Maria Jolanta

Ogłoszenie parafialne. Chłop potrzebny na gwałt bo ja też chę mieć na kogo narzekać

A ciebie nie lubię

O widzisz. Ja cię lubię

Spałam dzisiaj długo, bardzo długo.... Na szczęście zdążę do pracy Wczoraj miałam jazdę z przygodami bo i burza i mgła a nawet zamknięta autostrada dla konwoju. Więc czuję się usprawiedliwiona że spałam prawie do południa

Zazdrość Panie, zazdrość....

Niektóre banki mają taką opcję do kart i jest możliwość wpłaty na obce konto. Ale nie wiem jak jest w De.

Lepiej się tak nie zacieszaj bo dzień się jeszcze nie skończył.

Może nie DLA podopiecznej ale zdarzało mi się troszkę nóżka pokręcić przy pracy jak leciała fajna muzyczka. Nie umiem ale lubię

Witam porannie. @Mirelka1965 szczęśliwej drogi. @Baśka powtarzająca się szybko zleciało....@Afryka u Kasieńki miałam mocno imprezowych sąsiadów. Nocne śpiewy i tańce przy muzyce. Ale dałam rady. Spać.

@marcinkowski zapomniałam dodać że na początek, nieważne gdzie będziesz pracować powinieneś zbierać referencje. Szukasz pracy w Anglii a o pracę w opiece tam trudniej niż w Niemczech. Inne zwyczaje a głównie inny system opieki nad seniorami. Jeździ tam 1Bozka i Makaroni. Zleceń jest mniej a dla mężczyzny o zlecenie może być szczególnie trudno. Przemyśl kierunek De. Sama zaczynałam z podstawami niemieckiego ale się uczyłam i nauczyłam nawet dobrze języka. Dalej się uczę bo męczy mnie jak czegoś nie rozumiem albo nie mogę po prostu swobodnie pogadać nie obawiając się o kulawą gramatykę. Można. Naprawdę można.

Jak to co ? Puzzle na następne sto lat.

A ja zawsze jestem świnią

@Marta B jak ja cię dobrze rozumiem. Dla mnie puzzle pięcioletniej wnuczki były już trudne do ułożenia.

@fioletowa.mysz teraz mogłabym pojechać do leżaczka bo nabrałam doświadczenia ale wcześniej bym się bała że przez swoją niewiedzę osobie całkowicie ode mnie zależnej mogę zrobić krzywdę. Ile osób tyle doświadczeń i preferencji. Teraz mam cały oddział demencji ale i wcześniej jeździłam i nie narzekam za bardzo ( chyba ). Natomiast znajomość języka bardzo ale to bardzo ułatwia pracę i człowiek od razu lepiej się w tej pracy czuje.

Witam. Tylko jedna agencja miała umowę której nie chciałam podpisać. Poza tym chyba wszystkie agencje mają w umowach że prowadzimy jakieś działania marketingowe. Czasem nawet dają te materiały. W umowach są kary i czytaj dokładnie za co. Większość to za pijaństwo czy niedbalstwo. Co do języka to konieczne zakuwaj. Mniejszy stres a i stawka wyższa. Ja mówię że agencje płacą nam za naukę języka. Bo płacą po prostu wyższymi stawkami. Na pierwszym zleceniu z dziećmi pdp porozumiewałam się po angielsku, na kolejnym nie przyznałam się do znajomości angielskiego żeby przymusowo porozumiewać się po niemiecku. Ważniejsze od umowy jest by po prostu nie pakować się na trudne zlecenie. Chociaż poznałam dziewczynę co jeździ tylko do paliatywnych podopiecznych bo nie zna języka i nie uczy się go. Ale za takie ciężkie zlecenia ma niską stawkę. Aaaa i sprawa składek ZUS. Im wyższe składki tym niższe wynagrodzenie.

Tradycyjne prezenty jakie widziałam to kwiaty, czasem ogrodowe w doniczkach, czekoladki. Trafiały się inne ale zawsze to są drobne prezenty. Oni mają zwyczaj odwiedzania wszystkich znajomych i rodziny na urodziny. Drogie prezenty zobowiązują do rewanżu więc te drobne są całkiem zrozumiałe.

Zrób Fale Dunaju. Nie narobisz się a Niemcom smakuje.

Puszki po farbie to zdecydowanie moja bajka. Tylko dlaczego po farbie a nie jakieś fajne i czyściutkie po kawie albo po prostu słoiki......

Wracając do wynagrodzenia. Pracowałam za wysokie stawki od jakiegoś czasu oczywiście kosztem niskiego ZUS. Teraz zarobię troszkę więcej ale mam ubezpieczenie od sporo powyżej dwóch tysięcy EUR. Ale mam zapewnione godziwe zakwaterowanie i diety na wyżywienie. Tylko praca inna, cięższa.

Na pewno najtrudniej byłoby mi się pogodzić z narzuconym menu. Ale wykorzystanie nie przeterminowanych zapasów jak najbardziej o ile są zjadliwe. Pozostałe oddać córce do wykorzystania.

Pracuje tutaj jako salowa kobieta dużo po sześćdziesiątce z chorymi nogami. Ewidentnie z trudem chodzi a pracuje. W Polsce to już pewnie by ją zwolnili albo byłaby na rencie. A tu pracuje. Wczoraj na drabinie wycierała kurze z półek wysoko. Normalnie podziwiam....

Sama jesteś świnia. Telefon mi podmienia słowa.

Witaski poranne. Dopadły mnie jakieś pieruńskie skurcze łydek więc posłałam dłużej. Lecę do apteki bo kolejna taka noc a będę spala do południa

A kto pisał o odbycie ?

Jeśli ktoś kiedyś zrobi coś podobnego to powiedz że nie pracujesz jako sprzątacz tylko opiekun. Kropka.