pieski

[1....a]

8 minut temu, Grzegorz B napisał:

Z Elką gadam po angielsku. Elka tam studiowała i jeździła rowerem aż do Szkocji - tak mi opowiada

Haha To Ty jak ja . Tylko nie rowerem

Edytowane 6 Grudnia 2018 przez 1bozka

[Grzegorz B]

4 minuty temu, 1bozka napisał:

Haha To Ty jak ja . Tylko nie rowerem

Ale ona tam jeździła w czasach kiedy potwór z Loch Ness w takim jednoczęściowym pasiastym wdzianku plażował... wtedy regularnie to chyba tylko Luftwaffe tam latało

[1....a]

2 minuty temu, Grzegorz B napisał:

Ale ona tam jeździła w czasach kiedy potwór z Loch Ness w takim jednoczęściowym pasiastym wdzianku plażował... wtedy regularnie to chyba tylko Luftwaffe tam latało

A to ja nie znam ...teraz to tylko Ryanair..bida z nędzą

[sayonara 52]

O 4.12.2018 at 21:26, violka napisał:

Moja Gwiazdeczka  

Kapiolki?

Pysia cudna!

[v.....a]

Teraz, sayonara 52 napisał:

Kapiolki?

Pysia cudna!

Moja pysia jest najcudowniejsza 

[sayonara 52]

O 4.12.2018 at 22:04, Teresadd napisał:

Mój wilk torebkowy.Lucia rasy burwil

Jak krusznka!

Piesa obronna rozumie sie?

[sayonara 52]

@violka Jest wspaniala, duza ,przepiekna!

[sayonara 52]

7 godzin temu, Grzegorz B napisał:

Psy mają u nas różne zadania do wypełnienia. Są również plenerowymi kanapami dla małych księżniczek

Boziuuu jak bym chciala poprzytulac sie do takiego kolosa!!!

[sayonara 52]

O 5.12.2018 at 13:46, foczka63 napisał:

Yogiś:)

Lobuziak? Ma psotna mine.

[sayonara 52]

O 4.12.2018 at 22:32, Grzegorz B napisał:

❤

No i zemdlalam!

to twoja panna Tosa?

Ja uwielbiam glasiac takie zmarszczki na rozumku u piesow!

[sayonara 52]

O 4.12.2018 at 21:26, violka napisał:

Moja Gwiazdeczka  

Napisz :Venus w kapieli!

[sayonara 52]

O 5.12.2018 at 08:13, aniao napisał:

I ja się pochwalę, Karmel

Imie adekwatne do wygladau!

Nic tylko schrupac.

[sayonara 52]

O 5.12.2018 at 12:39, 1bozka napisał:

Chyba już widzieliście to zdjątko mojego maluszka trochę się postarzał i przybył mu siwy wąs

Moja ulubiona rasa.

Cudowne,madre, inteligentne.

Mialam taka dziewczynke Leda,

Byla cudowna,ale strasznie pyskata.

[1....a]

1 minutę temu, sayonara 52 napisał:

Moja ulubiona rasa.

Cudowne,madre, inteligentne.

Mialam taka dziewczynke Leda,

Byla cudowna,ale strasznie pyskata.

Mój nie pyskuje.....wychowałam haha

[1....a]

13 minut temu, sayonara 52 napisał:

Boziuuu jak bym chciala poprzytulac sie do takiego kolosa!!!

No co Ty do Grzesia???

[sayonara 52]

2 minuty temu, 1bozka napisał:

No co Ty do Grzesia???

nieee, piesa.!

Piesa ma takie cudne zmarszczki na rozumku, nie Grzes

[Grzegorz B]

11 godzin temu, sayonara 52 napisał:

No i zemdlalam!

to twoja panna Tosa?

Ja uwielbiam glasiac takie zmarszczki na rozumku u piesow!

To facet to jest dziewucha

[Grzegorz B]

11 godzin temu, sayonara 52 napisał:

Boziuuu jak bym chciala poprzytulac sie do takiego kolosa!!!

Fajnie, jest za co złapać

[awe59]

@Grzegorz B Grzesiu a jak sobie poradzisz jak nie daj Boże taki kolos zachoruje i trzeba z nim do weterynarza ? Przepraszam, za to pytanie ale tak sie moze zdarzyć. 

Chodzi mi o to jak pies nie będzie mógł o własnych siłach dojść do lekarza albo lekarz do psa.

Edytowane 7 Grudnia 2018 przez awe59

[Grzegorz B]

27 minut temu, awe59 napisał:

@Grzegorz B Grzesiu a jak sobie poradzisz jak nie daj Boże taki kolos zachoruje i trzeba z nim do weterynarza ? Przepraszam, za to pytanie ale tak sie moze zdarzyć. 

Chodzi mi o to jak pies nie będzie mógł o własnych siłach dojść do lekarza albo lekarz do psa.

Rinji miał rok i dwa miesiące, jak robiłem mu prześwietlenie stawów. Oczywiście głupi Jaś. Ważył wtedy ponad 80 kg. Do auta zaniosłem go po wszystkim razem z wetem na kocyku.  W domu musiałem sam dźwigać przy rozpakowywaniu. Na rączkach zaniosłem na materacyk w domu. 

Jest jeszcze kwestia kosztów leczenia. Łódzka Kasa Chorych nie chce zafundować mi leków kiedy choruje Tosa to trzeba mieć furmankę pieniądzorów. To nie to samo co chory York czy jamnik ☺

Edytowane 7 Grudnia 2018 przez Grzegorz B

[awe59]

6 minut temu, Grzegorz B napisał:

Rinji miał rok i dwa miesiące, jak robiłem mu prześwietlenie stawów. Oczywiście głupi Jaś. Ważył wtedy ponad 80 kg. Do auta zaniosłem go po wszystkim razem z wetem na kocyku.  W domu musiałem sam dźwigać przy rozpakowywaniu. Na rączkach zaniosłem na materacyk w domu. 

Jest jeszcze kwestia kosztów leczenia. Łódzka Kasa Chorych nie chce zafundować mi leków kiedy choruje Tosa to trzeba mieć furmankę pieniądzorów. To nie to samo co chory York czy jamnik ☺

Dawno temu miałam boksera. Wtedy się przycinalo uszy jak był mały. Pamiętam, ile się naszarpalismy z moim tatą po narkozie żeby go w torbie zanieść do samochodu....byl tak potwornie ciezki po tej narkozie chociaż był jeszcze mały....

West miał w tym roku usuwane polipy z odbytu. Zapłaciłam 500 zl. Z małymi pieskami też są koszty chociaż pewnie mniejsze. 

[Grzegorz B]

9 minut temu, awe59 napisał:

Dawno temu miałam boksera. Wtedy się przycinalo uszy jak był mały. Pamiętam, ile się naszarpalismy z moim tatą po narkozie żeby go w torbie zanieść do samochodu....byl tak potwornie ciezki po tej narkozie chociaż był jeszcze mały....

West miał w tym roku usuwane polipy z odbytu. Zapłaciłam 500 zl. Z małymi pieskami też są koszty chociaż pewnie mniejsze. 

Pewnie że tak.  Mniejsi bracia gdy zachorują to niestety koszty 

[B.... ............ ..ę]

2 godziny temu, Grzegorz B napisał:

Fajnie, jest za co złapać

Oj tak . Fajnie jak  jest za co złapać

[1....a]

1 godzinę temu, Grzegorz B napisał:

Pewnie że tak.  Mniejsi bracia gdy zachorują to niestety koszty 

Dokładnie tak.Ja  zamawiałam zastrzyki z Krakowa parę lat temu dla mojego piesiora. Na szczęście pomogły i jest ok.O kosztach nie wspomnę bo to nie ważne w takiej sytuacji.zreszta utrzymanie psa w bardzo dobrej kondycji jest kosztowne ale przyjemność posiadania  takiego milusinskiego niweluje wszelkie bolączki związane z kosztami

Edytowane 7 Grudnia 2018 przez 1bozka

[1....a]

3 godziny temu, Grzegorz B napisał:

Fajnie, jest za co złapać

Zaraz będę płakać za moim siersciuchem