adamos60

witam---- w czwartek jade do domu -to się odezwę-- tak jak napisałem --z jej mężem bym mógł siedzieć,,ale ona kobieta Szatan.POzdrawiam-Adam w Peine byłem rok 3 lata temu hi hi hi ----ale zadzwonię do Ciebie:) PDP Bertram--zmarł -miałem tam fajnie.

tak to ja jestem już dwa tyg.w Hagen -przy małżeństwie On jest super ,ale Ona to ....... do lipca bym chciał wytrzymać wrzesień pazdziernik mam z nimi jechać do Hiszpani ,bo tam mają dom----zobaczę w Hiszpani jeszcze nie byłem hi hi

witam---- jestem od dwóch tyg.w Hagen -mam małżeństwo --On jest do rany ,ale ją niech ....nie pisze dalej ...na domiar pali jak lokomotywa jeden za drugim -- jestem przez Agencje--ale bede szukał coś na Gewerbę . Ona nie może się przestawić na nowe warunki ,do tego ,że jej mąż jest po wylewie i w domu pewne sprawy trzeba inaczej zorganizować i na dodatek zaakceptować osobę -opiekuna.Jest to małżeństwo bezdzietne . Pozdrawiam Was i spokojnych dni.

od kiedy?

witam---pracuję obecnie w Hagen przez Agencje ale chciałbym pracować dalej na Gewerbie --pracowałem 6 lat na tych warunkach(Gewerba) i one mi odpowiadają.Może ktoś ma jakieś namiary na osoby -które się tym parają?--pozdrawiam -Adam.

ha ha właśnie dzisiaj kupiłem Zur w sklepie polskim i jutro gotuje jestem teraz w innym miejscu i niech posmakują polskiego żuru hi hi ---kocham gotować i jeść ten specjał hi hi --pozdrawiam.

a ja lubię żurek i bardzo dobrze mi wychodzi ---PDP ,niestety ale muszą też to jeść ,chyba ,że wybitnie nie lubią w tedy sam sobie gotuję.

dzięki Blondi --jest to nowe miejsce (świeża stela) mam nadzieje ,że bedzie dobrze.Pozdrawiam.

miłego dnia ..jutro wyjazd do Hagen,,oby pomyślny.

i tu masz racje ,chociaż mam inne zdanie o Agencjach jak większość.

witam--jedna zasada--wszystko a z umiarem i to jest najważniejsze a nie odchudzać się na siłę a potem organiżm jest pozbawiony podstawowych składników chemicznych--- Blondi też ma racje --dużo ruchu w każdej postaci.Rzecz jasna jest to generalna zasada a są wyjątki.

no nie jeszcze oczy mam dobre Ty na góre zwracałaś uwagę ja na dół stroju ha ha --no wiesz chłopy już tak mają hi hi

Blondi takie coś to przed spaniem ,bo przez cały dzień potem problem.....hi hi

miłego dnia-Adam

dołączam się -----miłego dnia.

MASZ RACJE -SPOKOJNEJ NOCY:)

ja korzystam z dóbr techniki ,jak czegoś nie wiem to komputer i wszystko wiem!

dokładnie nadajemy w jednym czasie hi hi

pisała ....kochać się chce ,jak........a więc Blondi pragnie czegoś innego ,zawisnąć ale na innym żyrandolu ha ha

ha ha ostatnio miałem przez dwa lata taką stele a teraz trochę wiecej obowiazków,ale nie jest żle

a kto wymyslił post? niech ten pości hi hi

masz racje -zdolny facet ,znał też dobrze francuski ,bardzo dużo piosenek z Jego tłumaczeniem śpiewa Michał Bajor---no cóż odchodzą zdolni i nie zdolni.

ex_ opiekunka---cytuje fragment wypowiedzi---"Informacji głównie dot. prawnych regulujących pracę opiekunów w domu osoby starszej w Austrii nigdy za mało. Stąd więc myśl, by założyć ten wątek i w jednym miejscu dzielić się najnowszą wiedzą w tym zakresie, z podaniem ich źródła albo po prostu wrzucić link do stron, gdzie takie informacje się znajdują. Mam nadzieję, że temat interesujący i przydatny nie tylko dla mnie i wątek zatętni życiem i konstruktywnymi wpisami......" wszystko gra ,zawężyłaś temat do sytuacji prawnych i nic nie zmieniaj--Austria mnie interesuje ,ale teraz miałem" poślizg " na steli o internet ....do cholery ,kiedy zmieni się ludzka mentalność ,że tel. i internet to podstawa,dlaczego Agencje nad tym nie pracują w uświadamianiu rodzin PDP!(to tylko na marginesie:)

Ty "stara wygo" nie odciągaj ludzi od tematu hinhi hi mowa o internecie więc kontynuuję ...otóż wspomniałem byłem listpoad grudzien w Austrii był tam PDP a nad nimi Jego syn i żona tego syna .Wiadomo ,syn miał piecze na wszystkim ale gdy nie był wstawiony (prowadził restauracje) a był w net dziennie ,,po tyg. puka do mnie około 17 .00 i widzi mnie siedzącego na internecie i do mnie z litanią ,że nie jestem na wczasach itd. Zapytam go czy siedze godzinami i czy ojciec chodzi głodny brudny itd. no nie to jaki problem ? mam chwile czasu do kolacji i odwiedzam znajomych.Ja tutaj nie jestem niewolnikiem by robić 24 godziny,lub udawać wariata ,jak Ciebie zobacze to brać się za robotę.Nie było mu to w smak i wyszedł..Na drugi dzień nie było już internetu .Oczywiście wyłączył.Przypilnowałem go i mu mówie ..co jest grane? -odpowiada -tys już cały internet wykorzystał,,,odparłem chyba jesteś niepoważny,dalej się stawiał. Zawołałem szefa z Agentury i rozmowa .Była dość ostra.Powiedziałem ,że jestem odcięty od świata i w tych warunkach nie będę pracować.Szefowi powiedział ,że coś załatwi..Po kilku dniach dał internet ,ale to też trwało kilka dni i koniec. dałem już spokój bo było przed wyjazdem do domu.Zapytałem tylko PDP,czy mam przyjechać ponownie a on mi na to,że jak chce internet to lepiej żebym sobie poszukał inną stele.Odparłem tylko--z Twoim synem nie bede rozmawiać . Niech szuka innego opiekuna.Mało tego Agencja sama zerwała z nim umowę .Ponoć przeszli na Rumunów. Rozumię może nie być internetu ,ale to wszystko idzie załatwić w cywilizowany sposób ale nie wychodzić z założenia ,że ja jestem na 24 godziny. i 0 prywatności to nie czasy średniowiecza czy feudalne!.

dobrze nie znam sytuacji ,ale Blondi masz racje ,są różne sytuacje ,mam teraz Babcie -tylko leży i siedzi ,dla mnie dobrze ,bo jest w miare spokojna ,ale też muszę uważać by nie dostała odleżyn... kremy nie kremy itd.no cóż nie wszystkim jest dane zejść z tego padołu bez zgrzytu.