BabaJagusia

Podobno jesteśmy na pograniczu-w sensie :firmy lawirują na granicy prawa. Polska i niemiecka strona o tym wie. Kiedyś przeczytałam, że ZUS musiałby zwrócić wszystkie wpłacone składki. Jednym słowem nikt nie ma interesu aby "wziąć" się za to. Ciekawe co założyciel wątku chciał powiedzieć. Zanęcił i tyle go widzieli. Może ma jakiś "produkt" do sprzedania

@violka a nie bladoniebieski? Może laborantka daltonistka? I tego się trzymajmy

... chwalipięta (w łeb kopnięta-zapamiętane powiedzonko z przedszkola)

Idę popełnić ciastka francuskie z brzoskwinią, wiśnią i gehakte migdałami

@1bozka czy masz pod piekarnikiem szufladę? Pewnie tam są

No bo masz "krew z mlekiem". No i podobno opalenizna jest pase-czy jakoś tak

Zastanawiałam się nad tym... Muszę znaleźć celny epitet. Tylko jaki? Poproszę o podpowiedź. Jedno słowo! Coś tak jakby swołocz po ichniemu

Pdp. ziemniactwo z miejscową białą kałbaską i czerwoną kapustą. A ja? klękajcie narody:szpecle te ugotowane, z truskawkami, jogurtem greckim i cukrem trzcinowym. Szpecelki przysmażone na chrupiąco! Za chwilę pęknę. Zakąszę gorzką z orzechami i przeżyję... orgazm. No co?! Duża jestem! A może "za"...

słabeusz

Sto lat i 10 miesięcy więcej-żyj nam w zdrowiu i szczęściu wszelkim. Duży buziak i ❤️ dla Ciebie Gero!

@awe59 też ugotowałam wczoraj jajka - ale są. Za chwilę będą gotowe ziemniaki. Zrobię tzw. sałatkę żydowską. A i jeszcze korniszony-z braku naszych kiszonych. Majonez mam oczywiście nasz! Sałatka dla mnie. I jeszcze.... a to do pochwalijek

Cześć dziewczyny i chłopaki! Wcale nie zaspałam, tylko postanowiłam sobie nieśpiesznie rozpocząć cudny dzionek. I jeszcze robię eksperyment: nie wyciągam pdp. z wyrka. Zobaczymy do której będzie spać. No bo dzisiaj będzie świątecznie. Do powiem jeszcze iż podczas moich wczorajszych zakupów-synuś zrobił mi przegląd w pokoju. Wychowana na: "Stawka większą niż życie" - pozaznaczałam sobie to i owo. Zaczęłam od drzwi. Jeszcze chwila na tym adresie i pa, pa. Słońca w serduchach

Ewcia a czy u Ciebie listonosz sam sobie bierze tzw. końcówkę za "fatygę"? Mój kiedyś tak się rozbestwił, że bez pytania tak robił. Miesiąc w miesiąc. Miałam tzw. rodzinne na syna i ta końcówka nie była wcale taka mała. Natomiast z listami poleconym to mu się nie chciało latać po piętrach. No i jak tylko założyłam konto w banku-b. szybko-to szły przelewy. Listonosz przestał się kłaniać

O nieeee! Słoń ma opuszczoną trąbę! Ten na tzw. szczęście - ma mieć podniesioną

dzienna stawka żywieniowe wyższa niż w szpitalu i przedszkolu

Wierzę i amen

i spaceruje

A zechce?

@Mirelka1965 ale jeeeeesteś... . A mogło być tak pięknie...

Raz, dwa, trzy-ja byłam pierwsza

@Mirelka1965 . Wyobraź sobie:leżysz i pachniesz. (tyle ile chcesz) a tu sruuuuuu-gotowe pyszności pod nos. No i jeszcze szatan w łóżku. Mam pomysła:trzeba znaleźć ekspertkę od oceny tej ostatniej umiejętności. No bo ja za leniwa jestem. Chyba, że Ty........ poświęcisz się!

... czekam na sąsiadkę, z którą jeżdżę po zakupy! Coś się babsko nie spieszy. Ciekawe co zostanie w sklepie dla mnie? W sensie- zielsko. Pewnie same niedobitki. Nigdy więcej dziura zabita dechami!!!

Hawanko, bądź dobrą koleżanką i nagoń w moim kierunku że dwa takie zajce. Ponoć od przybytku...

Tuż po moim przyjeździe zapytałam sąsiadkę jak tu na adresie że świętami. Odpowiedziała, że nijak. Tylko wy w Polsce tak świętujecie-jaka oblatana. No to fajnie. Nawet gdyby nie-to i tak nie mam zamiaru obchodzić świąt bez mojej rodziny. Na dodatek mam pdp. z demencją. Czyli luuuuuuuuuuuzik.

a w nosie kozy