Domowe wypieki...

[Mirelka1965]

25 minut temu, Heidi napisał:

@LACH , tylko nie mogę doczytać: co to za farsz ? Za ciemny kolor  na ruski

Ja często narobię ogromne ilości krokietów z farszem kapuściano-grzybowym. Znaczna część jest "wrąbana" w dniu przygotowania, resztę sobie zamrażam na wszelką ewentualność. Kiedy telefon dzwoni i do ucha wpada informacja, że goście tuż za płotem, to błyskawicznie krokiety wpadają do piekarnika na rozgrzewkę . Żadem gość nie wyjdzie z mego domu głodny, taka zasada funkcjonuje w naszym domu od niepamiętnych lat. Zapraszam forumowiczów z wizytą, ale dopiero  po 4.07. 2018 roku 

To dla mnie proszę przygotować pyszność jakąś na pierwszą niedzielę po 4-tym lipca... Tylko adresik wpierwej poproszę...

[LACH]

2 godziny temu, Heidi napisał:

Potwierdzam pyszność produktu. 

Po stokroć tak! 

Wreszcie coś drapnęłaś, bo już myślałem, że masz gorzej niż poprzednio. Uf!

Rzeczy dedykowane widzę, że  nie są potrzebne( i dobrze!) ale i tak serdecznie pozdrawiam, i cieplutko myślę. 

[LACH]

2 godziny temu, Heidi napisał:

tylko nie mogę doczytać: co to za farsz ? Za ciemny kolor  na ruski

Mam sposób:

1/2 części farszu to kiszona kapusta( ugotowana i posiekana nożem) 

Pozostała 1/2 to co tam masz ugotowanego( woła z rosoła, wieprzowina, drób, królik itp.) i grzyby około 25 dag( leśne albo pieczarki). W.w. przeważnie kręcę przez maszynkę na makowych albo blenduję.

Szklę też dwie cebule na klarowanym z pieprzem  solą i szczyptą MUSKAT NUSS.

Wyrabiam wszystko i zasada: im mniej farszu tym lepsze, zgrabniejsze i nie będą pękały w piekarniku k r o k i e c i k i

Smacznego R

[LACH]

2 godziny temu, hawana napisał:

Uwazam, ze oliwa z oliwek jest dobra na wszystko, tylko nie grzac za mocno i zbyt dlugo.

Ale jak kto woli.

Tak.  . Dobrze, że nie znam języków obcych  jak już grzać to dobrze, mocno i długo

[hawana]

43 minut temu, LACH napisał:

Tak.  . Dobrze, że nie znam języków obcych  jak już grzać to dobrze, mocno i długo

Mam nadzieje, ze nie oliwe.

[LACH]

1 minutę temu, hawana napisał:

Mam nadzieje, ze nie oliwe.

Szmalec

[hawana]

1 minutę temu, LACH napisał:

Szmalec

Podobno jemu to nie szkodzi

[LACH]

Teraz, hawana napisał:

Podobno jemu to nie szkodzi

Jemu nie 

[L******a]

Upieklam sernik pychota, rozpływa sie w ustach taki puszysty i delikatny.

[Joy]

Lisko,zapodaj przepis,bo smaka narobiłaś,że hej

[Mirelka1965]

2 godziny temu, Lisa_Ona napisał:

Upieklam sernik pychota, rozpływa sie w ustach taki puszysty i delikatny.

Mniam, mniam....

[Barbara48]

Ja zrobiłam wczoraj gotowany, bo szybko a mam lenia. 

[L******a]

2 godziny temu, Barbara48 napisał:

Ja zrobiłam wczoraj gotowany, bo szybko a mam lenia. 

Super 

[Barbara48]

5 godzin temu, Lisa_Ona napisał:

Upieklam sernik pychota, rozpływa sie w ustach taki puszysty i delikatny.

Lisko daj przepis, jak się odleniwię to upiekę. 

Pyszniutko wygląda 

[L******a]

17 minut temu, Barbara48 napisał:

Lisko daj przepis, jak się odleniwię to upiekę. 

Pyszniutko wygląda 

Zaraz napisze.

125 gram sera quark

2 szkl cukru

12 jajek

2 garście rodzynek

1 kostka masła

3 łyżki mąki ziemniaczanej.

Miękkie masło pokrojone w małe kosteczki ucieramy z cukrem.

Białka jajek oddzielamy od zółtek.

Żóltka dodajemy do utartego masła z cukrem

I dalej ucieramy.

Dodajemy quark i znowu ucieramy.

Najlepiej wszystkie składniki ucierać jak najdłużej, wtedy sernik będzie puszysty i nie opadnie! Przepis ten jest na dużą blachę.

Na koniec dodajemy rodzynki oraz mąkę ziemniaczaną, już tylko miksujemy.

Białka jajek ubijamy na sztywną pianę, dodajemy do masy i delikatnie mieszamy łyżką do połączenia się składników.

Wkładamy do formy.

Pieczemy w rozgrzanym piekarniku 30 minut w temp 170 stopni.

Następnie zmniejszamy piekarnik .

20 minut w temp 150 stopni.

Następnie  zmniejszamy i pieczemy 30 minut w temp 125 stopni.

Po upieczeniu  wyłączamy piekarnik i uchylamy go zostawiając tam ciasto na 20 minut.

Gdy całkowicie wystygnie dekorujemy polewą czekoladową, ( ja rozpuściłam milkę od Babci  ha,haaa ),dodając cukier puder, oraz mała łyżke masła.

Smacznego.

 

Edytowane 27 Czerwca 2018 przez Lisa_Ona

[Barbara48]

 

27 minut temu, Lisa_Ona napisał:

Smacznego

26 minut temu, Lisa_Ona napisał:

Smacznego

[foczka63]

Ten wątek powinien tytuł zmienić na WYPIEKI STELLOWE,pieczecie jak opętane.....

Edytowane 27 Czerwca 2018 przez foczka63

[L******a]

51 minut temu, foczka63 napisał:

Ten wątek powinien tytuł zmienić na WYPIEKI STELLOWE,pieczecie jak opętane.....

Ojej Kasiu, też upiecz coś,,,

[foczka63]

49 minut temu, Lisa_Ona napisał:

Ojej Kasiu, też upiecz coś,,,

Nie piekę w robocie.Raz tu upiekłam, bo za mna chodziło i styknie.W domu rzadko to w pracy mam piec?Eeeeeee,nie ma co rodzinki przyzwyczajać i zmienniczce pod górkę robić,żadne takie.

[Mirelka1965]

2 godziny temu, Lisa_Ona napisał:

Zaraz napisze.

125 gram sera quark

2 szkl cukru

12 jajek

2 garście rodzynek

1 kostka masła

3 łyżki mąki ziemniaczanej.

Miękkie masło pokrojone w małe kosteczki ucieramy z cukrem.

Białka jajek oddzielamy od zółtek.

Żóltka dodajemy do utartego masła z cukrem

I dalej ucieramy.

Dodajemy quark i znowu ucieramy.

Najlepiej wszystkie składniki ucierać jak najdłużej, wtedy sernik będzie puszysty i nie opadnie! Przepis ten jest na dużą blachę.

Na koniec dodajemy rodzynki oraz mąkę ziemniaczaną, już tylko miksujemy.

Białka jajek ubijamy na sztywną pianę, dodajemy do masy i delikatnie mieszamy łyżką do połączenia się składników.

Wkładamy do formy.

Pieczemy w rozgrzanym piekarniku 30 minut w temp 170 stopni.

Następnie zmniejszamy piekarnik .

20 minut w temp 150 stopni.

Następnie  zmniejszamy i pieczemy 30 minut w temp 125 stopni.

Po upieczeniu  wyłączamy piekarnik i uchylamy go zostawiając tam ciasto na 20 minut.

Gdy całkowicie wystygnie dekorujemy polewą czekoladową, ( ja rozpuściłam milkę od Babci  ha,haaa ),dodając cukier puder, oraz mała łyżke masła.

Smacznego.

 

Nie za mało twarogu?  

[Mirelka1965]

1 godzinę temu, foczka63 napisał:

Ten wątek powinien tytuł zmienić na WYPIEKI STELLOWE,pieczecie jak opętane.....

Stres trzeba czymś zajeść, tfu.....zniwelować, znaleźć sobie zajęcie....

[foczka63]

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Stres trzeba czymś zajeść, tfu.....zniwelować, znaleźć sobie zajęcie....

Nie mam stresa ,nie nudzę się sama ze sobą ,mam co robić:)

 

[Mirelka1965]

1 minutę temu, foczka63 napisał:

Nie mam stresa ,nie nudzę się sama ze sobą ,mam co robić:)

 

To jesteś szczęściarą...

[foczka63]

10 minut temu, Mirelka1965 napisał:

To jesteś szczęściarą...

WIem:)

[L******a]

8 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Nie za mało twarogu?  

Kilogram i 25 w sam raz.