Skocz do zawartości

Wymioty podopiecznych i ich powód.


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
10 minut temu, Danuta1969 napisał:

^ mądre słowa. Co do nudności to ziółka jakieś przed spacerem może podać?

Ziólka mogą wchodzić w interakcje z lekami. Zawierają np. alkaloidy, flawonoidy, glikozydy, antocyjany etc. W związku z tym mogą wpływac na wchłanianie leków czy wydalanie. Moga spowodować zmniejszenie lub zwiększenie stęzenia leku we krwi, a to moze spowodować nieskuteczność farmakoterapii. Raczej sama bym nie poiła ziołami podopiecznych. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faktycznie, z lekami może wejść w interakcję. Kiedyś opiekowałam się sędziwą staruszką, która nie brała żadnych leków, natomiast była ona starą "szeptuchą" i opowiadała mi o roślinach i ich właściwościach o których nie miałam nigdy pojęcia... jednak samemu faktycznie nie warto, bo można tylko zaszkodzić.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Danuta1969 napisał:

faktycznie, z lekami może wejść w interakcję. Kiedyś opiekowałam się sędziwą staruszką, która nie brała żadnych leków, natomiast była ona starą "szeptuchą" i opowiadała mi o roślinach i ich właściwościach o których nie miałam nigdy pojęcia... jednak samemu faktycznie nie warto, bo można tylko zaszkodzić.

 

Aż Ci pozazdrościłam tej Szeptuchy. Mnie się takie "gratki" nie trafiają. A mogłyby:haha:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam tylko jedną podopieczną,która wymiotowała .Dziwnym trafem zdarzało się to zawsze  podczas odwiedzin ukochanej córeczki .Powód tych wymiotów był dla mnie oczywisty ,przekarmianie i wpychanie na siłę jedzenia .Cały mój trud i wysiłek ,który wkładałam ,żeby sytuacja wróciła do normy po każdych kolejnych odwiedzinach córeczki szedł na marne więc odpuściłam sobie i tą podopieczną,którą zresztą  lubiłam nawet bardzo i to zlecenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, INEZ napisał:

Miałam tylko jedną podopieczną,która wymiotowała .Dziwnym trafem zdarzało się to zawsze  podczas odwiedzin ukochanej córeczki .Powód tych wymiotów był dla mnie oczywisty ,przekarmianie i wpychanie na siłę jedzenia .Cały mój trud i wysiłek ,który wkładałam ,żeby sytuacja wróciła do normy po każdych kolejnych odwiedzinach córeczki szedł na marne więc odpuściłam sobie i tą podopieczną,którą zresztą  lubiłam nawet bardzo i to zlecenie :)

Mamunia bala sie coreczki:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, hawana napisał:

Mamunia bala sie coreczki:szydera:

Ja tam nie wymiotowałam :haha:a mamusia kochała swoją jedynaczkę jak to mamusia chociaż jak miała jej dość to potrafiła ją "przywołać do porządku" ku ogólnej uciesze czyli mojej i męża tejże córeczki :haha:.Mamusia chyba miała  takie prawo?;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...