A ja biore bo to dodatkowy bonus. Jak rodzina nie pptrafi zajac sie dziadkiem to sorry. Z mami agencje nie patyczkuja to ja tez nie mam skrupulow. 

prezenty    ..... TAK - ale trzeba zadbac zeby byly wreczane przy swiadkach to nie bedzie problemow i nieporozumien nie bedzie lez

O 4.11.2017 at 17:01, Janina Cygan napisał:

prezenty    ..... TAK - ale trzeba zadbac zeby byly wreczane przy swiadkach to nie bedzie problemow i nieporozumien nie bedzie lez

Oczywiście, rodzina naszych Pdp musi wiedzieć o ewentualnych podarkach dla nas od naszych Pdp. I zawsze trzeba zasygnalizować gotowość oddania rodzinie prezentu. Nasi Pdp są bardzo często już zbyt niesprawni umyslowo na takie samodzielne  decyzje.

O 4.11.2017 at 12:43, Gość Damka napisał:

A ja biore bo to dodatkowy bonus. Jak rodzina nie pptrafi zajac sie dziadkiem to sorry. Z mami agencje nie patyczkuja to ja tez nie mam skrupulow. 

Postawa nie do przyjęcia. Starsi ludzie często nie wiedzą co robią i nie oni odpowiadają za chciwość agencji. A myśląc tak opiekunka  można też stracić nawet  dobre miejsce i najeść się niepotrzebnego wstydu.

Robię to co do mnie należy na szteli i nie czekam na prezenty . Jednak są rodziny, ktore obdarowuję opiekunkę i dlaczego rezygnować z tych gestów. Kiedyś byłam przeciwna prezentom , było to podyktowane tym, że opiekowałam sie osobami z demencją lub chorymi psychicznie .  Każdy najmniejszy nawet podarek odkładałam na bok i przy wizycie kogoś,  kto sprawował opiekę prawną nad chorym oddawałam fant  . Miałam różne przypadki . Było tak , że osoba chora zdejmowała z szyi  gruby złoty łańcuch i ze łzami w oczach prosiła, żebym wzieła, bo nie widziała innego sposobu podziekowania za opiekę. Brałam,żeby nie robić przykrości a potem oddawałam komus z rodziny . Sama oceniam moją pracę i wiem ile warta i jakie gratyfikacje mi sie należą . Trzymam sie tego skrupulatnie . Mam świadectwa pracy z wszystkich miejsc , nie boję sie oskarżeń ani pomówień. Nie byłambym szczera gdybym nie napisała, że biorę prezenty . I nie chodzi tu o kwoty w kopertach, bo to jest rzeczą naturalną , chodzi mi o prezenty wartościowe takie, ktore przykraczaja nasze najśmielsze oczekiwania. Wdzięczność ludzka nie zna granic i nie ma ograniczeń i jesli czuję, że zasłużyłam na taki gest. to dlaczego mam odmówić ? . 

Czasami się zdarza, ale jak podopieczny nas nie polubi to nie ma szans :/// I faktycznie przy świadkach trzeba brać ;p

Moim zdaniem trzeba dobrze zastanowic sie zanim przyjmie sie prezent- .zwlaszcza ten droższy .Seniorzy - często  chorzy na choroby otepienne jak demencja nie myślą racjonalnie i nieraz obdarowuja swoich opiekunów  pamiatkami rodzinnymi itp.Moim zdaniem nie należy tego wykorzystywac  chyba, ze  czlonkowie rodziny  (o ile tacy są)na przyjęcie prezentu będą  nalegać.  Nigdy bym sie nie odważyla i postapic inaczej ze zwyklej przyzwoitosci.Wiem .ze często  jest inaczej ale to juz kwestia sumienia i uczciwości 

Nie tylko podopieczni chorzy na choroby, ktore podałas pozwalają sobie obdarowywać opiekunów . Większość podopiecznych ma rodziny, ktore skrupulatnie liczą dobra materialne. Nie można uogólniać . Jeżeli ktoś coś bierze od swojego podopiecznego, zdając sobie sprawę ze stanu świadomości podopiecznego, to nie podlega dyskusji , że postępuje źle. Bardzo źle.

Dali mi perły, no to i wziąłem.

Tak się kończy branie prezentów i ja też uważam, że nie tylko od osób z demencją, ale dla spokoju nie należy brać od podopiecznych tylko jak już to od rodziny!

dokładnie..nie bierzcie nic bez świadków, nawet jeśli jest to warte tylko kilka "centów" .. może skończyć się to pobytem w areszcie, brakiem transportu do domu, brakiem wypłaty i co najgorsze..ogromnym upokorzeniem 

O 7.01.2018 at 09:12, aga1 napisał:

Robię to co do mnie należy na szteli i nie czekam na prezenty . Jednak są rodziny, ktore obdarowuję opiekunkę i dlaczego rezygnować z tych gestów. Kiedyś byłam przeciwna prezentom , było to podyktowane tym, że opiekowałam sie osobami z demencją lub chorymi psychicznie .  Każdy najmniejszy nawet podarek odkładałam na bok i przy wizycie kogoś,  kto sprawował opiekę prawną nad chorym oddawałam fant  . Miałam różne przypadki . Było tak , że osoba chora zdejmowała z szyi  gruby złoty łańcuch i ze łzami w oczach prosiła, żebym wzieła, bo nie widziała innego sposobu podziekowania za opiekę. Brałam,żeby nie robić przykrości a potem oddawałam komus z rodziny . Sama oceniam moją pracę i wiem ile warta i jakie gratyfikacje mi sie należą . Trzymam sie tego skrupulatnie . Mam świadectwa pracy z wszystkich miejsc , nie boję sie oskarżeń ani pomówień. Nie byłambym szczera gdybym nie napisała, że biorę prezenty . I nie chodzi tu o kwoty w kopertach, bo to jest rzeczą naturalną , chodzi mi o prezenty wartościowe takie, ktore przykraczaja nasze najśmielsze oczekiwania. Wdzięczność ludzka nie zna granic i nie ma ograniczeń i jesli czuję, że zasłużyłam na taki gest. to dlaczego mam odmówić ? . 

Szanuje. Boje się chorób psychicznych bo mam schize że mnie pdp zabije w nocy.

A co do prezentów to przyjmuje bo kiedyś mi agencja powiedziała że to jak napiwek kelnera i oni wiedzą że rodziny nagradzają. Zawsze to miły dodatek pod warunkiem że świadomy. 

10 godzin temu, Gość Tolkapolka napisał:

Szanuje. Boje się chorób psychicznych bo mam schize że mnie pdp zabije w nocy.

A co do prezentów to przyjmuje bo kiedyś mi agencja powiedziała że to jak napiwek kelnera i oni wiedzą że rodziny nagradzają. Zawsze to miły dodatek pod warunkiem że świadomy. 

Dobrze napisałaś,.…."świadoma decyzja,"..... Trzeba być dobrym psychologiem ,by to zauważyć ,,powodzenia gdy taka okazja się nadarzy.

Właściwie to już sama nie wiem czy brać czy nie brać ????

W większości to rodzina wraz z referencjami wkłada załącznik do koperty (wkłada albo i nie wkłada )

Nie ma też chyba problemu jak pdp sam na koniec pobytu wypisuje coś w formie referencji ale są to raczej podziękowania za dobrą opiekę i wspólnie spędzony czas i do tego coś dorzuca .

Raczej nie wyobrażam sobie żeby osoba demencyjna mi coś dawała .Nie miałam takiej sytuacji .Chyba jednak bym nie wzięła chociaż słyszałam o przypadkach ,że takiej osoby dysponują pieniędzmi a tak być moim zdaniem nie powinno .

Powinnyśmy tyle zarabiać żeby takie wkładki i dodatki były odrzucane i uwłaczające a nie jak teraz że 100 euro przyjmuje się z pocalowaniem reki.

Kurcze dziewczyny no chyba każda czuje kiedy przyjąć a kiedy będzie kwas. Nie mówcie mi, że po 2 miesiącach pracy z pdp nie potraficie tego ocenić. 

14 godzin temu, Gość Daga napisał:

Kurcze dziewczyny no chyba każda czuje kiedy przyjąć a kiedy będzie kwas. Nie mówcie mi, że po 2 miesiącach pracy z pdp nie potraficie tego ocenić. 

Mam wrażenie, że niektóre z nas to przerasta albo nie mogą się powstrzymać

@Gość Niki

O 25.11.2021 at 16:41, Gość Niki napisał:

Powinnyśmy tyle zarabiać żeby takie wkładki i dodatki były odrzucane i uwłaczające a nie jak teraz że 100 euro przyjmuje się z pocalowaniem reki.

Odrzucane"---hm? a co sądzisz o lekarzach i nie tylko,sprawą dyskusyjna ,masz rację .to nie powinno być naszym wyznacznikiem-(prywatne premie) ,ale są dla niektórych. Jeżeli jest to szczera wdzięczność ,za nasze zaangażowanie się do pracy,dlaczego nie!Agencja nie widzi jakie jest nasze zaangażowanie? a PDP-y,lub rodzina tak.Najwazniejsze by to wszystko miało "realne wymiary" z jednej strony i z drugiej. Zachowujmy więc zdrowy rozsądek w tej materii.

O 29.11.2021 at 19:59, Gość Daga napisał:

Kurcze dziewczyny no chyba każda czuje kiedy przyjąć a kiedy będzie kwas. Nie mówcie mi, że po 2 miesiącach pracy z pdp nie potraficie tego ocenić. 

Daga zamknęła temat. Brawo! Mam wrażenie, że niektórzy szukają usprawiedliwienia dla nieusprawiedliwionego przyjęcia giftu od demencyjnych pacjentów.

Dobrze napisane. Klucz to wyczucie sytuacji. A jak ktoś lubi ryzyko to jego sprawa. Miałam kiedyś zmienniczke co przyjechała oceniła że bida i wyjechała zostawiając mnie na lodzie. Straciła fajna pdp ale wizja dodatkowej kasy i lepsze warunki były ważniejsze. 

Hej. Oczywiście nigdy żadnych prezentów. Dziewczyny jesteście świetne jak aktorki - piękne i dobrze radzicie! Nie myślałam, że są takie koleżanki aparatki przed kamerą. Super. Pozdrowienia !

23 godziny temu, Gość Bogna napisał:

Hej. Oczywiście nigdy żadnych prezentów. Dziewczyny jesteście świetne jak aktorki - piękne i dobrze radzicie! Nie myślałam, że są takie koleżanki aparatki przed kamerą. Super. Pozdrowienia !

Trudno sobie odmówić bo to często dodatkowe euro. 

Ja to traktuję jako maiły napiwek, ale ZAWSZE ale to zawsze zgłaszam rodzinie, że babcia mi dała. Zrozumcie że oni często nam dają żebyśmy patrzyli na nich jeszcze łaskawszym okiem i przede wszystkim po to by wrócić chętnie a nie zmieniać miejsca. Jak ci ktoś daje w dniu zjazdu to chce żebyś wróciła.

9 godzin temu, Gość Zuza napisał(a):

Ja to traktuję jako maiły napiwek, ale ZAWSZE ale to zawsze zgłaszam rodzinie, że babcia mi dała. Zrozumcie że oni często nam dają żebyśmy patrzyli na nich jeszcze łaskawszym okiem i przede wszystkim po to by wrócić chętnie a nie zmieniać miejsca. Jak ci ktoś daje w dniu zjazdu to chce żebyś wróciła.

Hej. Branie zawsze jest obarczone ryzykiem i koniec kropka, nawet mówienie o tym rodzinie może być dla nich niezręczne bo co jeśli uważają, że babcia przesadza lub jest chora - to prowadzić może do niezręcznych sytuacji nikomu niepotrzebnych. 

Pozdrawiam. Alina

W dniu 13.02.2024 o 01:18, Gość Alina napisał(a):

Hej. Branie zawsze jest obarczone ryzykiem i koniec kropka, nawet mówienie o tym rodzinie może być dla nich niezręczne bo co jeśli uważają, że babcia przesadza lub jest chora - to prowadzić może do niezręcznych sytuacji nikomu niepotrzebnych. 

Pozdrawiam. Alina

Jak się ktoś nie potrafi powstrzymać to jego ryzyko. 

Ja przyjmuję tylko jak już to od dzieci pdp.

Karolina