Heidi

A... Właśnie, że Heidi nie gęś i nawet mówi ludzkim głosem . I krzyczę teraz głośno: kocham Was i wnet będę Was męczyć jeszcze swoją osobą. Buziole

Tzn. W spódniczce z tiulu? Pozdrawiam i posyłam morskę bryzę na popołudnie

Przedstawiam aferę na skalę światową;). Taki mamy codziennie wypasik na śniadanie. Komercyjnie też można tu wykupić pobyt. 130 PLN doba hotelowa bez zabiegów.

Jesteśmy na turnusie rehabilitacyjnym, sanatorium Niwa w Kołobrzegu. Na razie żadnych afer. Gospodarze i gospodynie z terenów rolniczych zbyt mocno oczętami na boki nie rzucają . Jedzenie tak dobre i w ilości nieograniczonej, że Niemcy gdyby to zobaczyli zeszliby ze świata na łono Abrahama w trybie przyspieszonym . Zawsze na turnusach spotykaliśmy ciekawych ludzi, tu na razie nie dostrzegłam tak rogatych dusz jak nasze . Spokojnie i smutno na razie. Zabiegi fantastyczne. Szkoda, że kriokomora tkwi w stanie awarii .

Zgadza się. Pławimy się w basenie z czekoladą

@Janeczka1963 dla ciebie specjalnie podano do stołu na torze w Domowe wypieki. Ten kawał na talerzyku jest wyłącznie Twój. Podczas tężenia biedronka na nim usiadła. Może być też taka żywa istotka i w naturalnym kształcie?

3 Każdy się na te żółtka łapie hihihi. To są niestety tylko morele. Zapomniałam posypać jeszcze zielonymi pistacjami, że niby to szczypiorek. Hihi. Dziwny ten placek. Prawda? Przepis już mam wypróbowany na Wielkanocne święta. Będzie jajecznie

@Janeczka1963 ona była z Pro ... nobel. Za te występujące sztuczki powinni Nobla dostać, pewnie dlatego w części nazwy firmy tą nazwę umieścili.

Dziad pewnie był pod Stalingradm i strach przed śmiercią zamienił się w nawyk picia czegoś ciepłego

@foczka63 masz, rację . Szkoła szkołą, ale szkoda tylko, że saldo w banku marne . Nastepny przyklad: Wracałam busem i kobieta opowiada, że była 3 miesiące ze stawką po 800 euro. Razem 2400 za 3 miesiące . Szkoda mi jej było. Agencja wykorzystała jej niską samoocenę w zakresie języka . Dałam jej wykład na ile się dało w drodze . Mam nadzieję, że więcej nie da się na nic w butelkę Przypadek miała wstrętny. Facet robił siku do szklanki, a potem to pił. Bleeee. Jego córka przyjeżdżał z wizytą ze swoimi talerzami i kubkami. Na samą myśl mnie wzdryga

Bardzo dobrze Ciebie @Janeczka1963 rozumiem . Dotrwasz jako i ja dotrwałam. Zjechała już do domu, ale ostatnie moje dni na zleceniu to były już kompletnie " olane ". Nie czułam się zobowiązana zostawić tam okruchy mojego serca. Za te zmrożone ziemniaki , brukiew, wysuszone mandarynki i zgniły owoce. Dość powiedziałam sama do siebie . Zaopatrzenie dalej robi "zła" córka. Zmienniczka chce już zjeżdżać. Niech zejdzie, może coś do córci durnej głowy dotrze. Zanim zgodzisz się na nową rodzinę, twardo postaw agencji swoje warunki z zastrzeżeniem, że jeśli tego nie będzie to zjeżdżasz. Zapewniam Ciebie, że wezmą to pod wzgląd przy doborze zlecenia. Życzę pogody ducha i wsparcia koleżanek po fachu . To najlepsze lekarstwo na niedogodności.

Taki sobie grubas w białej koszuli z żółtymi plamami położył się na biszkopcie. Co za brak ogłady

Witajcie dzieciaki. Już po godz.15-tej Podnosimy tyłeczki z legowiska . Podnosimy, nie marudzimy. Szykujemy talerzyki i widelczyki. Mama przygotowała jajka sadzone na deser. Dla 9-ciu pierwszych osób jeszcze małe co nieco zostało . Smacznego

Super, cis na słodko. Ja z kolei domniemam, że dostałam od chytrej córki chleb ryżowy na drogę wielki jak podkładka pod talerze prosto z Ikei . Nie próbowałam zjeść, bo może to kawalek blatu kuchennego zapakowany w papier po tymże chlebie. Full wypas. Chrupiące bułki na drogę kupiłam za swoja kasę. Miala życzenie, żebym jeszcze wróciła. Łokieć Kozakiewicza mi wystawał

Z samego rana na Walentynki dzwonili do mnie z Heimu. Ciagle szukają nowych ludzi, ciekawe dlaczego taka rotacja ?

Będzie dobrze!!! Dziś walentynkowe dzień dobry z Pl. Mam Was w sercu kochani .

To jednak dobrze, że się wyszorowałam

Już to w DE kupilam chrupiącą sztukę i zżarłam na oczach "złej córki " razem z chrupiącą bułką. Muszę wymtskuc jakus inny chwyt na powitanie z Krokodylem. Może poproszę szaniwbe grono o jakieś sugestie

Witajcie małolaty. Mama wyruszyła stronę PL do słodkiego domu. Nie wariować mi za bardzo na robotach, domów PoP nie podpalić, papierosów po kątach nie chować, gumy do życia nie przyklejać do parapetów . Co rono wydzorowac zęby i twarze pezyozdobic w uśmiech od ucha do ucha. Powiadomię was kiedy wrócę spowrotem. Buziaki smarkacze.

i jak będę niazadowolona, to okrzyk :karamba będzie w pierwszej kolejności wykrzikiwany ze złą krechą na czole

Sama się wpiszę, jako , że wymagająca jestem: spożywam świeże produkty i nawet jadam mięso

@Joy zlecenie też wydawało się fatalne, a jednak jest do przyjęcia. Jechać choć na 1 m-c i sprawdzić samemu

Nadchodzi wielka zmiana , wielkimi krokami, ubrana w Schwarz Farbe. Tylko parę klocków w PL jeszcze poukładami.... bójcie się co zrobię