Mirelka1965

Odbiór....gratuluję

Kwestor

Diva dostanie dzisiaj 3 pelkartofelki z solą Na łożu śmierci nie można żołądka przeciążać

Diva nie ma żadnych zainteresowań Telewizji nie ogląda, prawie nie widzi, więc nie czyta, nie gram z nią w żadne gry, bo nie dałaby mi żyć przez 24 godziny....więc się nudzi A z nudów wymyśla choroby Dzisiaj ma raka skóry, raka jelit, zawał serca i koniecznie trzeba jechać do szpitala A ja na to, że mój akumulator stoi w piwnicy i czeka na drogę powrotną do domu i nie ma mowy, żebym go zamontowała, a skoro jest tak słaba, to niech woła karetke....tylko czy do niej dojdzie, skoro nie ma sił? Więc temat karetki upadł Teraz leży i marznie...wszak syberyjska zima już nadeszła A wqurwa mam nadal....jak stąd do Gdyni

I znowu cię nie lubię dzisiaj

To zarobisz młoteczkiem....takim do rozbijania węgla

kleszcz

i już wiem, dlaczego moja rodzina głosuje tak, jak głosuje

Przykulałam się trochę żółci ulać Miało być przedszkole dzisiaj....w ten ostatni czwarteczek na projekcie. No właśnie....miało być, a ja miałam Reise po sklepach zrobić i uszczuplić konto Ale Diva dba o moje finanse nader skutecznie I nie pojechała, bo jest UMIERAJĄCA A miałam chałupę ogarnąć, jej pościel zmienić i wyprać, zakupy domowe poczynić, na spotkanie z koleżanką poleźć....i coopa Zapowiedziałam, że choćby skały srały, to nie dostanie obiadu, bo nie będę stała przy garach. Dla siebie mam, a ona dostanie chleb z masłem Wykonałam sms'ka do córki, że matka leży na łożu śmierci i zobaczymy jaka będzie reakcja Generalnie mam wyjebutkane....zrealizuję swoje plany w 75% procentach, czyli posprzątam, ale po łebkach, nie zmienię pościeli Divie i jej nie wypiorę, ale rajza po sklepach będzie, spotkanie z koleżanką też i basta No....i już mi lepiej A po południu w pochwalijkach się pochwalę, czy udało mi się zrealizować to, co zamierzyłam

A tak w ogóle, to nie miałam Reisefieber'a tylko przecuwałam mega wqurwa Lecę na poskarżyjki się wyżalić

Jak ja cię nie lubię dzisiaj

No i przyplątał mi się Reisefieber No bo kto wstaje o tak nieludzkiej godzinie?! No kto?! Ano ja wstałam i zaczynam poważnie się zastanawiać nad swoim życiem Dzisiaj jest w planie przedszkole i ostatnie zakupy uszczuplające portfel, ale kto wie co Diva wymyśli? Nic to....siorbię sobie kawunię, przez głowę przewija się lista przydasiów, a czas płynie....wolno płynie...za wolno płynie Tymczasem zakończę moje wywody egzystencjalne i przywitam się czwartkowo, życząc miłego dnia wszystkim, którzy sobie tego życzą

Pod warunkiem, że w gospodarstwie domowym są dwa auta No i jeszcze przydałoby się prawo jazdy posiadać

histeryk

romantyk

astygmatyzm

No...

Dobrze, że mamy to forum i topiki, gdzie można nadmiar żółci ulać Jakoś tym razem mi się ciągnie jak guma w gaciach Byłam zaprogramowana na 4 tygodnie, a wyskoczyły jeszcze dwa....i programator zdurniał Ale damy radę

Mamy już topik "Miałem sen", a że nie chce mi się zakładać nowego, to tutaj zapodam, że mam życzenie Mam życzenie, by czas przyspieszył Jakoś paskudnie się wlecze ostatnio Nic to.....kolejny dzionek się kończy Może od jutra czasoprzestrzeń się bardziej zakrzywi?

ostracyzm

Ja też zacznę od października....tak od połowy

Nie lubię cię

Czy ty musisz psuć moją radość swoją radością i to o poranku?!

Dzisiaj kuchnia zaserwuje "resztki w domu moim" Czyli opróżniamy zamrażarkę i lodówkę z "zalegasi", bo...za tydzień mnie już nie będzie, a ktoś nowy swoje "zalegasie" będzie miał gdzie "utykać"

No i pierwsza o poranku się melduję Wyspana, najarana, nienasiorbana, ale zadowolona A bo....ostatnia środa na tym projekcie Zatem I niech ten dzionek upłynie nam miło, na ile jest to możliwe