lucinda

Dziękuję wszystkim za dobre slowo

Kuba z siusiakiem 3800silami natury Teraz się kanguruja

Jestem BABCIĄ !!!!!

Doczytałam was i w trawie to i owo piszczy...A pro po trawy. Fajna sprawa Naleśników posmazylam...kogutek po wczorajszym wyluzowaniu przy piwie sznapsie i cygaro jakiś padły dzisiaj więc śpi...kwoczka czyli żona kręci się na podjeździe czyszczące brązowy kubel A ja paląc na balkonie przeglądałam się i stanowcze nein mi świtalo w głowie. Dwie godziny na zakupy się szykuje....wooooolno ale co tam...nie styknie z czasem...zje sama... No to tyle na skróty że słonecznej bawarii ..oby się nam dobrze wiodło...niebawem 5eczka z przodu...i zajefajnie Miłego dnia

A jak jeszcze krew się gotuje??? W aucie mam tylko wd40 krem do rąk...I wazeline

O..Masz nową ksywke???brzmi groźnie..wściekła furia

To nie dla mnie...Ale na wszelki zapisałam.. A nie wd40?? To ponoć na wszystko pomaga

Lasów tu niet...miastowo...raczej malomiastowo...domy domy domy.. Walić to...grzyby mam w swojej wyobrazni...tylko Gulasz w bawarskie wersji zjedzony...smak...no dobra każdy ma inny.. Przeżyje...jutro powtórka...W sobotę chce rybę pozrec..oni mogą ichnie dania... A jak kogutek na rybę się zdecyduje też kusoczek dostanie...reszta mła

Wpadł do pdp jego kolega...dwa ciemne piwa 250 ml jakiegoś tutejszego specyfiku mocy zapewne słusznej...gadają po ichniemu...waniajet w mieszkaniu bo se mój kogutek...Cygaro cmi!!...wylew miał lewa strona nieteges...glas z piwem sznaps obok i obłoki dymu...moje cieniasy tak nie walą jak ten ogóras w jego dloni..taki to że pozyje ..dobrze że moje wloscia są na piętrze Potem mi będzie wakelisiowal do wc..

Można się zatrzeć...Tak na sucho

Dokładnie... Generalnie nie tyle ładnie i modnie co efekt zdrowotny jest wazny...wiem że są też różne rodzaje angeboty itd ale kupowałam w medycznym na akademii z atestem..troszkę droższe ale zdrowie chyba jednak wazniejsze

MYSŁAŁAM ZE NA URLOPIE DLUZEJ SYPIASZ HA HA HA

Niemiecki Art...tzn bawarski akcent ..ale keine ahnun...W teorii gulasz...Z krów wolnobiegajacych Ja się będę ogarniać z konserwacją powierzchni płaskich...

Mój syn i czekamy na efekty...po wypadku to trochę potrwa... Ja swego czasu na kolano po urazie...dało w miarę dobry efekt ale trwało bo nie mogłam tego czasowo połączyć rowerowaniem...osobiście polecam

Cześć i czołem wsiem dokoła.. Czwartek mamy chmurny i zdecydowanie łóżkowy... Kawa w lapie...kubek ciepły czyli jest ok...teraz powolne i możliwie bezbolesne otwieranie oczu...dajemy dajemy...zarabiamy...na przyjemnosci Będę degustowac kuchnie żony mojego pdp...strach sie bac??? Miłego dnia

Maupa

No wiem wiem wiem ..Ale wiesz jak drażni ten nasz nieodpłatny dozór medyczny z nfz

Rozwarcie na dwa palce A oni kaza czekać....na izbie w grupie innych pomocy potrzebujacych...czekają aż być może po obchodzi miejsce się zwolninosi mnie bo bym tam rabanu chyba narobiła...ot...służba zdrowia w pełnej krasie

Ja czytałam gdzieś że środa to dzień loda..to też motywacja

Zadra

wlasnie stelomierz sobie uruchomilam...i sie kurna lekko ochybilam w wyliczeniach...jakies....9 tygodni...buuuuuuu

w teorii placki ziemniaczane na swoj art chce zrobic ale czy uda sie mi helge poskromic to juz inna innszosc ....no bo jak obca babz moze w jej kuchni pomykac?? mamy tez cos co tu nazywaja klare bulion z wolowiny a poniewaz jest moze talerz dla trzech to chyba zaczynie pomidorowa i kazdemy byc moze po filizaneczce styknie.....oni tu soli nie uzywaja .....az strach ciasto na placki doprawiac...a moze beda dwie oddzielne kuchnie??? kazdy sobie rzepke skrobie?? mnie to lotto bo generalnie jestem tu dla meza helgi ona jako cukrzyk moze wchlaniac DOSLOWNIE to co w rece jej wpadnie nawet ser z plesnia

pragnienie

zakoniczyn