Mirelka1965

Generalnie można powiedzieć, że publiczny...każdy znajdzie tu miejsce... A ta morda to nie ode mnie, chociaż mnie korciło...

Aby nie różowaty....

Nawet nie wiesz ile trwało, zanim "starzy" zorientowali się o co kaman... A te mleczka i kefiry i 5-ki...do dzisiaj mi się śnią w koszmarach sennych...

To nie gościna...to dom...nasz wspólny...

Oszalałaś? Nad Bałtykiem mniejsza temperatura wystarczy...

dobrobyt

Stamtąd "desant" przybył... Z luksusów na doliny...do nas przybyli...normalności zaznać...

Ujście roślina na T

Ale ja nie mogę się cieszyć teraz...jadę z Chicią do doktorów... Pocieszę się później...

Znowu coś zdechło...ale już działa...

Gąsawskie znany człowiek na H

Tu mam dom który wydaje masę przeróżnych odgłosów...stare drewno trzeszczy przy zmianach temperatur, łasice po nocach latają, hałasują potwornie, podłogi się gną i jęczą (dosłownie)...atmosfera jest taka właśnie "nawiedzona"...I nie chcę tu wracać....Duchów się nie boję, ale "nie czuję" tego miejsca pozytywnie...jestem ciągle poddenerwowana, niespokojna, niezbyt dobrze sypiam... Ktoś by powiedział....ale zarabiasz...No pewnie...pieniądze są ważne, ale najważniejsze dla mnie jest moje zdrowie...psychiczne i fizyczne. Więc, jeśli ktoś ma jakieś niekomfortowe odczucia, to powinien wiać jak najszybciej...I dlatego ja wieję za 15 dni...

Dionizos Rzecz na W

Wg Chici, mistrzynią papryki nadziewanej jest, a w zasadzie była, jej serdeczna kumpela Lili...do wczoraj... Od dzisiaj jest nowa Mistrzyni...

Czekamy na efekt...

Kapibara Roślina na H

Jest...

Przetrwasz

Dzisiaj mi się nie chce kombinować i robię z mielonym, pieczarkami i ryżem. Ale robiłam już z pozostałościami pieczeni wszelakich...taki niby gyros albo gulasz ..też pyszne jest...sosik w środku i warzywa...Spróbuj...warto...a jak Alutka zobaczy kawałki mięska to się ucieszy....

Widocznie gnił od środka...

Ja nie lubię palić...niestety...ale nałóg trzyma mnie w swoich szponach...mocno trzyma... Nie brakuje mi nikotyny...uwielbiam za to rytuały przy szlugasku...kawusia, książka, kibelek, pretekst, żeby wyjść na zewnątrz, oderwać się od prozy życia z pdp... To taki sposób na odreagowanie, na wyłączenie myślenia, na poprawę nastroju...sposób na wszystko... Każdy nałogowiec tak mówi...wiem...ale ja jestem nałogowcem...

A ja muszę...i dobrze...mniej palę...chyba...

Kapryfolium morze na B...toć nie tylko Bałtyk jest na tym świecie...

Wespnę się na wyżyny sztuki kulinarnej i wysiłku heroicznego.......paprykę faszerowaną uczynię...

W kuchni, na szpargałach...żeby nie wyjść z wprawy...