Maria Jolanta

Witam porannie. Nocką przymroziło, pobieliło dachy i trawniki ale słoneczko świeci więc spacerek będzie. Zwoje mózgowe trzeba też przewietrzyć czasami.

Czytam, czytam i własnym oczom uwierzyć nie mogę. Mieszkam we Wrocławiu, na ulicy często słyszę ukraińską mowę. Widzę pijaków i nie zastanawiam się jakiej są narodowości bo pijak to pijak i tyle. Absolutnie nie mam nic przeciwko uchodźcom czy to w Polsce czy to w Niemczech. Cała sztuka to pozwolić im się zasymilować. Pracowałam w kilku miejscach gdzie sąsiadami byli Arabowie czy Turcy. Na mojej ulicy mieszka sporo Ukraińców. A ja pracuję w Niemczech. Nie widzicie tego ? Nie widzicie ilu Polaków pracuje poza granicami kraju ? Chcecie by nas opluwano czy palcem wytykano bo jesteśmy Polakami a każdy Polak to złodziej i pijak ? Kiedyś jak zaczęło się w Niemczech przyjmowanie uchodźców mąż podopiecznej skomentował to w ten sposób. Jeśli chcą się uczyć języka i pracować to dobrze. W przeciwnym razie powinni wrócić skąd przyjechali. I o to chodzi. Pragmatyczne podejście. Dziwi mnie że ktoś kto sam pracuje za granicą może mieć coś przeciwko obcokrajowcom.

Hmmmmm. Masz coś do rudych ?

Nie jestem obeznana ale wysokość daniny zależy od kantonu.

U mnie lekarka by się zdziwiła jakby mnie w ogóle zobaczyła. Muszę coś wymyślić bo mi się sanatorium zamarzyło.

Leczo kombinowane.

Z głodu dziecinko majaczysz. Z głodu....

Witaj nam Czarownico. Fajna z Ciebie dziewczyna tym bardziej miło będzie jeśli zagościsz na dłużej.

To po co rozmawiać z "największymi agencjami" o pensjach opiekunek. Już to widzę jak chętnie udzielają informacji o tym ile powinniśmy zarabiać a ile zarabiamy.

Ja też się nie martwię. Tej pracy jest dużo, bardzo dużo. Mam dyplom ale nie mam zamiaru go nostryfikować i brać na siebie zbytniej odpowiedzialności bo i tak będę tyłki podcierać, gotować i sprzątać. Z dyplomem czy bez. Niemieckie służby medyczne istnieją i nie mam zamiaru ich wyręczać.

Cza było tyle nie pić wczoraj.

Witam porannie. Kurczaczek. Ciemno strasznie aż się bojam wstać.

Kilka osób na pewno wybierało się na bal przebierańców.

Razem z Gustlikiem i Honoratką.

Ja skończyłam. Trochę za stara jestem na zabawy w piaskownicy.

I na siedmiu wspaniałych.

@Zygmunt 3 Faza rozumiem że robisz to celowo ? Takie mącenie żeby wylecieć i bawić się cudzym kosztem ? Nie podoba mi się to. Bardzo nie podoba. I wcale nie jest zabawne.

Nie ma się czym chwalić. Jacy to byliśmy wielcy i ważni. Teraz podcieramy tyłki, sprzątamy i zajmujemy się Niemcami.

A moja ciotka miała na podłodze krowią skórę. Fajnie wyglądała.

W środę 31 października sklepy pozamykane w Dolnej Saksonii.

W czasie wojny w nocy rozlega się pukanie do drzwi. - Kto tam ? - Partyzanci - A ilu was ? - Vierundvierzig

Wszystkie lustra przesłonięte czarnym kirem, więc jakoś się trzymam.

No to Violka sobie u mnie nagrabiła za ten avatarek.