Skocz do zawartości

Serenity

Społeczność
  • Postów

    3025
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    87
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez Serenity

  1. @aga1 Opiekunka w Polsce na miejscu często ma małą możliwość wyboru klientów i stąd zapewne dużo problemów niż zagranicą, gdzie wybór znacznie większy. Ja wykonuje czasem różne zadania opiekuńcze też w Polsce, ale klientów odsiewam i pracuję na godziny. I to nie są przewlekle chorzy. W Polsce znalezienie opiekunki w przypadku naglej choroby kogoś z rodziny bywa już też bardzo trudne. Moja koleżanka z trudem znajdowała pomoc w ostatnich miesiącach życia jej Matki i zaciągnęła pożyczki, które do dziś spłaca, bo to były osoby niezamożne, i bez wątpienia nikogo nie poniżały. Każda sytuacja jest indywidualna. @Moderator Może warto przenieść bieżący wątek do działu : Praca opiekunki w Polsce, bo jest tu poza tematem ?
  2. Dokładnie tak, wszystko zależy tu od rodziny. I dobrze, że trafiają się ludzie tak przyzwoici jak w twoim przykładzie.
  3. @LENA_57 Jest tu wątek opiekunki w Polsce, bo tutaj nie jest to w temacie, i dobrze by było wkleić linki w odpowiednim miejscu. I jasne, że chamstwo i głupi prymitywizm - jak w tej wypowiedzi Elżbiety N zatrudniającej opiekunki - występuje też w Polsce.I to jest zawsze wstyd i to niezależnie od narodowości. A Ukrainki to są z reguły bardzo zadbane osoby.
  4. Jest dla mnie bardzo ciekawą sprawą jak wyglądałoby chorowanie na szteli opiekunki zatrudnionej na własnej działalności, obojętnie tylko przez niemiecką agencję czy polską ? Może @Betty by wiedziała ? Mnie tak forma pracy interesowała i pytałam w dwóch niemieckich agencjach, ale ponieważ odrzucono ( ze śmiechem ) moje pytanie o odpoczynek nocny to odpuściłąm sobie te kokosy. Wiadomo, że jeżeli nie wolno mi zmienić w umowie ani przecinka t jest to pozorna działalność, a jestem w istocie pracownikiem. Ale żeby pozostać w temacie : co może zrobić opiekunka z własną działalnością gdy zachoruje, a zatrudniona jest przez agencję ? Przecież jako firma nie może chorować ? Może wypowiedzą się osoby kompetentne ?
  5. @kala24052 i @Maria Jolanta A ja np opisem za bardzo się nie przejmuję, i bywa, że istotnie go nie dostałam, choć rzecz jasna lepiej, żeby był i się zgadzał. Nie przejmuję się tak opisem, ani nawet zakresem obowiązków, ale swoimi minimalnymi wymaganiami : np nie pracuję ponad 12h dziennie i nie dżwigam osób bezwładnych powyżej 80kg i oczywiście nie akceptuję agresji wobec mnie, i nie będę pracować będąc mocno chora, ale natychmiast wezmę zwolnienie. Nikt nie może tego też żądać od pracownika, żeby dla zysku agencji niszczył sobie zdrowie i to niezależnie od opisu chorego. Tyle to jeszcze prawo nam gwarantuje
  6. Mam znajome opiekunki, które nie miałyby żadnych oporów i dość wiedzy i pieniedzy na sprawę w sądzie, aż tak niebywałe to nie jest. Nie wszystkie opiekunki nie mają żadnej kasy czy się boją. Tu dużo osób umie o siebie zadbać. Z reguły jednak wystarczy takiej agencji ostrzeżenie. A agencje doskonale wiedzą też kiedy i z kim odpuścić i z reguły odpuszczają i to szybko. Po prostu trzeba znać swoje prawa i agencje o tym zawiadomić. Powrót i to szybki ze złej szteli na koszt agencji jest zasadniczo zawsze osiągalny, a już zupełnie w przypadku choroby.
  7. Dokładnie tak ! Mało osób wie, ale emaile są uznanym dowodem w sądzie i agencje, które deklarują przecież zawsze 24 h kontakt z koordynatorem ( co jest z reguły wszędzie fikcją ) nie mogą się zapierać nie otrzymania emaila czy nieczynnym biurem. Agencje doskonale znają swoje obowiązki ale szukają naiwnych i z nich wyciskają co mogą. Brak reakcji agencji na nasze emaile jest już samo w sobie złamaniem umowy ze strony agencji i uznanym powodem do zerwania umowy i to z winy agencji, a więc daje nam prawo nawet do żądania odszkodowania, a co tu mówić o płaceniu kar za wcześniejszy zjazd z powodu choroby ! Ale oczywiście chorobę trzeba udokumentować. Podsumowując nie należy jechać do pracy zupełnie bez własnych pieniędzy i na sztelę bez Internetu, chyba, że z własnym stykiem, bo wtedy faktycznie zdajemy się na łaskę klientów.
  8. Ach, papierek czy brak papierka... ? Jakby ktoś chciał , a ja się zakocham , to załatwię nawet wszelkie formalności. Ale póki co mogę sobie zaśpiewać:
  9. Kapitalne, Kalo ! I tak to jest. Mnie też początkowo wyciskali, ale nauczyłam się szybko rezygnować i ze złych klientów i ze złych agencji, a czasem nawet powalczyć i nawet wygrywać. I Tobie też tego życzę ! Wierzę, że dasz radę .
  10. Ale kto te późne pociechy nam odchowa ? I jak je z rencinki potem utrzymać ? Po hormonach to jeszcze wszystkie byśmy się postarały, ale rozsądku w tym nie widzę. Dzieci powinny mieć młode Matki ! I ojców też jeszcze na chodzie..
  11. Na rozmnażanie się jest już dla mnie za późno...
  12. Zdrową dietę i ćwiczenia to i tak należy zawsze stosować.... A lekarze jakoś mało skuteczni są w tej materii alzheimerowskiej... Lepiej się nie dręczyć tematem i nie stresować.
  13. Szkoda, że @kala24052 nic po 26 października już nie napisała, ale jej fatalna historia jest na pewno udziałem wielu początkujących opiekunek, którym agencje wmawiają, że mają obowiązek pracować mimo choroby i to na bardzo lichych sztelach. Bardzo smutne. Myślę, że przytrafia się to opiekunkom, którym zwyczajnie brak nie tylko rozeznania w temacie, ale pewnie i pieniędzy na drogę powrotną czy wizytę u lekarza czy leki na własny koszt. Bardzo budujące są w tym temacie szybkie reakcje koleżanek: @Filozofka @jolantapl. @Blondi @Mirelka1965 dobrze, że jest to nasze forum i oby jak najwięcej osób korzystało szybko z naszych porad. I szkoda, że nasze liczne tematy nie są nadal odpowiednio otagowane i nie ma na stronie głównej spisu głównych tagów : jednoczęśnie najczęściej poruszanych wątków : agresywny Pdp, umowa, choroba opiekunki, problemy ze zmienniczką, nadmiar godzin, ubezpieczenia, itp itd i może nasza @Redakcja uzna to za stosowne ? bo w tym gąśzczu tematów bardzo ciężko coś odnaleźć. A przecież problemy się powtarzają.
  14. To jest po prostu przerażające stwierdzenie u opiekunki... My też jesteśmy ludźmi i pracownikami i mamy prawo do zwolnienia lekarskiego i to musi być chyba dla nas wszystkich oczywiste ? Przyznam, że nieraz byłam zaziębiona na szteli i przesiedziałam tą chorobę kurując się swoimi metodami, ale nigdy w sytuacji ciężkiej szteli i to wobec chamstwa ze strony pozbawionych wszelkiej wyrozumiałości klientów ! Nie, gdyby się zetknęła z czymś takim to nie tylko skróciłabym swoją pracę do najmniejszego minimum ale i wypowiedziała natychmiast umowę tej firmie. I niech wszyscy robią co chcą : i firma i syn Pdp. Jasne, że zjazd do domu z poważnym zaziębieniem jest też sprawą dyskusyjną, bo w drodze powrotnej można by się dodatkowo urządzić, ale odczekawszy nieco bym odjechała najpóżniej po dwóch tygodniach. Jest wykluczone, żebym siedziała dłużej wobec takiego zachowania syna klientki. Taki klient nie zasługuje na żadną moją wyrozumialość.
  15. @LENA_57 współczuje Ci ogromnie przykrej choroby, którą ja dobrze pamiętam, ale głównie z dzieciństwa. Pamiętam, że wtedy poddawano mnie serii zastrzyków. Sądzę, że w przypadku osoby dorosłej też koniec\zna jest szybka wizyta u lekarza. Wierzę, że poczytałaś o rodzajach zapalenia ucha i ewentualnych powikłaniach ? Każdy z nas chyba dobrze się orientuje, że ma prawo ( i obowiązek względem siebie ) pójść do lekarza w Niemczech i nawet gdy brak nam karty Ekuz ? Ja z zaziębieniem bym zaraz nie poszła, ale z bolącym mocno uchem to raczej już tak. Oczywiście każdy sam podejmuje tu decyzje na podstawie znajomości swojego zdrowia i swojej wiedzy medycznej. Bez wątpienia na zdrowiu oszczędzać nie należy, bo to się może gorzko zemścić, a pieniądze to nie wszystko, a zdrowie to jest już prawie wszystko co mamy i główny nasz kapitał. Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia.
  16. @Moderator A może warto bieżący tu wątek czyli zapalenie ucha na szteli wyłączyć z bieżącego tematu ? Problem, który opisuje nam @LENA_57 jest bardzo dotkliwy, a przecież dość pospolity i koleżanki udzielają tu bardzo bardzo dobrych rad !
  17. @aga1 Kasy w Niemczech to ja nigdy nie wydaję, chyba, że nie mogę tego uniknąć.
  18. @Mirelka1965 Oczywiście, że i tak może być, że nieregularne posiłki w domu doprowadzają do nadwagi. Na pewno warto się dokładnie i systematycznie ważyć : po i przed wyjazdem do Niemiec, żeby zyskać rozeznanie : co nam służy a co nie. Ja zorientowałam się dopiero po moich spodniach, że przybieram na wadze w Niemczech, bo pod koniec turnusu spodnie ciasnawe...a nigdy przed wyjazdem do Niemiec. I dlatego w kraju się ruszam ile mogę i nie wyjeżdżam już zresztą na 3 miesiące, pracuję 2 na 2 miesiące. A jem oczywiście bardzo nieregularnie i wszystko na co mam ochotę. Ale w sumie to nie jem wiele. W domu nie przybieram jednak na wadze na 100%. Ale dorobiłam się w Niemczech jakiś 5 kg do zrzucenia to pewne i pozbyć się tego balastu jest ciężko. Łatwiej chyba uniknąć otyłości niż się jej pozbyć. Moja zmienniczka pływa na basenie w Niemczech i twierdzi, że to jej pomaga utrzymać kondycje i wagę w normie.
  19. A na pytanie, które stawia tu @jolantapl. odpowiem, że nie stosuję żadnej diety. Stosunek mojej masy ciała w kg do mojego wzrostu jest ...jeszcze właściwy, choć widzę pomału, że ta praca opiekunki nie sluży zachowaniu dobrej kondycji i powoli jakieś sadełko mi się odkłada, niestety w pasie powoli za obfito: dawniej około 70 cm, a teraz dobrze 76-7 . Muszę nieco poćwiczyć więcej. Uważam , że decydujący jest ruch i praca fizyczna, a że zawsze miałam tego dużo to i nie przytyłam, choć w rodzinie pojawiała się nadwaga. Nigdy nie stosowałam żadnej diety celem schudnięcia, choć o diecie sporo myślę, ale to pod kątem zdrowotnym : witaminy, minerały itp.
  20. A ja w to wątpię, choć nigdy bym nie siedziała 3 miesiące u skąpców, bo to zbyt żenujące i no ..wstyd być głodnym i mimo woli podjadać. Myślę, że praca opiekunki nie zupełnie sprzyja odchudzaniu, bo jest tu często za mało ruchu
  21. Ja też życzę wszystkim dobrej nocy i zasyłam mojego ulubionego Misia
  22. Więle osób poznaje się przez Internet i pewnie, że to nie sami złodzieje i kłamcy.... Ostrożność jest rzecz jasna wskazana. Bardzo dobrym sposobem na prześwietlenie kogoś jest wspólny wyjazd na dłuższą wycieczkę, może być zorganizowana. Niemniej i tak - fakt, że facet nie jest żonaty, nie kłamie i nie próbuje mnie okraść plus dajmy na to ma pracę to wszystko razem nie wystarcza, żebym zaraz chciała się z nim związać na zawsze czy choćby an krótko. Ja nie jestem podejrzliwa mi niestety brak chęci, a te są tu niezbędne....
  23. @LENA_57 Tak, musimy się uczyć na błędach. Opisana przez Ciebie kobieta to dziwaczka , bo kto pisze pół roku z kimś nie widząc go, chyba żeby pisać ? Albo kto wpuszcza nieznajomego faceta zaraz do domu ? Pisać bez końca nie ma sensu, a poznawać się trzeba na mieście.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...