NNNdanuta

Pomimo, żem smarkata i kaszlata to wrobiłam się szybciorem, aż się dziwię... Jeszcze uzupełniłam klepankowe zaległości Teraz wyfruwam na przerwę bom umówioną z nową koleżanką... Będę pokazywać jej uroki Much, jarać i gadać Palaczka się trafiła, no... moja krew...

Jakieś końskie dawki i jak długo to trzeba zażywać ??? to dość mocno rozrzedzi krew ???

Dobrze wiedzieć ... i nie zazdroszczę

To wygląda na kręcz szyi (jeżeli sa problemy z poruszaniem głową). Mi raz szybciorem pomógł balsam ze świstaka, więc sama to polecam... Troche więcej niż 20 polskich złotych i można smarować cały dzionek i oczywiście nie stawać w przeciągach... )))))

Coś Afryka nasza jakieś wirusy po koleżankach z portalu rozsyła bo infekcja we mnie dojrzewa Kaszelek jakiś taki charakterystyczny, lekko krtaniowy a dzisiaj piątek 13-tego i dzień porządków generalnych wszystko będzie z mozołem.., musze się jakoś wk.rwić to mi łatwiej pójdzie, a jeszcze i jakieś meble poprzestawiam Byle do przodu, olać piątek 13-tego Miłego dzionka i buziaki

Bosze !!! Wstyd się przyznać, ale mam feler... miałam tylko dwa żeby mądrości i też się jakoś tak nawet trochę dawno temu ich pozbyłam, ale to o dwa rwania mniej , choć pewnie i pół rozumu mniej

No wreszcie pozbyłam się miecza, który już prawie dwa tygodnie wisiał mi nad głowa W poprzednia sobotę wypadła mi plomba Calutka plomba, a nie jakiś skromny kawałeczek Ząb plombowany przed rokiem, bez znieczulenia i pamiętam, że mocno mnie wbijało już w fotel przy borowaniu , a i po jakoś mnie dziwnie ćmił jeszcze przez tydzień... Sobota była, jestem bez plomby i paluję się co robić... Pdp nic nie mówię, żeby się nie martwiła, że zostanie bez opiekunki ... W niedzielę z koleżanką latam po głównej ulicy bo wiem, że gdzieś widziałam tu dentystę... I było z zaznaczeniem, że rejestracja tylko telefoniczna .. Czekam do poniedziałku, wreszcie telefonuję i mam miejsce na ... następny czwartek Wcześniej nie ma... Prawie dwa tygodnie, a ja każdego dnia jakieś czarne wizję, a to że zaraz zacznie boleć, a to, że u dentysty to na pewno boleć będzie Poszłam jednak beż pampersa, choć już takiego pietra miałam, że jednak powinnam była się jakoś zabezpieczyć Na wstępie musiałam jakieś dokumenty wypełnić i podpisać .., ale w rejestracji służono mi pomocą , więc obyło się bez problemu, samo borowanie chwilkę i bez zastrzyku znieczulającego i jakiegokolwiek bólu Mam zęba lepiej zrobionego niż w Polsce, już swobodnie oddycham Rachunek 89,61 euro - właściwie skromniutki, ale pewnie dlatego, że obyło się bez znieczulenia... Zapłaciłam z uśmiechem bo odzyskałam skrzydła, które mi opadały , a o zwrot przecie upomnę się w Polsce Uff, uff, uff

Zdążę jeszcze przed obiadkiem życzyć Wam miłego dnia i tym razem smacznego

Kasiu Za blisko domu to sanatorium dostałaś... Te 80 km to Twój Foka przyjedzie zapowiedziany i niezapowiedziany ...

Nie wchodząc w oceny kto jest lepszy Polacy czy Niemcy, to uważam, że Niemcy są po prostu inni ... A ludzie maja tak jak mają.., na tyle są winni na ile złamią prawo, a reszta to hormony, nerwy i pewnie wiele innych wewnętrznych wpływów ... i być może brak właściwej edukacji...

Jak nie jak tak W tej samej przestrzeni fraktalnej, a puki było w pdp to ktoś go na oczy widział...??? Teraz ten kawalek prawdy (jeszcze woniejącej) jest gdzieś w śród nas

Też się nastudiowałam, choć sama mam raczej w drugą stronę, ale dzieci z alergią pokarmową, a nim to wyszło to tylko walka ze sraczka była Ale na najgorszego wroga faktycznie dobra metoda przynajmniej wiadomo gdzie jest ; kibluje w kiblu

Wczoraj były pulpety z mielonego w sosie własnym Sos później przecedziłam, czyli sklarowałam... Dokroiłam następnie trochę kolorowej snack papryki (podgotowałam) i podałam z makaronem i michą sałaty z pomidorami w sosie winegret Zauważyłam, że w Niemcy są zwolennikami sosów klarownych, nieklarowne tu są gulasz, lub gulaszowa ... Gdy robię pulpety to formuję sobie od razu pare sztuk mielonych na następny dzień i dziś będą te mielone z ziemniaczkami i marchewka z groszkiem, i oczywiście micha sałaty w sosie winegret

Witam. Środa na horyzoncie ta to ma dobrze, z jednej strony poniedziałek i wtorek, a z drugiej czwartek i piątek ... Żeby nam tak samo dzisiaj było i buziaki

Zawsze go mam przy sobie, nigdy go nie serwowałam sobie przed podróżą, ale raz ratował mnie w Niemczech (najprawdopodobniej jelitówka), a ostatnio pod koniec zjazdu mojego rodu "częstowałam" parę osób i to tez pewnie była jelitówka

Też tak miałam i trochę to trwało... Po drugim wyjeździe na raty wzięłam zmywarkę do naczyń, żeby do gardeł sobie nie skakali jak mnie nie ma Matka wybyła, a z nią jakby cała armia krasnoludków znikła z domu Nie było komu... Ale dorośli... i to jest ten drugi plus (oprócz kasy), dla którego warto opuszczać domowe pielesze i tu zarabiać...

Wiem jak reagują, na szczęście już nie jestem listonoszem bo to i w cywilkach (po pracy) nie można było się bezpiecznie poruszać na ulicy nawet zupełnie innej dzielnicy

Też takiego miałam, nigdy na ludzi nie szczekał, nigdy nawet nie zawarczał... do dziś cni mi się za nim bo wiem, że drugiego takiego to już nie będzie. Miałam go ze schroniska ...))))

Fajne te opiekunki nasze Ty to masz jeszcze też fajną obstawę... A jak reaguje na byłe listonoszki ??? Kiedys stałam z takim oko w oko i dłuuugo to trwało, ale go wytrzymałam

Temperatura spadła o 10 stopni od wczoraj, oczy mi po obiedzie się zamykały i pomyślałam, że położę się na chwile ... Ta chwila trwała ponad półtora godziny Przespałam prawie całą pauzę I śniło mi się !!! Normalnie nie śnię, lub nie pamiętam snów, a dzisiaj ... sen jak pogoda... pochmurny ... śnił mi się mój były pdp ; był w śpiochach dziecinnych i mały jak trzyletnie dziecko i tak się zachowywał i ssał smoczek .., i taki nieładny był Sen mara a kysz, a kysz...

O ! panowie robią nam pobudkę Jak miło Poniedziałek odszedł w cień, a wtoreczek to już insza inszość Miłego dzionka i buziaki

Na kociołek to takie bańki, w których mleko do skupu się oddawało, wykorzystywano... Myślę, że to jeszcze żaden problem z tą wężownicą też ...Dasz radę, ale nie kupuj wiadra za 10 euro bo przepłacisz

Do jajek sadzonych i ziemniaczków zrobiłam duszone pieczarki, którymi zainspirowała mnie Barbara48 Zmodyfikowałam je trochę, żeby nie było, że tylko małpować potrafię Zamiast szczypiorku była snack papryka Faktycznie dobre to, pdp była zachwycona, ale chyba tego jej głodu na grzybki jeszcze nie zaspokoiłam, czyli ten rarytasik będę miała w pamięci, a i w Polsce na jakiejś imprezie się przyda Oczywiscie bez sałaty w sosie winegret też się nie obyło