Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, Heidi napisał:

Ukradłaś mi  Janka Bohatyrowicza :grzmotnąć:. To jest moja ulubiona lektura. Film  też mogłabym oglądać 100 razy. Maturę z tego pisałam i kocham przyrodę  i w ogóle .....wszystko co tam jest zapisane. Ty nawet nie wiesz, że dopiero po strone 52 zaczyna się jakakolwiek akcja. Do 52 strony to opisy przyrody niemeńskiej :smutek::grzmotnąć:

Uważaj sobie, bo ja mogę za ten młotek robić >:(  Orzeszkowa jest moja i Rodziewiczówna też. Niech nikt nie waży się rościć żadnych pretensji :ostrzegam:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak już jesteśmy w temacie czytania to mogę wam polecić kszążkę pt.Odmieniec " a tak dla ciekawostki polecił mi ją mój dziadek ,który bardzo lubiał czytać podobnie jak moja mama bo tata to podobno pytał tylko czy momenty są w danej książce :haha:.Początkowo niestety zignorowałam mojego dziadka :$ ale jak już trochę spoważniłam to sięgnęłam na półkę z ksiązkami i wygrzebałam tego :Odmieńca" potem czytałam jeszcze kilka razy hm nie wiedziałam,że z mojego dziadka taki uczuciowy człowiek zawsze wydawał mi się twardo stąpającym po ziemi koziorożcem :serce:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Uważaj sobie, bo ja mogę za ten młotek robić >:(  Orzeszkowa jest moja i Rodziewiczówna też. Niech nikt nie waży się rościć żadnych pretensji :ostrzegam:

A właśnie, że w tej chwili zgłaszam na pilicję fakt, że moją bibliotekę zajumałaś . Na szczęscie Zostawiłaś "Rocha" Rodziewiczównej. Ha, ha, nie udało się całej kolekcji gwizdnąć , co ? Już  nie zdążysz wrócić po tę książkę, bo już za chwilę w kajdankach będziesz paradować po Gdyni . :trele: 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To... ja  miałam taki przypadek, że w pewnej pracy "naukowej" opisałam książkę Zofii Urbanowskiej pt."Księżniczka" i zostałam zwolniona z egzaminów na studiach . I co łyso wam teraz ? 

Polecam tą lekturę  dla każdej kobiety w każdym wieku. Bardzo motywująca do działania, do niepoddawania się w życiu

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Heidi napisał:

To... ja  miałam taki przypadek, że w pewnej pracy "naukowej" opisałam książkę Zofii Urbanowskiej pt."Księżniczka" i zostałam zwolniona z egzaminów na studiach . I co łyso wam teraz ? 

Polecam tą lekturę  dla każdej kobiety w każdym wieku. Bardzo motywująca do działania, do niepoddawania się w życiu

Uff już myślałam,że za to skreślili Cię z listy studentów :haha:.Jak pojadę de de to zaopatrzę się w ciekawą lekturę na długie samotne wieczory :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Heidi napisał:

A właśnie, że w tej chwili zgłaszam na pilicję fakt, że moją bibliotekę zajumałaś . Na szczęscie Zostawiłaś "Rocha" Rodziewiczównej. Ha, ha, nie udało się całej kolekcji gwizdnąć , co ? Już  nie zdążysz wrócić po tę książkę, bo już za chwilę w kajdankach będziesz paradować po Gdyni . :trele: 

A ja się nie boję :trele: Zbiegnę do Rosji....;) A tam nie ma ekstradycji :trele:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w  necie masz wszystkie lektury. Warunek internet musi być !!!. Chociaż ja uwielbiam książki pożółkłe,  zaczytane, ze śladami łez na kartach. Całego Aleksandra Dumas mam już opanowanego. Noce zarwane, poduszka zalana łzami. A już przy Dame Cameliowej to była interwencja rodziny, bo nie wiedzieli co mi jest , tak wyłam  

1 minutę temu, jolantapl. napisał:

Uff już myślałam,że za to skreślili Cię z listy studentów :haha:.Jak pojadę de de to zaopatrzę się w ciekawą lekturę na długie samotne wieczory :)

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Heidi napisał:

I... wydało się... reszta Opiekunek i Opiekunów do szkoły nie chodzili i  książek nie czytali O.o. Cisza w eterze 

Żeby nie było, jedną przeczytałam . Wisłockiej , nie pamiętam tytułu, ale treść mam wyrytą w pamięci .:) :):):) .

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już praktycznie jestem po pracy . Jeszcze wspólny obiad i pobiegnę po chleb . Trochę mi zejdzie, bo dzisiaj zaplanowałam kolejkę przed stoiskiem . Coś tam pooglądam i nie będą to bułeczki .

Mam fioła i to autentycznego . Ciągle coś dokupię do ogrodu i do domu. Chodzi oczywiście o rośliny . Po urodzinach podopiecznego przejęłam kilka mini doniczek różnych kwiatów.   Najgorzej jest z małą różyczką . Kupie dzisiaj jakieś zasilanie i nie mylić z napięciem . I tak minie czwartek ......:) :):):) .

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Blondi napisał:

Hej koronki takie mam,,,ale jeszcze chcę taki wklęśnięty brzuszek miec,,mam trochę wyższy,,ale jak go popcham do dołu to wpada na szczęscie ,,,mnie nic tam nie gryzie ,,,aby sexi bylo,,nic mi nie przeszkadza ,,,:serce: a kocham dotyk ,,głupi durny dotyk,,męskiej ręki,,,,ufff

@Blondi przemyśl to xd

plaski brzuch.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Heidi napisał:

internet musi być !!!. Chociaż ja uwielbiam książki pożółkłe,  zaczytane, ze śladami łez na kartach. Całego Aleksandra Dumas mam już opanowanego. Noce zarwane, poduszka zalana łzami. A już przy Dame Cameliowej to była interwencja rodziny, bo nie wiedzieli co mi jest , tak wyłam  

O właśnie...nie lubię czytać z ekranu, chyba że jest to forum :cześć3: Książka musi być "namacalna", niekoniecznie pożółkła...wtulić się w fotel, okryć kocykiem,  zatopić się w kołderce...wszelkie formy dozwolone...ale życie bez książek to nie życie. Nawet jak jest to książka (niekoniecznie)kucharska...Joanny Chmielewskiej, którą również uwielbiam :oklaski:Dumasów obu przerobiłam, ale bardziej pamiętam obgryzanie paznokci z emocji...:haha:Chociaż zdarzyło mi się ryczeć ze śmiechu przy "Lesio", czy innych wczesnych powieściach J.Ch. Parokrotnie PP chciał wołać służby psychiatryczne o 4-tej nad ranem...bo żona konwulsji dostawała...I jak czytałam "Znaczy kapitan" K.O. Borchardt'a, albo przy "Zatoka śpiewajacych traw" Fleszatowej-Muskat...albo Paukszta...chociaż i nie gardziłam Karolem May'em....oj wspomnienia....wydłubię dzisiaj co nieco z półek....:hura:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Książka musi być "namacalna", niekoniecznie pożółkła...wtulić się w fotel, okryć kocykiem,  zatopić się w kołderce...wszelkie formy dozwolone...ale życie bez książek to nie życie.

Powiedz to młodzieży, która nie trzymała ksiązki w ręce, i nie  wie co to za słowo bibliografia?  Mój syn pożera książki, natomiast pismo ma jak kura . na podobę tego co wklejam. Często z tego żartowaliśmy, żeby go pobudzić do używania długopisu, to znalazł  dla siebie wyjście: mianowicie zaczął uczyć się japońskiego alfabetu . Ot taki kareatywny za matką

china.jpg

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Heidi napisał:

A już przy Dame Cameliowej to była interwencja rodziny, bo nie wiedzieli co mi jest , tak wyłam 

Ja też:smutek:

2 godziny temu, aga1 napisał:

Żeby nie było, jedną przeczytałam . Wisłockiej , nie pamiętam tytułu, ale treść mam wyrytą w pamięci .:)

Tę samą mamy chyba na myśli:haha:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...