B.... ............ ..ę

@beatrix+ jeszcze jedno . Z firmą pogrzebową można śmiało umawiać się na czas i formę zapłaty ( z dopłatą jak wyżej napisałam ...oczywiście ) , nie wiem jak w Twoich stronach , ale u nas nie ma zmiłuj - do księdza w sprawie placu ( cmentarz katolicki pod parafię podlega ...jeden ) i tej całej otoczki : on sam , chorągwie , krzyże ...bez kasy ani rusz . W kancelarii płaci się od ręki . Rachunki wydają bez dopominania się ...ja niby nie potrzebowałam , ale czasem ludzie rozliczają się z rodziną , więc wtedy musowo je mieć ........bo nie uwierzą , że to tyle kosztuje

Nie . Przynajmniej u mnie tak nie było : akty zgonów i żadnych rachunków . Tą kwotę ( 4tys. ? ) , którą wypłacają ZUS-y jako zasiłek pogrzebowy i tak dużo przewyższy rachunek wystawiony przez firmę pogrzebową, nie wspominając juz nawet o placu , księdzu i reszcie ...może , dlatego nie wygłupiają się z rachunkami . Kiedyś tak było , ale bardzo dawno temu . My ( ja ) dostaliśmy wystawiony rachunek przez pogrzebówkę , podaliśmy namiary ZUS-wi , komu ma zasiłek wypłacić i bezpośrednio przelali na konto . To było ponad 1,5 roku temu ....a na dniach będą 3 lata jak pochowałam męża i dostałam zasiłek na moje konto , forsę zapłaciłam tej samej firmie do ręki ....oczywiście z dużą dopłatą . Myślę , że to nie tylko w moich stronach tak działa ...

siekiera , motyka , piłka , nóż ....chodźże a'lasencjo ...chodźże już

Dziś nie gotuję ...mam wolny dzień . Obiad ugotuje i przyniesie na na górę Hela , którą nazywamy naszą " pomocą domową " w takich wolnych ,moich dniach Co nam ugotuje nie wiemy , bo jeszcze wczoraj wieczorem nie była zdecydowana ....obiad niespodzianka będzie . Mnie tam wsio rawno , bo jeszcze nigdy nie byłam niezadowolona z ugotowanych przez nią obiadów ...Jadzia - mamusia i owszem ...zawsze jej coś nie pasi - a to za twarde , za miękkie , za słone , niedosolone...no zawsze coś na NIE . Mi wszystko co zapoda smakuje a Jadzine humorki to niech se Jadzia w buty schowa . Hela zawsze denerwuje się , ja ją pochwalę i zaraz jej lepiej . Ważne , że wolne mam zaraz po obróbce i śniadaniu ....i luzik

siekiera

Jak śmietana

Dzień dobry .... I nastał dzień wolności . Zaraz wybudzam pochrapującą Jadzię , biorę się za obsługę , śniadanko po niej zapodam i ...niech żyje wolność - wolność i swoboda Trochę mam obaw , bo jakby inaczej ...wczoraj słońce po oczach dawało , dziś , kiedy zaszłam na tarasy w celu sztachnięcia się dymkiem to ujrzałam po kątach stojącą w nich wodę ....w nocy padało , niebo chmurkami zaciągnięte ...możliwe , że w dzień też będzie wilgotno a ja mam w planach nalot na miasto i to koniecznie chcę go z buta zaliczyć , najwyżej powrót busem , bo torby z zakupami mogą być ciężkie . No i powrót oznacza , że trza pod górę , cały czas pod górę iść ...nie bardzo to lubię Kurde balans ...niby jedno , nie tak duże miasto a różnica wielka . Od doktorowej szteli miałam 300 metrów do centrum ...z tej dzielnicy ok. 2 km . Nic , trza się zawziąć i z uśmiechem , może nawet z pieśnią na ustach robić wypad na miasto Miłej , spokojnej soboty

mycie ....../ częste mycie skraca życie /

Ja też . Pomogłam , asystowałam Heli w kąpieli Jadzi . Odnowiona na tip top

Dla siebie . Załoga da radę bez pieluchomajtek

Nie myję okien ( chyba , że miałabym w zakresie obowiązków ) , nie pracuję w ogródkach , jedynie kwiaty na tarasie podlewam , ale bardzo zadowolona jestem , że tutaj regularnie podlewane są z nieba . Jak ognia unikam wspólnego oglądania tv ....czasem , ale naprawdę bardzo rzadko . Moja PDP zdziwiona była , że z nią nie oglądam , bo zmienniczka codziennie . Zagrałam głupa i powiedziałam ( skłamałam ) , że ja w Polsce też nie bardzo lubię w tv lukać . Przyjęła to do wiadomości i już mnie nie zaprasza . Za pierwszym pobytem obejrzałam z nią wesele wnuczki na Krecie ( 750 gości !!!!!! ) , ale nie do końca , bo zaczynało mnie to nudzić . Interesował mnie ślub i jakieś tradycje greckie ...reszta nic a nic . Zmienniczka uprzedziła mnie , że Jadzia ma nową płytę ...z czyichś urodzin z przed 20 lat , kiedy małż i syn żyli . Ledwie przyjechałam , drugiego dnia Jadzia radośnie oświadczyła , że obejrzymy film , że większość z tych ludzi już nie żyje i takie tam . Powiedziałam otwarcie , że skoro nie znałam lub nie znam ludzi to jest dla mnie mało interesujące ....żeby jej przykro nie było powiedziałam , że nie lubię wspomnień , nawet własnych ....i pasi . Czy się obraziła ...nie mam pojęcia , ale to już jej problem

Saba natchnienie do twórczości mu dawała . Ludwikowi temu

Z tym zgadzam się w 100 % Byłam na tygodniowych zakupach ...oczywiście z Helą . W czasie jazdy powiedziała mi , że świetnie daję sobie radę z jej matką , bo oni doskonale zdają sobie sprawę , że ma ciężki charakter . Pochwaliła mnie , że jak jestem po pracy głównej ( ugotowane /podane / posprzątane / uprane itd . ) to nie siedzę na fotelu obok PDP , tylko w kuchni , przy stole i zajmuję się swoimi sprawami ...laptop , krzyżówki , książka . Wyznała mi , że matka byłaby rada , żeby siedzieć obok niej , ale dobrze , że ja mam swoje zajęcia , jestem niedaleko i nie nadskakuję jej , bo nikt by z nią nie wytrzymał . I powiedz mi słoneczko , czy tak nie lepiej , niż skakac na okrągło przy myciu okien , poprawianiu serwety , bo akurat się przekrzywiła .....a później płacz , nerwy i nagadywanie " ile to się trzeba napracować ?! " ...Luzik ...robotę wykonuję rzetelnie , ale trafiła Jadzia na takiego kur.....kiego lenia , że musi godzić się z tym ....nie ma wyjścia . Nie mam najmniejszego zamiaru przemęczać się tutaj i narzekać , że plecy mnie bolą , że aż spać przez ból nie mogę . Śpię spokojnie , wstaję jak już dospać nie mogę i gitarra

@violka wszystko się zgadza . Nikt nie oskarża @arbeitka , bo jak wyżej napisała , jest to jej pierwsza praca .Dostała w doopsko , ma nauczkę , że wszystko trzeba brać małą miarką , nie ma wychodzenia przed szereg ...na skinięcie palca , czy warknięcie PDP . Jeśli my nie będziemy się szanować to nas też nie będą . Ona świeżynka w opiekuńczym fachu , miejmy nadzieję , że jej PDP będzie miała następną opiekunkę , która nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać , obrażać , czy też podśmiewać się z Polaków . Nie ona pierwsza i nie ostatnia , bo spotkałam " stare wygi " , które tak nadskakiwały , że każda/y następna/y z marszu był na przegranej pozycji i zlecenie albo przerywał/a albo z zaciśniętymi zębami i z przeoraną psychiką do końca zlecenia pracował .

Ale do bajek pisania już tak . Dla dzieci książeczki ...dorosłym słowne bajeczki

Chyba o to biega ( w moich oczach też ) , że napisała , że nadskakiwała , dogadzała ....dopiero wczoraj wybuchła . Też jak @Tomas1965 pomyślałam , że biedne będą następne opiekunki , szczególnie te , które za wszelką cenę nie będą umiały babci dogodzić . Szkoda

Po tym swoim powrocie na forumowe łono ,córo marnotrawna ...strasznie pyszczata jesteś

Ludwik

Masz rację ...nie pomyślałam ! W żadnym wypadku ...jeszcze by mu się ręka niechcący omsknęła i kolano , czy udo palcami by musnął ??? Nigdy w życiu ,pilnuj swojego Szczęścia i już . Tylko nie zapominaj powiedzenia o głaskaniu i kocie , że z miłości to nawet na śmierć można zagłaskać ...Ty nasz forumowy Romeo ...Tyyy

Dla Jadzi usmażę jej ulubione paluszki rybne , dla mnie będą wczorajsze warzywa z mikroskopijnymi kawałkami kurzęcej piersi ....ziemniaki , sałata i wystarczy

No to zaczynam odliczanie : 23 dni

Dzień dobry .... Słoneczko świeci , lekuchny chłodek - 14 gradusów - Jadzia pochrapuje , szerściuch z łajdactwa nie wrócił ...klucz dzikich gęsi uprzytomnił mi , że jesień nadchodzi ...a w walizce większość ciuchów na upały Teraz kawa , cugasem przekąsić i pomału szykować się do roboty Miłego . słonecznego dnia

Noo...a Ty , jako stuprocentowy gentlemen wpierdacyłeś się na siedzenie obok kierowcy . Bez obiektywów

A to nieładnie z Twojej strony ...załoga zu fuss a Ty się Jeepami po mieście rozbijał ?

To dopiero dreszczyk emocji by był