LENA_57

Grubi górą, choć lekarze twierdzą, że z nadwaga żyje się krócej, ale ci chudzi częściej zapadają na demencje i Alzheimera bo maja mniej oleju w głowie.

Na emeryturze byłam.

Skoro jesteśmy państwem kolonialnym, to o wpadce mowy być nie może.

.......

Ta sprawa pokazuje jaka to niewolnicza praca. Nawet w przypadku utraty zdrowia nie można przerwać pracy. Jestem pewna, że opiekunka nie mogła liczyć na pomoc lekarską bo miała jakieś prywatne (badziewne) ubezpieczenie zdrowotne na które nie każdy lekarz w Niemczech chce pacjenta przyjąć.

@PanOpiekun ja cię rozumiem i nie uważam, że przesadzasz. Mnie by też drażniło takie zachowanie, choć po niemiecku mówię dobrze, wedlug mnie, on wyraźnie chce się wywyższyć pokazać, że jest lepszy. To pewnie jakiś zakompleksiony dupek i odbija sobie na tobie.

@Maria Jolanta, moja Gisela jest taka sama, gada na okrągło. Ciagle z nią chodzę na spacery lub jeżdżę na wycieczki. Problem w tym, że jej nie można nic powiedzieć. Kiedyś ja poprosiłam by położyła okulary na stole, bardzo się zdenerwowała. Dziś poprosiłam by usiadła przy stole i zjadła obiad. Odpowiedziała, że usiądzie kiedy zechce, bo to jej dom, a ja nie będe jej mówić co ma robić. Przestałam na nią zwracać uwagę i zajełam się jedzeniem. To ją zdenerwowało i wybiegła z domu. Poszła do sąsiadki a jednoczesnie dalekiej krewnej i nagadała na mnie, że źle się do niej odnoszę. Sąsiadka, osoba jeszcze całkiem młoda do tego ponoć pielęgniarka z wykształcenia wcale nie mądrzejsza od niej.

@Kristamy to wiemy, @kris ale rodziny takich chorych nie chcą przyjąć do świadomości takich informacji. Wynajmują opiekunkę i jeszcze jej swoich frustracji dołożą. Przecież płacą a dla takiej Ausländer aus dem Osten, to dobre pieniądze.

@krista za 2 tygodnie stąd zjeżdżam i tyle. Nie będę sie przed nikim tłumaczyć po co i dlaczego. Alheimera sie nie boję tylko głupich ludzi co chcą pokazać jacy są ważni.

@Kristaproblem w tym, że te wszystkie wypociny "mądrych ludzi" które można znaleźć w poradnikach dot. Choroby Alzheimera czy demencji nie piszą o zachowaniach takich chorych. Pisze się o zaburzeniu świeżej pamięci, o otępieniu o tym, że chory przestaje się komunikować, że ma problemy z orientacją przestrzenną i czasową, tylko nikt nie pisze prostym językiem zrozumiałym dla każdego co to oznacza. Zbyt mało zwyczajnych przykładów z życia wziętych. A to, że ktoś jest lekarzem czy pielęgniarką też nie oznacza, że ten problem zna. To trzeba odczuć na własnej skórze. Bez doświadczenia nikt nie powinien sie na ten temat wypowiadać.

@kris ja sobie radzę z PDP chorymi na Alzheimera i demencję, innych pacjentów przez te 8 lat w opiece prawie nie miałam. Natomiast nigdy nie wiadomo jaka będzie reakcja i świadomość rodziny, znajomych czy sąsiadow. Tego nie przewidzisz. No nie ma dla mnie gorszej rzeczy jak rodzina czy ktoś bliski urządza konfrontację i ja przy chorym mam tłumaczyć dlaczego nagle z domu wyszedł. Co takiego się stało? Pewnie musiałam coś źle zrobić, skoro PDP ucieka. Jak ktoś z rodziny czy bliskich sąsiadów doszukuje się winy opiekunki, to niech się sam chorym zajmie, ale troche dłużej niż dwie godzinki raz w tygodniu. Na takie stelle poprostu się nie wraca.

Alzheimer, demecja dla mnie nie pierwszyzna. Jednego tylko nie wytrzumuję kiedy musze się przed rodziną tłumaczyć dlaczego chory tak a nie inaczej postępuje. Najgorsze jest w tym wszystkim otoczenie, które z chorym ma kontakt raz czy dwa w tygodniu i poucza ciągle opiekunkę. Opiekunka nie dość, że wymęczona przez chorego to jeszcze musi się tłumaczyć przed rodziną czy znajmomymi, że nie jest wielbładem. Chorzy, tacy jeszcze " na chodzie" , gubią pieniądze, opychają gdzies w szafach po kątach, a opiekunka ma się z tego tłumaczyć. Są tacy co uciekają z domu i potrafią tak błyskawicznie wyjść z domu, że opiekunka tego natychmiast nie zuważy, bo akurat była w toalecie. Jakby mało tego było, potrafią naopowiadać na opiekunkę niestworzonych rzeczy np. że jeść jej nie daje, lub mnie bije czy na mnie krzyczy i dlatego uciekam. Kilka minut później już zapomina i nie wie co się wydarzyło. Tacy chorzy są czesto nadpobudliwi, ruchliwi, chodzą w kólko grzebią w szufladach wyrzucają jedzenie z lodówki czy ubrania z szaf. Opiekunka musi ciągle być w ruchu i po nich sprzątać a jak się powie o tym rodzinie to odpowiedź jest zazwyczaj jedna " nie wierzę, niemożliwe, to taka spokojna osoba". Tak, ta choroba zmienia ludzi czego rodzina i otoczenie nie przyjmują do wiadomości i to jest w tej pracy najgorsze. Opiekunka jest pouczana przez laików musi słuchać również chorego bo to PDP jest u siebie i to on rządzi i nie jest wazne czy dobrze czy źle. Opiekunka nie może powiedzieć, nie, nawet w przypadku gdyby musiała wykonywać masę bezsensownych czynności.

https://www.pch24.pl/antypolskie-wystapienie-grossa-w-paryzu--polacy-zabili-na-wsiach-wiecej-zydow-niz-niemcy,66353,i.html

Dziś spanie na materacu na podłodze, więc nie grozi wypadywanie desek i pod łóżko nic nie spadnie.

Damskie seksowne, malutkie.

Tak bardzo sie rzucała, że nie tylko deski "powypadowały" ale i majtki spadały.

O trzy rozmiary za małe i mocno przykurzone były, więc od dawna tam leżały.

A i dziś przy sprzataniu majtki pod łożkiem znalazłam. Nie mój rozmiar.

Mam miłą babcie choć nadmiernie towarzyską. Uwielbia ze mna rozmawiać, nie odpuszcza nawet jak wejdę do łazienki. A kochanka chyba miała moja zmienniczka bo jak przyjechałam to już deski były "powypadowane".

A ja dzis na nowej stelli łóżko rozwaliłam. Kilka deseczek nie było pod materacem, próbowałam je włożyć i w efekcie poprawiania cała rama się rozsypała. Łóżko mam wręcz zabytkowe, normalnie się rozeschło. Dziś będe spała na materacu na podłodze. Moja kochana babcia się martwi, że mi będzie niewygodnie.

Koszer to tylko na Bnei Brak - u tam mieszkają ortodoksyjny. Tam jak się wejdzie to jakby człowiek się cofną o100 lat do tyłu. A koszer oznacza czysto i nie dotyczy tylko mięsa wieprzowego. Nie jada się zwierząt parzystnokopytnych, mięso z królika też zakazane. Poza tym nie wolno mieszać nabiału z mięsem, poza jajkami. Jeśli się wypilo kawę z mlekiem to, co najmniej dopiero po 4 godz. można zjeść mięso. A jeśli zjadło się mięso na obiad to dopiero po 6 godz. można wypić kawę z mlekiem czy zjeść lody.

https://nczas.com/2019/02/16/miller-kastruje-dyplomacje-pis-chodzi-o-klape-konferencji-antyiranskiej-na-ktorej-upokorzono-polske-za-zgoda-rzadu/

Mnie tez ciężko im współczuć z powodu ich powojennego głodu. To amerykanie im to zgotowali. Zamrozili im środki by im do głowy nie przyszło znów wojny rozpetywać. To miała być kara za to co ten naród wyrzadził innym narodom a teraz usiłuja się stawiać w roli ofiary. Ta ich hipokryzja mnie przeraża. To tak jakby miałabym wspólczuć złoczyńcy za to, że musi odbywac karę. Poza tym intryguje mnie kiedy o tym się mówi przy posiłku i to ciagłe wypomninanie, że np. za dużo na życie wydałam, choć to było raptem 30 euro.

https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/591043,po-pis-polityka-zagraniczna-rzad-konferencja-bliskowschodnia-nord-stream.html

Bo mamy korzystać z takich źródeł energii których nie posiadamy. To inni maja na nas zarabiać. My mamy płakać i płacić.