Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, Łukasz napisał:

Miła Blondyneczko , widzisz jakie mam serduszko? Sobie od ust odejmę,a podzielę się z Tobą,haha

I za to Ciebie bardzo lubię,że się sam nie obżerasz a jeszcze podzielisz się ze mną ,ale ja też jestem rozrzutna i zapraszam Ciebie  na kolację we Dwoje- hahaha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to prawie ostatni moj dzien tutaj.... prawie, bo jutro przyjezdza zmienniczka.... ale kto? co? nic nie wiem... dzis zadzwonie do agentury i zobaczymy... moze sie okazac, ze nie maja kogos? hm... plakac nie bede, zle mi nie jest... teraz tylko czekam kiedy przyjdzie pismo, ze Hedie dostala najwyzsza Pflegestuffe a ja wsteczna podwyzke od maja... wyjdzie tego po 10-15 euro wiecej za dzien... ale to dobrze, mowe podpisywalam na osobe chodzaca, i to bez rolatora nawet, a w miedzyczasie trafila sie zmianna, nie dosc, ze szpital co chwile, to dzwiganie bezwladnej Hedie i moj upor zeby cos sie ruszala, zeby nie lezala, zeby chciaz przzy biurku gazety poprzewracala i sama chocby jogurt zjadla... sukces na pelnej linii, moim dzwiganiem, grunt, ze ona kolo 30-stu kilo wazy... wczoraj taki upal byl, ze szok, z domu sie nie ruszylam nigdie... ide do niej po 18-nastej z jedzeniem, ta zjadla i swoim cichutkim glosem mnie wyrzucila z domu na spacer: co ty masz 90 lat zeby ze mna tu ciagle siedziec? bierz rodzine i idzcie gdzies , pa i tyle... no to poszlismy: lodziarnia, pizzeria, dzieci happy :) 

wiem, ze to nieprofesjonalne przywiazywac sie... ale... ale zastanawiam sie kto tu przyjdzie i jak ja bedzie traktowal... i jak ona odnajdzie sie z nowa osoba... i jej ciagle pytania: wrocsz? wrocisz do mnie? wroce Hedie, wroce, bo bardzo Cie lubie.... Hedie, du bist sehr braves Maedchen :)

 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktoś tu napisał ,ze nie etyczne jest przywiazywanie się do PDP,nie etyczne jest poniewieranie tymi staruszkami,jeżeli oni do nas sie przywiazą ,dlaczego nie oddać im tą samą monetą ,jeżeli na to zasługują?Niekiedy  niejeden z nich  nie zaznał takiego "serca"  za młodu jak teraz od niektórych z nas opiekunów,czy to grzech ,okazać im współczucie i dać "kawałek naszego serca" nie!ktoś kiedyś powiedział ...jaką" miarą "mierzycie ,taką Wam też odmierzą i to jest świętą prawdą.Człowieka nigdy nie należy traktować jako przedmiotu a jako podmiot ,jako istote żyjącą ,kogoś kto czuje i potrafi kochać.Teraz tak traktuje człowieka świat kapitalistyczny,nie bedziesz Ty ,bedzie kto inny,nie tedy droga.Miłego dnia Betty ,oraz Twojej rodzinie.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, adamos1 napisał:

ktoś tu napisał ,ze nie etyczne jest przywiazywanie się do PDP,nie etyczne jest poniewieranie tymi staruszkami,jeżeli oni do nas sie przywiazą ,dlaczego nie oddać im tą samą monetą ,jeżeli na to zasługują?Niekiedy  niejeden z nich  nie zaznał takiego "serca"  za młodu jak teraz od niektórych z nas opiekunów,czy to grzech ,okazać im współczucie i dać "kawałek naszego serca" nie!ktoś kiedyś powiedział ...jaką" miarą "mierzycie ,taką Wam też odmierzą i to jest świętą prawdą.Człowieka nigdy nie należy traktować jako przedmiotu a jako podmiot ,jako istote żyjącą ,kogoś kto czuje i potrafi kochać.Teraz tak traktuje człowieka świat kapitalistyczny,nie bedziesz Ty ,bedzie kto inny,nie tedy droga.Miłego dnia Betty ,oraz Twojej rodzinie.

@adamos1 pięknie napisałeś!! ja okazuję dużo miłości mojej obecnej pdp.wiem ,że PDP bardzo tego potrzebuje,  zawsze odnoszę się do niej z szacunkiem!dlatego mi się lepiej pracuje:) Po raz pierwszy jak tu przyjechałam, Rodzina pdp powiedziała ,że "ona"potrzebuje dużo miłości :)ale dystans musi być.. moja odpowiedź była : ja też potrzebuję duzo miłości :) taka jestem i tego już nikt nie zmieni.Mam słabość do ludzi chorych i bezbronnych.Może dlatego ,że duzo przeszłam w własnym prywatnym życiu! a może mamy opiekunowie  to w genach???  Prawda,że mam czasem dosyć marudzenia itd  ale staram się trzymać "nerwy na wodzy" Przywiązywanie? .teraz wróciłam 3 raz i moja pani mnie zapomniała:( a więc wszystko od nowa,ale wystarczył mi jeden dzień:) Ale się rozpisałam:):) praca czaka:)  miłego dnia wszystkim życzę i smacznej kawusi.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@erika dokladnie mysle jak Ty! doookladnie, a ze czasem juz stworzymy fajne relacje, jest nam w tym "zwiazku" z pdp nawzajem dobrze, a pozniej jedziemy do domu... wracamy i robota od nowa... trudno, ale warto

@adamos1 Adaś, nie da sie inaczej, tak uwazam... w relacjach z ludzmi nie da sie bez emocji... pieknie napisales... nasza praca to nie tylko wyprasowane, posprzatane, ugotowane... to najlepsze co mozemy dac to siebie, takie normalne relacje z pdp, jesli sie da utrzymywac normalne... ale jesli sie da, to taka normalna atmosfere, taka domowa.... i nam samym bedzie lepiej i fajniej funkcjonowac... bo na 2 dni tam nie jedziemy... 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Betty napisał:

@erika dokladnie mysle jak Ty! doookladnie, a ze czasem juz stworzymy fajne relacje, jest nam w tym "zwiazku" z pdp nawzajem dobrze, a pozniej jedziemy do domu... wracamy i robota od nowa... trudno, ale warto

@adamos1 Adaś, nie da sie inaczej, tak uwazam... w relacjach z ludzmi nie da sie bez emocji... pieknie napisales... nasza praca to nie tylko wyprasowane, posprzatane, ugotowane... to najlepsze co mozemy dac to siebie, takie normalne relacje z pdp, jesli sie da utrzymywac normalne... ale jesli sie da, to taka normalna atmosfere, taka domowa.... i nam samym bedzie lepiej i fajniej funkcjonowac... bo na 2 dni tam nie jedziemy... 

normalna atmosfera ,taka domowa -no wlaśnie ,prawie już taką stworzyłam u swojego mądrali,,czuję się nie raz  jak ich córka kręcąca się po tych salonach,,,ale lubię taką atmosferę u PDP w domach,,,lubię się tak czuc jakbym nie była w pracy, tylko jako normalny domownik,,,

16 godzin temu, Blondi napisał:

I za to Ciebie bardzo lubię,że się sam nie obżerasz a jeszcze podzielisz się ze mną ,ale ja też jestem rozrzutna i zapraszam Ciebie  na kolację we Dwoje- hahaha

@Łukaszu a gdzie dzisiaj byłeś na zakupach?  a w ogóle jak się czujesz po kolacji,bo nikt nic nie wie,,a wszyscy czekają na relacje ,jaka była kolacja,,,a ja powiem tak! kolacja była do samego rana ,,jestem nie wypoczeta trochę ale co tam ,taka kolacja to raz kiedyś!!! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie . Blondi,dziękuję,winko był sehr gut,rano jeszcze i szumiało w głowie,haha. Teraz kończę pauzę,kurde,wieczorem wymyję szyby w aucie,bo już się nie mogę patrzeć.Poprzednik widocznie uważał,że nie ma tego w obowiązkach,więc to o...zł,ale przecież czyste szyby to i bezpieczeństwo i schludniejszy wygląd.Jak wracamy z basenu zawsze mi rzuci 1,2 euro,haha. Smacznej kawki i,garść czerwonych porzeczek z targu,przemiła koleżanko:kawa:

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Łukasz napisał:

Witajcie . Blondi,dziękuję,winko był sehr gut,rano jeszcze i szumiało w głowie,haha. Teraz kończę pauzę,kurde,wieczorem wymyję szyby w aucie,bo już się nie mogę patrzeć.Poprzednik widocznie uważał,że nie ma tego w obowiązkach,więc to o...zł,ale przecież czyste szyby to i bezpieczeństwo i schludniejszy wygląd.Jak wracamy z basenu zawsze mi rzuci 1,2 euro,haha. Smacznej kawki i,garść czerwonych porzeczek z targu,przemiła koleżanko:kawa:

Wczoraj się najadłam porzeczek czerwonych prosto z krzaczka -dojrzałe już i smakowały jak wino,,,a kwaśne !!! ale Łukaszku twoje z targu będą sama słodycz,,,będę tą :kawa: piła i sobie będę marzyła ,,,i te czerwoniutkie porzeczeczki zajadała,,,

auto -a szyby muszą być czyste ,,,no jak z takimi zasmarkanymi szybami jezdzic-kraksa murowana,,,swoje auto zawsze lubiłam myć i dbac o nie,,żeby tylko wszyscy tak chcieli dbac,,,chodz trochę,,, 

a teraz zadam pytanie,,a na tym basenie to się tylko moczycie? czy pływać potraficie >? znam dużo ludzi co nie potrafią pływać i już sie nie nauczą,,ja od malutkiego szkraba zasuwalam na plaże,,a że plaża strzeżona była i płatna to było bezpiecznie,,,a ,że mamusi nie było to wracałam spalona od slońca i obolała ,potem starszne meczarnie były,,ale pływać się szybko nauczyłam,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, erika napisał:

@adamos1 pięknie napisałeś!! ja okazuję dużo miłości mojej obecnej pdp.wiem ,że PDP bardzo tego potrzebuje,  zawsze odnoszę się do niej z szacunkiem!dlatego mi się lepiej pracuje:) Po raz pierwszy jak tu przyjechałam, Rodzina pdp powiedziała ,że "ona"potrzebuje dużo miłości :)ale dystans musi być.. moja odpowiedź była : ja też potrzebuję duzo miłości :) taka jestem i tego już nikt nie zmieni.Mam słabość do ludzi chorych i bezbronnych.Może dlatego ,że duzo przeszłam w własnym prywatnym życiu! a może mamy opiekunowie  to w genach???  Prawda,że mam czasem dosyć marudzenia itd  ale staram się trzymać "nerwy na wodzy" Przywiązywanie? .teraz wróciłam 3 raz i moja pani mnie zapomniała:( a więc wszystko od nowa,ale wystarczył mi jeden dzień:) Ale się rozpisałam:):) praca czaka:)  miłego dnia wszystkim życzę i smacznej kawusi.

dodam też ,że nie wszyscy PDP są liebevoller ,oj miałam już ostrą mądrale.. to była żona mojego wspaniałego podopiecznego,  była to moja przedostatnia praca i ostatnia gdzie PDP mieszkaja z członkami rodziny!!

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz racje,dlatego napisałem Ci ,którzy na to zasługują ,bo miałem też  "kwiatki" ,ale ogólnie mam dobre wspomnienia.

1 godzinę temu, Łukasz napisał:

Dziadek bardzo dobrze pływa,a ja z nim,max.2,20 m

no to masz super ,ja też swego czasu chodziłem na basen ,potem do sauny i tak się tam załatwiłem ,że przez 8 lat nie widzę sauny i basenu,jedynie w towarzystwie.Po prostu zasnąłem w saunie i nie było nikogo kto by mnie obudził dopiero obsługa mnie zauważyła ,ale już nieprzytomnego i lezałem w Tubingen 7 tyg w klinice.Skończyło się dobrze,ale nie było wesoło.Przyjemnosci nieraz kosztują.Napisałem zasnąłem ,sam nie wiem i lekarze nie wiedzą  co było powodem tej sytuacji,ale lubiłem to a teraz koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale była ulewa w moim miescie w Polsce ,,ulica i rondo zalane po kolana,,,masakra co się działo,,,ale piwnice moje uratowane,,,sąsiedzi walczyli aby woda się nie przelała, mało brakowało a auto by popłynęlo sobie ,,,tak lujnęło,,,

a u mnie tutaj w DE pada -lekko pada ,,,ale duchota była dzisiaj straszna,,,wygonił nas mądrala na spacerek -to ok! babcia wróciła mokra cała z gorączki,,,a on się dziwi ,dlaczego jej tak zle i co jej jest,,,ten moj mądrala to bezmózgowiec równy,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nigdy nie myslalam, ze to napisze, ale moze komus sie przyda: moja agentura szuka kogos do pracy w Wiedniu od przyszlego wtorku, nie musi byc niemiecki, bo do polskiej rodziny to ma byc... agentura zaklada sama Gewerbe.... jak cos, to napiszcie na priv, podam namiary na agenture, szczegolow nie znam... moge jutro popytac, stwaka wiedenska to od 65 euro za dzien... zle nie jest... boje sie,mowiac szczerze, bo 2 razy polecilam kogos kto mial ciezka sytuacje i... byl niewypal za kazdym razem... bo jedna tylko problemy stwarzala, bo internet, bo za daleko... masakra, ciagle z narzeczonym wisiala na telefonoe, a druga zagonila pdp na dobowe modlitwy, ze taka niedobra, ze powinna przepraszac Boga non stop... raz tylko trafilam na kogos z kim przyjaznie sie do dzis... taka Edytke z mojego miasta

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Betty napisał:

nigdy nie myslalam, ze to napisze, ale moze komus sie przyda: moja agentura szuka kogos do pracy w Wiedniu od przyszlego wtorku, nie musi byc niemiecki, bo do polskiej rodziny to ma byc... agentura zaklada sama Gewerbe.... jak cos, to napiszcie na priv, podam namiary na agenture, szczegolow nie znam... moge jutro popytac, stwaka wiedenska to od 65 euro za dzien... zle nie jest... boje sie,mowiac szczerze, bo 2 razy polecilam kogos kto mial ciezka sytuacje i... byl niewypal za kazdym razem... bo jedna tylko problemy stwarzala, bo internet, bo za daleko... masakra, ciagle z narzeczonym wisiala na telefonoe, a druga zagonila pdp na dobowe modlitwy, ze taka niedobra, ze powinna przepraszac Boga non stop... raz tylko trafilam na kogos z kim przyjaznie sie do dzis... taka Edytke z mojego miasta

Ja bym sie pisała ,ale jeszcze siedzę u mądrali ,,,a potem mam imprezę za imprezą ,,,urlop kochani,,,prawdziwy urlop,,,i po tańczę i po piję ,,,relax na całego na wolności,,chodz ta wolnośc może być krótko,ale wolnośc,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Barrakuda
1 godzinę temu, Blondi napisał:

Zapraszam na kawę,,,Milłego dnia

czas_na_kawke_0.jpg

Lubię taką świeżo mieloną ,lubię kawę w ziarnkach .

 Ach....ten zapach aromatycznej kawki...Moglabym jeszcze pospac , ale ten "nalog " kawowy nie pozwala , mozna jeszcze podelektowac sie w lozeczku . Oprocz  porannej kawki moze jednak podniesc cisnienie poczytanie pierdolow z samego rana haha...ale co tam !    Wyrozumialosci nauczyla mnie ta robota...Poslucham sobie muzyczki. , sloneczko pieknie swieci...Milego dnia !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys tak kawy ludzie nie pili ,,kawa byla w 10dkg torebeczkach -chyba się nazywała Orion ? coś mi tak świta ale nie jestem pewna,, ,w sklepie młynek duży do kawy i na życzenie klienta się tą kawę mieliło i ten zapach kawy pamiętam do dziś,,pięknie pachniało w calym sklepie,,,zapach roznosił się wszędzie ,

a lepsza kawa to przywożona z zagranicy ,to były czasy,,,a że od małego lubiłam handel to i za dziecka pomagałam w sklepie cioci czy dobrej znajomej,,,wszystko schodziło wtedy pięknie,,a cukierki czekoladowe jak przy tym pachniały i pralinki na wagę,,,, no i wspomnialam sobie dobre stare czasy i siebie jako 15 latkę,,,,ale najbardziej podobal mi się zapach ,,Carmen" -jak się paczkę otworzyło to co to był za cudowny zapach tytoniu,,,i tak juz mi zostalo i ta kawa i  fajki,,, 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzien doberek kochane ludziki...zaraz sie znowu tlumacze zeby zas nie bylo....a wiec...jak to technika u nas czasem psoci to i mnie spsocila i router mi sknocila...myslalam ze tu jakos szybko pojdzie ale gdzie tam swiat jest calkiem ten sam hahaha po klotniach i tysiacach telefonow mam wreszcie internet,wiec witam sie serdecznie i prosze o wybaczenie...Blondasku    niech mi sie dzis od Ciebie lekko oberwie ...cmok:$

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...