Skocz do zawartości

ABC

Społeczność
  • Postów

    1183
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez ABC

  1. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    nie, w Austrii turnusy trwaja po 2, 3, gora 4 tygodnie zawsze.... ale opowiem Wam jaki swiat jest maly: wychodze dzis na Pause tu w Austrii i spotykam Kasię, tez opiekunke... a ona mi mowi, ze czytala moje wypowiedzi jako Betty na forum i skojarzyla, ze to ja ha jaki ten swiat maly... buziaki Kasiu ha fajnie by bylo.... nie wiem, czy adam bedzie chcial na stale pracowac, jakby mu przeszlo i zatesknil za Niemcami to temat bylby otwarty i kolejna osobe z forum poznalabym na zywo w pracy...
  2. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    @erika jak Cie daaawno niw widzialam witaj Słonko ha przy Waszych dłuuuugich turnusach 3 tyg to rzeczywiscie krotko, ale jak ciezka stella to te 3 tyg wydawac sie tez czasem moga wiecznoscia....
  3. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    a ja jutro wieczorem poznym zmykam do domku po 3 tyg pracy, Bogdan zostaje do rana powitac moich zmiennikow, czyli Adasia, czyli Adamosa z naszego forum i pozniej tez do domu jedzie..... dzis byl jeden z tych dni, kiedy to jest ciezko... jedna, nawiedzona coreczka dziadkow z pomyslami wymyslila zeby jej 35-cio letni syn Roman zabral dziadka do miasta na kawe... przyjechal rano, dziadek podniecony nie zjadl sniadania wiec mowie mu: kup mu do kawy jakies ciastko chociaz zeby na pusty żołądek nie jadl.... ta.... mow do slupa... kupil mu jakas wydziwiana mocną kawe, tamten wypil ją na czczo.... zaczal mu po niej wymiotowac i na dodatek sie porobil... i takiego brudnego, mdlejacego po wymiotach oddal nam po 2 godzinach... oczy mial ze starchu wieeeelkie jak 5 zl... a ja bylam przeszczesliwa, bo znowu wyszlo na moje, bo jak ja tlumacze upartej corce, ze to nie jest dobre dla jej ojca, to wszytsko wiedzaca coreczka wie najlepiej, no i takie sa skutki... wczoraj jak zamowila rehabilitantke do swojej matki, to dzis w 3 osoby nieslismy babke z lozka do toalety.... taka byla obolala... ale coreczka wie najlepiej... a druga z corek jak dzwoni to z haslem: wiesz, moja siostra ma znowu nowy pomysl, wiec mowie jej, ze ja sie juz zaczynam bac, ona zreszta tez... wkurwila siie na nia ostatnio i jej powiedziala: jak masz neue Idee to sama sie tym zajmij, a nie zlecaj i zwalaj na innych bo wszyscy maja juz dosyc tych twoich pomyslow, ktore zawsze zle sie koncza..... taka prawda....
  4. ja tez zanim wystapilam z takim pytaniem przemyslalam sytuacje... zawsze jest nas dwoje... jedno jest z dziecmi, jak trzeba, jedno na dole z dziadkami... a w sytuacji gdzyby dziadki nie przesypialy 90% dnia, a ja ogladala odcinki serialu Ranczo po 8 odcinkow dziennie z nudow... bo jak cos, jestem w pogotowiu, ale co robic jak oni spia i spia... no i przez to, ze my jestesmy jakby w oddzielnym mieszkaniu na pietrze to dzieci nie beda miec kontaktu z dziadkami... dzwonila dzis corka i powiedziala, ze obgadala z siostra przyjazd dzieci i spokojnie moge je zabrac tutaj, ustalilismy tez, ze jak bylyby jakies problemy, czy niedogodnosci to mąż moze je odwiezc w kazdej chwili autem do babci. wiec mysle, ze bedzie dobrze, a nawet bardzo dobrze
  5. dokladnie. dokladnie tak @Maria Jolanta znam miejsce, jestem tu trzeci raz... wiem, ze to praca, moze @Łukasz nie ma dzieci, wtedy trusno jest zrozumiec tesknote, zwlaszcza w wakacje.... gdy dzieci nie chodza do szkoly tylko siedza i tesknia, a ja z mezem mamy dziadkow, ktorzy spia do 11-tej, zjedza sniadanie, ida na fotele, spia, wstaja na obiad, spia pozniej, nie spia moze 3 godz w ciagu doby.... a my siedzimy, a moglibysmy wtedy, zamiast samemu siedziec na pietrze, czytac, czy ogladac powtorki seriali z nudow.... zajac sie dziecmi, pobyc z nimi, jest wielki ogrod, taras.... gdyby warunki na to nie pozwalaly to z pewnoscia nie myslalabym nawet o braniu tu dzieci, ale skoro sa warunki to dlaczego raz w wakacje nie? ale i tak zalezy od corek czy sie zgodza....
  6. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    oj mialam ubaw z tego "luty", bo nie wiem czego pomyslalam, ze ten kominiarz to w lutym jeszcze przyszedl i tak dlugo go trzymasz i nie wypuszczasz ale mi ciekawe rzeczy chodzily po glowie z kominiarzem w roli glownej... a tu rozwialas moje kudłate mysli nie chce zakladac nowego wątku, bo mam tylko pytanie: jak u Was rodziny i pdp zapatrywali sie na przyjazd Wasz z dziecmi, dzieckiem, czy tez mezem? wiem, ze w wielu miejscach sie to stosuje i nie ma problemu... z racji tego, ze jestem tu z mezem to dzieci same z babcia i pomyslalam, ze w sierpniu bym je wziela na 3 tyg... rozmawialm dzis z jedna z corek... niby sie zgodzila, ale powiedziala, ze z siostra musi porozmawiac, ze jak to bedzie z meldunkiem... watpie, ze tamta sie zgodzi... zapowiedzialam nawet, ze jak beda jakies problemy to mąż bedzie autem i odwiezie je w jeden dzien do babci, nie ma problemu... mamy na pietrze osobne mieszkanko w tym domku.... z lazienka, tarasem, ja nie widze problemu... ale jak ktos sie bedzie chcial dowalic to zawsze jakies ale wymysli...nadmienilam, ze w poprzednich miejscach, gdzie bylam to nigdy nie bylo problemu z przyjazdem dzieci i Vorschlag wychodzil zawsze od rodziny pdp.... a w ostatnim miejscu nawet 10 euro na wesole miasteczko Prater dla dzieci dostalam.... co mnie jeszcze tu zastanawia? niby sa ze mnie taaaakie obie zadowolone, a kazda z poprzedniczek zawsze dostawala Trinkgeld od 20-50 euro jadac do domu, a ja nigdy centa nie dostalam.... przykre...
  7. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    ludzie.... Wy to spania nie macie... jak widze, ze godzine temu napisane.... ja sie dopiero budze, a dziadki po 10-tej... milego dnia
  8. @Serenity mysle identycznie jak Ty... jak czytam na forum opisy ile placi rodzina agenturze, a ile jako ochłap zarabia opiekunka to krew mnie zalewa... ja rozumiem, ze trzeba znalezc rodzine, trzeba napisac i podpisac umowe, jasne.. ale co robie pozniej w trakcie trwania umowy taka agentura? czasem sie pol roku nie kontaktuje ani z opiekunkami, ktore same w porozumieniu z rodzina okreslaja dlugosc terminow i same zapierniczaja dniami i czesto nocami... tu gdzie jestem spotkalam sie z agenturą, ktora pobiera od kazdej opiekunki nie dosc, ze stawke 450 euro rocznie za przynaleznosc do agentury to jeszcze za kazda nowa znaleziona Stelle opiekunka musi agenturze haracz 200 euro zaplacic... a jak to w rzeczywistosci wyglada? ze rodzina bez sensu, pdp zle zdiagnozowany, opiekunka wytrzyma gora 2 tyg, odchodzi, przyjdzie nastepna nieuswiadomiona, wali haracz, tyra, a agentura zbiera haracze... znam miejsca, gdzie nigdy nie wrocila zadna poprzednia opiekunka...co 2-3 tyg byla nowa.... w mojej poprzedniej agenturze ja placilam rocznie 180 euro, natomiast rodzina pdp placila agenturze co miesiac 360 euro... uwazam, ze duzo, mimo, ze mniej niz w Niemczech... mysle, ze jakies 150 euro w zupelnosci by wystarczylo... przy 10 rodzinach byloby to 1500 euro co miesiac...kurcze... musze sie wybrac w dniu mojego wyjazdu na rozmowe z prawniczka i poprosze ją zeby mi pospradzala wszytsko co i jak i pora dzialac... przeciez jakby byly fajne oferty i dobre stawki to co jezdzic do Niemiec? opanowalibysmy wszyscy Austrie... no i oszty podrozy nizsze... za podroz jest 140-160 euro, a w rzeczywistosci bus do Wiednia z Rzeszowa 25 euro kosztuje, a z Krakowa 20... i blizej.... wiesz @Serenity ja to chyba sama siebie probuje przekonac....
  9. zebys wiedziala.... zebys wiedziala... kurcze.... ja wolalabym miec wszytsko okreslone czarno na bialym w umowie.... a ze mimo wspolnej umowy miedzy opiekunka posiadajacą Gewerbe, czyli jakby nie bylo bedącą selbstaendig, czyli samodzielnym pracownikiem, nie czyims pracownikiem, nie najemnikiem, to i tak austriacy zachowuja sie w stylu: ja place, ja wymagam, ja ustalam... ja, ja, ja..... a ze gdzies trzeba pracowac to co poradzimy... niewiele... aha, wiem, ze Wy to w realiach niemieckich jestescie, nie austriackich, ale jak i gdzie sprawdzic to, ze od przyszlego roku ma byc zakaz pracy opiekunek bez agentur, na tzw prywatnych umowach z rodzinami.... hm... to dla mnie byloby duuuuze pole do popisu i mozliwosc przejecia pracujacych prywatnie gdybym miala agenture... tylko czy sie w to pchac... hm....
  10. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    o jaka zadbana babcia Ci sie trafila a moja pdp zagonic myc sie to katastrofa.... porazka... drze sie, ze nie, ze to przemoc zmuszac ją do kontaktu z woda... ale sie nie da... bo cuchnie straszelnie.... straaaaaszelnie.... ciagle jej zimno, nawet w te upaly chce zeby ja naubierac... potem przykrywa sie jakims grubym welnianym kocem jak siedzi w fotelu, przysypia... poci sie, zaparzone to wszytsko... wystarczy ze sie wode odkreci to drze sie jak poparzona.... policje chce wzywac... corki mowia, ze jak jej maz codziennie wstawal i bral prysznic, teraz tez nie ma z tym problemu i sam idzie pod prysznic, to babka nie.... zawsze miala wstret do wody, jak przy wsciekliznie....
  11. ABC

    Ulubione dania na obiad

    tez mialam takie ambicje zeby zrobic samemu... ale zawsze konczylo sie na zakupie gotowej salatki w sklepie, w pudelku i tyle.... @Blondi tu gdzie jestem to pomidory sa zabronione... oni nie lubia, nie jedza, nie i nie... masakra... cos, co tylko bedzie przypominalo kolor czerwony, ba, nawet barszcz ukrainski jak zrobilam i tlumacze popapranym uparciuchom, ze to z burakow, nie z pomidorow.... gdzie tam, wylac, oni nie beda jesc bo to czerwone a czerwone sa pomidory... wszelkie spaghetti z sosem odpada.... gulasz odpada, bo troche czerwony.... salatke grecka jak robilam to ani papryki ani pomidorow im nie dodalam.... salatke z ogorkow austriacy tez podobnie robia: poszatkowane ogorki zielone do tego w stosunku 1:1 olej z octem zalac i tyle... potem resztki tej wymieszanej cieczy (bleeeee) spijaja z talerza....
  12. ja sama mam problem czasem by zrozumiec pdp... bo dochodzi wienerisch, dialekt wiedenski, ktory mam juz super opanowany, ale przy alzheimerowsko-demencyjnym pacjencie to czesto nie wiadomo, czy to, czego on chce mowiac to realnosc, czy znowu ma odjazd i nie ma sie nawet co starac go rozumiec, dac sobie spokoj i tylko przytakiwac... bo i tak czesto gesto bywa.... jak cos to piszcie, pomoge z nauka, podpowiem, podszkole nawet przez messengera czy skype, nie ma problemu, byle sie tylko komus chcialo uczyc....
  13. ABC

    PRZEPISY KULINARNE

    a ja w kazdym miejscu gdzie jestem lapie sie na tym, ze nic tak nie podchodzi starszym naszym podopiecznym jak: placki ziemniaczane z kielbasa: do startych ziemniakow z cebulą , jajkiem, sol, pieprz dodaje pokrojona w kostke kielbase, najchetniej Kaesekrainer, ta z serem zoltym, mniam... sobie pozniej na wierz dodaje ketchup, pdp nie lubia..... a drugie z dan obiadowych to na bazie ciasta nalesnikowego, tylko duzo gestszego: dodaje do tego albo starte jablka 2, albo startego banana i robie cos w stylu racuchow, to jest zawsze i wszedzie numer jeden! zawsze smakuje i zjedza po 5-6 sztuk... narobic tez sie duzo nie narobie, wiec super.... a co nie podchodzi wogole staruszkom, i to prawie wszedzie gdzie bylam? chinskie jedzenie w stylu: kurczak w sosie slodko- kwasnym lub druga rzecz: saatka grecka... tez nie przejdzie... konczylo sie na tym, ze pdp nawet nie chcial sprobowac i ja jadlam sama przez 2 dni.... a z zup: zawsze bylo tak, ze przyszedl dzien, w ktorym pdp poprosil o Rindsuppe zrobionej z samej kostki takiej rosolowej z drobnym makaronem... ooj do chemii jedzeniowej to oni sa przyzwyczajeni jak malo kto....
  14. mysle podobnie... bo jak poinformujesz rodzine i samego pdp, ze zlozylas wypowiedzenie, czy tez, ze wyjezdzasz to nic to Tobie nie pomoze, a jedynie pogorszy relacje w pracy... bo beda zli, rodzina zestresowana, ze nie ma zmienniczki i zamiast pretensje wyladowac do agentury to wszytsko sie skupi na Tobie... niby nic nie moga zrobic, zmienic, powiedziec, ale to, jak potrafia dac odczuc psychicznie niezadowolenie to wystarczy... w wielu miejscach, gdzie bylam, jak ktos chcial zmienic Stelle to przezornie nie informowal... zegnal sie i mowil kiedy wraca, po czym nie wracal i tyle tematu... mam nawet kolezanke, ktora teraz sie przynala, ze to bylo wymyslone, bo malo mnie znala, ale wymyslila, ze miala wypadek samochodowy w Polsce, ma kolnierz ortopedyczny i po 2 tyg nie moze niestety przyjechac mnie zmienic.... musi dojsc do siebie... to samo zreszta zglosila agenturze.... mialam podejrzenia jakies, ze cos ubarwia przebieg tego wypadku, ale co mi tam, nie moja sprawa byla, teraz juz znam prawde.... a co do tematu wypowiedzenia to jest jeszcze cos: mam podpisana umowe prywatna z rodzina, bez agentury.... no i? tam nie ma nic o terminach wypowiedzenia... nie ma tez niczego, ze w wyniku pogorszenia sie stanu zdrowia pdp bede dostawac wyzsza stawke... wspomnialam ostatnio o tym corce pdp i poweidziala mi, ze: to bedziemy pozniej na bieżąco o tym rozmawiac... juz ja to widze.... brrrr... ale umowy na dozywocie tu nie podpisywalam... zawsze moge te umowe wypowiedziec....
  15. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    wiesz... ja sie sama zastanawiam jak mozna wydalic 3 razy tyle plynow co sie spozylo... rozmnaza to w sobie czy jaka cholera.....
  16. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    Urinflasche stoi przy lozku... dziadek raz nasika do butli, raz stawiajac w nocy te 2 litry wyleje na siebie, lozko, podloge... raz sikajac zasnie z butelka i zasikany caly swiat.... potrafi zrobic tak, ze w butli 2 litry, pielcha mokra, zasikana, a on potrafi jeszcze lozko i pieluche zasiac... przeciez nie bede z nim stala i go kontrolowala.... masakra....
  17. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    kurcze, a czego ja myslalam, ba, przekonana bylam, ze Ty do konca lipca @Blondi jestes w pracy? a tu polowa lipca, a Ty juz w domu, ja mam jeszcze tydzien niecaly, bo we czwartek jade do domu, tylko po turnusie 3 tygodniowym... ale dziadki ostatnie dni i noce daja czadu, cholera daja... leja tak po nocach, ze do poludnia non stop pralka chodzi, masakra... a prac codziennie cala posciel lacznie z poduszkami i koldrami i suszenie potem tego to starsznie jest, a jak cuchnie to nie musze nikomu chyba tlumaczyc.... taka robota, co poradzic...
  18. brawo!!!!! @Maria Jolanta brawo! dumna jestem z Ciebie! jak chcesz zeby Ci cos gramatycznego wytlumaczyc, albo moze porozmawiac i pocwiczyc niemiecki przez skype, czy messengera to pisz, ja sobie przypomne czasy nauczycielskie, a Ty skorzystasz oczywiscie gratis, napisz wiadomosc na priv i mozemy cwiczyc niemiecki uwielbiam takich ludzi! uwieeeelbiam!!!!!!
  19. niestety masz racje... kurcze... niestety... trafilam ostatnimi czasy na ludzi z takiej agentury, o zgrozo... opowiadala mi kobieta jak rozmawiala z lekarzem jak przyszedl: nein tableten, nein gut, nein essen... brrrrr.... ale ja nadgorliwa nauczycielka, bo nigdy sie chyba nie przestane sie nią czuc, zaproponowalam jej, ze ja gratis poducze na pausie niemieckiego: wiesz jakie bylo obruszenie? ale ja mam 63 lata, po co mam sie uczyc, ja nie widze takiej potrzeby, radze sobie... nie zrozumiem takich ludzi nigdy....
  20. ABC

    Ulubione dania na obiad

    zamiast mnie to mąż dzis kucharzyl i to robil... i jak to facet... 5 razy biegal na gore wlaczac sobie filmik zeby sprawdzic co dalej ma byc, ale zrobil... tylko wiesz, balismy sie, ze bedzie w srodku niezbyt dopieczone i na samym koncu zdjelismy to z patelni i wrzucilismy do naczynia zaroodpornego i dopieklismy 15 min w piekarniku, bylo mniam
  21. z wlasnych, tych co mialam w obrazach u siebie na kompie
  22. @Łukasz kurcze... nie mogles wczesniej napisac jak to zrobic... blondynka jestem chyba rasowa... to zdjecie wklejone na probe czy sie uda... udalo sie. @Łukasz dziekuje, udalo sie
  23. ABC

    Rozmowa przy kawie (1)

    jak bardzo lubie sprzatac, to nienawidze prasowac... tu gdzie jestem nie prasuje sie wcale i niczego..... na szczescie....
  24. ABC

    Ulubione dania na obiad

    zobaczcie to!!! mniam. dzis to robie, mam nadzieje, ze pyszne bedzie

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...