Skocz do zawartości

foczka63

Społeczność
  • Postów

    5759
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    22
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez foczka63

  1. Fajne,ale ja w takich nie umiem chodzić:)Córka mi dała i oddałąm:(
  2. @Andreaa ha ha ha ,tylko 400????Mało!:)
  3. ta to chyba duuuuuuuużo pączków je,ha ha ha
  4. Witaski słodkie w pączkowy czwarteczek:) Nie pęknijcie z przejedzenia:) Na tarasie przyjemne ciepełko ,nastrój koncertowy:)Dzien wolnosciowy przede mną:) A Wam sympatycznego:)
  5. foczka63

    [...] Humor

    takie butki najszłam w necie:)
  6. foczka63

    [...] Humor

    Przypominam o jutrzejszym Tłustym Czwartku:)
  7. @salazar dokłądnie tak wyglądała przed usmażeniem.
  8. Na opakowaniu napisane było HAUSMACHER BLUTWURST i na pewno to była kaszanka,nawet niezła chociaż odrobinę za słona.W pudełku była tak jak kotlety się pakuje.Foty nie będzie bo op.w śmieciach .
  9. Ja też,ale to chyba chodzi o tę półpłynna formę bo odparowałam trochę i jest ok.Tyle wyjazdów a człek się wciąż czegoś nowego uczy:)Chyba niegdy juz niepowiem,ze mnie w D nic nie zaskoczy:):):)
  10. I to okazało się rozwiązaniem zagadki:)Mehl-ja mówię mel a Kulka mówi,że można też mówić mil. Więc Kaszankę pozbawić flaka pokroić na duże kawałki,które obtacza się w mące i razem z cebula wrzuca na patelnie-bez grama tłuszczu.Smaży się i rzeczywiście zaczyna @salazar przybierać postać wodziankowatą:( Kaszankę zjem czasem ,ale nie jako zupę kaszankową:(
  11. Tu debiut,ale często smażę w domu, bo mój lubi.Normalnie, z cebula.Mhm....o wodzie nie było mowy,o cebuli tak.
  12. Będę smażyć to ją zawołam, niech zarzadzi,bo nic mi do głowy nie przychodzi co można by do kaszanki dodać, poza cebulą.
  13. Dlatego kocham niemieckie zadupia:)Nie ma mnie co kusić:)
  14. Pytanko W związku z ta kaszanka nieszczęsna Kulka mówi,ze trzeba dodać "MIL" ????O co kaman?Nie mleko,nie "mild" bo pytałam:(POMOCY!!!!
  15. Blutwurst-znaczy się kaszanka dla Kulencji ,dla mnie cordonblue,ziemniaki surówka jakaś.
  16. Witaski:) Jasno,chłodno,ptasiokoncertowo.Kulka zasmarkana okropnie.Chyba zacznę w maseczce chodzić ,ha ha ha Spokojności:)
  17. "Chociaż 90 proc. twierdzi, że słyszało o podatku PIT, to cały czas 16 proc. pracujących na umowę o pracę jest przekonana, że nie płaci takiego podatku" – wskazała autorka, prof. Dominika Maison z Wydziału Psychologii UW. To jeden z wyników badania świadomości ekonomicznej Polaków.Jest ona niemal zerowa:( CAŁY TEKST NT.TEMAT To prezent od prezesa – powiedziała wyraźnie Beata Szydło podczas konwencji PiS. Chwilę wcześniej Jarosław Kaczyński wymieniał, jakie pieniądze i na co rozdaje narodowi. W Polskę poszedł przekaz, jak bardzo rząd jest hojny i część narodu to kupiła. Aż trudno uwierzyć, że tak niewielu Polaków ma świadomość, że te pieniądze pochodzą z podatków. Jednak ekspertów wcale to nie dziwi. Analfabetyzm funkcjonalny, brak świadomości ekonomicznej i obywatelskiej, a nawet fałszywa świadomość – to pojęcia, którymi operują socjolodzy. Dotyczy to całego świata i Polska wcale nie jest tu odosobniona. Niektórzy nazywają to współczesnym półanalfabetyzmem, tak silne jest to zjawisko. Czytamy, ale nie rozumiemy co. Przyswajamy tylko taką wiedzę, która jest nam potrzebna. Nie rozumiemy w praktyce, jak funkcjonuje państwo i na co przeznacza publiczne pieniądze. Nie potrafimy załatwić spraw urzędowych. Nie potrafią policzyć odsetek od lokaty "Analfabetyzm funkcjonalny, ignorancja, ciemnota są zmorą współczesnego świata, również najbardziej zaawansowanych cywilizacyjnie krajów. Na Zachodzie z tym się walczy, w Polsce – lekceważy i rozgrywa politycznie" – pisała w 2015 roku Ewa Wilk w "Polityce". Cytowała sondaże, z których wynikało, że ponad 90 procent Polaków nie odróżniało procent od punktu procentowego. Co trzeci nie miał pojęcia, ile progów podatkowych obowiązuje w naszym kraju. Co czwarty nie znał poziom inflacji. A 60 proc. nie potrafiło policzyć odsetek od lokaty w banku. Ponad połowa nie znała też daty Okrągłego Stołu, nie wiedziała, kiedy Polska przystąpiła do UE i NATO. Tu nawet nie ma się, co dziwić, skoro nawet politycy mają z tym problem. –Mamy okrągłą rocznicę, tak? – zastanawiała się w 2013 roku Beata Szydło, która dziś sama zamierza startować do PE. – 80., przepraszam, 1992 lub 1993 rok... "Mamy braki edukacyjne" Polska weszła do UE w 2004 roku. A wiedza Polaków w pewnych obszarach wciąż jest porażająca. Po konwencji PiS i wielkich finansowych obietnicach w sieci natychmiast podniosła się burza, że to z naszych podatków. Okazało się jednak, że nie wszyscy o tym wiedzą. Dane serwisu Ciekawe Liczby, które zaczęły krążyć w internecie, dla wielu okazały się szokujące. Przypomnijmy, według tego badania, tylko 38 procent badanych miało świadomość, że 500+ jest finansowane z podatków. Aż 40 proc. było zdania, że pieniądze pochodzą z podatków, ale innych ludzi. Lub ze środków rządowych. – Mamy braki edukacyjne. Nie wiemy, czym są podatki. Nie rozumiemy, czym są publiczne pieniądze i co oznaczają. Nie rozumiemy też całej struktury finansowo-podatkowej, PIT-ów, VAT-u itp. Ta wiedza praktyczna jest w polskiej edukacji zaniechana. Uczymy się abstrakcyjnych pojęć, jak całki, a nie praktyki – reaguje na tę nieświadomość Polaków naTemat dr Katarzyna Iwińska, prorektor ds. badań naukowych w Collegium Civitas i adiunkt w Instytucie Socjologii tej uczelni. Na przykład z raportu "Czego Polacy nie wiedzą o podatkach?" wynika, że 21 procent Polaków uważa, że w ogóle nie płaci żadnych podatków. "Chociaż 90 proc. twierdzi, że słyszało o podatku PIT, to cały czas 16 proc. pracujących na umowę o pracę jest przekonana, że nie płaci takiego podatku" – wskazała autorka, prof. Dominika Maison z Wydziału Psychologii UW. "CZEGO POLACY NIE WIEDZĄ O PODATKACH? fragment za bankier.pl "Podobnie z podatkiem VAT - 90 proc. słyszało o takim podatku, 70 proc. twierdzi, że wie na czym on polega, ale tylko 42 proc. uważa, że płaci taki podatek". Czytaj więcej Dr Iwińska wskazuje też na braki w wiedzy obywatelskiej. – Nie wiemy, dlaczego mamy płacić podatki i co te podatki nam dają. Nie wiemy, że z naszych podatków są szpitale, drogi, że osoby bezdomne mają opiekę. W ogóle nie mamy myślenia w kategoriach wspólnego dobra – wylicza. "Skąd społeczeństwo ma mieć taką wiedzę?" Pytani przez nas socjolodzy nie chcą oceniać tych konkretnych internetowych badań. Ale to, że nie wszyscy Polacy mają pojęcie, że pieniądze na 500+ pochodzą z podatków i nie są prezentem od prezesa Kaczyńskiego, zupełnie ich nie dziwi. – To jest fałszywa świadomość, która jest równie efektywna jak świadomość prawdziwa. Mając fałszywą świadomość ludzie też świetnie sobie radzą w życiu. Przez całe wieki ludzie myśleli, że ziemia jest płaska i nie bardzo im to przeszkadzało. Sam fakt, że ktoś ma fałszywą świadomość nie oznacza, że będzie działał nieefektywnie. I na tym prawdopodobnie zasadza się koncepcja PiS dotycząca programu 500+ i innych obietnic socjalnych. Ludzie nie będą się zastanawiali, skąd pochodzą na to pieniądze. Myślą, jak dają to bierzemy – mówi naTemat prof. Paweł Ruszkowski, socjolog polityki z Collegium Civitas Skąd pochodzi ta świadomość? – Z doświadczeń, z procesu socjalizacji, kontaktu z mediami – tłumaczy. Prof. Ruszkowski zwraca uwagę na niską świadomość ekonomiczną w Polsce. – W szkole średniej nie uczy się ekonomii. Na studiach jest bardzo wąska grupa studentów, którzy mają z niej zajęcia. I teraz pytanie, skąd społeczeństwo ma mieć taką wiedzę? – pyta retorycznie. – Jeśli ktoś zetknął się w życiu z sytuacją praktyczną, że musiał kupić mieszkanie, załatwić kredyt w banku, to musiał się tego nauczyć. A jeśli nie, to nie. "Za swoją wiedzę ekonomiczną Polacy dostaliby trójkę z minusem. Tak przynajmniej wynika z badania firmy Maison & Partners przeprowadzonego na zlecenie firmy pożyczkowej Wonga" – podał w 2017 roku Forsal. Cytował prezesa tej firmy, który powiedział: "Jak pokazują badania, Polska ma najniższy poziom wiedzy finansowej spośród wszystkich krajów OECD". "Łatwo jest manipulować" Braki mamy też w innych dziedzinach. Gdy PiS atakował sądy i konstytucję, wielu Polaków nie wiedziało o co chodzi. Ale te ekonomiczne najbardziej przecież możemy odczuwać w codziennym życiu. Tym bardziej, że politykom też bardzo łatwo je wykorzystywać. Czyż nie łatwiej trafić wtedy z przekazem, że rząd coś rozdaje? – Oczywiście, że może się wydawać, że łatwo manipulować osobami o niskiej świadomości ekonomicznej. Dodam, że około połowy społeczeństwa nie ma wykształcenia średniego. Mamy jednak mechanizmy obrony przed tego typu manipulacją. Jeden to system wartości – wiemy co jest słuszne. Drugi to postawa etyczna. Nawet bez matury wiemy co jest dobre, a co złe – uważa prof. Ruszkowski. Jako przykład podaje opublikowany właśnie sondaż CBOS na temat "taśm Kaczyńskiego". PROF. PAWEŁ RUSZKOWSKI Zachowanie Jarosława Kaczyńskiego oceniło jako niestosowne 55% badanych, a jedynie 29 proc. nie widzi w tym nic niestosownego. Czyli opinia publiczna poradziła sobie z tym tematem. A przecież ekonomiczne niuanse transakcji dotyczącej wieżowców są trudne do ogarnięcia nawet dla ekspertów. Trzeba uczyć od małego W każdym razie politycy nie mówią, że ich programy socjalne finansowane są z pieniędzy podatników, bo po co. Lepiej brzmi, że to prezent, w dodatku od samego prezesa. – To jest elementem populizmu. Takiego prostego tłumaczenia, że tu damy 500 zł, tu 300. Brakuje jasnego wytłumaczenia, i to od dziecka, skąd są te pieniądze. Czym w ogóle są pieniądze publiczne. Brakuje tłumaczenia, kim jest pasażer na gapę i co to oznacza dla całego społeczeństwa. O tym powinniśmy mówić publicznie. Wszyscy o tym wiedzieć – przekonuje dr Iwińska. Żeby to zmienić, trzeba by pewnie przeprowadzić normalną reformę edukacji i całe lata czekać na efekty. Póki co, aż do bólu, warto przypominać słowa Margaret Thatcher, które w również w internecie, przypomina dziś bardziej świadoma część społeczeństwa.
  18. Po rodziców i psa chyba,ha ha ha
  19. No cóż,mnie to nie śmieszy,niestety:(
  20. A takie są szybkie ,ze nigdy mi się foty zrobić nie udało:(Ale śliczne:)

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...