Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (3)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Joker napisał:

gorzej jak Cię prądem potraktują :)

Witajcie!!! Kawę stawiam i jutro rano pogadam! Dokładnie stawiam pięć bo tyle gifach jest

:kawa: :kawa2: :kawa-animo: :kawa-twarz: :kawa2:

Chwalę się!!! Dzisiaj zaczął się 56 dzień bez sami wiecie czego!!! Nie gram bohatera bo łatwo nie jest. Miłego!

Dziękujemy za każdą filiżankę mocy.  

@Joker jeśli ja mogę wytrzymać bez Kubanos Partyzanos , to ty też bez cygara. Gratulacje bohaterze addams family smoking GIF

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Patrycja781 napisał:

Dzień dobry🙂Dopiero dzisiaj się zorientowałam że 13 marca mi ęła moja 6 rocznica rozwodu...Ale to chyba dobrze Znaczy że stare rzeczy przestają mi zajmować głowę😀

Kolega Freud też miał  dla ciebie  myśl.  Żyłaś w jego czasach, czy może  mimo upływu lat ludzie i ich problemy wcale aż tak  mocno się nie zmieniły? 

Mam wrażenie, że zmieniają się tylko styliści mody i celebryci,  reszta jest taka  sama. W końcu jesteśmy tylko ludźmi. 

Moje myśli przekierowały mnie nagle do przeczytanych książek, bo tyle w nich pięknie opisanych niuansów życia.  Wracam tu do moich ulubionych Aleksandra Dumasa: Dama Cameliowa , Trzej Muszkieterowie, Józef Balsamo.

Nędznicy- Victora Hugo i Nana -Emila Zoli.

Zofii Urbanowskiej- Księżniczka 

Czy jestem nieokiełznaną wariatką? Hm... raczej tak 

Ale... jedno co wam powiem to napiszę przy tej okazji: książka a film to zupełnie inne bajki w odbiorze  i emocjach. 

 

 

Edytowane przez Heidi
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Heidi napisał:

 

Ale... jedno co wam powiem to napiszę przy tej okazji: książka a film to zupełnie inne bajki w odbiorze  i emocjach. 

 

 

Zdecydowanie potwierdzam.Lubię obejrzeć film,żeby później przy czytaniu mieć wizualizację w głowie🙂

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Patrycja781 napisał:

Zdecydowanie potwierdzam.Lubię obejrzeć film,żeby później przy czytaniu mieć wizualizację w głowie🙂

Jeśli najpierw przeczytasz książkę , to okaże  się,  że w filmie jest  zawarte 50 %  treści książki . Ja zawsze jestem zawiedziona.  

Wiem. Konserwa ze mnie . Kocham  czuć papier pod opuszkami palców.  To jak być w środku wydarzeń o których czytam. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Heidi napisał:
1 godzinę temu, Patrycja781 napisał:

 

Jeśli najpierw przeczytasz książkę , to okaże  się,  że w filmie jest  zawarte 50 %  treści książki .

To prawda,  niewiele scenariuszy oddaje wielkość książki.

Ja natomiast wolę książkę przed filmem, bo buduje swój własny obraz do treści. Co prawda znacznie odbiegam od wskazanej przez Ciebie literatury, i przez to moje obrazy są bardziej nieprzewidywalne (odjechane). Od zawsze ( odkąd nauczyłem sie czytać) fascynuje mnie fantasy, po nim sci-fi, a po nich reszta :cześć: 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Patrycja781 napisał:

Zdecydowanie potwierdzam.Lubię obejrzeć film,żeby później przy czytaniu mieć wizualizację w głowie🙂

Powiem CI, że mam konto na storytel, i jest tam mnóstwo audiobooków, polecam, ręce wolne, słuchawka w uchu i pdp się nie denerwuje, że miast sie nim zajmować czytasz książki. A w uchu piękny świat...w zależności od tego jaki wybierzesz. Platform jest wiele, nie tylko storytel, Ja po prostu z tego korzystam dlatego napisałem 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O .. Storytel... I tj fajna podpowiedź :love: na długą podróż i nudnych współpodróżujących. 

Kocham książki czytane przez Grażynę Barszczewską . Tj tembr głosu,który mnie porywa w świat fantazji.  

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry 

Lepiej późno niż wcale :tak2:

Co ja za to mogę, że zajęta byłam od rana, tylko nie bardzo wiem czym 🤔

Już wiem trochę prasowania miałam, potem do Edeki wyskoczyłam po mleko, bo Józek, to mlekopij jest, dziennie wypija litr kawy i przynajmniej litr mleka, więc nie nadążam uzypałniać zapasów. 

Teraz już po obiedzie, więc odpoczywam na swojej zasłużonej przerwie, która będzie już trwała do czasu aż się spać nie położę. W międzyczasie podam tylko owoce i kolację oraz tabletki na zdrowy sen. 

Taka to praca u mnie, ale nie narzekam :papieros:

Wczoraj obiecałam opisać moją historię taneczną, więc do dzieła :-)

Wydarzenia rozgrywały się jakieś 4 lata temu w pięknej miejscowości na Bawarii. Był to krótki epizod w mojej pracy, bo na Bawarię nie trafiałam do tamtej pory. Takie jednorazowe zastępstwo, z tego co pamiętam to chyba na 3 lub 4 tygodnie, bo na dłużej nie było szans. Stała opiekunka, która pracowała tam od 7 lal, wpuszczała tylko zmienniczkę dwa razy w roku i to na krótko. Za każdym razem był to ktoś inny, ale dokładnie dobrany i wyselekcjonowany. 

Późnym popołudniem zawitałam na to zlecenie,a ponieważ byłam tam pierwszy raz (i ostatni), to cały kolejny dzień spędziłam że zminniczką, wiadomo żeby mi wszystko przekazała, pokazała itd. 

Wieczorem.po kolacji  tuż przed jej odjazdem moja zmienniczka zaczęła pląsać z pdp, trochę byłam zdziwiona, ale, że pracowała tam szmat. czasu i ich relacje były hm jak to określić 🤔 no to po imieniu walnę, relacje były zażyłe, obojętnie co to znaczy i jak sobie to ktoś przetłumaczy. Właściwie, to nie było w tym nic dziwnego, bo pdp to człowiek światowy i jak jeszcze był w miarę sprawny, to zabierał opiekunkę na różne spotkania, a nawet bale. 

Gdy tak moja zmienniczka pląsała sobie z pdp, ja siedziałam przy stole i zauważyłam, że pdp wpatruje się we mnie, a następnie poprosił mnie do tańca. Oczywiście nie odmówiłam. 

Tańczyliśmy w trójkącie, znaczy się w trójkę, a pdp patrzał na mnie takim wzrokiem jak tylko mężczyzna potrafi patrzeć na kobietę. Byłam w tym tańcu jak zahipnotyzowana. Nie wiem co miało na to wpływ, ale czułam się tak jakby całe otoczenie gdzieś się rozmyło, taki stan określa się jakby świat się zatrzymał, albo przestał na ten czas istnieć. 

Podobno nigdy przedtem się nic takiego nie zdarzyło, znaczy się nigdy pdp nie zachował się tak wobec żadnej zmienniczki, a było ich tam podobno 11, nie wiem czy ze mną czy oprócz mnie. 

Mniejsza z tym. 

To było bardzo ciężki zlecenie, właściwie, to modliłam się w duchu żeby pdp przeżył, te 3 tygodnie, a on po prostu z dnia na dzień gasł w oczach. 

Ten magiczny taniec, to jedno z najprzyjemniejszych wspomnień z mojej pracy. 

Musiałam się tłumaczyć do agencji i do niemieckiego koordynatora, bo zmienniczka zarzuciła mi, że tak dziadka zaniedbałam, nie dając mu jeść, ani pić, że niedługo po moim wyjeździe odszedł z tego świata. 

Ps

Miał tętniaka aorty brzusznej, więc wiadomo co to znaczy, szczególnie dla starszego schorowanego człowieka. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Heidi napisał:

Kolega Freud też miał  dla ciebie  myśl.  Żyłaś w jego czasach, czy może  mimo upływu lat ludzie i ich problemy wcale aż tak  mocno się nie zmieniły? 

Mam wrażenie, że zmieniają się tylko styliści mody i celebryci,  reszta jest taka  sama. W końcu jesteśmy tylko ludźmi. 

Moje myśli przekierowały mnie nagle do przeczytanych książek, bo tyle w nich pięknie opisanych niuansów życia.  Wracam tu do moich ulubionych Aleksandra Dumasa: Dama Cameliowa , Trzej Muszkieterowie, Józef Balsamo.

Nędznicy- Victora Hugo i Nana -Emila Zoli.

Zofii Urbanowskiej- Księżniczka 

Czy jestem nieokiełznaną wariatką? Hm... raczej tak 

Ale... jedno co wam powiem to napiszę przy tej okazji: książka a film to zupełnie inne bajki w odbiorze  i emocjach. 

 

 

Mój styl, mój gust i moje klimaty :-)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Waldi napisał:

To prawda,  niewiele scenariuszy oddaje wielkość książki.

Ja natomiast wolę książkę przed filmem, bo buduje swój własny obraz do treści. Co prawda znacznie odbiegam od wskazanej przez Ciebie literatury, i przez to moje obrazy są bardziej nieprzewidywalne (odjechane). Od zawsze ( odkąd nauczyłem sie czytać) fascynuje mnie fantasy, po nim sci-fi, a po nich reszta :cześć: 

 

Zwykle chodzę rozmarzona z głową w chmurach, więc romansidła przeplecione pajeczyną przygody i nutami różnych emocji są moje ulubione. Mnie bardzo pociągają książki papierowe i zaczytane, takie  gdzie, są ślady po innych czytelnikach. Właśnie odkrywam wam swoje antykwaryczne fiksacje:herbata-twarz:

Pewnie wynika to po części z mojej pierwszej uczelni: Bibliotekoznawstwo . 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Heidi napisał:

Zwykle chodzę rozmarzona z głową w chmurach, więc romansidła przeplecione pajeczyną przygody i nutami różnych emocji są moje ulubione. Mnie bardzo pociągają książki papierowe i zaczytane, takie  gdzie, są ślady po innych czytelnikach. Właśnie odkrywam wam swoje antykwaryczne fiksacje:herbata-twarz:

Pewnie wynika to po części z mojej pierwszej uczelni: Bibliotekoznawstwo . 

Ja tam zwykle patrzę pod nogi i czasami nawet uda mi się wypatrzyć jakieś jedno euro :$

Jak już przejdę na zasłużoną emeryturę, to od czytania nikt mnie nie oderwie. To całkiem inny świat niż świat fillmu, chociaż ekranizacja Doktora Żywago powala na kolana :love:

Edytowane przez INEZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, INEZ napisał:

Ja tam zwykle patrzę pod nogi i czasami nawet uda mi się wypatrzyć jakieś jedno euro :$

Jak już przejdę na zasłużoną emeryturę, to od czytania nikt mnie nie oderwie. To całkiem inny świat niż świat fillmu, chociaż ekranizacja Doktora Żywago powala na kolana :love:

To prawda.   U Żywago jeszcze dużą rolę grała ponadczasowa muzyka. Właśnie ciarki po plecach mi idą, chociaż może to są  mrówki:mrówka::mrówka:?

 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Heidi napisał:

To prawda.   U Żywago jeszcze dużą rolę grała ponadczasowa muzyka. Właśnie ciarki po plecach mi idą, chociaż może to są  mrówki:mrówka::mrówka:?

 

Oj muzyka piękna, jak mogłam o tym nie wspomnieć :$

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Heidi napisał:

Dziękujemy za każdą filiżankę mocy.  

@Joker jeśli ja mogę wytrzymać bez Kubanos Partyzanos , to ty też bez cygara. Gratulacje bohaterze addams family smoking GIF

Heidi ten bohater to walczy i czuje, że jeszcze nie ma kontroli ;)

Dzisiaj mecz 

Obstawiamy?

:polska: :cyfra3n: : :cyfra0n: :czechy:

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Joker napisał:

A najgorsze że teraz dawka dzienna wygląda tak

:czekolada2: :pączek: :cukierek: :ciacho: :ciastko: :ciasto2: :ciastko:

do tego stopnia, że rozważam zmianę nika na Gruby Joker a w najgorszym razie Dupek ;)

Może Wypasiony Joker? 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Joker napisał:

A najgorsze że teraz dawka dzienna wygląda tak

:czekolada2: :pączek: :cukierek: :ciacho: :ciastko: :ciasto2: :ciastko:

do tego stopnia, że rozważam zmianę nika na Gruby Joker a w najgorszym razie Dupek ;)

Nie panikuj.  Zamień słodycze na owoce,  albo lepiej na marchew. Marchew długa jak papieros i długo zajmie czas zanim Jejmość opanujesz. 

Ważne jest aby zająć ręce i głowę.  W razie już  całkiem  trudnej  sytuacji zacznij robić szalik na drutach dla  hipopotama i jego kolegi:słoń: .

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Heidi napisał:

Zamień słodycze na owoce

Czekam na sezon na owoce i warzywa oraz na :rowerzysta:, :góry: i :pływanie:. Już niedługo, coraz bliżej...

19 minut temu, INEZ napisał:

Kto ma te wakacje nam za sponsorować Czesi czy Lewandowski z ekipą

Spokojnie, znalazłem plan B

image.png.a082cb24bcf0d68687a92deda938cdaf.png

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...