Z czego żyje Ksiądz? Z czego żyją zakonnice?

[Gość Ann]

A więc jestem chrześcijanką , nie do końca wszystko wiem , chcę wiedzieć więcej... Boli mnie to , ze ja okupuje najniższe pólki sklepowe albo wyprzedaż , a Ci bombardują z góry- nieraz obserwuję poczynania w zakupach spożywczch - owoce morza to standart, pralinki, czekoladki , bombonierki wyszukanych firm to norma, wędlinki wyłącznie renomowanych firm, nawet podpaski nie z Belli ..Masa innych rzeczy , których wymienić nie sposob.. Gorycz , nie zazdrosć zalewa mnie . O czym swiadczy to zaklamanie... Napewno nie o mnie.

[Gość optymista]

To problem całego Kościoła, zresztą nie jedyny. Pedofilia, gejostwo, zakłamanie, polityka. Jeżeli Kościół się nie zmieni, zmienią go ludzie. Na lepszy model... Wierzę w Boga, ale nie w Kościół. To co się dzieje to kpina. To oni grzeszą nie ja tymi słowami!!!!

Sorry ----wymienione osoby są osobami publicznymi --to się nazywa zniesławienie.

[Gość michell]

Dostaja kase odgórnie wraz z ubezpieczeniem. Kasa z tzw tacy idzie na bieżące potrzeby kościola typu rachunki kwiaty itd. Tyle w tej materii . A to o co pytasz ma nawet nazwe okresla się to hipokryzją. Nie mówię że maja sobie wszystkiego odmawiać ale masz racje wszystko powinno mieć swój umiar i powinno być w granicach rozsądku

[Gość Ann]

Masz rację Michell.. to zwyczajna hipokryzja... Tabu, milczenie, dwulicowość... :neutral:

[Gość gabula57]

To wszystko prawda. Przykre jest to że oni nazywają się --sługami Bożymi .

A powinni żyć skromnie i dawać ludziom przykład. Pralinki, czekoladki, najlepsze wędlinki, wódeczka , auta{ nie, to już nie auta --to samochody } z najwyższej półki.

Nie tak nauczał Jezus na którego oni się powołują .Aż grzech na to patrzeć.

Ale na tacę trzeba dać ,bo ksiądz musi kupić paliwo do baku.

[Gość michell]

Chociaż wyjątki się zdarzają ale ogólnie niestety powołanie traktuje się jak dobrą posadę i dożywotnie zatrudnienie