Skocz do zawartości

ewamarchewa

Społeczność
  • Postów

    389
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez ewamarchewa

  1. ewamarchewa

    Poskarżyjki.

    Można tak rzec. Nie myte od 3 lat . Zajęło mi to 15 minut, więc się nie napracowałam.A propos sprzątania to powiem tyle: zawsze po przyjeździe na miejscówkę następnego dnia sprzątam swój pokój. Przez miesiąc lubię mieszkać czysto. Potem, owszem, podczas gotowania obiadów - o ile jest syf w kuchni - sprzątam ją ze względów "sanitarnych" - nie chcę aby mi jakaś pajęczyna do garnka z sufitu spadła. Ale nie myję w środku szafek etc. To uważam, należy do "królowych miejscówek" (jak im syf odpowiada, to mi też nie przeszkadza). Ja mogę przez miesiąc używać 2 wyczyszczonych przeze mnie garnków, jednej patelni i kilku talerzy. Te domy starych ludzi są na ogół bardzo brudne. Co tydzień odkurzam i ścieram kurz w pomieszczeniach, z których korzystam wspólnie z PDP. Nigdy nie sprzątam strychów, piwnic i pomieszczeń nieużywanych. Drzwi zamkniętych nawet nie otwieram - nie interesuje mnie, co się mieści za nimi.
  2. ewamarchewa

    Odliczantus

    Tylko JEDNA NOCKA !!!
  3. Heloł , ja też dziś "robiłam akcję błysk", pranko, suszonko, prasowanko etc, etc. Potem przyjechała kierowniczka szteli - strasznie mi doopsko zawracała, więc nie miałam czasu na poklikanie. Ale już po... zielona noc i rano wyfruwam na wolność! Niech żyje wolność, wolność i swoboda...etc... Trochę mnie powqwiała pytaniami, jako to robiłam, a jak tamto, a gdzie stoją kubki, a czy dziś idę na zakupy, bo jej się śledzika chce... Ja na to, że jako skoczek stosuję się do ustalonych przez królowe miejscówek zwyczaje i nie przestawiam ani kubków, ani innych rzeczy (kubki stoją tam, gdzie stały miesiąc temu qrde...). Babcia przy niej potulna jak baranek, jakby to nie był ten "KONTRA-BAS".
  4. Dobranoc Kochani, czas na TVN24
  5. ewamarchewa

    Poskarżyjki.

    No no, jutro przyjeżdża kierowniczka szteli vel królowa miejscówki. To jej opinia będzie decydująca, czy będę miała tu okazję jeszcze zagościć plus oczywiście opinia babcinego synka-magazynka. A tak a propos, to lubię zmieniać miejsca. Nie marzy mi się stałe miejsce pracy. No, chyba, żebym trafiła na takie "moje".
  6. ewamarchewa

    Poskarżyjki.

    I żeby nie było, że się podlizuję, bo wracać tu nie mam zamiaru. Zresztą po dzisiejszej "wpadce" to pewnie i oni mnie nie zechcą
  7. ewamarchewa

    Poskarżyjki.

    Dziewczyny, a ja babci w sypialni umyłam, bo codziennie rano pytała, czy mgła na podwórku . Powiem tak: ramy to "na odwal", a szyby przy pomocy samochodowej skrobaczki na przezroczysto, bez Nebel. Stała opiekunka myje.
  8. I papieros obok. Kuchnia mężczyzny
  9. Zdecydowanie po jednej, albo po jednym ojcu
  10. Idę zapalić, bo mi ciśnienie wzrosło
  11. Chałupa wielka, na dole pusty, nieużywany pokój też jest. Nie mam pojęcia po jaką cholewkę te ledwo poruszające się starowinki włażą i złażą po krętych schodach (syn twierdzi, że to aktywizacja i każe babuni zczołgiwać się po nich na każdy posiłek). To zakrawa normalnie na próbę zabójstwa . Może odszkodowania rodzina się spodziewa? Ups.... właśnie dzwoni synek, ech...
  12. @Joy , @violka , @Blondi Jeszcze synusia nie było. Może nie przyjedzie i do jutra się po kościach rozejdzie , a PDP zapomni. W gruncie rzeczy to fakt, mógł zadzwonić, zamiast tego semesa słać. A przerwa to rzecz święta . Ale i tak mam pietra, bo babcia ledwo łazi po poziomie, a co dopiero po schodach. Mam więcej szczęścia niż rozumu.
  13. Oj, kochani, ale dziś dostanę opierdol jak syn PDP przyjedzie! Przysłał mi o 10.oo smsa, że dziś przyjdzie instalator. Tyle, że ja tego smsa przeczytałam dopiero o 17.oo. Instalator był, gdy ja hulałam na pauzie. PDP sama (nie wiem jakim cudem) zlazła po schodach, otworzyła mu drzwi, zamknęła, gdy piecyk naprawił i sama zaczłapała na górę!!! Jejku, że też się nie połamała!!! Zła teraz siedzi, ani na spacer, ani gadać nie chce... A ja jutro już kończę tu robotę i taki kwiatek mi po ostatnich "sukcesach" wyskoczył! Uuuuuu, a wczoraj już syn mnie manił, że naprawi Merca, to jak nast. razem przyjadę będę mogła tymże wielgachnym autem śmigać... Hehe, czyli jednak jestem tu po raz pierwszy i... ostatni Cholera...mam pietra.
  14. Miłego dnia i smacznej kawusi
  15. Aha, zapomniałam dodać, że czasem pomocne są gesty. Ten np. jest zrozumiały dla Niemców. Używa się go, gdy rodzina domaga się wstawania w nocy do mamusi. Mamusia w nocy unbedinkt musi siusiu na kibelek, choć cały dzień leje w pieluchomajty . Wesoło mi, bo za dwa dni...
  16. jak podopieczny niedosłyszy i słabo mówi, to NIE MASZ PROBLEMU Z JĘZYKIEM, bo z takim to i dobrze znający język opiekun się nie dogada. Będziesz wykrzykiwać proste pytania i proste komendy, jak np. ...HENDE HOCH! przy ściąganiu sweterka . Żartuję, ale naprawdę im mniej sprawny językowo jest PDP, tym mniej potrzebna znajomość języka. A smartfon, tablet albo komputer z google translatorem zawsze dopomoże, gdy zajdzie konieczność zapodania komuś potrzebnych informacji . Nie bój się. Jako skoczek zaliczyłam już wiele sztel i tylko raz trafiła mi się stała opiekunka, która językowo była o niebo lepsza ode mnie (miała męża Niemca). Reszta plasuje się... dość daleko za mną mimo, że chwalą się dodatkami za znajomość języka (niby na poziomie dobrym), a ja orłem doprawdy nie jestem . Więc spoko, ucz się języka, korzystaj z google translatora i ... do dzieła.
  17. Oj, tak! "Sporadyczne wstawanie" to synonim conocnego wstawania
  18. Najpierw spytaj o kasę, następnie o odprowadzane składki. Dalej o to, kto kupuje i finansuje bilet. Poproś o druk umowy i dokładnie ją przeczytaj. Wątpliwe paragrafy zaznacz i poproś o wyjaśnienie. W firmowym opisie steli i podopiecznego zwróć uwagę na: schorzenia, wagę i wzrost, wiek, wstawanie w nocy, z kim mieszka podopieczny, kto robi zakupy i od kogo otrzymujesz (i rozliczasz się) pieniądze na Haushalt, jak długo trwa podróż. Poproś o tel. do zmienniczki. Moja ostatnia firma nie dała mi tel., tłumacząc się RODO. Gdybym jechała na dłuższy okres, odrzuciłabym ofertę natychmiast (ale pomyślałam, że miesiąc wytrzymam). Zrób listę pytań do zmienniczki (to, co dla Ciebie jest istotne). Przede wszystkim spytaj, ile razy wstaje w nocy. Nie bierz pracy z 2 lub 3-krotnym wstawaniem w nocy. Po 2 miesiącach będziesz cieniem samej siebie i żadne pieniądze Ci tego nie wynagrodzą. Pamiętaj, że ciągle się uczymy, bo trafiamy na nowe sytuacje. I pamiętaj, że firmy często wysyłają nowych pracowników na sztele-miny. Więc bądź sprytna i NIE DAJ SIĘ!!!
  19. @Baśka powtarzająca się hehe, a może ten sąsiad marzy o bliższym związku z Tobą i dlatego taki wścibski co do facetów . W każdym bądź razie będzie miał o czym informować dzielnicę (o poważnym Polaku - bo z brodą)
  20. Taka tu cisza nastała... Pewnie czas Abendbrot-u. A ja czekam... na wnuczka. Kiedyż to, kiedyż zjawi się książę i będziemy mogli zasiąść do stołu. Babka spała cały dzień, ubrała się w perły i złote bransolety, czeka na gości. A ja na nogach od 7, i jestem już zmęczona...
  21. Też kiedyś myślałam, że czasem muszę szybko reagować. Doopa tam! Rękawiczki to podstawa i tyle. Ile czasu my musimy czekać na reakcję powolnych PDP. Nic się im nie stanie, jak 30 sekund oni poczekają! Niektórzy PDP, zauważyłam, nie lubią, gdy zakładam rękawiczki. Guzik mnie to obchodzi. Ja też nie przepadam za podcieraniem ich pup, czy myciu tychże, albo opróżnianiem pipi-stuhlów!
  22. A broń Cię Panie Boże! Jak się raz wychylisz, to już cofnąć się trudno. Niemcy to jakiś bezrefleksyjny naród. Ja raz zaproponowałam wnukowi, aby wziął ze sobą połowę sałatki z kolacji, bo zrobiłam jej dużo, a na drugi dzień dla mnie jest już "niejadalna", to teraz mam go na głowie 3 razy w tygodniu. Oficjalnie zapowiada, że przyjdzie na kolację, z czego babka się cieszy, a ja po miesiącu już niekoniecznie. Heh, więcej... potrafi mi powiedzieć, że jak mam czegoś za dużo, to on chętnie weźmie, bo mieszka z innymi studentami, a oni chętnie to zjedzą!!! Noż qrde... żebym jeszcze za babki pieniądze i swoją pracą akademik karmiła, to chyba już za wiele!!! Raz, że produkty muszę przyciągnąć w rękach, a do najbliższego sklepu 15 min. drogi, dwa - to ja wolę sobie coś smacznego kupić, a nie latać po Angebotach, aby babcinej kasy starczyło. Teraz po kolacji wchodzi do kuchni i luka, ile czego po kolacji zostało, a ja twardo milczę . Powinno mu wystarczyć, że sam się darmowego, na polski (smaczny) sposób przyrządzonego żarcia naje. Nigdy już nie zaproponuję żadnemu członkowi rodziny żarcia na wynos!!! To moje nowe doświadczenie.
  23. Też. Reisefieber chyba ma każdy. Z takich ciekawostek: ostatniego dnia bezwiednie mówię do PDP po polsku . Biedaki wlepiają we mnie oczy, nie łapiac o co mi chodzi. A gdy wsiądę już do busika, to taka radość mnie rozpiera, że mogłabym śpiewać! Szerokiej drogi!!!

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...