Krista

W takim ciepłym klimacie witam i tego klimatu życzę vor Weinachten. Grzejcie się już od teraz

@Bratek Jeśli mi wolno jeszcze coś dodać, ludzie z przymusu życiowego, jak napisałaś, podejmują ryzyko i wyjeżdżają do prac często poniżej ich kwalifikacji, mają cel krótkoterminowy. Aspekt krótkoterminowy może zmienić się w długoterminowy już absolutnie z wyboru. Wybór wtedy poprzedzony zostaje determinacją, zebranym doświadczeniem, poszerzeniem horyzontów myślowych, poznawczych itp. To wszystko składa się na tzw wycwanienie ale nie cwaniactwo. To zaprocentuje jeśli bedziesz działać w swoim dobrze pomyślanym interesie. Firma, jaka by nie była na świecie, nastawiona jest zawsze na zysk po uwzględnieniu kosztów, w przeciwnym razie bezsens. Między innymi ty masz wpływ na to czy firma przetrwa czy nie kupując jej produkt lub nie. Nie bronię agencji, są nieuczciwe też, ale to my pozwalamy im na to bądź nie. Mam nadzieję, że rozumiesz mechanizmy na tyle, by prosić raczej o poradę w sprawie zmian niż o współodczuwanie krzywdy. Bo na współczucie możesz przecież liczyć nie poprzestajac na tym.

@Bratek źle odbierasz, niesprawiedliwie. Zrozum, że to nie krytyka a już napewno nie krytykanctwo. Samym solidaryzowaniem się z ludźmi, którzy czują się pokrzywdzeni, zniesmaczeni nie pomożemy. Trzeba działać czynem. Nikt nie ma intencji podcinania skrzydeł tylko pomóc w uniesieniu tych skrzydeł do lotu. Stąd wpisy realistyczne, treściwe, z których coś wynika. Chyba, że wyłącznie oczekujesz solidaryzowania się z niezadowolonymi, tylko co to zmieni?

Aaaa no chyba, że problem z wdrożeniem systemu

Wydaje mi się, że znalazlam właściwa odpowiedź dla ciebie: pracować jak na dyżurze domowym-przy telefonie, lapku. No taka jest praca w domu na dyżurze, albo się co zdarzy (co nie daj pon bucek) albo dzień przeleci zgodnie z naszą wolą. No chyba, że nie zadowala ta prozaiczna propozycja to wybierz inne pewnie się posypią jak piasek za Grzesiem co to przez wieś worek niósł

Oj tak @salazar , żenada.pl Chociaż z drugiej strony dzięki takim akcjom(nie, "dzieki" to złe slowo)z powodu takich akcji, osobliwości, ja- czlowiek tolerancyjny-poznaję swoje granice tolerancyjnosci. Tu mogę słupek graniczny śmiało wbijać

Napiszę tylko w geście solidarności i zgody z wyrażonymi myślami przez: @Jurek50, @salazar i @Dodzisława tak, ujeliscie sedno sprawy. Nie można własnych frustracji, czasem braku umiejętności, niepewności i problemów w podejmowaniu decyzji przerzucać na drugą stronę ( osoby, instytucje etc) Wolna wola i rozum, jeśli są nam dane, załatwiają naprawdę wiele w kwestii wyborów. To tak ogólnie ale będąc przy temacie: agencje, miejsca pracy, formę zatrudnienia to my wybieramy, nie jesteśmy na postronku prowadzeni.

Proszę nie regulować odbiorników, to nie awaria aparatu ani też thriller Może i nieprawdopodobne ale jednak możliwe skoro weszłam tu o tej (w moim mniemaniu) nieludzkiej porze przywitać z wami dzień Awaria była, owszem, sen przerwał mi jakiś bliżej nie poznany system w organizmie i pewnie naprawi się sam w okolicy godzin okołopoludniowych. Pobierzmy dzień, cieszmy się nim i dzielmy

Zdążyłam, dzien jeszcze się nie skończył Dla wszystkich solenizantek forumowych :))

A nawet gdyby trzeba było dzielić to zawsze to mniej niż więcej...do roboty. Się temat rozwinął jak zawsze kreatywnie I witam się pogodnie, słonecznie. Słonko zawsze mnie nastraja przyjaźnie, w ogóle pobudza-ja chodzę na baterie słoneczne

Nawet za takie pożegnanie nie obraże sie za 15 dninie licząc dzisiejszego, bo już schodzi powoli

Dołączam do grona niezadowolonych i zaskoczonych tutejszymi kulinariami. Na pocieszenie, jako że adwent niemiecki podoba mi się, rekompensuje sobie te tfu tfu tfu żywienie taką oto przepyszna pioseneczka

Spokojnosci życzę wszystkim. Broniłam się kiedyś, by nie wyjechać na wieś. Co by było gdybym trwała w błędzie? Ano nie spotkałabym na swojej drodze tego słodziaka

@NNNdanuta fizjologia poleciałas a dziewczyny poetyką ale gdyby nie ich doznania, w życiu bym nie wiedziała, że fizjologia na to pozwala. Ty też potrafisz metafory wyszukane podsunąć Pozdrawiam

@fioletowa.mysz @salazar Z powodu waszych sugestii, takich opisów zapachów, o jakich nie mialam pojęcia, nie miałam sposobności przeczytać i nie miałam świadomości, że tak można postanowiłam ^^popróbować od nowa, przeszkolona i z inwencją. Odczuciami się nie podzielę bo na pewno tak nie potrafię brawo Wy

@LACH Nie uwierzę, że jesteś zdziwiony, nie uwierzę, że nie jesteś doedukowany z psychologii tłumu

Miłego, szarego, burego, wietrznego, pochmurnego, listopadowego dnia...ups, jeszcze raz zacznę: miłego dnia życzę pomimo, że jak wyżej

Nooooo skoro dobrnęło to do fazy zmiany lokali to ja się piszę, przełoże wspomnienia z tyłu głowy na przód głowy i wreszcie..."oj będzie, będzie zabawa, będzie się działo i znowu nocy będzie mało, będzie głośno..." Sorry za nocne klimaty przed południem ale... trzeba zabić tą nudę. Dzień dobry, "to be or not to be" To be!

Jest słonko, jest moc a wszystko zadziało się po teście Becka, mimo, że zrobiony na rympał I po lekturze rozmów wszelakich, humoru waszego i tego z wifi Słonko jest i niech będzie pochwalone na wieki i pokój waszym/niewaszym domom

nie jesteś aby zbyt optymistyczny co do wykładu? z resztą się poradzi

@LACH nie chcę Cię martwić ale nastąpiło pomieszanie intencji wiem, że miałeś dobre ale do mnie po drodze wstąpiły jakieś już okruchy słoneczne a to z powodu tej matematyki zapodanej Matematyka mi się wykoslawia zawsze i powoduje, że chmurno się robi

@LACH lub Radku wg. życzenia Czy aby sicher napewno bestimmt uczciwe to jest? Przygarnąłes całe słońce żeby potem je reglamentowac? Ale...odkupiles winy

Chciałam z ukrytej kamerki zerknąć co tu się dziś od....dala ale nie dane mi było Wykonałam zadanie wzorowo dla redakcji i wciepałam login. Dzięki temu mam okazję niepomierna życzyć dobrego dnia. Z pewną dozą uczciwości nie będę życzyć słońca bo i tak go nie będzie, ale mogę życzyć uczciwie byście nie bladzili jak dziecko we MGLE

@LACH No tu już trochę po bandzie żeby aż tak podkreślić Ty, Ciebie. Ale i owszem doceniam