Teresadd

A ja już przestałam zastanowiać się nad czymkolwiek u niemieckich Pdp.Przekazuję moje spostrzeżenia dotyczące Pdp,ewentualnie coś zasugeruję.Dzieciątka Pdp nie chcą porad,są najmądrzejsi bo to przecież moja mama czy tato.Napatrzyłam się przez te12 lat na różności,że chyba już nic mnie nie zaskoczy.I robię wg.sumienia to co do mnie należy,żeby dobrze współpracować z Pdp.A reszta to już nie moja bajka.Jestem pracownikiem ,dostaję pieniądze za swoją pracę i tyle.

Jeszcze ósemka z przodu.Czyli nie ma co odliczać.

No to pojadłaś.Dobrze,że porcją z jej talerza się nie dzieliła bo tak niektóre są serdeczne,że nadgryzą i potrafią nam na talerz wrzucić ,bo im jest za dużo lub nie smakuje.

Dzień dobry.Jakoś tak jak kapeć się czuję.Prawie trzy tygodnie jestem w robocie,a energii niet. Zmęczenie ,albo pora na zmiany.Miejsce popsuło się,więc pora czegoś innego poszukać. A turnus długi bo do listopada więc muszę się przemęczyć. Miłego dnia foremkom i formom.

Halo dziewczyny i chłopaki.Macie jakieś namiary na pracę w Niemczech,Szwajcarii,Austrii w kantonach z jęz.włoskim.Szukam dla mojej siostry.Ktoś coś?

Spatzle z parmezanem zapiekane i sałata.

Dzień dobry wsiem.Wieje jak w kieleckim.( sory @Marta B ).Kolejny dzień do opękania.Nudy,nudy ,nudy. Miłego dnia.

Dzień dobry.Spokojnego dnia.

Ósemka z przodu .89 jeszcze dużo tych dni.Byle do przodu.

Dzień dobry.Maraton filmowy zaliczony do póżna.Rano ciężko wstać.No to czas do roboty się brać.Spokojnego dnia.

Dzień dobry.Bosze ,jak mam dość tej roboty.Jakiś mnie dół załapał.Końca nie widać,ale sama tak wymyśliłam. Spokojnego dnia.

Końca nie widać.13 tygodni.

@megy o rany .Nie lepiej polską działalność.Z lektury forumowej tylko wiem,że bardzo jest to skomplikowane i prościej działalność polska wychodzi.

Dzień dobry.

@sayonara 52 dokładnie jest tak u mnie.Robię tylko ,co do mnie należy ,a rozrywki Pdp sama sobie zapewnia.Już przestałam podsłuchiwać ,co kto mówi na mój temat.

Dzień dobry.Spokojnego dnia.

Dzień dobry.Rześki poranek ,słońca niet,trochę popaduje.Kolejny dzień do odliczenia.Bez emocji.Oby prędzej zleciał.Samoloty hałasują od 4 rano , więc po spaniu. Miłego dnia życzę wam kochani.

Podłączam się .Jestem trzeci raz( bardzo długi turnus do 5 listopada) .Jak wytrzymam nie wiem.I po nowym roku gdzieś w nowe miejsce.W listopadzie mam operację( żylaki ) więc trochę i tak muszę się w domu wykurować.

Dzień dobry.W odliczantus nie zaglądam,bo strach.Sama tak wymyśliłam ,to mam. Tak jak co niektórzy piszą,jeden ,dwa turnusy i zmiana.Dalej człowiek się uczy a i zmienniczki uczą też.I jak Pdp ok,to rodzina nerwa popsuje. Byle do przodu.Oby prędzej czas tu leciał.Miłego dnia.

Co ty.I tak gotuję co uważam,tylko po co sie wygłupia.Wystarczyło powiedziec,a nie kartki wypisywać.Menu i tak z Pdp ustalam mniej wiecej.Produkty nie były przeterminowane tylko zapasy typu szparagi w słoiku,pieczarki czy kukurydza w puszce itp.E ,od samegu przyjazdu jakieś trupy z szafy wyskakują.

Moja stella zepsuła się .Chyba.Takie wrażenie po urlopie mam.Wojenki koordynatorki z synową rykoszetem mnie objęły.Wczoraj ścięciełam się ,kiedy ta wywaliła wszystko z lodówki ,sery,wędliny powykładała w pojemniki i poukładała resztę po swojemu w lodówce.Lista zakupów skonsultowana nie ze mną ,tylko z babcią , która do kuchni i lodówki w ogóle nie zagląda i połowa rzeczy wykreślona..Trochę za póżno poszłam do kuchni , kiedy obie tam urzędowały i ona porządki swoje robiła.Na koniec dostałam listę z uwzględnieniem wszelkich zapasów i staroci spiżarniowych plan obiadów .Bo ona to kiedyś kupiła no i mus to zjeść ,bo termin wyjdzie.Powiedziałam spokojnie co myślę,że ja kupuję co lubię jeść i część tych rzeczy uwzględnienię e menu.( dostaję też pieniądze na drobniejsze zakupy lub gdy czegoś pilnie zabraknie ,ona ciężkie,większe rzeczy kupuję)No to się pożaliłam. Oj sorry nie tu.Poskarżyjki miały być.

Dzień dobry.Kolejny do odliczenia.Po powrocie niezbyt sympatycznie, więc raczej ostatni raz tu jestem.Mój spokój jest ważniejszy. Miłego dnia życzę wam.

Dzień dobry.Na zachodzie bez zmian.Spokojnego dnia.

@ewal8 operację mam w listopadzie ,to popracować teraz muszę.

Już mi nerwy przeszły.Jestem tu trzeci raz i chyba ostatni.Pięć osób do rządzenia ja do roboty.Więc niech sobie rządzą,ja robię po swojemu i po mojemu ma być ,bo do tej pory było dobrze .I naprawdę nie tu robota,to gdzie indziej.Zmienniczka wyszła przed szereg ,trochę potrwa naprawa.Po takiej ciężko nakierować wszystko na swoje tory.A co dalej to się okaże.Postawiłam też inne warunki,powiedziałam o swoich terminach i planach.I co najważniejsze podkreśliłam,że w tym wszystkim ja jestem najważniejsza.Pracy jest dosyć.I tym stwierdzeniem kończę temat .