Im bliżej niedzieli to stan mojego stresu gdzieś do zenitu szybuje.
Ja wiem, że są osoby, które chcą wyłącznie zgodnie ze swoim sumieniem, egoizmem, upodobaniami czy przesłankami materialnymi na dziś głosować. Mają do tego prawo. Czepnelabym sie tego egoizmu, zgodności z samym sobą, satysfakcji z postępowania wyłącznie po swojemu bo tak wolno i należy. Tak może być ale stawka jest tak duża. Fakt jest taki, że nie żyjemy na bezludnej wyspie żeby siebie tylko dopieszczac ale w społeczeństwie. Jednostka ale jako element pewnej grupy, zespołu, którego dobro powinno nam leżeć. By ta jednostka mogła się po swojemu realizować, by była akceptowana, szanowana i szanująca inne jednostki. Nie była popychana, odrzucana, napietnowana!! Nie dająca sobie zaglądać pod kołdrę, nie wytykana, że nie kleczy przed ołtarzami i rozpościera nad sobą tęczowy parasol.
Do tego, dla tych celów trzeba niekiedy kompromisów bo inaczej się nie da, bo bez tego kompromisu, nie chcąc, będziemy ZMUSZANI żyć po ichniemu. Z tego powodu prawdopodobnie (mam dwa dni na doprecyzowanie decyzji) nie zagłosuję na sympatie polityczne tylko na poprawienie statystyki ugrupowania, które ma większe szanse odsunąć oszołomska partię z jej wodzusiem od władzy. Każdy ma prawo swoje myśleć ale każdy też, póki co, ma prawo zaapelować do jak największych grup, przede wszystkim do tych 8% niezdecydowanych. Każde wyrazenie swojego środka przekazu, każde miejsce, każdy sposób jest dobry.
Jestem gorszym sortem, nie jestem autorytetem ale mimo to w ten sposób dokładam swoją cegiełkę do nadziei, do otwierania głów tym, którym otworzyć sie da. Wybierzmy demokrację, nie samolubnosc, nie własne egoistyczne cele. Egoistyczne cele być może bedzie możliwe wybierać w demokracji właśnie, nie w totalitaryzmie. Inaczej będziecie NAPIETNOWANI zgodnie z zapowiedziami.
Mimo, że to wątek "wiadomości z kraju i ze świata" proszę nie traktować tego wpisu jako pryncypialnego. Jestem w kraju, permanentnie żyję tym, co teraz najważniejsze i stąd ten wpis, dla niezdecydowanych, tych, którzy być może są też na tym forum. Krytykę też przyjmę na klatę ale spełniam poniekąd obowiązek potencjalnego wyborcy. Znudzonych przepraszam