BabaJagusia

@Heidi to prawdaprawda.Każda z nas jest po trosze czarownicą.Tak jeszcze ze 13 lat temu byłyśmy czarodziejkami,!

Chyba ze stali.No i trzeba do Sylwestra zmienić a raczej opróżnić napitek.Potem trza powiesić szampana,a co!na bogato!

...hi,hi,hi! może jestem wredniasta ale sprawdziło się powiedzenie,że Bóg nierychliwy ale sprawiedliwy. Przed chwilą przyjechał synuś z gębą spuchniętą z jednej strony jak balon.Od zęba.Nie to,że się cieszę tylko natentychmiast przyszło mi do głowy w/w powiedzenie.

@Barbara48 Dziękuję,. I tak sobie postanowiłam,że koniec z pytaniami czy napije się....czy jak robię pdp.-posiłek to czy on zje. Teraz...wała jak Polska cała

Myślę,że szkoda mojej energii.Chama nie nauczysz niczego,bo on tego nie chce. Sosna z nim.

@kris Wigilia z parówkami była północy natomiast teraz jestem koło Hanoweru. Sama nie przygotowuję bo we wcześniejszym jak i obecnym przypadku to dzieci zaznaczały,że one robią wigilijne jedzenie. Tylko,że to "jedzenie" należy wziąć w duży cudzysłów. No i jak mawiał klasyk.

Witam skoro świt na posterunku. No nareszcie po Świętach. Przyszła mi do głowy myśl,że tu gdzie jestem , jest taka odwrotna do naszej wigilijna tradycja.U nas dodatkowe nakrycie na stole a tu odwrotnie. No ale przeminęło z wiatrem i sosna. Jeszcze tylko oblecimy Sylwestra z Nowym Rokiem i z górki. Słońca w serduchach. Lusi-życzę Ci pozytywnego rozczarowanie w rozmowach z urzędnikami.Teraz to naprawdę inni ludzie,w sensie-petent to już nie wróg.

Powiem tak: Guzik mnie obchodzi koszt opieki w niemieckim domu starców. Z dwóch powodów: a - moi rodzice nie żyją b - gdyby żyli to nie umieszczała bym ich w niemieckim domu starców. W polskim też.

@beatrix+ o poczęstunku powiedziałam z przekąsem. No ale czego rządać od wołu?Jeno sztuki mięsa! Niemniej jednak chamstwo zaskakuje.

A jakie to ma dla nas znaczenie?

Po niemieckiej Wigilii przy parówkach i sałatce kartoflanej nie sądziłam,że coś mnie jeszcze w wydaniu niemieckim zaskoczy.A jednak! Miejsce pomocy domowej nie jest przy wspólnym stole. Dodam tylko,że nie jest to famuła siłą od pługa oderwana. No i udało im się mnie zaskoczyć

Uwaga, uwaga -to dzieje się naprawdę!Że świąteczną wizytą przyjechała druga latorośl pdp. ze swoją małżonką.Na dzień dobry wręczyli bombonierkę pdp.mnie pozdrowili świątecznie .Do kawy i ciasta stanęły 3 nakrycia ,o 3 /słownie trzech/ kawałkach ciasta, nie wspomnę.Siedzę sobie na górze.Nadeszła porą kolacji ,zeszłam na dół i...stoją 3 talerze ,coś się gotuje.Usłyszałam,że to tradycyjne "coś tam". Wyjęłam z lodówki sałatkę zrobioną własnoręcznie,nałożyłam sobie na talerz i powiedziałam żeby się poczęstowali.Poszłam "do siebie". I ...sosna!. Dodam tylko cytat,:"Jasiu pisz, chamstwo się szerzy..."

A wiecie czego mi najbardziej tutaj brakuje? MAKOWCA!!! takiego drożdżowego,zawijanego.Mak robię z dużą ilością orzechów włoskich zamiast rodzynek daję żurawinę i nie daję miodu.Miód to mój koszmar z dzieciństwa-byłam zdechlakiem i ciągle musiałam pić mleko z czosnkiem i miodem czy z masłem.Nie pamiętam dokładnie ale brrrr.

Oj tam oj tam ,a z liczeniem...-to do 10 jestem dobra. Z telefonu klepie się "tak se".

Raz,dwa,trzy-czwarta Witam ciemną nocą w świąteczny poranek.Wigilię spędziłam sama choć niezupełnie:miałam na wizji najbliższych.Pdp.wyekspediowałam do rodziny .Zapytałam czy mogłabym zostać-zrozumieli.I tym sposobem miałam więź że swoją rodziną. Jeszcze raz świąteczny buziak

Koleżankom i kolegom,którzy są na zleceniu życzę aby czas świąteczno-noworoczny minął błyskawicznie i .Koleżanki i koledzy,którzy są w domu: życzę Wam dużo miłości przy świątecznym stole.,

No to "zęby"cudze i własne mamy przerobione Dzisiaj zaszaleję i upiekę s o b i e kruche ciastka z migdałami.Trudno.A właściwie wcale nie.Częstować nie będę bo u pdp.szalejąca cukrzyca.Dieta. Znalazłam fajny przepis-kiedyś.Wypróbowałam i ....rozpływają się w pysku.Z mąki orkiszowej i kartoflanej.Bez proszku i na maśle

punkt widzenia

Witam ciemną nocą.Błoga cisza, kawusia i lektura opiekunek. Słońca w serduchach

Ramota

Dziewczyny przypominam,że o podarunkach a raczej o zwolnieniu z obowiązku ich wręczania przeczytałam na stronie "agencji"opiekunek.Tak naprawdę to właściwie użyto określenia ,"że niekoniecznie".Jaja c'nie Ż E N A D A !!!

...przeglądałam ogłoszenia z różnych firm.Przy jednym z nich a raczej przy firmie-zaniemówiłam. Informują iż przy przyjeździe prezent!!! jest niekonieczny. Czy ktoś sobie jaja robi?!!! Zaczynam np. pracę w ... Urzędzie Miasta,no dobra-poniosło mnie.Zaczynam pracę w Zieleni Miejskie j czy innym Amazonie. I co ??? Zaczynam od prezentu i pieczenia ciasta A może zacznę od podlizywania się wszystkim w koło. Bo co?! Ufff.Koniec.

Łeeeee,ja 40 /podobno/

Casanova

@Heidi muszę dopytać: na czyj ząb?