Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez AnnaAgata
-
Witam i pozdrawiam Wszystkich. Mam za sobą ciężki tydzień bo wszyscy z grypą a tylko ja z babcią zdrowe więc mamy kwarantanne :), babcia jak tylko ma 5 minut na rozmyślania zaraz nerwowa bo martwi się o córki, że tak długo chore, że słyszy straszny kaszel córki na górze a nie może jej pomóc....no więc od tygodnia zajmuję babi każdą minutkę, żeby nie miała kiedy myśleć i udaje się jakoś....Córki dochodzą do siebie więc za chwilę będę miała trochę oddechu :). Nawet zakupy zostawiali nam pod drzwiami i pisali, że mogę odebrać haha ale udało się uchronić babcię przed grypą no i siebie też :). Aż się nie chce wierzyć ale moje 9 tygodni pomału dobiega do końca. 8go lutego późnym wieczorem będę już w swoim łóżku...nie żebym narzekała na to tutaj ale teraz najbardziej chcę już wziąć na ręce nowego członka rodziny, który urodził się 4 dni po moim przyjeździe tutaj i widuję go tylko na zdjęciach i na skype...tak więc niedługo napiszę już z kraju. Pozdrawiam i spokojnej nocy życzę.
-
Witam . Mam wrażenie jakbym dopiero co szykowała się do wyjazdu, przyjechała a mam za sobą już 6 tygodni i 3 przede mną. Jeny kiedy to zleciało . Wracam po przerwie w to miejsce, córki już jakiś czas temu powiedziały mi, że chciałyby żebym wróciła, w agencji już zostało zgłoszone zarówno w polskiej jak i niemieckiej więc puki co mam stałe miejsce. Rodzina jest bardzo fajna i we wszystkim pomocna a i przy PDP nie mam nic prawie do robienia co nie znaczy że zupełnie nic. PDP czuje się przy mnie dobrze a ja tutaj także czuję się dobrze... Tak więc niedługo kończę swoje pierwsze zlecenie a pamiętam jak kilka miesięcy temu gdy zaczynałam naukę niemieckiego radziłam się WAS w różnych sprawach... Za co Wszystkim bardzo dziękuję i życzę miłego wieczorku
-
W jakimś artykule ostatnio czytałam, że aby nabyć prawo do niemieckiej emerytury musi być ciągłość pracy i system pracy opiekunki nie podchodzi pod niemieckie przepisy, można kiedyś jedynie walczyć w naszym ZUSie o doliczenie jakiejś kwoty do naszych lat składkowych. Do tego było tam napisane, że agencje obiecujące opiekunkom wypracowanie niemieckiej emerytury oszukują je, gdyż nigdy takiego prawa nie nabiorą nie mając ciągłości pracy.
-
W Polsce wszystko da się obejść
-
ZUS od średniej krajowej to już od dawna agencje mają obowiązek a nie od tego roku.
-
A rodzina mojej PDP bardzo dba o atmosferę świąt niczego mi nie brakowała w oprawie co jest u nas. Mówię serio, owszem opłatka nie było ale były życzenia jak u nas, kolędy leciały w tle, piękna wielka choinka rodzina opowiadała mi jakieś śmieszne anegdotki rodzinne... Ja jestem pierwszy raz na zleceniu i pierwszy raz na święta tak daleko od domu a najbardziej jestem zaskoczona atmosferą jaką stworzyła rodzina. Jutro obiad u jednej córki a pojutrze u drugiej. Dziś mi nawet nie pozwolono sprzatac ze stołu ani pomyć naczyń, zrobiła to córka z synem. Ja jestem samotną osobą i najczęściej poza zjedzeniem kolacji u siostry czas świąteczny spędzałam sama oglądając filmy a dziś po raz pierwszy od wielu lat czułam się na prawdę dobrze :). Wszystkim w pracy życzę tak wspaniałej atmosfery jak mam ja :). Pozdrawiam
-
Wszystkim życzę spokojnych i radosnych Świat... Ja podzielę się już wrażeniami z Wigilii. Jestem pod ogromnym wrażeniem gdyż rodzina podopiecznej, żebym czuła się bardziej po polsku zrezygnowała dziś z potraw mięsnych i jedliśmy polską Wigilię wspólnie przygotowaną z córką, mało tego zdobyli dla mnie karpia, gdzieś zamawiali i dostarczono specjalnie do pobliskiego miasteczka do sklepu rybnego gdyż nie jest w nim dostępny... Zapłacili krocie gdyż widziałam kwotę przy adresie zamawiającego. Bardzo miłe chwile, ani chwilę nie myślałam o tym, że jestem tak daleko od rodziny.
-
Moje początki pracy z demencją
AnnaAgata odpowiedział(a) na erika temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Od początku staram się mocno pilnować stałych pór codziennych czynności wstawanie, śniadanie, sprzątanie, obiad, poobiednia godzina drzemki, kawa, kolacja, mycie, pójście do łózka....PDP zaczęła się przyzwyczajać, że jak niosę obiad to bez zerkania na zegarek wie, że jest godzina 12:00 i dziś śmieszna sytuacja :D... przyszła córka z góry, siedziałyśmy we trzy, gadu gadu i nagle PDP patrzy na zegarek, a była już 19:40 i swoim ''opala'' (tak mówią tu gdy coś zrobią nie jak trzeba) zakomunikowała córce, że może by poszła do siebie bo ona już musi iść się umyć (mycie 19:30)...gdybyście widzieli zdziwioną minę córki haha ja się uśmiałam do łez a ona "Ana co zrobiłaś z moją matką" haha wyjaśniłam, a raczej obszernie napisałam na translatorze bo pomagamy sobie nim gdy chcemy coś dokładnie wyjaśnić lub nie możemy się dogadać :D...a więc wyjaśniłam jak ważne są dla osoby z demencją stałe pory codziennych czynności, że staram się w miarę dokładnie o tych samych porach podawać posiłki, o stałej porze malujemy, czy gramy w grę, o stałej porze idziemy na spacer gdy pogoda sprzyja i mama o 19:30 chodzi się myć, potem bierze ostatnią tabletkę i idzie do łózka... Nie będę skromna hehe i powiem, że wzbudziłam tym u córki podziw. No i zauważyła, że już od kilku dni ani razu nie dzwoniłam prosząc o uspokojenie mamy...Na początku ja się organizowałam, obserwowałam PDP, stosowałam się w miarę tego co przekazała poprzedniczka ale mama szła spać różnie i to wiem na pewno gdyż czasem była to 20, a czasem 21 a ja przecież widzę, że o 19 PDP jest zmęczona ale od początku nie pozwalałam jej o tej godzinie już iść spać ale mycie o 19:30. Poprzedniczka mówiła, żeby przetrzymywać ją jak najdłużej to będzie lepiej spała...i tak chodzi w nocy nawet gdybym położyła ją o 23 a wiem po sobie, że im bardziej jestem zmęczona, tym gorzej śpię i nie mogę zasnąć więc zanim się umyje a trochę czasu potrzebuje,zanim łyknie tabletkę jest 20:00 max 20:15. PDP przyzwyczaiła się też do mojej obecności i to też na pewno wpływa na to, że bardziej słucha co mówię, jest spokojniejsza... I oby tak dalej :D. -
Moja wioska jest cała katolicka i jedyny kościółek jaki jest jest katolicki ale nie znalazłam jak dotąd nawet jednego wspólnego elementu z naszymi obrzędami czy tradycjami nie tylko światecznymi :), mam wrażenie jakbym była wśród zupełnie innego wyznania :). Och przepraszam, data Świąt jest taka sama
-
Moje początki pracy z demencją
AnnaAgata odpowiedział(a) na erika temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Zła jest wtedy gdy wyłączy sie mózg i myśli że są jeszcze mama i tata i że musi wracac do domu, niedaleko jest dom jej dzieciństwa i wtedy nie poznaje swojego domu a chce iśc do mamy i taty...dzis jak się obudziła i jak zapytałam czy dobrze spała pierwsze słowa jakie usłyszałam "mama czeka na mnie" tak to już jest z demencją i jak się jej chwilę potłumaczy że tu jest jej dom, że ma dorosłe córki i wnuki...pomału wraca świadomość i jest ok choć jest zagubiona i wciąż poddenerwowana a nie mogę jej powiedzieć dla swojego świętego spokoju że ok, że mama czeka ale pójdziemy potem bo po prostu ubrałaby zaraz buty i nic już nie dociera tylko mama i tata...córki też jak wraca do mamy i taty tłumaczą jej że rodzice już są na cmentarzu, że codziennie do nich chodzi a tu jest jej dom i pomału sie uspokaja ale jak wbije sobie do głowy że mam i tat czekają nie poznaje swojego mieszkania. Jeśli chodzi o pieluchomajtki to u niej normalne, nosi je od ok 2 miesięcy. W dzień sama korzysta z toalety ale w nocy jak się obudzi i poczuje że cokolwiek nasikała od razu idzie do łazienki zmieniać, jako tako nie pogodziła się jeszcze że musi je nosić, poprzedniczka mówiła, że codziennie rano jak PDP szła do łazienki sprawdzała łóżko i prawie codziennie brzeg łózka był zasikany jakby przebudzała się gdy zaczyna sikać i od razu ściągała piżamę i pileluchomajtki i sikała na łóżko i podłogę...nie wiem może i tak ale jestem tu już drugi tydzień i codziennie jak ją obudzę i pójdzie do łazienki sprawdzam łózko, podłogę przy łózku ,która prawie codziennie była niby zasikana i nic, suchutko i podłoga i łózko, pościel wszystko czyste i suche. Może na początku jak zaczęła nosić to tak było ale jak na razie jest wszystko ok, wiem też, że jak posikała na podłogę i łóżko poprzedniczka ostro zwracała jej uwagę bo sama kazała mi to robić, że niby PDP się potem boi i pilnuje ... sory ale to nie moje metody, żeby reagować jak to ona mi przedstawiła że wołała zawsze babcię do pokoju i wprost pytała "dlaczego podłoga jest mokra, dlaczego nie sika pani w pieluche, nie można tak robić bo smierdzi" tak dokładnie mi to przedstawiła, może wtedy babcia mając świadomość, że znów będą pretensje jeszcze bardziej się stresowała i dlatego sikała...nie wiem dla mnie sam fakt, że musi nosić pieluchomajtki jest dla niej sporym stresem a dodawanie jeszcze pretensji że posikała łóżko wg mnie wcale nie pomaga jej się oswoić z noszeniem ich. Cały dzień pije tyle samo, lekarz kazał jej wypijać 2 L dziennie ale i tak nie daje rady tego wypić a ja jej przypominam ale nie zmuszam, wieczorem nie pije więcej niż za dnia, małymi porcjami przez cały dzień. -
Moje początki pracy z demencją
AnnaAgata odpowiedział(a) na erika temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Moja PDP bierze między wieloma innymi oczywiście Pipamperon, brała po sniadaniu, obiedzie i przed snem po 1 tabletce teraz bierze po sniadaniu jedną, po obiedzie już nie dostaje i przed snem 1,5 tabl. Dziś się obudziła zła jak osa, ale wstawała 3 razy w nocy bo były 3 zmienione pieluchy, mgła straszna i też jej nastrój jak na zewnątrz ale jak zaczęło słonko wychodzić to też się trochę wyciszyła -
Moje początki pracy z demencją
AnnaAgata odpowiedział(a) na erika temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Przez pierwsze dni zgłaszałam córkom zachowanie babci, zabrali ją przedwczoraj do lekarza a lekarz od razu zmienił dawkowanie leków, inne pory, inne dawki do tego powiedział, że jeden lek który na noc działa pogłębiająco na sen mógł wywoływać w dzień nerwowość a brała go po obiedzie i faktycznie popołudniami była nerwowa, nie mówię, że już nie będzie bo to choroba ale na razie odpukać wczoraj i dziś babcia pełna uśmiechu, pogodna, siedzi a nie lata po mieszkaniu jak pobudzona...wczoraj córki były do późna w pracy i bez problemu babcia przyjęła argument że długo pracują ,wcześniej byłaby agresja że nie przyszły tego dnia i zamiast o 20 jak zazwyczaj o 19:30 powiedziała, że jest zmęczona i chętnie się już położy spać...Tak wiec BEZWZGLĘDNIE NALEŻY ZGŁASZAĆ RODZINIE ZACHOWANIA POD. nie ukrywać jak to robiła poprzedniczka tłumacząc, że nie chciała przysparzać trosk córkom a lekarz na informację o nerwowości w ciągu dnia tylko spojrzał na leki i wiedział co jest grane. Owszem nastrój też pewnie zależy od pogody, samego dnia i może coś wywołać nerwowość ale jak widać czasem też może być nie do końca dobrze zalecone dawkowanie leków. Sprawdzałam w internecie i faktycznie w ulotce jest napisane, że u niektórych pacjentów lek może w ciągu dnia działać pobudzająco natomiast w nocy poglębia sen. -
Wynagrodzenie za miesiąc kalendarzowy czy za 30 dni ?
AnnaAgata odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
A ja mam dokładnie w umowie napisane, że jeśli miesiąc ma 31 dni to za ten jeden dzień mam dodatek mniej niż dniówka jak przeliczałam o chyba 5 euro ale mam to w umowie -
No właśnie tak zrozumiałam że ziemniaki, kiszona kapusta i ta kiełbasa która przyniosła. Zrobię jutro, teraz zabrała PDP do lekarza więc miałam czas na długi spacer
-
Witam Wszystkich, czy ta "słynna" biała niemiecka kiełbasa na obiad to po prostu gotowane ziemniaki, gotowana kapusta kiszona i usmażona biała kiełbasa z cebulką? Mam to jutro zrobić na obiad a nie jestem pewna czy dobrze córkę zrozumiałam jak to się robi
-
Dla stawiających pierwsze kroki...
AnnaAgata odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Czemu nie, może inne opiekunki podzielą się swoimi doświadczeniami jak zaczynały spotkanie z demencją, jakie sposoby miały... Dziś czytałam sobie książkę a PDP sobie chodziła, siedziała, potem sprzątała...mogę ją łatwo podglądać przez drzwiczki pieca z korytarza i nie wie że widzę :P, ale słyszałam że coś tam robi to znaczy że "żyje" więc nie zerkałam specjalnie tym bardziej że się w miarę uspokoiła a jak przyszłam po przerwie była nawet wesoła, potem była córka na chwilę i pośmiałyśmy się, kawka i ciasto, potem malowanie i była druga córka...przed chwilą była znów ta córka z góry i babcia grzecznie o 19:45 powiedziała dziś dobrej nocy hehe. Tak to już jest z tą chorobą, chwilę jest dobrze, a nagle na pstryknięcie nie wie gdzie jest, co się dzieje wokół, u niej myślę, że ta demencja nie jest wcale taka początkowa tylko niestety poprzedniczka przed agencją też inaczej to przedstawiła bo wg niej babcia raz na kilka dni traci poczucie czasu i miejsca...to ma miejsce codziennie...trzeba jej przypominać wciąż że to jest jej dom, że dziś jest poniedziałek etc ale jest ok, mnie nie rusza to, że się denerwuje, to że traci poczucie rzeczywistości...nastawiałam się przed wyjazdem na to, że każda złośc, agresja czy cokolwiek innego u PDP to choroba i tyle, teraz może się złościć na mnie ale za chwilę nie pamięta, że była zła więc z takim podejściem i nastawieniem zaczęłam pracę opiekunki i myślę, że mi to pomaga gdyż nie biorę do siebie tego co mówi, że się złości i może zrobiłam cos nie tak....No to się nagadałam Pozdrawiam Wszystkich Dziękuję, staram się ją obserwować i jak już ktoś wspomniał w porę wycofywać i zawsze ale to zawsze mówię spokojnym i opanowanym głosem i chyba toteż działa na nią a z czasem obserwując ją będę umiała sobie z nią radzić coraz bardziej :). Dziś właśnie mija tydzień od mojego przyjazdu, jutro pierwszy tydzień pracy i czuję się całkiem dobrze w tej roli -
Dla stawiających pierwsze kroki...
AnnaAgata odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Wieczorem musiałam wezwać córkę bo PDP nawet nie chciała słyszeć o pójściu spać. Poszła do pokoju ja potem poszłam się myć, wychodzę z łazienki a babcia ubrana przy stole siedzi i mówi że musi czekać a ja mam iśc spać, tłumaczenie, że jestem jej opiekunką i że nie mogę jej zostawić takiej zmęczonej przy stole (kiedyś znajdowali ją śpiącą na ławce przy stole) i że jak nie pójdzie się położyć do łózka ja też nie mogę nie pomagało więc zadzwoniłam do córki, przyszła wytłumaczyła że jest zmęczona i musi iść spać i dopiero po pół godz tłumaczenia babcia się położyła. Rano wściekła jak osa haha ale wzięłam ją na przetrzymanie, chciała sprzątać ok, zmeczyła się i spadł jej cukier ok, dałam ciacho usiadła i nic nie gadałam az sama się odezwała że pada i jest brzydko. Wtedy pokazałam zdjęcie małego Leosia z dzisiaj bo urodził się 3 dni temu i zapytałam czy ma zdjęcia rodzinne no i pokazała jeden album i już było ok ale teraz pytam czy chciałaby się położyć i odpocząć godzinkę i już widzę po minie agresję i NIE no to ok, chodzi sobie po domu to niech chodzi. Najedzona jest a ja obejrze sobie film :). -
Dla stawiających pierwsze kroki...
AnnaAgata odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Zresztą hmmm wiem, że to nie ładnie skarżyć się na poprzedniczkę ale...agencji podała, że najpóźniej PDP idzie spać o 19:00 a tu mi mówi, że sama przyzwyczaiła babcię do 20:00 więc mówię, że agencja podała mi 19 i się ucieszyłam, że trochę wieczora mam a ona na to, że tak im podała ale przyzwyczaiła babcię do 20 bo i tak nie ma co robić wieczorami no i teraz babcia przed 20 nie ma mowy, żeby poszła się myć a myje się ok 40 min więc tak na prawdę o 21 mam wolne. Tamta dziewczyna najpierw pracowała na czarno 4 miesiące i potem tu była 3 razy, nie ma super wielkiego doświadczenia i tylko z dwiema osobami, wcześniejsza PDP jak przeszła na wózek odeszła i znalazła się tu, teraz pieluchomajtki i nie wie czy wróci więc nie do końca jest dla mnie to ok. No ale to tylko moje zdanie -
Dla stawiających pierwsze kroki...
AnnaAgata odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Na spacery chodzimy zawsze koło 11 przed obiadem, stosuję stałe pory posiłków i zwyczaje wprowadzone przez poprzedniczkę a rodzina doskonale wie jak jest z mamą trudno być cały dzień gdyż sami się do niedawna nią opiekowali i już nie dawali rady dlatego pojawiła się poprzedniczka która była tu 3 razy i w między czasie po miesiącu dwie inne. Córki doskonale rozumieją gdy mówię co i jak się dzieje, owszem denerwują się np. że mama próbowała uciec i dlatego decyzja o zamykaniu drzwi, mój pokój jest z drugiej strony mieszkania i nie jestem w stanie będąc u siebie od razu zareagować gdy wychodzi tym bardziej że ma problem z poruszaniem się a po drodze na zewnątrz sa progi i chwila nieuwagi i leży jak długa... Na spacerach jest bardzo zadowolona, uśmiechnięta, zazwyczaj idziemy na cmentarz i z powrotem ale to zajmuje ok 20 min mimo że to ledwo 100 m w jedną stronę, chodzi z balkonikiem i po operacji bioder bardzo powoli, rzadko jest w stanie przejść więcej niż na cmentarz. Poprzedniczka powiedziała mi, że nie o wszystkim mówiła rodzinie bo nie chciała im przysparzać zmartwień i denerwować a gdy zapytałam czy coś powinnam wiedzieć dostałam odpowiedź ,,sama zobaczysz z czasem,, myślę, że chodziło o próby ucieczek babci. Ona też traci poczucie miejsca, rodzina tłumaczy jej że to jest jej dom, że tu mieszka i tu jest jej pokój ale ona czasem jak wyłącza się jej mózg nie może zrozumieć że to jej dom. Cóż taka choroba, po obiedzie powinna spac ok godziny dziś na pstryknięcie wyłączył się mózg i złość, nerwy ze nie wejdzie do pokoju i koniec więc spokojnie powiedziałam, że ja jestem zmęczona i idę odpocząć do swojego pokoju...ona łaziła po domu, wezwała nawet wnuka haha, nie słyszałam jak dzwoniła ale jak przyjechał zapytałam czy babcia dzwoniła a on że tak, że jest sama i że się boi...no ja niestety nie mogę być z nią cały czas chociażby ze względu na przysługującą przerwę, którą spędzam w pokoju a wyjść mogę na trochę dopiero jak przyjdzie ktoś z rodziny...Z poprzedniczką byłam cały jeden dzień ale nie przekazała mi wszystkiego, pewnych rzeczy dowiaduję się od córek jak np. ważna sprawa żeby zawsze mieć na spacerze z sobą takie specjalne kapsułki z dużą zawartością cukru, kupują je w markecie ale szybko uzupełniają cukier, ja zabierałam w woreczek klejące gakaretki nie wiedząc, że w szufladzie sa kapsułki więc bez komentarza. Córka była w szoku, że nie wiedziałąm o istnieniu kapsulek. Ja mam dużo cierpliwości więc myślę, że jakoś sobie poradzę, wydaje mi się, że PDP czegoś się boi, często jak córka wpadnie przed snem mówi że ma się nie bać, że to jej dom i nic jej nie grozi ale nie mam pojęcia o co chodzi, choroba postępuje i być może jakaś trauma z dzieciństwa wróciła. -
Dla stawiających pierwsze kroki...
AnnaAgata odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
A jeszcze mam takie pytanie, czy zmiana opiekunki mogła wpłynąć na to, że babcia wraca myślami do mamy i taty i nie pamięta, że siedzi przed nią córka tylko wciąż powtarza że ma małe dzieci? mniej więcej co drugi dzień jest z tym problem i nie wiem czy nowa osoba w otoczeniu sprawiła, że babcia błądzi czy poprzedniczka też ukrywała to że tak jest, agencji nic nie powiedziała a wiem, że pytano ją 2 tygodnie temu jaki dokładnie jest stan babci powiedziała owszem że zaczęłą nosić pieluchomajtki ale że czasem tylko traci orientację w czasie i że nic więcej. Moja agencja pyta opiekunki jaki jest stan podopiecznego nie rodzinę więc informacje mieli od opiekunki i na bank agencja pyta bo do mnie też już w tym pierwszym tygodniu dzwonili i pytali co u mnie i jaki jest stan babci a jak zadzwonili akurat mocowałam się z nią przy drzwiach hehe i byli mocno zdziwieni że babcia potrafi uciekać a że jest tu jeszcze taras dlatego w swoich przerwach zostaję a wychodzę jak ktoś przychodzi do niej posiedzieć. -
Dla stawiających pierwsze kroki...
AnnaAgata odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Witam wszystkich, mam pytanie...ogólnie babcia jest spokojna i słucha ale czasem jak jej się mózg wyłączy tylko ,,mama i papa i szwesta,,, i jak np. teraz powinna chociaż na godzinę się położyć ale nie chce, jest nerwowa i się kłuci...ja ją zostawiam i niech sobie robi co chcę zamykam tylko mieszkanie i zabieram klucze bo chce wtedy iśc do nich... zostawiać ją czy powinnam z nią siedzieć? ogólnie to od obiadu do 15 mam przerwę ale przez to ze babacia już 2 razy probowala wyjść jak miałam przerwę i na szczęście bylam na miejscu i ja zatrzymałam corka poprosila zebym na przerwie była w domu a potem jak wracają z pracy ktoś będzie przychodzil do babci i ja wtedy będę sobie wychodzila i tak faktycznie robimy ale teraz babcia jest cala nerwowa ale ja zostawiłam i siedze u siebie oglądam film. Nie wiem, może jak posiedzi sama to jej przejdzie, wcześniej udawalo mi się ja przekonać żeby się jednak polozyla dziś nie i koniec.ona chyba sobie ubzdurala ze dziś sa już swieta i chce szykować kolacje wigilijna. Tak w ogóle to poprzednia opiekunka, która była tu już 3 raz a teraz się zastanawia czy wrócić bo babcia zaczęła nosić pieluchomajtki i już jej to nie pasuje więc być może nie wróci ale przyznała się, że nie wszystko mówi rodzinie o babci bo się oni denerwują i potem babcia nerwowa ale wg mnie jak rodzina ma jej pewne rzeczy przetłumaczyć (a jeszcze jako tako ich słucha) skoro o pewnych rzeczach nie mają świadomości. Myślę, że babcia jej też uciekała ale nie przyznała się ani im ani mi bo raz jej uciekła do siostry i dzwonili żeby ktoś przyszedł po babcię więc to miało już miejsce nie raz. Ja mówię wszystko jeśli jest coś co mnie niepokoi lub że babcia próbowała zwiać etc. Obie córki lub jedna są codziennie i pytają jak babcia ale ja nie mam zamiaru nic ukrywać jak poprzedniczka...od tego jak babcia się zachowuje i co robi też zależy dawkowanie leków etc no i poprzedniczce nie podoba się że od niedawna babcia bierze tyle leków i jak stwierdziła po co jej to dają no cóż nie mnie to oceniać tylko lekarzowi. -
Dla stawiających pierwsze kroki...
AnnaAgata odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Witam Wszystkich. Ja od poniedziałku wieczora na miejscu, na razie się ogarniam i organizuję. Babcia mówi dialektem więc za cholerę jej nie rozumiem haha ale jest ok, córki bardzo miłe, mówią pomału żebym zrozumiała, a babcia praktycznie sama koło siebie robi, je co jej się da, sama się myje, kładzie, tylko muszę uważać na cukier bo jej spada i muszę szybko podać słodkie ale ogólnie ok. Będę się odzywała. Pozdrawiam -
Dla stawiających pierwsze kroki...
AnnaAgata odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Kubeczek i dwie ściereczki kuchenne zapakowane... Dziękuję @Betty . -
Dla stawiających pierwsze kroki...
AnnaAgata odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
@Betty bardzo dziękuję za miłe słowa i za radę :). Chyba więc dobrze się pakuję, gdyż mam sporo właśnie lżejszych rzeczy do chodzenia po domu, jakieś dwie bluzeczki ładniejsze plus sweterek ewentualnie na jakieś wyjście bo za mega elegancją nie przepadam więc do tego założę swój ulubiony wisior z kamieniem i będzie wystarczająco elegancko :). Wieczorem dopakuję jeszcze kilka rzeczy ale mając listę bardzo sprawnie poszło pakowanie i układanie w walizce, dostałam od dziewczyn z pracy podręczny kuferek więc najpotrzebniejsze rzeczy w drodze będę miała przy sobie, na wierzch w walizce rzeczy na noc, ręcznik i na pierwszy dzień bo zajadę w nocy więc otworzę i będę miałą to co na już pod ręką :). Pozdrawiam -
Dla stawiających pierwsze kroki...
AnnaAgata odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech