Ja piernicze poszło dwa × bo tu też taki internet do kitu ?

  W dniu 10.06.2020 o 10:02, mariaj napisał(a):

Witam !!!  Należy wytłumaczyć ,że nie będziemy wstawać bez  powodu . Należy napoić i ubrać czystego  pampersa . Sugerować ,że w nocy należy nam się odpoczynek . Lepiej jest jeżeli  podopieczny krócej śpi w dzień .   pozdrawiam    mariaj 

Rozwiń  

Dokladnie,mialem podobna sytuacje ,przyjechalem to butelką pukał w sciane ,po dwóch tyg.to sie skonczylo.( chodzi o noc) Duzo pisania.po prostu trzeba sobie umiec ustawić PDP - go. Powodzenia.

Chyba ,ze ktos jest chory psychicznie ,to inna" bajka"

  W dniu 8.11.2020 o 16:51, adamos6 napisał(a):

Potrafie tyle o ile ,ale zawsze mowie nie sprzedam sie haha,pozdrawiam.

Rozwiń  

A Ty w Bensheim stacionujesz? Pytam bo pracowałam tam jakiś czas, milo to miejsce wspominam i miasteczko urocze a do Lorch i Heppenheim na rowerach się zapierniczalo?

  W dniu 8.11.2020 o 14:21, adamos6 napisał(a):

Witam,jezeli  nie chca dac ,czli wystepuje obawa ,ze za duzo powie zmiennik .Rodzina inaczej podchodzi do pewnyvh " schorzen " matki czy ojca niż  opiekun.  Jezeli Agencja nie chce dac nr.tel.opiekuna to niech da nr.tel.PDP lub kogos z rodziny,osoby pilotujacej stan chorobowy PDP.

Rozwiń  

Dokładnie, nie wierze że ktoś nie chce dać nr bo moze być w takiej samej stytacji to agencje coś kręcą i wtedy trzba uważać na minę

  W dniu 8.11.2020 o 17:00, Funny napisał(a):

A Ty w Bensheim stacionujesz? Pytam bo pracowałam tam jakiś czas, milo to miejsce wspominam i miasteczko urocze a do Lorch i Heppenheim na rowerach się zapierniczalo?

Rozwiń  

Tak,teraz jestem w domu,ale mam tam wrocić.Tak ciekawe miasteczko,lubie stare budowle,ale ja jestem w domku jednorodzinnym.

  W dniu 9.11.2020 o 04:36, adamos6 napisał(a):

Tak,teraz jestem w domu,ale mam tam wrocić.Tak ciekawe miasteczko,lubie stare budowle,ale ja jestem w domku jednorodzinnym.

Rozwiń  

Ja też pracowałam w domku jednorodzinnym ale blisko centrum a wlazłes  na Kirchberg?Byłam tam też na świecie wina ,babka tylko powiedziała cyt...degustuj z umiarem  i nie bierz rowera ??

Witam !!! problem nocnego wstawania pojawia się często . Zgłaszanie rodzinie też nie zawsze przynosi rezultat .Jeśli jest to raz czy dwa w ciągu nocy to jeszcze da się wytrzymać ,ale co godzinę to już nie . Gdy to są błache problemy to najlepiej nie reagować .mariaj

  W dniu 10.11.2020 o 13:36, mariaj napisał(a):

Witam !!! problem nocnego wstawania pojawia się często . Zgłaszanie rodzinie też nie zawsze przynosi rezultat .Jeśli jest to raz czy dwa w ciągu nocy to jeszcze da się wytrzymać ,ale co godzinę to już nie . Gdy to są błache problemy to najlepiej nie reagować .mariaj

Rozwiń  

Mialem podobne sytuacje.Gdy jest to pierwsza stela ,tzn.pierwszy PDP-y ,ktory zdecydowal sie na opiekuna,mozna go wychowac w tym temacie,gorzej jest ,gdy inni opiekunowie wstawali co godzine ijeszcze calowali w raczke albo to przestawimy sami ,albo wypada pożegnac sie z taka stelą.

Też miałam problem z nocnym wstawaniem bo dziadek dementyk lubił sobie po nocy okolice z okna łazienki podziwiać .Nikt wcześniej nic nie zgłaszał .Nie było to wstawanie każdej nocy ,ale zdarzało się czasem po 3 razy  no i dziadek buszowal też w lodówce ,pralce,suszarce ....Nie był agresywny czy złośliwy był chory po prostu...Ale córki(mieszkające daleko)  uważały że nie musi przyjmować leków na spanie ,poza tym cała rodzina,zwłaszcza ta mieszkająca blisko była bardzo w porządku.Zgłosiłam firmie nic mi nie zapłacili za te wstawanie .Natomiast po krótkim czasie firma znów zadzwoniła z zapytaniem czy bym nie chciała pojechać drugi raz do dziadka haha,...zgodziłam się ale na moich warunkach(wysokich!)?.Myśleli parę dni ...i zgodzili się .Rodzina bardzo chciała żebym wróciła .Były to 5 tyg zlecenia więc dało się wytrzymać .Bywają też zlecenia że nowe rodziny też ukrywają(  stanu pacjenta)no to wtedy niestety trzeba zgłaszać szybko i w razie czego zjeżdżać . 

  W dniu 4.01.2021 o 13:02, Funny napisał(a):

Też miałam problem z nocnym wstawaniem bo dziadek dementyk lubił sobie po nocy okolice z okna łazienki podziwiać .Nikt wcześniej nic nie zgłaszał .Nie byli to wstawanie każdej nocy ale zdarzało się czasem po 3 razy  no i dziadek buszowal też w lodówce ,pralce,suszarce ....Nie był agresywny czy złośliwy był chory po prostu...Ale córki(mieszkające daleko)  uważały że nie musi przyjmować leków na spanie ,poza tym cała rodzina,zwłaszcza ta mieszkająca blisko była bardzo w porządku.Zgłosiłam firmie nic mi nie zapłacili za te wstawanie .Natomiast po krótkim czasie firma znów zadzwoniła z zapytaniem czy bym nie chciała pojechać drugi raz do dziadka haha,...zgodziłam się ale na moich warunkach(wysokich!)?.Myśleli parę dni ...i zgodzili się .Rodzina bardzo chciała żebym wróciła .Były to 5 tyg zlecenia więc dało się wytrzymać .Bywają też zlecenia że nowe rodziny też ukrywają(  stanu pacjenta)no to wtedy niestety trzeba zgłaszać szybko i w razie czego zjeżdżać . 

Rozwiń  

Zgadzam sie ,jezeli nasza ingerencja nic nie daje pozostaje tylko jedno ,wycofac sie z takiej steli.Na jednej ze stel ,powiedzialem córce PDP-go,albo go odda do Heimu ,albo przystosuje mieszkanie do sytuacji ojca ,bylem tam 6 m-cy ,ale bylo coraz gorzej ,wstawał w nocy itd.Wybrala Heim..do dzisiaj jestesmy w kontakcie.

  W dniu 4.01.2021 o 13:13, adamos6 napisał(a):

Zgadzam sie ,jezeli nasza ingerencja nic nie daje pozostaje tylko jedno ,wycofac sie z takiej steli.Na jednej ze stel ,powiedzialem córce PDP-go,albo go odda do Heimu ,albo przystosuje mieszkanie do sytuacji ojca ,bylem tam 6 m-cy ,ale bylo coraz gorzej ,wstawał w nocy itd.Wybrala Heim..do dzisiaj jestesmy w kontakcie.

Rozwiń  

No to maratończyk z Ciebie ?cierpliwy w dodatku?

  W dniu 4.01.2021 o 13:15, Funny napisał(a):

No to maratończyk z Ciebie ?cierpliwy w dodatku?

Rozwiń  

Byly stele ,ze bywalem po 2 lata...dla mnie najwazniejsza jest atmosfera a nie praca.

  W dniu 4.01.2021 o 13:24, adamos6 napisał(a):

Byly stele ,ze bywalem po 2 lata...dla mnie najwazniejsza jest atmosfera a nie praca.

Rozwiń  

@adamos6W ciągłości??jeśli tak to by jest  tylko możliwe w pewnych okolicznościach .....

@mariaj Brawo Marysiu ,

konkretna z Ciebie babka - tak trzymaj ! pozdrawiam serdecznie 

  W dniu 4.01.2021 o 14:11, Funny napisał(a):

@adamos6W ciągłości??jeśli tak to by jest  tylko możliwe w pewnych okolicznościach .....

Rozwiń  

  W dniu 4.01.2021 o 14:11, Funny napisał(a):

@adamos6W ciągłości??jeśli tak to by jest  tylko możliwe w pewnych okolicznościach .....

Rozwiń  

Tak.a jakie to okolicznosci ? Troche sie domyslam ,ale nie wiem czy o teCi leci?

  W dniu 10.01.2021 o 17:12, adamos6 napisał(a):

 

Tak.a jakie to okolicznosci ? Troche sie domyslam ,ale nie wiem czy o teCi leci?

Rozwiń  

Myślę że te trochę domysłu starczy ?a czy leci czy biega to taki detal ?

  W dniu 10.01.2021 o 18:34, Funny napisał(a):

Myślę że te trochę domysłu starczy ?a czy leci czy biega to taki drobny detal ?

Rozwiń  

Moze byc jedno i drugie a tego pierwszego wywodu nie rozdrapujmy na forum.Spokojnej nocy.Widze ,ze zdrowa jestes i to sie chwali.

  W dniu 10.01.2021 o 18:42, adamos6 napisał(a):

Moze byc jedno i drugie a tego pierwszego wywodu nie rozdrapujmy na forum.Spokojnej nocy.Widze ,ze zdrowa jestes i to sie chwali.

Rozwiń  

Naturalnie, dlatego napisałam tak a nie inaczej ?Spokojnej nocy a przy okazji dobrze widzisz, ale jutro decydujący dzień ?☺️

  W dniu 10.01.2021 o 18:51, Funny napisał(a):

Naturalnie, dlatego napisałam tak a nie inaczej ?Spokojnej nocy a przy okazji dobrze widzisz, ale jutro decydujący dzień ?☺️

Rozwiń  

a widzisz ,dobrze widze. hihi...potoczna mowa  a szczerze ...przez te lata wyjazdy zapominam juz gramatyki polskiej ,niemieckiej nie umie a polska zapominam.,ale cos za cos.Trzymam kciuki za jutrzejszy dzien.,ale schodzimy z glownego tematu.

  W dniu 10.01.2021 o 18:57, adamos6 napisał(a):

a widzisz ,dobrze widze. hihi...potoczna mowa  a szczerze ...przez te lata wyjazdy zapominam juz gramatyki polskiej ,niemieckiej nie umie a polska zapominam.,ale cos za cos.Trzymam kciuki za jutrzejszy dzien.,ale schodzimy z glownego tematu.

Rozwiń  

Bo Ci się nie chce na kawowy topik podreptać to tak potem jest ?

Tyle lat i temat nadal aktualny. 

  W dniu 16.09.2024 o 10:14, Gość Nina napisał(a):

Tyle lat i temat nadal aktualny. 

Rozwiń  

Bo koleżanki muszą skończyć z tym, że 1 wstawanie w nocy to nie problem. To może i prawda, ale pod warunkiem, że jest rozliczone i jadąc na miejsce wiem co mnie czeka. 

Ile to razy słyszałam, ze ja wstaję kilka razy w miesiącu więc nawet tego nie zgłaszam. Tak jest z oknami, wypiekami dla całej rodziny i ze strzyżeniem ogródka. Wyjątki powoli stają się bezpłatną regułą.

Włączmy myślenie i nie myślmy tylko o sobie.

Ewa

  W dniu 17.09.2024 o 09:34, Gość Ewa napisał(a):

Bo koleżanki muszą skończyć z tym, że 1 wstawanie w nocy to nie problem. To może i prawda, ale pod warunkiem, że jest rozliczone i jadąc na miejsce wiem co mnie czeka.

Rozwiń  

Cześć. Nic dodać i nic ująć. Przez takie mądrale potem agencja i pdp są zdziwieni że ja się nie na coś zgadzam a poprzedniczka matka Teresa robiła wszystko w podstawowej stawce!!!

  W dniu 17.09.2024 o 09:34, Gość Ewa napisał(a):

 

Ile to razy słyszałam, ze ja wstaję kilka razy w miesiącu więc nawet tego nie zgłaszam. Tak jest z oknami, wypiekami dla całej rodziny i ze strzyżeniem ogródka. Wyjątki powoli stają się bezpłatną regułą.

Włączmy myślenie i nie myślmy tylko o sobie.

Ewa

Rozwiń  

Kiedy  o to tym nadgorliwym  właśnie chodzi żeby  dodatkowymi obowiązkami przypodobać się rodzinie. Często  nie potrzebują  przerwy, bo ich motto to całkowicie podporządkować się podopiecznym . Uważają się nawet za rodzinę czy kogoś bliskiego , chcą być bezkonkurencyjne dla innych opiekunek co im się często udaje. Potrafią tak " załatwić" sztele że po ich wyjeździe jest  potem bardzo trudno  tak starszym ludziom jak i opiekunkom , które chcą jak najszybciej  stamtąd wyjechać.

Chociaż znam przypadek kiedy przyjechała nowa opiekunka , która mimo swojej asertywności  , co nie oznacza że źle zajmowała się seniorką , tak się spodobała rodzinie i tej babci , że ta " idealna" dostała propozycję przyjazdu na zasadzie ewentualnie Obrażona już nie wróciła i jakoś wszyscy sobie dali radę.