salazar

Taaak :D? Mówisz, że Niemce pożarli te naleśnikowe bezy i chwalili na dodatek :p?

Dzień dobry Opiekunkowo i wesołych świąt w domu, w pracy i na obczyźnie .

Hawano, po pierwsze to świetnie masz z tymi wiejskimi, niemieckimi smakoszami, zazdraszczam szczerze! Po drugie, może być małża, ale nie Jakobsa, a św. Jakuba . Przegrzebek też ładnie i, co ważne, tak bardzo po polsku .

Dzięki, szukałam wątku, który bodajże wczoraj Foczka założyła, Wielkanoc występowała w tytule . Podpięłam się, więc zainteresowana znajdzie, a może przy okazji ktoś inny również skorzysta ? Przy okazji, sorry za off topic, jak zablokować powiadomienia przychodzące na maila? Jakieś powiadomienia zablokowałam, ale nie te, mailowe dalej przychodzą.

Tak, magnolia. Niektóre były ogromne, prawdziwe magnoliowe drzewa. Nie, pracuję w Monachium, a zdjęcia są z wypadu weekendowego dwa tygodnie temu. Tam już wtedy było zielono, wszystko wiosennie kwitło i mimo, że było dość chłodno i deszczowo (no, niestety, nie wstrzeliliśmy się w pogodę), to wiosnę było widać, słychać i czuć . I palmy, cytryny i pomarańcze na drzewach, cudnie jest, jeśli ktoś miałby możliwość się wybrać, to serdecznie polecam . Chciałam wstawić więcej zdjęć, ale format nie wchodzi .

Kasiu, stosownego wątku znaleźć nie mogę, więc tu wstawiam obiecany przepis na sałatkę. Sałatka zielono - biała : 1 puszka groszku mały por 1-2 winne jabłka 2 łodyżki selera naciowego 4 łyżki majonezu 2-3 jaja na twardo sok z 1/2 cytryny, sól, pieprz

Dzień dobry Opiekunkowo :)! Niemiecki naród śpi wyrywkowo, na drogach pusto, za to na autostradach korki.. Tak, miałam już poranną porcję wiadomości z Bayern 1 i oprócz tego, że ludzie wyjeżdżają z miasta, dowiedziałam się również, że dziś będzie wreszcie ciepło . Dla tych, u których jeszcze biało za oknem, kolejna dawka marcowego, włoskiego kwiecia znad jeziora Garda

Kasiu, mam jedną taką, porowo - groszkową w dyżurnym zeszycie, który leży w szufladzie w pracy.. Jeśli chcesz, to po południu Ci podrzucę przepis. w oryginale nazywa się "zielona" ;). Ja popełnię placek z truskawkami (biszkoptowy spód leżakuje w zamrażarce ;)), a prywatnie mam zamiar też sernik upiec, przymierzam się do sernika Michasi z 10 jajami :D.

Dzień dobry Opiekunkowo ! Wszystkim, którzy wątpią, że wiosna przyjdzie, przesyłam nadzieję, zdjęcie kwitnących czereśni, które tak wyglądały dwa tygodnie temu 400 km na południe od Monachium .

Myszo, pyszne jest też masło czosnkowe. Można je zamrozić, aby czosnkowy smak wiosny pozostał na cały rok . Trzeba będzie pojechać do Murnau po czosnek.. Nie wiedziałam, że już jest .

W sensie, że po niemiecku, bo ze świderkami, czy jeszcze jakaś różnica jest? U mnie szybko, nieskomplikowanie i tylko dla mnie: gulasz wołowy podarowany (pyszny!), miks sałat z torebki, a sos do sałaty mam zawsze w lodówce. Kasza jęczmienna z Polski .

Jest li to możliwe, że salsy tu nie było?!?

Tak, a w narkozie można dla dobra ludzkości gratis wąsy zgolić . Mnie wąsy brzydzą, fuj! Trzydniowy zarost bardzo chętnie, natomiast wąsy opadajace na usta są bleee.

Dodzisławo miła, rano to było koło 6-7, no, ewentualnie 8 , teraz mamy bardzo zaawansowane przedpołudnie .

Ale wiesz, że to się leczy ?

Zawsze to ja tylko Polakom kibicuję, reszta moich preferencji jest bardziej skomplikowana . Ameryka Południowa ogólnie zajmuje na tej liście wysoką pozycję, a chyba nikomu jeszcze nie zaszkodził delikatny łomot, szczególnie w wykonaniu Brazylii . Powyższego posta zaczęłam pisać wczoraj w nocy, ale że padłam jak kawka, więc skończyłam teraz. Kawa wypita, za chwilę startuję do pracy, więc dzień dobry Opiekunkowo, życzę sympatycznej wiosennej środy . Dla zaspanych

Ja oglądałam mecz Niemców i Brazylijczyków. Brazylia wygrała, mała rzecz, a cieszy .

I jak Ci tam? Jeszcze jakiś desant i w Azję się zamienisz . Skośnookie, niewysokie i blond..

Wiem, że już było, ale jakoś nie mogę znaleźć. Jakaś życzliwa dusza może mi powiedzieć, jak wstawić zdjęcie profilowe? Dziwnie się czuję taka.. naga

Co za pytanie?!? Ta twarz jest... niepowtarzalna ?

Ivanilko, miło Cie widzieć

Dzięki ! Druga już bardzo wrosła w De, ale duchowo i cieleśnie ciągle na pograniczu jestem, więc z desantem i spadochroniarzami mi bardzo po drodze . W temacie barku, to ja tylko pszeniczne przyjmuję i ostrzegam, że wyporność mam dużą

Faktycznie, dużo nas tutaj, na razie bawię się w rozkminianie wer ist wer . Z Tobą problemu nie miałam, ciekawe czemu ?

Dobry wieczór Opiekunkowo :). Długo trwało, ale też się tu przyczołgałam :D. Cieszę się, że Was widzę, spadochroniarzy i tuziemców, fajnie, że potrafimy po prostu być ze sobą, nieść pomoc, dzielić uśmiech i troski. Ze mnie w tzw. międzyczasie zrobiła się taka opiekunka "jedną nogą", ale bardzo lubię tę nogę i jestem do niej bardzo przywiązana :). Lata całe w De, aż wstyd się przyznać, jak długo już.. Pewnie się trochę poudzielam na forum, ale, że czasu mam mało, to obiecuję, że nikogo nie będę dręczyć za błędy ortograficzne, językowe i inne takie :D. Na razie pozdrawiam tych, którzy mnie znają i tych, którzy nie również :).