fioletowa.mysz

Wszędzie jest wolne. W calutkich Niemcach. To Tag der Deutschen Einheit ku czci rocznicy zjednoczenia Niemiec w 1990.

Kupa tu idzie jak burza. Nie ma czasu nawet się przeżegnać

U mnie w końcu msza ku czci darów sniadaniowych, uległa zakończeniu. Najwięcej modlitwy wymagała kawa i witaminki

Dzień dobry. Dzisiaj bardzo religijne bo podopieczna modły odprawia nad śniadaniem

Tereniu, Mariolko! Żyjcie nam 200 lat i spełniajcie swoje wszystkie marzenia. Zawsze!

To ja też potrafię.

A co? Pod kątem nie umie?

A to sorry. Nie wiedziałam, że byłaś zboczeńcem

Ale który?

Chyba jednak nie. Za duza rozbieżność

To dwa różne filmy. Tarantula to SF. Baaardzo wiekowe. Nie moje klimaty zupełnie. Film, który polecałam to " Skóra, którą noszę".

Tarantula to tytuł książki, na podstawie której powstał film. Film ma tytuł "Skóra, którą noszę" ;))

@salazar O tak! Almodovar jest jednym z mych ulubionych reżyserów. Też chętnie polecę film "Skóra, w której żyję". Do teraz nie wiem czy są to rozważania nad tożsamością seksualną czy jednak może chodzi o przemoc seksualną?, a może to oczywista oczywistość jak zbrodnia i kara? W każdum razie Almodovar obnaża najbardziej zaciemnione zakątki ludzkiego Ego. Niby to thriller, niby melodramat i niby kryminał, a może opera mydlana, która jest nadawana w godzinach największej oglądalności...Cholera wie. Niemniej jest to na pewno perfekcyjna konstrukcja, którą należy ( tak właśnie) podziwiać, bo powstał z tego niesamowity mariaż gatunków. Do tego pytania, ciągle nowe i nowe, i zaskakujące odpowiedzi. Niesamowicie zaskakujące i spójne (o dziwo przy tym namnożeniu wątków)zakończenie, to już tylko wisienka na torcie, o wybuchowej sile wyrazu. P.s. " Tarantulę", na podstawie której powstał film, uważam za jeden z lepszych thrillerów jakie miałam okazję czytać.

Nie sądzę. Po co mieliby robić z siebie debilów. Takich chorągiewek co to jedno mówią a robią drugie, naprawdę dużo w naturze nie spotkasz. Jedź i baw się dobrze.

Szlifierką. Baza witaminowa chroni i tak przed zniszczeniem płytki. Tylko nie można się zagapić. Acetonem. Odmaczasz wacikiem pod folią. Pilniczkiem też...ale ta metoda trwa przydługawo zbyt

Poskarżam się, że ćmiki zapomniałam z balkonu na nocke zabrać. I teraz są wilgotne i ogólnie sponiewierane. Nie dość, że końcówka to jeszcze taka lipa

Praktyka czyni "miszcza"

Spaghetti prawie bolognese

Wietrzne dzień dobry oraz helloł

Jeśli rodzina sama Ci zasugerowała takie coś to...jedź Janka. Firma Ci za to zapłaci i tak gdyż umowy nikt z Tobą nie rozwiązuje. Miałam podobnie. Rok temu podopieczna trafiła do szpitali na 7 tygodni. I też wyjechałam na kilka dni zgodnie z radą rodziny pdp. I wsio było okay. 2 tygodnie temu to samo zrobił nasz forumowy Orim. Jego pdp wyjechał na 2 tyg do Kanady to Mirek na 5 dni do chaty wyskoczył. I też firma nic na to nie powiedziała. To rodzina pdp ma decydujące zdanie w takich sytuacjach. Skoro płacą za całość to ich wybór co mamy w takich sytuacjach robić.

Karkówka w sosie. Do tego surówka z kiszonej kapuchy.

Dzięki. Dobrze, że mam dziób nienapasiony kawowo to chętnie z dużej filiżany se żłopnę

Cycka moge potarmosić ale mleko? Nie! Dziękuję

O dzięki. Czarną, gorzką i gorącą poproszę. Może być nawet w metalowym kubku. Byleby była