
sayonara 52
SpołecznośćTyp zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez sayonara 52
-
Przestane tu zagladac, bo mi gul rosnie. 14 tygodni jeszcze.
-
@Baśka powtarzająca sięzalozcie se czapki z gazety na glowe na pewno poznacie sie!
-
@ewamarchewaano nie ma demencji. Jest wredna i arogancka. Czasem usiluje postawic ja do pionu, kiedy juz mi przekipi. Ostatnio ,kiedy juz jest ubrana, podaje mi grzebien do tylu i mowi ,,DA! Jak do psa ,,na.. Tak mi kojarzy.:(((( Czasem udaje ze nie widze,ale w koncu kiedys cos wypale. Mam prawo chyba wymagac od sprawnej umyslowo babki, plus lekarza z zawodu,aby zachowywala sie w stosunku do mnie poprawnie.???? Moze jestem przeczulona?
-
Sie poskarze.POP zazyczyla sobie ruhrei na kolacje. Zrobilam, jak zawsze, roztrzepalam jajco z mlekiem, usmazylam na puch na maselku. Babka odkroila pasek chleba ,na to wlozyla jajo ,a ze nawalilo duzo, to zanim donisla do ust, to jej zlecialo. I tak pare razy. Wreszcie jak nie pirzgnie sztucami i wrzeszczy,ze jajko za luzne. Jak WY w Polsce robicie jajeczniece?zapytala. Mowie,ze normalnie,tak jak WY Niemcy. Zreszta dokladnie wg pani zyczenia zrobilam. Zle!!! No to mnie ponioslo i slodko mowie,ze pierwszy raz w zyciu widze Zeby kroic kawaleczek od kromki i klasc na tym jajco. Najwyzej kladzie sie cala na chleb, ale nie maltretuje kromeczki ,tnac ja na paski Pyrgala sztucami po stole,ale w koncu zaczela jesc jak bialy czlowiek. Ehhh zycie.
-
@Blondimasz ten co z niego czarne cos wylazilo?
-
Sultani swingu Tez klasyka
-
@Tomas1965Smokie Iii meet to you midnihgt sa moze dzieci na forum,, tylko napisze ze ta piosenka kojarzy mi sie z dzikim seksem po spotkaniu wlasnie o polnocy.... i wcale nie na cmentarzu....
-
Moj pierwszy raz -santorium
sayonara 52 skomentował(a) sayonara 52 wpis na blogu w Moj pierwszy raz-w sanatorium
Na kolejny wieczorek szykowalam sie jak na randke. Emocje, niewiadoma,wszystko sprawialo,ze czulam sie,jakby mi skrzydla urosly.:)))) Cholera, lubimy jak ktos okazuje zainteresowanie o niesprecyzowanym jeszcze podlozu....? Tu sie nablyszczylam,tam zmatowilam. Lece,chlopaki siedza juz przy ich dyzurnym stoliku. Udalam,ze jednak sama usiade, trzeba sie pokrygowac,no nie? ale panowie, ze skad, a jakze.. Ja- ze nie chce im przeszkadzac i takie tam. Dla kurazu wciagnelam szybko podwojny gin. Tance jak tance, ku mojej rozpaczy(?) Gornik tylko dwa razy poprosil mnie do tanca, siedzial,obserwowal ludzi. Nie moglam go jakos kokietowac, bo sw,Jozef nie odstepowal mnie. A nie chcialam robic kwasu ,bo mieszkali razem. Dobra, tancze, nie podpieram stolika, jest ,,wery najs,, Przerwa, ide zapalic mojego sztucznego papieroska,za mna idzie,jasne nie gornik, tylko Jozek. Zadaje piekne pytanie,, procz tego ze ladnie pachniesz nic wiecej o tobie nie wiem,opowiesz o sobie?,, Zatkalo mnie! Ho ho!!! Odpalilam,ze ja tez o nim nic nie wiem,chetnie poslucham zyciorysu. Qrcze,a tam Gornik sam siedzi!!!! No to opowiedzial,ot normalny zyciorys, dzieci dorosle, rozwiedziony,mieszka z kolezanka malzonka pod jednym dachem. Na drugim koncu Polski. Z chorob wystepujacych : przebyty udar, cukrzyca nieinsulinowa,. No! Zeby wiedziec cos o Gorniku,wypytalam. Gornik,gdzies ze Slaska, okolice Jastrzebia. Wypadek na kopalni, cos mu zrobil ze kregoslupem .Dwa udary, Silny zawodnik,z calkowitego paralizu ,dzieku rehabilitacjom doszedl do tego stanu,w jakim jest obecnie . Czyli dobrego.W miare. Rozwiedziony, dzieci dorosle. Wrocilismy na sale, i o radosci! (zagraly mi dzwony anielskie!!) Gornik tanczy ze mna! Cos tam ,,godo,,ale malo romantycznie. Chcialam kupic w barku nastepna dawke mocnego trunku ze sokiem:))) Gornik mowi, co bedziesz tyle placic, jedz na gore z Jozkiem (kuzwa wystawia mnie!) Mamy w pokoju dobry alkohol ,sok pomaranczowy ,kolor bedzie sie zgadzal, Nalejecie w szklanki i bedzie ok. Ja glupia pinda ,rozum mi odebralo czy- jak zgodzilam sie!!!! Weszlam do meskiego gniazda,pokoj duzo ladniejszy i umeblowany lepiej niz moj komercyjny. Nawet posciel ladniejsza! Jozek zaczal robic drinki, wylazlam na balkon zapalic, A ten staje za mna pyta czy piekny widok i delikatnie cmok w szyje ma labedzia. Szybko przeszedl mi romantyzm ,mysli znow sie klebia i mysle ,,no na balkonie to jeszcze TEGO ,,nie robilam, Stwierdzialm,ze chlodno i jedziemy na dol. A tam na parkiecie swietna para: wysoki pan smukla ladnie ubrana pani tancza. Ale jak! Chyba mieli za soba kurs tanca, bo nie tanczyli,a plyneli. Ale bez zadnych drgawek jak to robia zawodowi tancerze, bez potrzasania, oni po prostu plyneli. Pan tanczyl na paluszkach, zdjal buty(moze go cisly?;))) ) Pieknie! O przepisowej 22.00 koniec balu, czlowiek sie rozochocil,a tu ni ma! Panowie,zaprosili mnie na gore do siebie,i ja jak ta owca pojechalam na to 9 pietro. Bylo wesolo, Gornik rozkrecil sie,duzo opowiadal o sobie, coraz mniej mi sie podobal z charakteru. Jesli prawda jest co mowil to jest cyniczny,zimny. Jozef robil drinki,zartowalismy ,smialam sie tak,az bolaly mnie policzki od smiechu. 1 w nocy, zegnam sie,no ale Jozek wiernie mi towarzyszy .Pod drzwi. Szybki calus w policzek i w nogi. -
Moj pierwszy raz -santorium
sayonara 52 skomentował(a) sayonara 52 wpis na blogu w Moj pierwszy raz-w sanatorium
@Blondity masz to wszystko,randki faceta,wycieczki..campingi., Masz wysoka stope zyciowa, a ja jak mi sie stopa zyciowa podniosla, to mi palce z butow wylaza. -
Moj pierwszy raz -santorium
sayonara 52 skomentował(a) sayonara 52 wpis na blogu w Moj pierwszy raz-w sanatorium
Alez skad, Powoli zaczyna sie ,,ekszen,, Wieczorek zaczal sie od wk@#$wa, nie znosze glupich samcow. Kupuje moj ,,gin and tonic,,a przy szynkwasie stoi Komandor. Swiatla powoli gasna,a ten jelop mowi,,jeszcze,jeszcze ciemniej zrob, bo wtedy kobiety wydaja sie atrakcyjniejsze,, Noz szlag mnie trafil, mimo,ze jeszcze kropli drinka nie wypilam. I odpalilam, ,,a po dwoch drinkach jacy panowie wydaja sie atrakcyjni,, Orkiestra -tusz i staje moj partner z ubieglego wieczora(ten w ladnej koszuli) Koszula ta sama, ale nie przepocona..... Po drugim tancu mowi do mnie,,Jozef jestem,, a ja glupio:,,ja Maryja,,:)))) smy przetanczyli cala trojke, elegancko odprowadzil, lochnal w pletwe w podziekowaniu. ,,Gentelman jak Churchill., Nastepny trojak i znow ON! Zaczelam przygladac sie z kim mam przyjemnosc(kto wie moze bede miala?) Hm.dobrze zbudowany, lekki ledwo widoczny brzuszek. Okulary, lekko przciemnione szkla, i ..wasik! Ale nie a,la Lech. Rece zadbane. Jak mnie odstawil do stolika, zaczelam patrzec z kim siedzi, Z kolega, tez w okularach. I o rany, ten kolega prosi mnie do nastepnego tanca!!!! Aha,mysle sobie robia chlopcy sobie konkurencje,czy jak? Powiem tak,ten drugi ,nazywam go Gornik.w pierwszej chwili sprawil,ze zglupialam na moment. On byl po wylewie, Lewa reka byla prawie bezwladna, jak szedl dalo sie zauwazyc ,ze z lewa noga tez jest nie w porzadku. Dziwnie bylo tanczyc z nim na poczatku. Ale ludzie! Mial jakas dziwna sile, zdrowa reka trzymala mnie mocno w tancu, nie rozmawialismy,ale czulam jakis pociag? do niego???!!! Od wielu lat nie przezylam czegos takiego. Facet mial to ,,cos,, Ani urodny, ze sie powie,pal licho za takim to w ogien. Mysle,ze kobietki wiecie o co chodzi..... Uffff. znow pojawil sie Jozef(Boszsz co za imie) I tak minal nam wieczor na dzikich tancach ,obaj panowie tanczyli tylko ze mna co spowodowalo, ze niektore panie patrzyly na mnie z odraza. Jedna nie wytrzymala i przyszla poprosic Gornika do tanca!!!! I nie wypuszczala go z rak. Czyzby poczula to co ja? Po tancach panowie zaproponowali, ze jutro zarezerwuja stolik, i chca zebym z nimi siedziala. Ok.Przynajmniej bedzie szansa, ze bede tanczyc,a nie kwitnac gdzies w kacie. W windzie,okazalo sie,ze oni mieszkaja na 9 pietrze, Ja mialam pokoj na 6. Drzwi windy otwieraja sie,mowie ,,dobranoc,,a tu Jozef wylazi za mna.! O matko,mysle,teraz trzeba bedzie pewnie stoczyc walke, bo jak nic wlezie mi do pokoju!!!! Jeszcze glupio cos baknelam,a ten ,,bo mi jeszcze ciebie ktos porwie,,.... Rycerz po prostu. Ja za klamke, a ten grzecznie cmok w policzek i poszedl!!!! W pokoju oparlam sie o drzwi i zaczelam sie smiac jak glupia. Zapomnialam,jak to jest randkowac, przezywac, byc szarpana obawami i glupimi myslami. A w nocy... przysnil mi sie Gornik. -
@foczka63zamawiaj transport i wioooo nach Heimat
-
@Blondi, zobacz moze tam sa pluskwy
-
@Blondizepsulaaaa, do spolki ze Slodziakiem! On juz nie slodziak ,a SZKODNIK Odarla z osobowosci antyk I co?Wyglada jak Biala Dama! Jeszcze mu skrzydelka na drzwiczkach przykleila Aniolki mu jeszcze przyklej. :(((Aaaaa, co za strata!
-
Bachata,znalazlam ,,weselna,, ale milo popatrzec.
-
Moj pierwszy raz -santorium
sayonara 52 skomentował(a) sayonara 52 wpis na blogu w Moj pierwszy raz-w sanatorium
J23 znowu nadaje! Sobota, rozpoczecie nowego turnusu. Ludzi sie napchalo, dobrze,ze zarezerwowalam stolik. Jak zwykle ktos posadzil smutnego pana na wozku do mojego stolika. Mieszanka typow sciagnela na tance. Kilku panow w garniakach,ktorzy wygladali na I sekretarzy szczebla powiatowego. Bardzo uwaznie taksowali plec przeciwna. chyba nikomu z nich nie wpadlam w oko(o losie!)Bo zaden nie porwal do tanca, Bylo kilku kolesi komandora, ktorzy przyszli cos wyhaczyc. Podsluchalam rozmowe..... Zespol o dziwo,gral inaczej,fajniej. Potem od starych bywalcow slyszalam,ze jak przychodza ludzie z miasta, to wtedy maja inny repertuar. Poprosil mnie ,,ktos,, w okularach i ladnej koszuli. Nie przygladalam sie,bo i po co? Po obowiazkowej trojce tancow, pobieglam w kacie zajarac mojego IQOSa i slysze od stolika towarzyszy sekretarzy ,,juz idziesz slicznotko,,? Bozszsz ,ale sie zapienilam.Uwielbiam takie gadki. Zaczeli grac i przyszedl ten co wylamywal mi gorne konczyny. Odmowilam. Za chwile poprzedni tancerz poprosil, ale nie wypadalo tancowac,jesli innemu dalam kosza. Profesorowa, mowi,,masz branie,, Jaasne! No i jeszcze jeden dansior sie sklonil, ale tez dostal kosza. Komandor wywijal z Martusia woogie boogie.a ja saczylam swojego drinka. Jak mam z byle kim tanczyc, to wole wcale. Widzialam piekny taniec: facet na wozku- nie mial nog do kolan. Mlody, ok 40 najwyzej, Partnerka musiala miec wycwiczony taniec z nim, bo stanowili zgrana pare. To bylo piekne i wzruszajace. Zgranie, plynnosc, i nade wszystko promieniejaca twarz tego mezczyzny. Ogromne wrazenie na mnie to zrobilo. -
Moj pierwszy raz -santorium
sayonara 52 skomentował(a) sayonara 52 wpis na blogu w Moj pierwszy raz-w sanatorium
ok ja tez musze szybko, bo juz mi sie moczem odbija -
@Dodzisławaprzyznam sie,tez woze obierak,,, Tu wszedzie maja te z ruchoma blaszka,ja sobie paluchy obdzieram,bom nawykla do normalnego obieraka,a nie tego co ma blaszka wylata.
-
ryzyk -fizyk
-
@JADWIGA1963 udawaj ,ze nie slyszysz.... Babcia mocno halasuje w noocy?
-
O matko kochana! Wyglada na to,ze tylko ja ,,kibluje,, cale lato ?! 94 dni
-
Ze zapytam: slimaczy sie wam forum ? Jakos ciezko mi chodzi ,moze internet mi pada? Albo tfu! laptop?
-
Moj pierwszy raz -santorium
sayonara 52 skomentował(a) sayonara 52 wpis na blogu w Moj pierwszy raz-w sanatorium
@eugenia1 przeraza mnie czekanie i niewiadoma, dokad i kiedy wysle NFZ. Poza tym jest trudno zalatwic ,,jedynke,, A nie wyobrazam sobie mieszkania z kims w pokoju.Gdzie jedna chrapie (to ja!)inna puszcza baki, inna na okraglo oglada ,,Trwam,, Moglam wykupic tylko pobyt, niestety nikt mi o tym nie powiedzial. Ot wymyslilam sobie ,,sanatorium,, Nastepny wyjazd bedzie chyba do Kolobrzegu, ale juz nie biore, ,,inklusiv,, zabiegow. Albo jesli mozna,to zaklepie to ,co ja chce duzo wczesniej. W Sopocie poznalam dziewczyne, ktora kilka rzay w roku przyjezdza komercyjnie na tydzie, 10 dni ale wczesniej zaklepuje zabiegi,takie,jakich potrzebuje, -
Moj pierwszy raz -santorium
sayonara 52 skomentował(a) sayonara 52 wpis na blogu w Moj pierwszy raz-w sanatorium
W koncu odwazylam sie na TANCE. Namowilam pania profesor od stolika, i poszlysmy do kawiarni. Ja dla kurazu wzielam podwojny gin z sokiem grejpfrutowym, ona pyffko. Prosze wziac pod uwage, ze niejako ,,wypadlam z obiegu,,lata cale na bylam na tancach ,a moj ostatni ,,eks,, nie byl dansior. Tak wiec trema ogromna. Na wiekszosci stolikow ,,rezerwacja.. Wiec siadlysmy na wylocie,ale mialam tez dobre stanowisko do obserwacji. No coz, przewaga znaczna pan w roznym wieku, swiatla przygasly,bajery ,kule z dyskotekowym swiatlem zaczely sie krecic i pierwsze piosenki poplynely spod palcow i ust dwojga wykonawcow. Repertuar mooocno sredni . Ktos bez pytania nas o zdanie posadzil przy nas czlowieka w sile wieku na wozku. Ale niech,tam,co mu bede miejsca zalowala, Profesorka po wypiciu pol szklanki piwa ruszyla do koleczka ;))ja tkwilam i obesrwowalam towarzystwo. Moja uwage przykul pan, o ciekawym wygladzie i jego partnerka .myslalam ze to corka. Pan swietnie tanczyl.cos miedzy rockiem a jive. Byli swietnie zgrani, dziewczyna (ok 40?) bezblednie i lekko robila kazda firgure, pan nia bujal i przeginal do podlogi. Byla b,szczupla i zwinna. Pozniej byla oczywiscie dedykacja.. Ale nie ,,dla sympatycznej panny Krysi z turnusu 3..;))) Tylko ,,Od komandora (!!!!) dla Martusi,,. O! Znaczy sie nie byle kto, wilk morski, moze troszke wylinialy,ale zawsze byly mundurowy. Martusia tanczyla ladnie ale z dziwnym grymasem, wciaz miala szeroko otwarte usta w jakims grymasie, taki nieszczery usmiech ktory czesto widzi sie ogladajac jazde figurowa na lodzie, w momencie kiedy zawodniczka wywali sie doopskiem na tafle lodowiska -wtedy przykleja jej sie taki usmiech. Martusia tak miala,caly czas. Jeszcze pozniej jaskolki doniosly, ze to nowa zdobycz komandora, bo kilka dni temu byla wyjechala poprzedniczka Martusi. Z ktora w/w komandor przez 3 tygodnie przemierzal parkietu przestrzen. Musze przyznac, ze facet mial kondycje ! Po pierwszej dawce poczulam,ze mam luz w pecinach i swiat troche weselej wygladal,chcialam tanczyc-ale nikt mnie nie prosil do tanca:((( Ale.ale, oto stanal przedemna mezczyzna i ruszylam . Facet narzucil tempo, niezle mi szlo, ale kurna! jak on mnie szarpal za rece!!! Do siebie ,od siebie i nazad!!!Drobilam nogami ,gosc co mowil, a ja tylko patrzylam,czy juz mi bark oberwalo, czy jeszcze nie. Nooo. tak to ja sie nie bawie! Przezylam wiazanke tancow jakos. Nastepna seria, glupio dalam sie poprosic (Boze wybacz!) jakiemus co wygladal z bliska jak slusarz narzedziowy. Nie zebym miala cos do slusarzy, ale chlopina byl prosty i malo lotny. Na szczescie chcial do koleczka,wiec wrzucilam na luz,Slusarz wykonywal jakies dziwne ruchy,ale w tym koleczku bylo wiecej takich analfabetow. Mnie dawno nie pity alkohol troche szumial w glowie, bylam gotowa poszalec na parkiecie, a tu jak w przedszkolu: dziekujemy i zapraszamy na jutro... Dobra, mysle sobie,nie ma na kim oka zawiesic, z kim potanczyc,trudno! Ale obiecalam sobie ,ze jutro tez przyjde, szkoda czasu na przesypianie. Tym bardziej,ze zapowiedziano wieczorek topograficzno rozpoznawczy dla nowego turnusu...... -
PDP wczoraj malo o zawal mnie nie przyprawila. Pojechalam z jej corka po zakupy,babka jak zwykle zostala w wozku,na tarasie. wracamy i babka siedzi pod bukiem na krzesle ogrodowym!!!! Rolator stoi w pokoju, wozek na tarasie. Myslalysmy,ze facet, ktory robi na gorze remont ja usadowil. A ta D#$^&!!!!!! chwali sie, ze SAMA pchajac przed soba krzeslo ogrodowe, po trawniku polazla tam!!!! Przeciez mogla sie cholera potknac, na tej trawie i kretowiskach! Polamac i lezec. Ledwo wloczy nogami, wygadala sie,ze przez 3 tygodnie kurzzeitpflego nie wziela do rak rolatora! W domu teraz wogole nie staje do balkonika, gibie sie na boki jak stoi przy klopie! A tu wycieczke sobie zrobila, Dostala porzadny OP od corki. Cholera, niby zdrowa na umysle,a takie rzeczy wyprawia. strach ja zostawic,sama,bo nie wiadomo, gdzie zechce sie przemiescic. ale maja pomysly,starsze panie!
-
@geronimocudowny utwor,mam rozne wykonania . Kiedys zamiescilam tu to Adaggio.