednej chwili ktoś stanął na tej że szacie, a jej właściciel runął na ziemie z donośnym hukiem. Obca osoba z delikatnie wydłużonymi uszami i odrazu powiedział:

-Nie wiedziałem że na spotkanie wampirów trzeba przyjśc w stroju balowym. Po za tym nie musiałeś przynośic całej broni jaką masz.

-Kiedyś Adamie ktoś ci srebrny krzyżyk przyłoży do piersi-powiedziała grubym i niskim głosem postac leżąca na ziemi.-i wtedy odechce ci się tak postępowac z towarzyszami broni.

Elf pomógł wstac zakapturzonej postaci, uściskali się i razem podeszli do drzwi. Elf zapukał trzy razy, a drzwi im otworzył wielki pół ork.

-La Hrast

Powiedział elf a ork im ustąpił drogi. Obaj przyjaciele poszli korytarzem, a następnie po schodach. Ściany w domu były zakurzone i pełne pajęczyn, to jedyne co wisiało na deskach tej budowli. W końcu doszli do największego pomieszczenie w tym domu. Pod ścianą z oknem, stojącą na przeciwko wejścia stało biurko a za nim siedział białowłosy mężczyzna w koszuli z falbankami. Największy wampir kraju. Przyjaciele stanęli pod ścianą na prawo od wejścia. Kilka minut później do pokoju weszła posta w kapturze i płaszczu(ty). Płaszcz się zsunął a oczom wszystkich...

I teraz ty dopisujesz. Potem ewentualnie wytłumaczę ile można dopisac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może nie wypalić , mam odmienny styl ---zresztą ja mam niekiedy problem z ułożeniem zdania :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ale spróbuję ---tylko żeby z fantasy nie wyszła parodia , bo dopiero by była wtopa ... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość geko19912

odmienny styl to nie przeszkoda, problemy ze składaniem zdań to ja miałem pisząc tamten tekst, a parodioa z fantasy... nie, to tylko żarty czasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

geko19912 ja już mam prawie skończoną opowieść , musisz trochę poczekać , pod wieczór powinienem zamieścić ja ... a co do parodii jestem za tu to może nasza wyobraźnia sie wyszaleć :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdy przyszedł wieczór miałem już zacząć , a tu trach zaskoczyło mnie : atak padaczki (po prostu świetnie) a zaś następny problem niewydolność nerek tzn lewej nerki (ała jaki to ból) jak nie dzisiaj to jutro sie napisze :wink: cierpliwości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

(ja) Ukazał się były hrabia jednego z największych księstw byłego imperium Inainal . Hrabia o którym wszyscy słyszeli z wydarzenia jakie miało miejsce w dalekim tajemniczym kraju .

Wygnany wraz z braćmi na pustkowia , prześladowany wiele lat ze swym ludem –musiał uciekać w nieznane . W gronie zaczęto podejrzewać , że to nie jest spodziewany gość na którego czekano od dawna ! Przybył do kraju przypadkiem , los go tu sprowadził . Wyczerpany , zrezygnowany szukał pomocy. W głowie szumiało mu strasznie , marzył aby choć jeden dzień mógł odpocząć . Przespać się , porządnie najeść się do syta , nabrać wiatru w żagle . Wiele lat uciekał przed siłami piekielnego królestwa Cusi . Wszyscy których kochał, znał zostali albo zamordowani lub wzięci do niewoli . Książę jakże zdziwiony był ujrzeć swych braci. Zsunęła się powoli szara zniszczona, szata z ciała. Czarne długie włosy opadały na ramiona , piękna postać dostojna , i jakże dumna ze swego pochodzenia nie uklękła przed wampirem .

Stał na środku pokoju , blady blask księżyca wpadał przez okno oświetlając siedzącego krwio pijcę .

--Przyszedłem do ciebie największy z największych wampirze w pewnej delikatnej i bardzo ważnej sprawie . Proszę cię o pomoc i zrozumienie mojej sytuacji , nie chcę nadużywać twojej gościnności , ani robić sobie wrogów w tym królestwie panie .

Chcę abyś … przepraszam ja cię proszę panie abyś zastanowił się nad moją sprawą którą za chwilę przedstawię .

Spojrzał się na dwóch stojących po prawej stronie elfów i nie wiedząc czemu miał pewne przeczucie co do ich pochodzenia , zamiarów . Dziwnie zapowiadał się ta rozmowa , wiedząc że ma się kogoś za plecami nie znajomego . Ubrani w szaty koloru granatowego patrzyli na niego jakby był kimś zupełnie obcym , nawet niechcianym . Czół że na jego widok wszyscy tu w pokoju a także w całym domu zaniemówili i z zapartym tchem śledzili każdy jego ruch , słowo . Coś przyszło za nim , tułaczka sprawiła że nie grało dla niego roli czy to są orkowie , gobliny , wampiry – prosił z czystego serca o przejście przez granicę wampirzego imperium .

--Proszę abyś panie przepuścił mnie wraz z mymi poddanymi , chcę się przedostać z jednego przeklętego miejsca w drugie . Wiem że to brzmi trochę dziwnie , ale tu już siły Cusi nie mają zasięgu . Dalej sam sobie poradzę , mam tam wielu sprzymierzeńców z …..

Nie zdążył dokończyć , przerwano mu … Strażnik wpadł nagle przez drzwi i głośno krzyczy :

Panie jadą , jadą już na koniach wszyscy jadą …

Na to wampir przemówił : Nie zła noc się zapowiada , kto jeszcze tu niespodziewanie się przywlecze . Mamrotał dalej coś pod nosem , cicho i spokojnie .

Dobra zrobimy tak : jutro o świcie wysłucham twego żałosnego błagania , teraz czekam na ważnych gości . Więc zejdź mi z oczu za nim zmienię zdanie i powiem swoim strażnikom co z tobą i tą zgrają mają zrobić . Elf wyszedł .

Spodziewani goście ruszyli naprzód do góry po schodach . Tam już czekało na nich trzech sprzymierzeńców . Weszli do tajemniczego miejsca , gdzie wszystko miało przebiegać z zamkniętymi drzwiami . Nikt nie mógł słyszeć co miało paść za tymi drzwiami . Cała reszta usunęła się z budynku na zewnątrz i udała się do drugiego obok . Elfowi towarzyszyła eskorta czterech wampirów . Zaprowadzili go do lochu , starego , zaniedbanego gdzie niczego nie sprawdzili przed wejściem do niego a także po wyjściu z niego .

Nie mam czasu na te rozmowy , muszę natychmiast coś zrobić za nim minie północ , wtedy będą już bardzo blisko kryjówki … a potem czeka ich wszystkich śmierć lub co gorsza tortury. Możliwe że mogą mnie wydać im , trzeba temu zapobiec . Dał parę kroków w ciemność i ukląkł . Wyciągnął zza płaszcza kwiat róży , głośno wypowiedział zaklęcie w nie znanym języku . Zwiędnięta róża zaczęła przybierać barwę młodego , pięknego kwiatu jakim była przed zerwaniem . Wbił ja w ziemię a następnie dał parę kroków jeszcze w tył ustępują miejsca jakby czekał na coś nie wyobrażalnie wielkiego . Kwiat zaczął lśnić pięknie , biała róża zaczęła rosnąć w zastraszającym tempie , korzenie jej wbijały się mury i rozsadzały wszystko co napotkały na swej drodze . Blask biały zaczął zwracać uwagę strażników , nie mogli pojąć co się tam dzieje , więc ruszyli na przód do więzienia . Dwudziestu nie lekceważąc siły, sprytu , mocy sławnego elfa ruszyli na niego . Lecz blask był tak potężny , ogromny , świecił z każdą chwilą coraz mocniej że nie mogli pokonać go , przebić się przez barierę światła . Wszyscy po chowali się po kontach gdzieś w ciemnościach , z dala od światła . Krzewy , kwiaty róży zarosły już cały obszar wraz ze wszystkimi domami niszcząc je , zamieniając w ruiny . Fontanna gdzie spotkali się dwaj przyjaciele zaczęła tryskać mocniej , jej woda stał się teraz zdrowym źródłem , leczniczym dla każdego kto miał czyste sumienie . Siła kwiatu ma ogromną moc , potrafi zmienić niemal wszystko co daje jemu życie. Kwiat zapewnił sobie swą nieśmiertelność , dzięki źródłu jakie było na środku placyku. To miejsce już nie należy do was : Wykrzyczał Elf . Jest teraz we władaniu róży , ona wie co ma zrobić z tymi którzy będą ją niszczyć. To jest moja prośba !

Krzyczy do Pana wampirów : Przepuść mnie albo udam się do twego zamku , wraz z moimi towarzyszami pewnej nocy … Wtedy będziesz żałował że nie ustąpiłeś czarny królu . Twój zamek rozsypie się niczym domek z kart , nie róża lecz użyję innej rośliny znacznie potężniejszej i silniejszej . Gdzie na wieki będziesz musiał opuścić swoją siedzibą !

Czekam na twoją odpowiedź , wyłaź , wypełznij z nory wężu . Spotkanie się zakończyło , już nie będzie więcej spotkań to koniec twojego knucia , wiem o tobie wszystko . Zdrajca i fałszywy przyjaciel szuka pomocy u moich braci elfów . Bracia on wami manipuluje , nie dajcie się zwieść jego nikczemności . Zagarnie całą ziemię i pozbawi życia lasy , tego chyba nie chcecie . Wracajcie bracia do domów ze mną ! Z nim nie można pod żadnym względem rozmawiać o władzy , to nikczemny złodziej …

Dobrze już dobrze , wyrzuciłeś z siebie to co miałeś powiedzieć ? Już wszystko , tylko na tyle cię stać ? Te wasze czary i cała ta magia sprawia że mam ochotę wyrzygać się , Czarna postać ogromna większa od elfa zmierzała w jego stronę . Wypowiadając szeptem jakieś słowa , wtem nasz bohater elf upadł na ziemię . Ciało jego wyprostowało się jak naciągnięta lina przez ogromną siłę z obydwu stron . Nogi i prawa ręka uniosły się górę pod kątem , twarz jego przygniatało zaklęcie . Był bez szans z mocą wampira . Kręcił się w koło , twarz jego zaczęła trzeć o piach , niszcząc jego wspaniałą cerę , piękno które przez wieki posiadał , teraz jedna chwila zadecydowała o okaleczeniu jak nie śmierci na całe życie elfa Muna księcia wygnańca. Nachylił się nad nim i wypowiedział słowa cicho :

Nie groź mi nigdy więcej . Kiwnął palcem a ciało elfa zostało rzucone w dal . Tak jakby ktoś rzucił kamieniem nie wkładając w to znacznej siły . Spadł z wysoka na trawę , dalej były już tylko drzewa . Spojrzał ostatni raz na niebo po czym ucichł jego oddech .

Dwoje przyjaciół Adam wraz z Niratodem wędrowali lasami swych przodków , za nimi ciągnęli na noszach ciało swego nieprzytomnego przyjaciela . Gdzie pół martwego elfa dawnego księcia potężnego rodu los niesie? Tego można dowiedzieć się tylko z wędrówki dwóch elfów …

CDN!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem bardzo krytyczny w stosunku do siebie -- moim zdanie jeżeli bym poświęcił naprawdę dość czasu na to pisanie -- wyszło by o kilkanaście razy lepsze . czekam co napisze teraz nasz kolega ! on czekał to teraz ja , możliwe że wyjdzie coś z tego ! To może być niezły ubaw , jeżeli będziemy bawić sie w to dalej spiszę całość i doszlifuję jak diament .

Wtedy będzie warto chyba przeczytać po wielu poprawkach nasze wspólne dzieło .

Pozdrawiam :wink:

szczerze lepiej żebyście nie czytali moich wypowiedzi o mnie samym (pisaniu). krytyczny- nastawiony od zawsze . nie napiszę tego ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...