Warunki niemieckie. Zarabiaj nawet do 18 000 zł za zlecenie!
Afryka
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez Afryka
-
U mnie skończyłoby się na nocnym czuwaniu, bez adoracji.
-
@Basiaim, @Mirelka1965, @Baśka powtarzająca się dołączam do klubu. Na razie tylko do Any chciałam wracać i Muminka, obie śp. 2- 3 razy i zmiana płyty, wszystko w trosce o własne zdrowie psychiczne.
-
Roweru ni ma, basenu ponoć tyż (pytałam zmienniczki), a pójść do miasta muszę, bo kartofle muszę zakupić. Ale pójdę tylko w jedną stronę, bo tu góry i doliny, a z powrotem busem, bo jak znam życie i siebie, to na zimniockach się nie skończy. . Do sklepów z buta, cały czas pod górkę, wolnym tempem mam 20 minut.
-
A w nocy co!? Będę za ciecia nocnego robić i Tuptusia pilnować!?
-
Przywieźli strażacy do szpitala poparzonego faceta. Lekarz go zbadał i mówi : Panie, ma, pan więcej złamań niż poparzeń!? Pacjent odpowiada : Te skurw... syny mnie łopatami gasili!
-
Dobry Milusińscy Cosik mnie się wydaje, że znowu trafiłam na miejscówkę na której nie prześpię porządnie całej nocy, tak miałam w ubiegłym roku u hazardzistki kościanej . Noż choinka, nie może być idealnie, zawsze cóś. . Zobaczymy czy plusy dodatnie przewyższą plusy ujemne. . Tuptuś w przedszkolu, a ja mam wolne i myślę co robić, przez to niewyspanie opornie mnie to idzie. Miłego dzionka mimo przeciwności natury" technicznej "
-
A mnie dzisiaj zaskoczył mój Tuptuś Niejadek i na obiad wszamał 3 talerze zupy gemiusowej , a miałam plana uraczyć się nią osobiście na kolację. . No bardzo mu smakowała.
-
Utracony.
-
Dzień dobry Milusińscy No i wyszło, że przysłowia są mądrością narodów, nawet tego germańskiego nieogarniętego. ... od Hanki zimne poranki . I deszcze w prognozie jakieś, pożywiom uwidzim. A, tak w ogóle to wstałam, bo musiałam, najlepiej śpi mi się tu nad ranem, kiedy już zmęczona przekręcaniem się z boku na bok, padam na twarz. Cóś mnie się wydaje, że nie wyspana tutaj funkcjonować będę, jak nie urok to przemarsz wojsk. Spokojności i dobrego humoru Mordecki.
-
Paczaj, do nas też ten "postęp" dotarł. Powiem więcej, u nas jeszcze do tego postępu zalecają parę zdrowasiek wyklepać.
-
I brońcie Bobrze w, AOK u bo tam tępe dzidy siedzą.
-
O w końcu nie wiem czy wyglądałam przyzwoicie czy nie!? Wtedy to raczej żałośnie bo nochal miałam zapchany i bez chlipałam w chusteczkę próbując wydmuchać gęsty zielony budyń.
-
Powiedz Gibraltar?
-
Ja korzystałam w ubiegłym roku, w dodatku z turystycznego Ekuz w Neuss, w Praxis, miałam paskudną infekcję i potrzebowałam antybiotyku. Pani w, rejestracji wzięła kartę zadzwoniła do koleżanki, pogrzebała w internecie, moją kartę włożyła do jakiegoś bliżej nieznanego mi czytnika, wydrukowała kartę inf, złożyłam podpis. Wizyta się odbyła, receptę dostałam, zapłaciłam w aptece 5 euro jak każdy przyzwoity Niemiec.
-
Dzień dobry Milusińskie Po z lekka świerkowej nocy nastał pogodny poranek, dziadeczka do przedszkola wyekspediowałam i cóż robić z tak pięknym dniem? . Chyba sobie rundkę zrobię do centrum handlowego, albo z buta, albo busem, potrzebuję DM u jak pies michy. Miłego dzionka do zachodu słonka
-
Szwarc charakter
-
Córka rybaka
-
Neil Armstrong
-
Nio... uwierają i hemoroidy widać
-
Nici w rzyci . Nie lubię, strasznie po dupsku wieje.
-
Dzień dobry Milusińscy, prędziutko wyskakiwać z łóżek i brać się za... co tam kto ma pod ręką. Dobrego dzionka Ludeczkowie.
-
Oczynawiście, że tak... Anioł nie kobita, bo to trza mieć anielską cierpliwość, żeby ładnie odpowiedzieć na komentarze. . Tak myślałam, że to jakieś nerwobóle, ale nie chciało mi się szybować razem z Tobą.
-
A ja trafiłam na "Tadka - Niejadka", mnóstwo rzeczy nie je, a jeśli już to w ilościach mizernych, a sorry mizerii też nie jada. Śniadanie i kolacja to Haferfleks z mlekiem, na okrągło, później tylko jakiś mały jogurt owocowy, obiad niby normalny, często życzy sobie na tenże ryż na mleku. O 15 kawka z dwoma ciasteczkami i garstka owoców. No nie wykażę się za wafla. Dzisiaj kartoffelsalat z podsmażoną parówką, sałatka z pudełecka... parówki właściwie też. . Ja mogę jeść co mnie się podoba.
-
Tu nie ma nic do śmiacia. Moja Ana do 91 roku życia jeździła tylko do kościoła, raz w tygodniu na zakupy i to pod warunkiem, że aura była sprzyjająca, bo deszcz i śnieg niszczą karoserię. To 25 letnie auto wyglądało tak, jakby z taśmy zjechało
-
