foczka63

Jaka to panierka?

Sos pieczarkowo- parówkowy z ziemniakami.

Dzieńdoberek Tobie i pozostałym:)Jakaś ptica Cie zraniła w ciemnościach?:):):)

CIASTO JABŁKOWE BEZ PIECZENIA Herbatniki czekoladowe Duży słoik dżemu z jabłek/przecieru/ 40 g żelatyny 1/4 szkl.wrzątku 3 łyzki c.pudru wiórki kokosowe Jabłak podgrzać do 100stopni,wsypac żelatynę ,dobrze wymieszać i przykryć.Formę wyłożyć folią spożywczą łącznie z bokami.Wyłożyć ciastka,na to zimną masę,na to znów ciastka.Wrzątek i cukier połączyć w polewę,posypać wiórkami, polewą,posmarować wierzch ciasta, i znów posypać wiórkami kokosowymi i do lodówki. Tego też nie robiłam,na Sylwka machnę:)Ale dziecinnie poste i mokre:)

SERNIK KORZENNY-przepis z netu,jeszcze nie piekłam.Taka trochę alternatywa korzenna dla piernika,który mi się opatrzył. Ciasto 3,5 szkl mąki 2 łyżki kakao 2 łyżeczki przyprawy korzennej 1 łyżeczka proszku do piecz. 1 żółtko 1 k.masła niecała szkl.cukru Zagnieść,dodać 2 łyżki śmietany 18%,znów zagnieść,podzielić na pół i zamrozić. Masa 1kg sera sernikowego z wiaderka zmiksować z 5 żółtek 1,5 szkl.c .pudru zapach waniliowy 2 łyżki jasnego budyniu Dodać pianę z 6 białek,wymieszać łyzką. Połowę ciasta zetrzeć na blaszkę,nałozyć masę,zetrzeć drugą połowę.Piec w 180 st.ok 1 godziny.Studzić przy uchylonym piekarniku.

Wszystkie w betach?????Gdzie te czasy kiedy forum hulało do nocy?:(Gdzie?:(

Moje tegoroczne menu wigilijne. *** Barszcz z uszkami z suszonych grzybów Pierogi z kapustą i grzybami Smażony dorsz Śledź w oleju Sernik korzenny/przepis z netu,pierwszy raz będę robiła/ Miodownik Ciasteczka migdałowe Kompot z suszu Na dwie osoby aż nadto:)

@Baśka powtarzająca się Ja tam swoje zawsze zeżrę ,żebym miała pęc zeżrę:)Kocham pierogi:)Raz w roku robię ,to się przecież nie mogą zmarnować:):):)

Mhm....jakoś Ci nie wierzę za bardzo:(

Niemcy ?A nic.Tam ,gdzie PDP się skusiła na barszcz i pierogi z racji ,że to grzyby jednak ciężkostrawne podałam małą porcję-jadła pierwszy raz,smakowało.W miejscach gdzie miałąm demencyjną PDP nawet się nie chwaliłam.Zarzyło mi się być oskarżoną przez dementyka o trucie zupą ogórkową,chciałm tego uniknąć.Ostatni raz spędzałam BN w D razem z Barbarą Niepowtarzalną-pożarłyśmy moje zapasy u siebie.Wożę bo taka ze mnie konserwatywna tradycjonalistka ,jak juz musze być w D ,to chcę mieć namiastkę domu ,choćby w postaci jedzenia:) Ale nie lubię w D spędzać żadnych świąt i żadne pieniądze nie są mnie w stanie na to skusić .Wolę być w domku. Moja zmienniczka chciałą zostać bo nie ma w PL nikogo,dzieci za granicą.Rozumiem ją no i mi to na rękę.Miałąm jechac 21 grudnia...

Od kiedy to opiekun robi lewatywę????Chyba ,że to żart jest.

Dlatego drogi Krisie ,że takim "służbowym" językiem nie pisze żadna opiekunka.Wczytaj sie łaskawie.Wiele razy wchodzą na forum piszpanny z firm i produkują sztuczne posty-kto ma wprawę ,od razu wie ,że takie "cuś" nie wyszło z rąk autentycznej opiekunki. "żeby zaistnieć".....tu mnie rozbawiłeś.Nie mam parcia na szkło,piszę,kiedy mam coś do powiedzenia. Owszem,kilka razy zdarzyło mi się pracować w D na święta,w tym na pierwszym wyjeździe gdzie jak u koleżanki na stole stały parówki w słoiku i sałątka kartoflana.Pisałąm gdzieś wcześniej-pracuje w D tylko ,kiedy muszę czyli kiedy wypada mi terminowa zmiana.W tym roku pofarciło mi się ,zmienniczka chciała zostać dłużej. Tradycja niemiecka : właściwie się z nią w okresie bożonarodzeniowym nie zetknęłam.Pierwszy wyjazd opisałam wyżej.Na którymś kolejnym/Bawaria/ było niby śniadanie-czyli spotkanie całej wielkiej rodziny na kawie i cieście rano,z prezentami,śpiewami.W innych domach,tam gdzie byłam sama z PDP a rodzina daleko dni świąteczne nie różniły się od innych.Zawsze woże sobie z PL uszka ,pierogi z kapusta i barszczyk instant i ciasteczka migdałowe:)Raz tylko PDP się pokusiła,a tak to pożeram na raty w zaciszu swojego pokoiku. Z typowa kolacją świąteczną nigdy nie miałąm do czynienia.

Maryśka ,w jakiej agencji pracujesz-do tego dziwacznego posta zachęciła cie premia od szefa?Tak z ciebie opiekunka ,jak ze mnie królewna śniezka.

Niemieckie ciasteczka świąteczne. 30dkg masła 10dkg c.pudru 3 cukry waniliowe 1 jajo całe 15 dkg mielonych orzechów lub migdałów 40dkg mąki 1łyżeczka pr.do piecz. Wyrobić ciasto,wałkowac i wykrawać ciasteczka.Piec na papierze ok 10-15min w 180 st. Pilnować ,bo się b. szybko pieką. Po ostygnięciu ,jak sa już całkiem zimne przechowuje w pudełkach szczelnie zamkniętych.Spokojnie dotrwają do BN:)

Witaski:) Pizga niemożebnie,leje z przerwami,paskudztwo nie pogoda. Miałam dziś ambitny plan uszka lepić,ale miejsca w zamrażarce nie ma więc wezmĘ się za ciasteczka świąteczne.Przepis zapodam w Wypiekach. Miłego dnia.

Oglądaj bajki ,wiadomości- tam zdania są krótkie,dużo się powtarza a z obrazków można się b łatwo domyslić, o co kaman.99,9% z nas wyjeżdżała pierwszy raz ze szczątkową znajomością języka.Najlepsza szkoła to tam,na miejscu.Bo nie masz wyjścia ,musisz się sprężyć i łapać co gadają:)

@Martta A w umowie masz mycie okien?Jak nie masz to się nie wychylaj.Umyjesz i kolejne zmienniczki będa miały przechlapane "bo Marta myła"Nu nu nu

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,21966344,nie-masz-cwaniaka-nad-szopa-pracza-zwierz-w-wielkim-miescie.html Z USA przybyły

W takim razie BARDZO BARDZO dokładnie przeczytaj umowę,którą będziesz podpisywała z tą agencją.Nie spiesz się,nie daj się poganiać,pytaj!!!Wybrałaś firmę o niekoniecznie dobrej reputacji wśród opiekunek:(

@Jolanta Ładno Skad jesteś w PL?Możesz też wnioskować w PUP o skierowanie na taki kurs

kursy organizują też urzędy pracy,organizacje kobiece,darmowe!!!-poszukaj w swoim mieście.Kurs z firmy zawsze wiąze się z małą pensją i zoobowiązaniem na dłuższy czas.

Dobry wieczór.WIdzę,że faktycznie różowo i gorąco się tu zrobiło.Nawet pingwin w burdelu,ha ha ha .Wieczór zapowiada się interesująco:)Potem zajrzę kto sie na kogo obraził itd.:):):) Bawcie się dobrze:)

Cycuszki Ci jakby obrodziły:)

jak gdzie,takie letko przysmalone ha ha ha

@salazar Miałam i tak,ale tez tak,że o 0,88 centów było pytanie-2 szt kiwi dla PDP...Zbieram i już:)