lucinda

A kupiłaś duży porfel na dużo pieniędzy??????Dzień dobry

Nie popelnianie błędów jest problemem ale przyznanie się do nich i do faktu że nie miało sie racji.... Grunt być dobrym dla siebie No to dałaś rade

Kupiwszy na zaś...Ale będę budziła respekt

Dyskutowalam z kolegami po fachu itd ich zdania są podzielone a sa w temacie od wiely lat jako medycy..wg nich to jak loteria i żadnej gwarancji czy szczepienie faktycznie zadziala..mam..nadzieję jeszcze trochę czasu na decyzję Nie neguje żeby sprawa była jasna i jestem za...medycyna idzie do przodu i chwała za to

Na wszystkie które były w karcie szczepień na wzw kompleksowe różdżka itd...grypa i inne infekcje były leczone przez lekarza domowym sposobem czyli wyprzeć wypocin ..antybiotyk w ostateczności ale wiem że są różne sytuacje i przypadki

A jeżeli szczepionka mimo wszystko ingeruje w układ odpornościowy dziecka który sam się kształtuje?? Wiem ze są i zwolennicy i przeciwnicy tej metody ale sama musisz przyznać że czosnek, maliny lipa, banki pierzynka poty i wylezenie grypy to moze i są metody naszych babć ale...Z moich skromnych zasobów wiedzy póki co są skuteczne...może i potrzeba więcej czasu ale późniejsze efekty są niewspolmierne... Układ odpornościowy się ma okazję wykształcić...i wbrew pozorom jest silniejszy...taka trochę naturalna selekcja Z Boku wiem że fajnie mi się mówi i gdybym miała problemy z dzieckiem albo swoje..nie wiem jak bym postawiła.. Póki co się cieszę, lykam czystek, witaminki, cytrusy, jabłka itd..

Dokładnie Pytanie tylko na ile te szczepienia faktycznie są pomocne a na ile rujnuje układ odpornościowy.. Osobiście mam ciągle wątpliwości w tej sprawie.

Oj... Nie żartuj P3 są na allegro nie do kupienia Szogun zamówił p2..ja chce do domu parę sztuk zabrać.. te kosmetyczne które używałam przy jego żonie to raczej dekoracja niż ochrona Pomyśl będziesz wyglądać...tajemniczo

Hmmmm....to faktycznie.. Maski kup sobie...dobrze jest miec

Kiedy musisz wracac??

Teorie że broń uciekła z laboratorium też mają swoją rację bytu..coś być może jest na rzeczy...ciekawe jest nakrecanie spirali przemysłu farmaceutycznego...maski , antybiotyki... Ech....poje.. ne... Chińska jakość leków i nie tylko budzi wątpliwości...szybko tanio niewielkim nakładem.. Od dawna wiadomo że chińszczyzna to ilość A nie jakość...no i poziom życia, świadomości itd... Tyle newsów tylko które oddają faktycznie realizm sytuacji?? Witaminy, rączki być, nie szlajac sie...no i te ewakuacje ludzi z chin.. Kurdupel wypita się na Europę ale o transport Polaków z chin prosi unie...to się nazywa hipokryzja...

Dzien dobry sie Państwu Słonecznie z Berlina...mimo niepokoju z wirusem związanym...spokojnosci...nie damy się Moc z nami

No to myk..I już będziesz na miejscu. Szerokości koleżanko i wypocznij troszkę

Wytrzymasz...dostajemy tylko tyle ile możemy znieść....chociaż czasami wydaje się że sil już brak...nie poddawaj sie

Oczy zabójcze..jak widok w James bondzie z connerym

Wczoraj block haus wiec knajpowe zarelko....wchlonelam indyczego medaliona z rusztu, Szogun jak zwykle krowę...uwielbiam ichnie backofenowe kartofle... Nie wiem jak z czasem dzisiaj będzie bo urzedy w de mają swoje prawa i tempo prac...może więc będzie szybki numerek na kuchennej płycie z warzywami al dente no i nasadzanym jajem w roli głównej.. ważne.. dolna szuflada w lodówce bogata w zielone więc damy radę.. tzn ja...Szogun w pakiecie będzie miał padlnie w greckim arcie .... Na jutro sobie wymyśliłam pomidorowej zupy talerz..A dalej nie mam pojęcia... Niedzielny Obiad to zajecie szoguna..moje dzieciaki po mnie przyjada i pewnie będzie coś faceckiego...czyli mieso

U cwirka zaparkowawszy merola w edece nie zostawiłam ichniego parkscheinu...zapomnialam..zeszłam z torbami na dół zakupy zapakować i...powiastka...25 euro...

No i pieknie

Usmiercam wszystko co ma w nazwie slowo kwiat

Świtem ciemnym wietrzym ładne ukłony sle życząc spokojnego dnia Wczorajsze spotkanie w sprawie pracy skończyło się wynikiem w 85% wynikiem pozytywnym STOP dzisiaj niemieckie urzedy STOP i nauka cierpliwości Zakupy do domu poczynione STOP..zostały małe niedobitki ale to już detale W niedzielę wyjazd STOP I oby czas minął spokojnie i sympatycznie kochani Wam i sobie tego życzę

Siemka z hauptstadtu ponownie...plaże pożegnałam póki co ...przynajmniej w Danii..niebawem powitam gdańskie piaski Miłego srodowania zycze

Ty się nie śmiej . Jeden chory w de już jest

No jakoś mi też się skojarzyło...wiesz..trzeba okazać wyrozumiałość.. czeka Ja wyprawa nieznane..dobrze chociaż że wsparcie będzie...jakaś taka nerwooowa co nie??

Witaj aga