Przykry zapach potu

[Gość Anonimowa]

Dziewczynki ratujcie! Nigdy nie miałam problemu z zapachem potu pod pachami aż do obecnych upałów. Napiszę wprost, że niestety śmierdzę jak niektórzy ludzie w autobusie. Antydepresanty same wiecie jak słabo pomagają co robić, bo wstydzę się wychodzić a za 3 tygodnie wyjazd do de to już w ogóle. Wstyd mi nawet tu pisać, ale to anonimowe konto. 

Pozdrawiam!!!

[Gość PaniPL]

Witaj. w pierwszej kolejności trzeba zrobić podstawowe badania krwi, bo pot powinien być bezwonny, ale nie zawsze. Druga ważna rzecz to golenie się pod pachami, bo za przykrym zapachem stoją bakterie a nie pot. Czym mniej włosów tym lepiej. Mnie to pomogło, bo używam dodatkowo rano zawsze szarego mydła pod prysznicem.

[Blondi]

Ja ci mogę doradzić tak, umyć pachy ,wydepilować ,i dopiero na następny dzien użyć,, etaxil"-jest to dezodorant -malutki ale super skuteczny -kosztuje ok. 50zł.

oczywiście myć pachy i potem po użyciu codziennie myjesz się ale dezodorant działa,,,nie pocisz się w ogóle ,możesz używać zapachowych dezodorantów potem też, ja go używam raz na jakiś czas -kiedy zachodzi potrzeba ,poczytaj w internecie o tych dezodorantach . 

Mam koleżanki co mogą się myć co chwila i zdąży wyjsć z łazienki i już capi tak,że nie idzie wytrzymać ,smród potu jest okropny,ja to mam takiego nosa na pot ludzki ,że z daleka wyczuję śmród .Jest to problem ,bo i całe bluzki są zapocone i mokre i to brzydko wygląda i nie estetycznie,a smrodek się roznosi,,,bieliznę i bluzki codziennie siweże i czysciutkie ,higiena ,higiena a będzie dobrze ...

[Gość nick]

Ktoś już  wspominał o bakteriach, bo to istotne w walce z zapachem. Prysznic, depilacja, trochę kremu i spryskanie czymś do dezynfekowania ran np. w areozolu, bo to zabija na długo wszystkie bakterie. Przez cały dzień będziesz świeża i zaoszczędzisz kasę na te wszystkie antydepresanty, które albo maskują problem albo zapychają pachy. 

[a.....1]

podałaś drastyczne przykłady ,całe szczęście dotyczy to zdecydowaną mniejszość...jednak w używaniu  wszelkiego rodzaju takich "nowalijek" byłbym ostrożny.Obecnie jest tak ,że nadużywamy tego wszystkiego i to się mści na naszym zdrowiu,ogólnie się o tym milczy ,bo to interes dla firm ,które zajmują się produkcją tych "nowalijek"Higiena higieną ,ale rodzaj ludzki przeżył kilkanaście tysiecy lat i nie znał  tych "nowalijek"było znane tylko mydło i woda ,ewentualnie  na dworach naturalne  odświeżacze  do ciała i otoczenia.Proszę nie myśleć ,że nie używam  tych "nowalijek"  itd.ale z rozsądkiem.

[erika]

A może masz ubranie:" badziewie" wybacz za określenie:(    materiały z których sa produkowane też maja to do rzeczy .Kiedyś  ubrałam piękną nową bluzkę, o kuźwa sama od siebie czułam  wywaliłam to na śmieci:( Powiem Wam ostatnio jechałam do pracy i kupiłam sobie nowe papcie ,były nawet drogie.Jak mi sie noga spociła o kurcze smór ... nie pomógł ocet ,dezynfekcja ..Wróciłam do domu i oddałam czyściutkie ale śmierdzące do sklepu,reklamacja była uznana.Sklepowa mówi a teraz polecam polskie itd 

2 minuty temu, erika napisał:

A może masz ubranie:" badziewie" wybacz za określenie:(    materiały z których sa produkowane też maja to do rzeczy .Kiedyś  ubrałam piękną nową bluzkę, o kuźwa sama od siebie czułam  wywaliłam to na śmieci:( Powiem Wam ostatnio jechałam do pracy i kupiłam sobie nowe papcie ,były nawet drogie.Jak mi sie noga spociła o kurcze smór ... nie pomógł ocet ,dezynfekcja ..Wróciłam do domu i oddałam czyściutkie ale śmierdzące do sklepu,reklamacja była uznana.Sklepowa mówi a teraz polecam polskie itd 

Spróbuj pić pokrzywę powinno pomóc:) to tak jak z ust czuć to polecane ssać goździki:)