foczka63

No właśnie,opiekunki a nie pomoce domowe,jak w większości my.Zeby w ogóle mysleć o założeniu związku zawodowego trzeba wykonywać zawód usankcjonowany odpowiednim wykształceniem i dokumentami a 99% kobiet jeżdżących do tej pracy nie posiada żadnych papierów na wykonywanie zawodu opiekunki.Dodatkowo, ten zawód mimo,że jest opisany kodem w spisie zawodów w PL ,nie ma żadnych uregulowań prawnych i dlatego zgodnie z prawem nie możemy ani oficjalnie nazywać się opiekunkami ,ani założyć odrębnego związku zawodowego.Być może w Belgi są inne rozwiązania i można było tak zrobić,tego nie wiem.W PL długo jeszcze żadnych ZZ nie będzie bo nikomu na tym nie zalezy,ani stronie niemieckie,ani polskiej ,ani samym opiekunkom.ZZ to kupa ciężkiej pracy,nie hop siup ,papier firmowy i pieczątka.Zajmiesz się tym kosztem swoich straconych zarobków w Opiekunkowie?Wątpię.Ja też nie.Wolontariat w tym temacie mnie nie kręci,muszę zarabiać.Jak każda z nas,która wybrała ten zawód/z papierami czy bez/I tyle w temacie.

Dlatego też zapas roczny to 4 sztuki,Jedna na kwartał:)Szanuję Twą skromność:):):)

Brawo,brawo dla tego pana,wygrał pan roczny zapas pułapek na bociany:)

@BratekI do czego Ci ta wiedza była potrzebna?Nie wiem i wcale nie chce wiedzieć, ile firma na mnie zarabia,bo co mi to da?Nic!Jeśli tak Cię boli,że firma z Ciebie zdziera i mało płaci to ją zmień.Agencji na rynku jest od groma.Można znaleźć taką ,która płaci więcej.Albo poszukac pracy w PL,dziś to już nie jest taki problem ,jak parę lat temu.Poza tym wydaje mi się,że praca w Opiekunkowie w poczuciu wiecznej krzywdy i wykorzystania ,to nie jest dobry pomysł na życie.Cierpi na tym nasze zdrowie,głównie psychiczne.Cierpi i opiekunka i pośrednio PDP.Sytuacja niepotrzebna nikomu.Bo z tą naszą robotą to jest tak,że trzeba chcieć ją wykonywać ze wszystkimi konsekwencjami/wyjazdy,tęsknoty itp/I pamiętać dwie rzeczy,pierwsze,że to tylko praca a drugie ,że w każdej chwili możemy zmienić swój status,znaleźć pracę koło domu i wracać do niego codziennie .Inaczej szybko można utknąć w błędnym kole,które same sobie ukręciliśmy. 1250 napisałaś,to źle? za mało?Mam niewiele więcej od Ciebie i nie narzekam.Pewnie ,że chciałabym więcej ,ale koszta jakie?Nie wiadomo.A tak ,cieszę się z dobrego ,spokojnego miejsca,normalnej PDP,która mnie nie męczy sobą,normalnych relacji z jej rodziną,nie wstaję nocami,nie dźwigam.W pracy mam mniej roboty niż w domu.Nie zawsze miec więcej oznacza dobrą sztelę.Za kilka dni wracam po wolnym do pracy,nie mówię że z radością, bo wolałabym zostać w domu,zawsze mi wolnego mało:),ale wracam chętnie,bo miejsce jest fajne.Podobnie chętnie wychodziłam kiedyś co rano do dawnej pracy, bo miałam fajną pracę.Bo praca,jakakolwiek by nie była nie powinna być udręką psychiczną czy fizyczną.Jeśli tak jest,to trzeba coś zmienić,koniecznie! Reasumując,@Bratku miły,tego że agencja na Tobie zarabia nie zmienisz ,ale wszystko inne zależy tylko od Ciebie.I wyłącznie!Powodzenia życzę wpodejmowaniu decyzji:)

Lekcja poglądowa w szkole podstawowej. Pani wychowawczyni pyta dzieci jakie znają nowości farmaceutyczne ostatnich miesięcy. Oczywiście Jasio jako pierwszy podnosi rączkę i krzyczy: - Ja, ja. Pani pyta: - Jasiu powiedz nam jakie znasz najnowsze lekarstwa. - Viagra, proszę pani. Zaskoczona pani, nie wiedząc co powiedzieć upewnia się czy aby dobrze usłyszała. Jaś potwierdza, pani pyta dalej: - A na co Jasiu Twoim zdaniem ta Viagra jest? - Na sraczkę proszę Pani - Jak to Jasiu na sraczkę - jesteś pewien? - Tak proszę Pani. Co wieczór moja mama mówi do taty: Zażyj Viagrę może ci to g*wno stwardnieje

Tak samo wypadłam,ale szoku nie doznałam:)Po prostu wszystko wiedziałam,he he

tropiciel

niebo

Powiem jeszcze,że w powiedzeniu "karma wraca" coś chyba jest.Ta zmienniczka,która mnie w bambuko zrobiła,nazmyślała wówczas,że leży w szpitalu ,bo dostała jakiegoś krwotoku.....Z pół roku póżniej dowiedziałam się ,że rzeczywiście zachorowała z podobnego powodu.No,wiadomo nikomu się źle nie życzy ,ale jak już to było inną historyjke wymyśleć a nie "rozchorowywać" samą siebie....Taka samospełniająca się przepowiednia.

Moim skromnym zdaniem wszystkie te "nieszczęścia" ,które przydarzają się zmienniczkom na chwilę przed wymianą ,szczególnie przed świętami ,to w 99,9% zwykłe kłamstwa i tyle.A już na zasadzie "tylko nie mów nikomu" to na bank!Nie znosze tego!Raz mnie tak wych... potencjalna zmienniczka i nigdy więcej.Od razu zawiadamiam firmę.Każda z nas ma swoje plany ,terminy itp.A najbardziej mnie wkurza,że dorosłe baby a zachowuja się jak gówniary,zamiast prawdę powiedzieć.Heleno ,zero litości i tajemnic bo będziesz kiblować do wiosny na szteli.Basia im,mam nadzieję,że zjedziesz w terminie. Pamiętajmy ,że zmienniczki wymyślając niestworzone historie, kompletnie nie biorą nas pod uwagę,więc my też nie bądzmy opiekunkowym caritasem!!!

Nie żartuj Marasku,wygoogluj sobie co to jest.Taki duży chłopiec i nie wie?

Wygląda dziwacznie.Za chwilę będą sobie robić kwadratowe biusty i waginy:(Nigdy nie zrozumiem ,jak można się dobrowolnie oszpecać różnymi takimi "zabiegami" i jeszcze za to płacić,zamiast się cieszyć zdrowiem.

Przetestowałaś?

Nie wszystkie:)Jak nie znoszę cytrusów i soków cytrusowych ,tak odkryłam w ALDI sok mandarynkowy,piję go z mineralną pół na pół,mniamuśny:)Skąłdu nie czytam coby się nie denerwować ,smak mi pasuje:)

Hysia na patelnie to ma mój mąż.Patelni posiadamy 13.... Garnki,żeliwne powlekane odradzam-powlekana warstwa w miarę używania się wyciera i wyglądają brzydko.

Znalazłam taką instrukcję.Te pralkosuszarki wszystkie działają mniej więcej na tych samych zasadach.Może Ci się przyda:)Powodzenia:) https://www.miele.pl/pmedia/ZGA/TX2070/10597030-000-01_10597030-01.pdf

token

Może się bidulek boi ,że go ktoś zje,ha ha ha

Tylko 5?:(Jakieś wielokrotnie używane te pijawki albo stare,he he

Mój wiekowy chrzestny ok 10 lat temu poddał się kuracji pijawkowej/2x w tyg zabiegi/ na kolana właśnie.Pomogło na jakieś 2 lata albo krócej.Woziliśmy go gdzieś na obrzeża Wrocka do Chińczyka.Potem już nie mógł tego zastosować ze względu na choroby współistniejące.Jestem sceptyczna odnośnie medycyny alternatywnej,ale jeśli pomaga i kuruje się rozsądnie i z głową to czemu nie.Człowiek jak ma dolegliwości jakieś ,to chwyta się każdej metody.Byle nie zaszkodziło bardziej. http://laboratoria.net/artykul/12680.html

Raz się zdarzyło.Niemka,cicha,sympatyczna ,robiła swoje i wychodziła.Sprzątała tylko dziadkowe doliny,bez kuchni.Na moją górkę nie wchodziła.Porównania nie mam,ale wydaje mi się ,ze nie ma co demonizować roli czy obecności sprzątaczki z zewnątrz.Niech robi swoje a my swoje.Da się lubic ok,nie to nie.No i one najczęściej są u PDP od lat ,my tylko na chwilę.Nie ma się co wkręcać w stresy:)

Uszka zrobione - 160 sztuk.Z jednej foremki wychodzi 36 i robi się ekspresem:)Pierogowa jest na 14 szt.Polecam, bo to naprawdę szybkościowa produkcja z tym ustrojstwem:) Malowanie zakończone wreszcie.Też waniajet:)Jagodami bo kolor jagodowy i farba naszpikowana zapachem. Kapucha na farsz pierogowy waniajet z garnka.Tak więc można powiedzieć ,że leśno - świąteczne aromaty snują się po naszej okolicy:)Hi hi hi Dzien był słoneczny ,wietrzny i zimny.Teraz 1 na minusie:( Spokojnego wieczoru wsiem:)

A u nas koszalińskie schronisko nie przyjmuje takich rzeczy ani od osób prywatnych ani od firm:(Dlaczego to nie wiem,ale dziwne trochę

Kassler w kiszonej kapuście i szparagi mogłabym jeść raz w tygodniu:)Pycha:)

DLA WSZYSTKICH BAŚ,BASIEK,BARBAREK:):):)NAJLEPSZEGO!:)