Skocz do zawartości

Od windykatora do dłużnika


Gość Andy
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie strasz, nie strasz, bo się...

Windykatorze, Ty też nie znasz dnia ani godziny.

Windykator z Majewski Inkaso 20 lutego 2012 przysłał mi poczta mailową umowę, którą szybko podpisałem i wysłałem na podany przez niego adres. Umowy podpisanej przez niego nie dostałem do dzisiaj.

5 marca 2012 roku windykator uzyskał pieniądze od dłużnika mojej firmy, 2250 PLN. 13 marca 2012 roku miała zostać wystawiona faktura, której nie dostałem do dzisiaj. Zaraz potem windykator nie zgodził się nie przelanie pieniędzy na moje konto, na co miałem zgodę dyrekcji mojej firmy. Żądał także pisemnego potwierdzenia, że kolejny przekazany mu numer konta należy faktycznie do firmy, co jest jakimś kuriozum. Potem przestał odpowiadać na maile, telefony i sms-y aż do 17 kwietnia 2012 roku. Wtedy też zażądał pisemnego potwierdzenia, że kwota może być przelana na moje konto. Takie pismo od firmy otrzymał następnego dnia.

23 kwietnia 2012 roku windykator wysłał do mnie informację, że właśnie dał księgowej dyspozycję przelewu. Od tego momentu znowu była cisza, bo pieniądze nie przychodziły. Dopiero 7 maja 2012 roku raczył napisać, że firma boryka się z kłopotami finansowymi. Zapewnił jednocześnie, że jak tylko otrzyma jakieś pieniądze, prześle należny dług z odsetkami. Z tego wynika, że rozporządził pieniędzmi, które do niego nie należały. Po kilku ostrych mailach z mojej strony zapewnił, że pieniądze nadejdą jak najszybciej, a 8 maja 2012 wyśle mi umowę. Jak napisałem wcześniej, nie mam jej do dzisiaj. Po bardzo ostrej rozmowie telefonicznej z mojej strony 11 maja 2012 roku windykator przysłał mi harmonogram spłaty już swojego długu wobec firmy, którą reprezentuję. Zobowiązał się spłacić ją w trzech ratach do kolejno 17, 24 i 31 maja. Poza tym zobowiązał się do zapłaty 200 PLN zadośćuczynienia do 15 czerwca 2012, chociaż przez telefon deklarował, że w ramach rekompensaty zrezygnuje ze swojej wysokiej (25%) prowizji. Z trzech rat oczywiście nic nie wyszło. Windykator Majewski Inkaso w końcu zadeklarował się, że rezygnuje z prowizji i jednocześnie zapłaci 200 PLN odszkodowania. W czerwcu to odszkodowanie zapłacił oraz w trzech ratach przesłał 600 PLN, za każdym razem po moich telefonach i ostrych mailach lub sms-ach.

Lipiec minął bez żadnej wpłaty. W tym czasie windykator zadzwonił do mnie tylko raz w sprawie jakiegoś dokumentu. Potem znowu cisza, tradycyjnie nie odbierał telefonów itp. Jedynie 24 lipca przysłał sms-a i poinformował, że właśnie wychodzi dla mnie przelew. Naturalnie, żadnego przelewu nie było. W końcu zostawiłem mu wiadomość na sekretarce, że zapłacić ma wszystko łącznie z odsetkami do 10 sierpnia i że jest to termin nieprzekraczalny. Jak zwykle, zostałem oszukany. Znowu żadnego przelewu, mimo że 11 sierpnia otrzymałem od Majewski Inkaso sms-a z informacją, że przelew poszedł w piątek, właśnie 10 sierpnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...