Skocz do zawartości

fioletowa.mysz

Usunięty
  • Postów

    5288
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42
  • Żetony

    0

Treść opublikowana przez fioletowa.mysz

  1. No pacz. Jak Ty mnie juz dobrze znasz
  2. Nawet moje psy dostawaly. Zadna rewelacja
  3. Skad masz teraz brukselke?? U mnie bedzie pizza. Prosto z zamrazary. Marki dr. Oetker. Pizza ofkors. Nie zamrazarka. Ta jest marki Bosh
  4. To wiem, ale nie wiem z jakim skutkiem
  5. Chcialabym aby polskie agencje wywieraly nacisk na niemieckich posrednikow, aby Ci bardziej sprawdzali to co deklaruje rodzina podopiecznych. Czasami jest tak, ze miejsce jest zupelnie niezgodne z opisem, i nie jest to wina agencji. Bywa, ze nic sie nie zgadza bo rodzina chce zaoszczedzic troche kasy, i ukrywa rozne wazne rzeczy. Alzheimer zamienia sie lekkie zapominanie, totalna biegunka w lekka inkontynencje, sporadyczne wstawanie w nocy na calonocne czuwanie, etc. Jesli na takie miejsce trafi osoba z doswiadczeniem to ok. Najczesciej sobie poradzi. Gorzej gdy trafi swiezyneczka, ktora mysli, ze tak byc musi, i z roznych powodow poddaje sie tej fali i na niej plynie, dajac sie wykorzystywac. Najczesciej zupelnie nieswiadomie. Chcialabym tez aby agencje informowaly nas o tym co mozemy a czego nie mozemy wykonywac w tym zawodzie. My, tzw stare wygi juz to wiemy, ale ktos kto zaczyna skad ma o tym wiedziec? Sa dziewczyny podajace z niewiedzy insuline, nieumiejetnie zakladajace ponczochy kompresyjne, podlaczajace kroplowki, zmieniajace opatrunki itd, itd. Tak byc nie powinno. Kropka.
  6. Moze troche nieladnie sie wypowiem ale...Dünnpfiff czyli sraczka
  7. No i byc nie musisz. I nie musisz sie tlumaczyc ze swojej decyzji. Agencja to zaakceptowala i to sie liczy. A gorzkie zale zmienniczki to jej osobista sprawa, nie majaca z Toba nic wspolnego. Przestan sie zamartwiac Tereniu. Bedzie dobrze. Tego Ci mocno zycze.
  8. Taaa...Chyba zaloze papiloty
  9. Kochani Kiko, Magdaleno i Geronimo. Zycze Wam samych cudownosci kazdego dnia w roku. Kiko. Zdobywania kolejnych szczytow w Twojej ulubionej grze. Magdaleno. Poznania nowych, oryginalnych wzorow szydelkowych. Geronimo. Zrobienia zdjecia zycia. Oraz szczescia, szczescia i jeszcze raz usmiechu
  10. Pod warunkiem, ze nie wkurza. I nie uzywa do tego telefonu z wlaczonym dyktafonem. Ze o kamerze nie wspomne.
  11. Przenies powolutku. Szkoda fraktali i w ogole wszystkiego. Czerwone mordki? Wystarczy sie do nich usmiechnac i juz jest jak u Tarantino. Ktos pewnie ta zolta obdarl ze skory i krwawi. Taki horror ale zabawny. Tam. Tam w wielu osobach cos peklo. Przytule Cie, dobra? I fioletowym katgutem, w oparach znieczulajacego, liliowego absurdu, pozszywam
  12. Ja tak samo! Musze sobie zaplanowac zycie chociaz na miesiac na przod. Wstepnie. Bo plany sa po to aby je modyfikowac, co nie?
  13. Orimowski to fajny czlowiek. Nie tylko dlatego, ze jest fajny ale tez bo ma auto ze soba. Szukajcie a znajdziecie. Wiec porzadnie sie rozgladaj, i bedziemy skakac do gory jak trzy kangury. Chyba, ze sie nam "Silna grupa pod wezwaniem" powiekszy
  14. A upal jak w lipcu Kiedy Danusiu zaczniesz swoje rozwazania "Na marginesie"? Ciutke sie za nimi stesknilam...
  15. A w ogole dlaczego poprzedniczka Ci zarzuca takie rzeczy? Kazdy pracuje tak, jak uwaza za stosowne. Nikomu nic do tego. Z moja podopieczna sie bardzo lubimy, nic sympatii jest, i ok, ale to nie oznacza, ze bede z nia siedziala caly dzien. Rowniez potrzebuje czasu dla siebie, chwili prywatnosci, i nie wyobrazam sobie, zeby mialo byc inaczej. Zgadzam sie z Toba, ze sa miejsca, gdzie sie nie da wykrzesac z siebie nic ponad to co konieczne. Tego nie przeskoczysz...Najwazniejsze, ze obowiazki wypelnione. Serce...Brak serca. Co to w ogole znaczy? Czasami odnosze wrazenie, ze niektorzy to by chcieli abysmy seniorow wrecz adoptowaly, i kochaly jak wlasne dziecko. Tak sie nie da. Moim zdaniem to nieprofesjonalne. Dla mnie serce do pdp to znaczy cierpliwosc, gdy sie da ( bo nie zawsze sie da) serdecznosc, brak arogancji, nie narzucanie wlasnego zdania, traktowanie ludzi z godnoscia chociaz czasami jest trudno ( intymnosc na przyklad). Czy na pewno "miec serce" polega na kwitnieciu obok dziadkow i byciu na ich kazde skinienie w jedna sekunde? Albo przymilanie sie na sile, szkalowanie kolezanek? A co gorsza sprawdzanie zmienniczki? Czy to nalezy do naszych obowiazkow? Troche jestem zniesmaczona. Nie przyszloby mi do glowy dzwonic do pdp lub rodziny i podpytywac o zmienniczke. Nawet sie z czyms takim osobiscie nie spotkalam.
  16. Moge wedrowac z Toba, tylko znajdz mi sie w poblizu
  17. Smutne to Basiu. Pies jest czlonkiem rodziny z reguly. Bedzie trudno...

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...